Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Raissa667 napisał(a):

Tak. Potrafię się tak spocić, że muszę się przebrać. Albo w nocy się odkrywam. Innym razem mam dreszcze i mi zimno🤷‍♀️mija 2 miesiąc 

To ja mam tak samo i minęły 2 miesiące od brania arketisu, wcześniej był asertin 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ju467 napisał(a):

To ja mam tak samo i minęły 2 miesiące od brania arketisu, wcześniej był asertin 

Ja wcześniej miałam Zoloft. Po nim miałam podobnie. Na paro mija mi 8 pełnych tygodni na dawce 20 mg

4 minuty temu, Raissa667 napisał(a):

Ja wcześniej miałam Zoloft. Po nim miałam podobnie. Na paro mija mi 8 pełnych tygodni na dawce 20 mg

Wracają mi jeszcze takie nagłe zaburzenia równowagi. Zawroty. Miałam gazy a teraz zgagę i odbijanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Ju467 napisał(a):

masakra też mam takie różne jelitowe przeboje i jestem ogólnie bardzo rozkojarzona

Mam też okropną suchość w buzi, codziennie jak wstaje tak mi się chce pić 

Duzo ludzi narzeka na suchość. Ja nigdy nie miałam tak. Teraz rozkojarzenie jest krótsze i rzadsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, duzydzik napisał(a):

jak długo bierzecie 10mg zanim wejdziecie na 20mg jeśli jest to docelowa dawka ? Większość zaleca parę dni 10mg i ja też tak robię na ogół nie więcej niż tydzień, ale ciekaw jestem Waszych doświadczeń 

Ja zaczynałam od 5mg przez 5 dni,puźniej 10mg przez 10 dni. I docelowo 20mg biorę już ponad 4miesiące.

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Ju467 napisał(a):

masakra też mam takie różne jelitowe przeboje i jestem ogólnie bardzo rozkojarzona

Mam też okropną suchość w buzi, codziennie jak wstaje tak mi się chce pić 

Ja biorę paro ponad 4 miesiące i ciągle mi się chce pić. 

9 godzin temu, Ju467 napisał(a):

Miał ktoś utrzymujące się co jakiś czas okropne nocne poty przez leki?

 

Mam  nocne poty co jakiś czas odkąd biorę psychotropy, ale dziś i wczoraj tak się spociłam że można byłoby koszulkę wyciskać, dosłownie jakby mnie ktoś wodą oblał.. aż byłam śliska cala

wiec boje  się chłoniaka :( tylko że jeszcze zaczął mi się okres na dodatek plus jestem chora kaszle boli mnie gardło i jestem rozbita ale gorączki nie mam,  brałam  wczoraj theraflu. Co o tym myślicie .. dawno sobie nic nie wkręcałam a teraz znowu to😭

Ja na szczęscie nie mam tego. Dużo miałam uboków. Do teraz został mi szczękościsk,suchość w ustach i piski w uszach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Aganiok napisał(a):

Ja biorę paro ponad 4 miesiące i ciągle mi się chce pić. 

Ja na szczęscie nie mam tego. Dużo miałam uboków. Do teraz został mi szczękościsk,suchość w ustach i piski w uszach.

najgorsze jest to wkręcanie sobie.. wiadomo co odrazu wyskakuje jak się wpisze nocne poty.. 😕 i tak ze wszystkim. zależy co akurat się pojawi, jaki „objaw”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocenie to jeden z najgorszych uboków Paro. Jak wchodziłem na wyższe dawki to pociłem się tak, że wstyd było mi wychodzić z domu
Teraz jest już lepiej, ale co jakiś czas wracają poty w nocy i w codziennym funkcjonowaniu.
Jednak Paro tak na mnie dobrze działa, że wolę pocić się i dobrze się czuć psychicznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2023 o 18:06, duzydzik napisał(a):

Wiem, że na rynku jest od cholery zamienników i oryginał to Seroxat i jest to  półwodny chlorowodorek paroksetyny, natomiast np arketis to cholorowodorek bezwodny paroksetyny. Ogólnie znaczna większość zamienników taka jak xetanor, rexetin czy paroxinor to właśnie półwodne chlorowodorki. Ciekaw jestem czy to ma jakąś różnicę, ale podejrzewam, że żadną, natomiast pamiętam że kiedyś pytając o najtańszy zamiennik dostałem arketis chyba, więc może tylko koszt produkcji. Ale cholerą to wie, tylko taka obserwacja

Ja uważam że jednak jest różnica w zamiennikach. Nie raz zauważyłam że np działa jakoś inaczej na mnie. 

