Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, szymon0791 napisał:

Hmm ja myślę czy wchodzic na 40 mg czy poczekać jeszcze na 30...

Ogólnie dawki się zwiększa co dwa tygodnie. Kontaktujesz się z lekarzem, czy sam dobierasz dawki? Ja dobieram sam i patrzę na efekt, ale w miarę rozsądku i mam kontakt telefoniczny z lekarzem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szymon0791 napisał:

Nie no konsultuję się z lekarzem. Lekarz powiedział właśnie że mam być 2 tygodnie na 30 i potem mogę spróbować zwiększyć na 40 mg.

No jak masz zielone światło od lekarza, to próbuj, a moze jeszcze się polepszy i się otworzysz na kontakty z ludźmi. Ja tam jestem bardziej otwarty, ale subtelnie i ze spokojem, bo na wenli to odrazu narzucałem swoje ja i nie było tolerancji dla innych, traktowałem ich jak podludzi,. Na paro spokojnie, a mi tego spokoju trzeba nie nakręcam się wszystko z rozwagą i dystansem. Niestety już ponad trzy tygodnie jestem przeziębiony do tego alergia doszła, gil wylatuje mi nawet przez oczy, wątroba widoczna z kosmosu po ibupromach i antybiotyku i w ogóle się czuję jak tonący titanic i nie jestem w stanie wyłapać więcej pozytywów z leczenia, bo łeb jest zajęty infekcją do tego stopnia, że jestem całkowicie obojętny na wszystko nawet dawkę dziś zmniejszyłem na 20mg żeby brzusio odpoczął po tych lekach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, szymon0791 napisał:

A większa dawka może mnie trochę bardziej zaktywizować ? Tzn jestem aktywny dużo robię, ale też często jestem śpiący... Przed paro też tak miałem że byłem śpiący bardzo często ale myślałem że trochę mi pomoże na to paro.

Jeszcze zastanawiam się czy alko jakoś sobie nie psuje działania leku, bo że 2 razy w tygodniu wypijam te 2-3 piwka.

Ja nie piję to na pytanie czy alko ma wpływ to nie wiem. Wiesz sero, raczej do aktywizacji to jest słabe, prędzej noradr. Zależy czego niedobór u Ciebie jest przyczyną zamknięcia. Mnie otwiera dlatego, że mnie wyciszyło i nie jestem do ludzi źle nastawiony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2021 o 20:41, szymon0791 napisał:

A większa dawka może mnie trochę bardziej zaktywizować ? Tzn jestem aktywny dużo robię, ale też często jestem śpiący... Przed paro też tak miałem że byłem śpiący bardzo często ale myślałem że trochę mi pomoże na to paro.

Jeszcze zastanawiam się czy alko jakoś sobie nie psuje działania leku, bo że 2 razy w tygodniu wypijam te 2-3 piwka.

Dawki powyżej 40 mg paro powinny łapac juz noradrenaline najlepiej 60 mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Petek napisał:

Powiem wam że przeszłem z paro na esci i lepiej . Lepiej , że w dzień mnie nie usypia i czuje działanie przeciwlękowe. Chyba dawką moja docelową będzie 20 mg. Tego się dowiem 12 kwietnia mam wizyte u psychiatry.

Weź pod uwagę to, że działanie paro jeszcze się utrzymuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, ILUZJA napisał:

Weź pod uwagę to, że działanie paro jeszcze się utrzymuje

 

To prawda @Petek ja tak miałem jak odstawiałem klomipraminę to potem przeszedłem na duloksetynę i było do dupy, bo klomipramina jest silniejsza od duloksetyny. Klomipraminę musiałem odstawić bo moje jelita się dziwnie na niej czuły, przeszedłem na dulo, zdziwiłem się jej szybkiego działania po pierwszych paru dawkach 60mg, czułem takie przyjemne pobudzenie, wyluzowanie itd, ale po 2 tygodniach brania dulo nagle nawrót, zamulenie i biegunki... więc wiesz, musisz poczekać co najmniej 2 tygodnie po odstawieniu paroksetyny żeby ocenić efekt escitalopramu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

 

To prawda @Petek ja tak miałem jak odstawiałem klomipraminę to potem przeszedłem na duloksetynę i było do dupy, bo klomipramina jest silniejsza od duloksetyny. Klomipraminę musiałem odstawić bo moje jelita się dziwnie na niej czuły, przeszedłem na dulo, zdziwiłem się jej szybkiego działania po pierwszych paru dawkach 60mg, czułem takie przyjemne pobudzenie, wyluzowanie itd, ale po 2 tygodniach brania dulo nagle nawrót, zamulenie i biegunki... więc wiesz, musisz poczekać co najmniej 2 tygodnie po odstawieniu paroksetyny żeby ocenić efekt escitalopramu

Marek, a jak potem było z odstawianiem duloksetyny? Ludzie różne rzeczy mówią... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ILUZJA napisał:

Weź pod uwagę to, że działanie paro jeszcze się utrzymuje

Zgadza się ale esci biorę już 9 dzień. 5 dni 5 mg . Od 6 dnia 10 mg. Przynajmniej mogę płakać. Dziś byłem u weterynarza i moja kotka ma raka sutka z przerzutami . Operacja w sobote. 85 % to rak złośliwy . Znaczy dla mnie tak wiele 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Petek napisał:

Wracam na paro . Na Esci wzmozone lęki, odrealnienie jeszcze większe niż mam czyt DD , zaparcia, podwójne/rozmazane widzenie .

