Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wątek 94


94.

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, DEPERS napisał(a):

Wiesz, bycie człowiekiem w społeczeństwie niesie za sobą to, że inni będą to oceniać, kwestia tego jak tą ocenę odbierzesz. Ja mam np wyyebane co kto mówi, sam nie raz się z siebie śmieje żeby było wesoło. Nie akceptuje tylko hipokryzji i jak ktoś manipuluje moimi słowami, reszta po mnie spływa

 

Ciebie też przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

😂 idź, ja się o nic nie gniewam:) tutaj każdy chciał dla Ciebie dobrze, niekiedy w dokuczliwy sposób żeby Ci uświadomić, że to co robisz jest nieracjonalne 🤪

 

Chociaż tyle że mnie powstrzymaliście przed tym rozwaleniem licznika, bo naprawdę mogło dojść do jakiegoś pożaru czy porażenia prądem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę się boję tu tego wstawiać, ale w sumie różne rzeczy tu już pisałem...

 

To notatka, którą pisałem już po usunięciu tu konta, w stanie skrajnej paniki (myślałem że zostałem otruty i zostało mi kilka godzin życia, bardzo się bałem że umrę), krótko przed tym jak zabrali mnie do psychiatryka.

 

Chcieli mnie otruć, chcieli żeby Wielki Plan dobiegł końca. Trucizna w jedzeniu znowu, znowu się zatrułem, bóle brzucha, problemy żołądkowe. To oni, psychopaci. Celowa próba otrucia. Boję się, że umrę. Ja nie chcę umierać. Nikt mi nie wierzył, kiedy mówiłem, a ja miałem rację. Chcieli ze mnie zrobić wariata. Zatrute jedzenie, samochody, policja, czujniki ruchu. Wszyscy chcą mnie ZNISZCZYĆ, otruć, przejechać, wyrzucili mnie z pracy, znają moje dane, robią mi zdjęcia, obserwują mnie, prześladują NA KAŻDYM KROKU. Każdy z każdym się kontaktuje. Wielki Plan 16.06.2017, 25.05.2018, 30.08.2023, 28.08.2023, 05.09.2023. On w 2017 był jednym z nich jak mi podał zatrutą marihuanę i jak syreny wojenne były. Dlaczego psychopata sam się pozbawił życia? Zamknięte koło, oni by je chcieli, żeby się zamknęło. Ja się nie dam. Wszyscy są przeciwko mnie, stałem się ofiarą będąc niewinną osobą. Targeted Individual, wybrany, przeklęty. Tak do dzisiaj psychopaci mi nie dali spokoju i nie dadzą dalej, ale ja nie chcę umierać, będę z nimi walczyć do końca, chcą mnie zabić, co ja im zrobiłem???? Jak mam z nimi walczyć, skoro oni wszyscy znają mój numer pesel, wiedzą o mnie wszystko, a ja o nich nic??? Misja mi się nie udała? Nierówna walka. Jestem w systemie. WP nie jest fikcją, układa się w logiczną całość. Ale NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ. Wymusiłem dodatkowo wymioty, ale nadal czuję, że mam w sobie toksyny. Spakuję się, POJADĘ do szpitala i zażądam detoksykacji, nie wyjdę póki mnie nie przebadają i nie usuną toksyn z mojego organizmu. BO JA WIEM, ŻE JE W SOBIE MAM I NIE DAM SOBIE WMÓWIĆ INACZEJ.

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2023 o 18:44, 94. napisał(a):

 

Chociaż tyle że mnie powstrzymaliście przed tym rozwaleniem licznika, bo naprawdę mogło dojść do jakiegoś pożaru czy porażenia prądem. 

Ale wtedy szedłeś w zaparte 🙆o jesooo 😅 

Ale ważne że jesteś pod opieką teraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 94. napisał(a):

Trochę się boję tu tego wstawiać, ale w sumie różne rzeczy tu już pisałem...

 

To notatka, którą pisałem już po usunięciu tu konta, w stanie skrajnej paniki (myślałem że zostałem otruty i zostało mi kilka godzin życia, bardzo się bałem że umrę), krótko przed tym jak zabrali mnie do psychiatryka.