W dniu 18.12.2023 o 18:42, duzydzik napisał(a):

Chyba to był właśnie arketis. 

Taaa fuj

W dniu 18.12.2023 o 18:42, duzydzik napisał(a):

Wam najbardziej pasuje ?

Paroxinor lub parogen

W dniu 18.12.2023 o 21:37, Aganiok napisał(a):

Teraz biorę paroxinor i nie wiem czy sobie wkręcam. Ale jakoś sie lepiej po nim cz

Ja też uważam że jest lepszy. Niby to to samo ale jak dostanę inny zamiennik to jakoś gorzej mi

W dniu 20.12.2023 o 16:48, Zawieszony napisał(a):

Miał ktoś szczękościsk po paro????

Ostatnio łapię się na tym że cały czas mam zaciśnięte zęby. O co chodzi??

Tak, szczególnie na początku

W dniu 20.12.2023 o 20:07, duzydzik napisał(a):

jak długo bierzecie 10mg zanim wejdziecie na 20mg jeśli jest to docelowa dawka ? Większość zaleca parę dni 10mg i ja też tak robię na ogół nie więcej niż tydzień, ale ciekaw jestem Waszych doświadczeń 

5 dni

 

W dniu 22.12.2023 o 15:00, duzydzik napisał(a):

Tak pocenie się jak świnia to standardowa sprawa ogólnie na SSRI , nie tylko przy paroksetynie 😅

Dokładnie. A najgorzej jest latem 😏 mi to strasznie z głowy leci pot. Moment i jestem taka jakbym z pod prysznica wyszła 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Raissa667 napisał(a):

Spokojnie. Mi mijają dwa miesiące jak biorę i czasami mdlosci wracają. Raz na jakiś czas też łapie chwilowy niepokój. 

Ja w piątek biegałem jak młody bóg a wczoraj taki niepokój miałem że myślałem o nabitej broni. Dziś już jest ok. A biorę paro 6 mc i cały czas jest niestabilnie choć te okresy stabilności są coraz dłuższe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ju467 napisał(a):

wie ktoś :( co jakiś czas od wczoraj mi niedobrze, tak z dwa razy dziennie mnie łapie niepokój i nudności 

Nawet po paru latach brania możesz mieć takie rzeczy. Też tak miałam nieraz. Nie wiem od czego to zależy, ale czasami wraca. Tak samo jak np niepokój czy atak paniki. To tylko leki, i nie zawsze są w stanie wszystko zatrzymać. To nie magiczne piguły. Zresztą może być też tak że po prostu coś cię łapie , teraz dużo ludzi choruje. U mnie w domu też dwie osoby chore są. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zawieszony napisał(a):

Ja w piątek biegałem jak młody bóg a wczoraj taki niepokój miałem że myślałem o nabitej broni. Dziś już jest ok. A biorę paro 6 mc i cały czas jest niestabilnie choć te okresy stabilności są coraz dłuższe. 

To normalne na paro Okresy nie stabilności będą się zdarzać ale coraz rzadziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, jestem weteranem tutaj od 2009 roku mam problemy z lękami (głownie ciągle zdenerwowanie i niepokój wolnopłynący), depresja bardzo rzadko. Od tego czasu brałem multum leków które mi nie pomagały. Ostatnio brałem przez 3 lata właśnie PAroksetyne i mi bardzo pomagała (pierwszy taki lek który coś dał...) Najlepsze jest to że była to druga próba z tym lekiem, pierwsza w 2015 nie dawała żadnych skutków...dziwne prawda??