Jak leże usypiając na plecach to czuje jakby ktoś mi ręke położył na szyji i pomału dusił. Masakra

Esci to jak dla mnie placebo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś jakby mnie odcina ostatnio w ciągu dnia, łapią mnie takie zamuły na parę minut i straszna senność, ale po chwili przechodzi, a w tym czasie jak mnie to złapie robi mi się ciepło i zaczynam ciągle ziewać. Ogólnie 5 tygodni i mogę napisać, że lek działa. Jestem dużo spokojniejszy nie wqrwia mnie np, że jutro sobota i będę w domu z dzieciakami, a wcześniej piątek to był mój najgorszy dzień. Większy luz, jest trochę dziwnego niepokoju, ale znośnie. Depresja jest, ale tak się nie przejmuję się tym. Wydaje mi się, że paro na mnie działa bardziej uspokajająco niż przeciwdepresyjnie, ale lek robotę robi i może będzie coraz lepiej. Mi ten spokój jest bardzo potrzebny, a więc polecam lek tym którzy się szybko denerwują i żałuję, że zmarnowałem 4 lata na wenli, ale najważniejsze jest teraz to jej wybaczę. Dziś nawet przez chwilę nie pomyślałem o tym πerdolonym DD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi Paro powinna ta pseudo psychiatra dać jako pierwszy lek w 2006 . Poszedłem z lękami a dostałem fluo z pernazyna. Po 10 latach się obudziłem z lekowego letargu i dostałem ataków paniki. Mając 17 lat byłem zagubioną owieczką nic niewiedzącą o lekach. Gdy się obudziłem w wieku 26 lat że w ogóle psychotropy biorę i jeszcze się dowiedziałem że w owym czasie była na stażu a namnie eksperyment robiła . Dlaczego tak wyszlo bo mama zamiast do poradni poszła na szpital a tam studentki poleciły dr U . A nie można fluo z pernazyną ponieważ fluo podnosi we krwi pernazynę interakcja. Po 10 latach się obudziłem i poszedłem do nowego psychiatry który krótko skwitował że mi krzywde zrobiła.

 

Dzięki Paro nie zmarnowałbym życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ILUZJA napisał:

Coś jakby mnie odcina ostatnio w ciągu dnia, łapią mnie takie zamuły na parę minut i straszna senność, ale po chwili przechodzi, a w tym czasie jak mnie to złapie robi mi się ciepło i zaczynam ciągle ziewać. Ogólnie 5 tygodni i mogę napisać, że lek działa. Jestem dużo spokojniejszy nie wqrwia mnie np, że jutro sobota i będę w domu z dzieciakami, a wcześniej piątek to był mój najgorszy dzień. Większy luz, jest trochę dziwnego niepokoju, ale znośnie. Depresja jest, ale tak się nie przejmuję się tym. Wydaje mi się, że paro na mnie działa bardziej uspokajająco niż przeciwdepresyjnie, ale lek robotę robi i może będzie coraz lepiej. Mi ten spokój jest bardzo potrzebny, a więc polecam lek tym którzy się szybko denerwują i żałuję, że zmarnowałem 4 lata na wenli, ale najważniejsze jest teraz to jej wybaczę. Dziś nawet przez chwilę nie pomyślałem o tym πerdolonym DD

Właśnie Paro nie działa na depresje u mnie też .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Petek napisał:

Właśnie Paro nie działa na depresje u mnie też .

Próbowałeś metylofenidatu? Jest chłopak co pisze, że robi lepszą robotę niż paro. Trochę mi przejdzie alergia i teraz jeszcze jelitówka (fontanna z dupy) i zamierzam sobie to załatwić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esci podobny tylko słabszy ruszył moją depresje ale skutki uboczne tragiczne a tak to by było.

 

Myślę że sertralina jest dobra na natręctwa i nerwice lękową też

 

Ja właśnie zmieniam  paroksetyne na sertraline . Paro za bardzo powoduje anhedonie, przymulenie i niedziała na mój nastrój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tez się zastanawiam bo już 4 tydzień na Fluoksetynie i po chwilowej poprawie znowu jakby przestała działać. Może trzeba dawkę zwiększyć a jak nie to coś innego co spacyfikuje lęk i natrętne myśli. Po tym Esci Sertalinie są jakieś straszne uboki- tyje sie?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.04.2021 o 01:33, Petek napisał:

Właśnie Paro nie działa na depresje u mnie też .