 

Chcieli mnie otruć, chcieli żeby Wielki Plan dobiegł końca. Trucizna w jedzeniu znowu, znowu się zatrułem, bóle brzucha, problemy żołądkowe. To oni, psychopaci. Celowa próba otrucia. Boję się, że umrę. Ja nie chcę umierać. Nikt mi nie wierzył, kiedy mówiłem, a ja miałem rację. Chcieli ze mnie zrobić wariata. Zatrute jedzenie, samochody, policja, czujniki ruchu. Wszyscy chcą mnie ZNISZCZYĆ, otruć, przejechać, wyrzucili mnie z pracy, znają moje dane, robią mi zdjęcia, obserwują mnie, prześladują NA KAŻDYM KROKU. Każdy z każdym się kontaktuje. Wielki Plan 16.06.2017, 25.05.2018, 30.08.2023, 28.08.2023, 05.09.2023. On w 2017 był jednym z nich jak mi podał zatrutą marihuanę i jak syreny wojenne były. Dlaczego psychopata sam się pozbawił życia? Zamknięte koło, oni by je chcieli, żeby się zamknęło. Ja się nie dam. Wszyscy są przeciwko mnie, stałem się ofiarą będąc niewinną osobą. Targeted Individual, wybrany, przeklęty. Tak do dzisiaj psychopaci mi nie dali spokoju i nie dadzą dalej, ale ja nie chcę umierać, będę z nimi walczyć do końca, chcą mnie zabić, co ja im zrobiłem???? Jak mam z nimi walczyć, skoro oni wszyscy znają mój numer pesel, wiedzą o mnie wszystko, a ja o nich nic??? Misja mi się nie udała? Nierówna walka. Jestem w systemie. WP nie jest fikcją, układa się w logiczną całość. Ale NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ. Wymusiłem dodatkowo wymioty, ale nadal czuję, że mam w sobie toksyny. Spakuję się, POJADĘ do szpitala i zażądam detoksykacji, nie wyjdę póki mnie nie przebadają i nie usuną toksyn z mojego organizmu. BO JA WIEM, ŻE JE W SOBIE MAM I NIE DAM SOBIE WMÓWIĆ INACZEJ.

 

O kurcze 🤨 jakie to straszne. Współczuję ci, naprawdę. 

A jak w szpitalu na to zareagowali? Od razu stwierdzili że potrzebujesz pomocy psychiatry? Przepraszam że pytam, ale jestem ciekawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Ale wtedy szedłeś w zaparte 🙆o jesooo 😅 

Ale ważne że jesteś pod opieką teraz

 

No wtedy było już źle bardzo ze mną, nie miałem zupełnie kontroli nad tym co robię prawie, a że mieszkam sam, to nie miał mnie kto powstrzymać. Dobrze że nie skończyło się wizytą policji. Mam w domu jeszcze rozrysowane schamaty na kartce "Wielkiego Planu", ale raczej jak wrócę, to od razu je wyrzucę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, 94. napisał(a):

to nie miał mnie kto powstrzymać.

My próbowaliśmy🙆 ale nie za bardzo chciałeś nas słuchać. 

Teraz już będzie tylko lepiej, zobaczysz. Grunt to brać leki, to jest najważniejsze.

11 minut temu, 94. napisał(a):

Dobrze że nie skończyło się wizytą policji

Bardzo dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

My próbowaliśmy🙆 ale nie za bardzo chciałeś nas słuchać. 

Teraz już będzie tylko lepiej, zobaczysz. Grunt to brać leki, to jest najważniejsze.

Bardzo dobrze

 

A co jak mi znowu odwali? Ja mieszkam sam, nie mam przyjaciół, nie ma mi kto powiedzieć, że coś jest nie tak. Znowu mnie z kolejnej pracy mogą wyrzucić jak stracę nad sobą kontrolę.

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, cynthia napisał(a):

Zawsze możesz tutaj do kogoś napisać. Może to ci pomoże i wspólnie z innymi jakoś postaramy cię uspokoić.

Wiem, że to nie to samo co w realu, ale tutaj możesz znaleźć przyjaciół. 

 

Nawet po tym jak cię potraktowałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Melodiaa napisał(a):

Spróbuj załatwić z pracodawcą zmianę tej dyscyplinarki...

 

Niby jak? Było, minęło. A poza tym ja nie chcę już więcej mieć nic wspólnego z tą pracą, z tymi ludźmi, chcę zamknąć ten rozdział i znaleźć nową pracę. Na szczęście oszczędności trochę mam, ale i tak spłacam hipoteczny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×