 

Ale do rzeczy Paroksetyna brałem od 2020 roku (doszedłem do najwyższej dawki 60 mg). Ale jakoś od 2022 zacząłem schodzić z dawką bo wszystko było w porządku, i tak od jakiegoś pół roku brałem połowę jednej tabletki to jest 10 mg.. i wszystko było ok.. w tym okresie często zapominałem nawet 3 dni brać w ogóle leku przypominały mi o nim brain zappsy. Wcześniej było brane cały czas regularnie. W związku z tym że poł tabletki to żadna dawka postanowiłem lek odstawić kompletnie miesiąc temu.

 

Niestety od tygodnia źle się czuję, chodzę mocno wkurzony i czuję lęk.... Co prawda jest tam jakaś mała przyczyna, ale wcześniej przez te 3 lata brania paroksetyny co kilka miesięcy tez były takie epizody ale to tak 2-4 dni... Wtedy po prostu wspomagałem się benzo i przechodziło.. teraz jest już ponad tydzień a lęk nie ustępuje...

 

Nie wiem czy dobrze zrobiłem odstawiając PARO? najlepsze że brałem go 3 lata a ostatnio w dawce która nie jest w ogóle terapeutyczna... pierwszy raz kiedy brałem ją w 2015 roku nie pomagała w ogóle. Co myślicie? Boję się tez że może już nie pomóc, chodź z drugiej strony to dopiero miesiąc bez brania...

 

był bym bardzo wdzięczny za pomoc 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2023 o 18:06, duzydzik napisał(a):

Wiem, że na rynku jest od cholery zamienników i oryginał to Seroxat i jest to  półwodny chlorowodorek paroksetyny, natomiast np arketis to cholorowodorek bezwodny paroksetyny. Ogólnie znaczna większość zamienników taka jak xetanor, rexetin czy paroxinor to właśnie półwodne chlorowodorki. Ciekaw jestem czy to ma jakąś różnicę, ale podejrzewam, że żadną, natomiast pamiętam że kiedyś pytając o najtańszy zamiennik dostałem arketis chyba, więc może tylko koszt produkcji. Ale cholerą to wie, tylko taka obserwacja

Sorry ludziska. Tutaj głupotę walnąłem odnośnie tych wersji.

  • Paroxinor, rexetin, seroxat to półwodne chlorowodorki.
  •  Xetanor, parogen i arketis to bezwodne chlorowodorki.

 

Ale na tym nie kończą się różnicę bo jak spojrzycie na skład tabletki to są różne dodatki w poszczególnych generykach, nie mam pojęcia jaki to ma wpływ. W sumie nie wiem i nigdy nie sprawdzałem czy inne eSSeseraje XD mają też takie różnice w formie substancji czynnej np sertralina czy escitalopram. 

Ja też chyba lepiej reaguje na półwodne wersje paroksetyny, bo zaczynałem przygodę z rexetinem i było super. Pare lat temu  z xetanorem miałem kiepskie doświadczenie. Teraz biorę paroxinor i póki co nie zapeszać też jest ok, ale to przejście a nie start od 0 więc ciężko powiedzieć. 

Edytowane przez duzydzik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tizziano napisał(a):

Cześć wszystkim, jestem weteranem tutaj od 2009 roku mam problemy z lękami (głownie ciągle zdenerwowanie i niepokój wolnopłynący), depresja bardzo rzadko. Od tego czasu brałem multum leków które mi nie pomagały. Ostatnio brałem przez 3 lata właśnie PAroksetyne i mi bardzo pomagała (pierwszy taki lek który coś dał...) Najlepsze jest to że była to druga próba z tym lekiem, pierwsza w 2015 nie dawała żadnych skutków...dziwne prawda??

 

Ale do rzeczy Paroksetyna brałem od 2020 roku (doszedłem do najwyższej dawki 60 mg). Ale jakoś od 2022 zacząłem schodzić z dawką bo wszystko było w porządku, i tak od jakiegoś pół roku brałem połowę jednej tabletki to jest 10 mg.. i wszystko było ok.. w tym okresie często zapominałem nawet 3 dni brać w ogóle leku przypominały mi o nim brain zappsy. Wcześniej było brane cały czas regularnie. W związku z tym że poł tabletki to żadna dawka postanowiłem lek odstawić kompletnie miesiąc temu.