Petek , ale Ty oprócz paro masz w podpisie tyle leków ,że jestem przekonany iż psuje Ci to działanie Paro .

 Swoja drogą Paro to antydepresant , ale z tych " nowoczesnych " , co to maja leczyć , pomagać , modyfikować , ale nigdy do końca nie wyleczyć ,,, smutna ,średnio optymistyczna  prawda " .

Jeśli masz konkretna depresję , weż się za porządny antydepresant ,który pobierzesz jakiś czas ( do roku ) a potem odstawisz i sama  depresja będzie wyleczona . Mam tu na mysli -po  swoich doświadczeniach, lek zwany Amitryptyliną . Ma dużo uboków- szczególnie na początku - ale z czasem stajesz na nogi , a uboki staja się mniejsze . Możesz wtedy dalej brać Paro , ale z rana w małej dawce do 10-15 mg . Ami wtedy bierze sie na sen , na noc . To dobry mix .

 

 Co do chlorprotixenu + paro to według mnie pomieszanie z poplątaniem . leki nie są dla siebie stworzone do równoczesnego brania .Jeden ciągnie we wtą drugi w nie wtą . Chodzi o wpływ na serotoninę .

 

 

 

W dniu 12.04.2021 o 16:51, Petek napisał:

Myślę że sertralina jest dobra na natręctwa i nerwice lękową też

 

 

  --- ja myslę ,że na nerwicę lękową  to sertalina ma sie raczej niefajnie . Sam sprawdż .

 Z drugiej strony jęsli masz predyspozycje do natręctw i bierzesz 600 mg pregabaliny to zapomnij ,że natręctwa się zmniejszą . 

 Taka ilośc leków jak u Ciebie i szybkie skakanie z nimi świadczą ,że chwytasz się panicznie czegokolwiek i z czymkolwiek . Rozumiem Cie ,ale takie chwytanie się wszystkiego na raz to może wyjść bokiem . 

 

 

 A po co bierzesz ,AŻ 100 mg baclofenu ??? 

 50 mg dziennie to juz jest dużo ,,, masz problemy z przykurczami ?

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2021 o 13:56, zoom napisał:

Hej, który lek jeżeli chodzi o działanie jest waszym zdaniem najbliższy paroksetyny? Która jak teraz patrzę mimo uboków jednak działała bardzo dobrze na nerwicę lękowa i natręctw. Jakis SSRi

 Escitalopram . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja nawet bym nie spróbował żadnego metylo speedującego. Moja depresja polega że wstaje z łóżka , mam anhedonie, zmulony, smutek , bezsensownosć, beznadziejność , bezmoc i obniżony nastrój, bezsenność i cały czas niespokojny . Ja nawet wyleżeć nie mogę.Mam też lęk napadowy i lęk uogólniony.

 

Po drugie mam stwardnienie rozsianie diagnoza od 4 lat . Mam też bogata historię lekomanni chodzi mi o ogólnie branie leków psychotropowych nie benzo . Biorę leki od 17 r.ż mam teraz 32 lata . I błędną pierwszą diagnozę.

 

Biorę Sertraline 100 mg i wkońcu czuje trochę życia . 

Edytowane przez Petek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, 

dawno mnie tu nie było , ostatni raz w 2018 r, czyli wtedy kiedy 75 mg wenli po dwóch latach przestało działac.

Wróciły silne lęki, depresja, jak przed wenla . Wtedy zwiększyłam do 150 mg, dwa tygodnie bardzo silne skutki uboczne, mega niemiłe pobudzenie , akatyzja, bezsennosc , kompletny brak apetytu, napady panicznego lęku, ale potem stopniowo było dobrze i po ok miesiącu wszystko wróciło do normy . Od tego czasu  czułam sie dobrze, funkcjonowałąm zupełnie normalnie, w zasadzie zapominając ze miałam depresję i lęki ( poza tm ,że musiałam łykac raz dziennie 150 mg wenli , ale to pikus )

Od tygodnia znowu wróciły leki, bezsennosc , anhedonia, brak apetytu. Pewnie lek znowu przestał działąc w tej dwce. 

i teraz jak myslicie? zwiększyc do 225 mg czy zmienic na esci lub paro. 

Boje sie ze przy zwiększeniu znowu będą  jakies  tygodnie wyjete z zyciorycu , bo bardzo zle wchodze na wyzsze dawki wenli, na wenle w ogóle ( choc potem działa juz super )

Ogólnie mam diagnozę depresja lękową, lęki zwasze były największym problemem a wenla w dawce 225 to juz sporo i moze mnie ostro telepac . Wiem ze moge wtedy łykac tranxene ale nie boje się uzaleznienia od bezno i łykalam tylko kilkarazy, przy wchodzeniu na antydepresant tylko

Paro mnie kusi bardzo, bo głownie uspokaja a tego głownie potrzebuje. Jednak nie bardzo chce przytyc, moze więc esci...

Aha, pierwszy mój antydepresant to fluoksetyna, kilka lat swietnego samopoczucia, az przestala dzialac...

Co radzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×