 

Niestety od tygodnia źle się czuję, chodzę mocno wkurzony i czuję lęk.... Co prawda jest tam jakaś mała przyczyna, ale wcześniej przez te 3 lata brania paroksetyny co kilka miesięcy tez były takie epizody ale to tak 2-4 dni... Wtedy po prostu wspomagałem się benzo i przechodziło.. teraz jest już ponad tydzień a lęk nie ustępuje...

 

Nie wiem czy dobrze zrobiłem odstawiając PARO? najlepsze że brałem go 3 lata a ostatnio w dawce która nie jest w ogóle terapeutyczna... pierwszy raz kiedy brałem ją w 2015 roku nie pomagała w ogóle. Co myślicie? Boję się tez że może już nie pomóc, chodź z drugiej strony to dopiero miesiąc bez brania...

 

był bym bardzo wdzięczny za pomoc 🙂

Ja bym jeszcze poczekała. Ja odstawiałam paro dwa razy. Tzn przez rok brałam 10 mg. Miesiąc po odstawieniu byłam bardzo nerwowa, miałam myslotok i uczucie tykajacego lęku, problemy ze snem a na koniec atak paniki. Miałam przy sobie paro i od razu go wzięłam ponownie. Lekarz powiedział mi później, że mogłam poczekać, że może to był spóźniony skutek odstawienny..pobralam 2 miesiące i stawiłam 20 mg z dnia na dzień, bo dowiedziałam się, że jestem w ciąży 🤷‍♀️oprócz zawrotów głowy, które wracały co jakiś czas, nie wydarzyło się tym razem nic. Wytrzymalam tak 10 miesięcy. Niestety porod znowu aktywował nerwicę. Niektórzy skutki odstawienia mają od razu, inni po miesiącu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Raissa667 napisał(a):

Ja bym jeszcze poczekała. Ja odstawiałam paro dwa razy. Tzn przez rok brałam 10 mg. Miesiąc po odstawieniu byłam bardzo nerwowa, miałam myslotok i uczucie tykajacego lęku, problemy ze snem a na koniec atak paniki. Miałam przy sobie paro i od razu go wzięłam ponownie. Lekarz powiedział mi później, że mogłam poczekać, że może to był spóźniony skutek odstawienny..pobralam 2 miesiące i stawiłam 20 mg z dnia na dzień, bo dowiedziałam się, że jestem w ciąży 🤷‍♀️oprócz zawrotów głowy, które wracały co jakiś czas, nie wydarzyło się tym razem nic. Wytrzymalam tak 10 miesięcy. Niestety porod znowu aktywował nerwicę. Niektórzy skutki odstawienia mają od razu, inni po miesiącu. 

Hej dzieki za odpowiedź..  no właśnie nie wiem bo są os0by które muszą do końca życia brać leki chociażby w minimalnej dawce...I sam nie wiem co robić dalej...mi tam nie przeszkadza aby brać do końca życia połówkę tabletki czyli 10 mg...

 

Ale dziś wziąłem po miesiącu przerwy pierwsza tabletkę 10 mg i czuję się fatalnie... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tizziano w tej kwestii najlepiej skonsultować się z prowadzącym lekarzem. Nie polecam samodzielnego odstawiania leków, to powinno się robić pod kontrolą. Natomiast po przerwie miesięcznej to praktycznie trzeba się do leku od nowa przyzwyczajać, tak jakby na nowo zaczynało się leczenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dryagan napisał(a):

@tizziano w tej kwestii najlepiej skonsultować się z prowadzącym lekarzem. Nie polecam samodzielnego odstawiania leków, to powinno się robić pod kontrolą. Natomiast po przerwie miesięcznej to praktycznie trzeba się do leku od nowa przyzwyczajać, tak jakby na nowo zaczynało się leczenie. 

Wez mnie nie strasz...bo u mnie ta parokseryna to chyba z 3 miesiące wchodziła.... a inne leki to w ogóle na mnie nie działały...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×