Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obywatelu Do Roboty!


Kawa Szatana

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że najgorsze już za mną, ale na dzisiaj to chyba tyle, gdyż już nie mam ochoty. Fajna sprawa te komputery... parę kliknięć i masz wynik. Nawet się nie spocisz.

 

Przy okazji poćwiczyłem swój nowy sposób mnożenia. Wg. mnie wygodniejszy od tradycyjnego mnożenia pod kreską. Co prawda miałem kilka błędów, ale część, albo wszystkie wynikały z mojego niechlujnego pisma np. 0 myliłem z 6 lub odwrotnie etc. dlatego 0 zapisuję jako kwadrat/prostokąt.

 

IMG-20230706-175138.jpg

 

IMG-20230706-175954.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jurecki napisał(a):

@Kawa Szatana nic z tego mnożenia nie rozumiem. Ja mam dużo gorsze pismo i w ogóle nie lubię z tego powodu pisać. A w szkole to byłem chyba ostatni z pisania bo miałem kłopot z szybkim pisaniem.

 

Jest to mój świeży sposób i mogę nie mieć jeszcze wszystkiego przemyślanego, ale tak:

 

- x z prawej strony 13 to operator mnożenia

- jednokratkowe odstępy dla czytelności. Stosuję je dla odseparowania bloków działań tj. najpierw wykonuję mnożenie: 3x3, 3x8, 3x2, a następnie robię odstęp i wykonuję dodawanie: 9+0+0, 4+0+3, 6+2+8, 0+0+2.

- przy każdym bloku powinien być operator (z prawej strony liczby 283 w tej samej kolumnie co operator x powinien być operator +),

- jeśli wynik danego działania np. 6 + 2 + 8 jest większy niż 10, to cyfra dziesiątek ląduje dalej o jedną kolumnę w lewo.

- wynik działania np. 3 x 8 to 24, ta dwójka jest o jedną kratkę niżej i o jedną kratkę w lewo od 4 i oznacza cyfrę dziesiątek w liczbie 24.

 

2679 - cyfry jedności (2, 6, 7, 9 - nie ma żadnej 14, 24 etc)

1 - cyfra dziesiątek (to ta przesunięta o jedną kolumnę w lewo z działania 6 + 2 + 8)

 

Jeśli nie ma cyfr dziesiątek to koniec działania tj. pod 3679 nie ma żadnej innej cyfry i jest to wynik.

 

IMG-20230706-194508.jpg

 

W sumie to różnica polega na tym, że w moim sposobie cała akcja dzieje się w bloku tj. nic nie jest przerzucane na górę, jedynie na dół. Wg. mnie jest to bardziej naturalne i nie trzeba szukać czy pamiętać o tym, że coś jest na górze.

 

IMG-20230706-202306.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień był ciut inny niż wcześniejsze...

 

Zaczęło się od tego, że rano dostałem telefon z U.P. z zapytaniem dlaczego nie stawiłem się złożyć podpis jakiś czas temu. Cóż, byłem wtedy na miejscu, ale jedynie do 14:00 obsługiwani są interesanci, a że dla mnie 14:00 to 14:00, a nie 14:01 itd. to wzruszyłem ramionami i się wróciłem. W Internecie przeczytałem, że trzeba mieć jakiś uzasadniony powód np. rozmowa kwal, lekarz etc. albo wyrejestrowanie na 120 dni (jeśli pierwsze nieprzygotowanie) to nie dzwoniłem, gdyż zaakceptowałem to i było mi wszystko jedno (jbc. tego nie mówiłem). Okazało się, że dzisiaj mogę przyjść złożyć podpis - nawet nie musiałem się tłumaczyć. Także nie wiem czy jest to normalna procedura w przypadku niestawiennictwa czy może oznaka tego, że w urzędzie też są ludzie.

 

Oprócz tego to miałem dzisiaj rozmowę z psychologiem... nie moim, siostry. Rozmowa nawet była przyjemna, choć ja głównie słuchałem. Myślę, że w tej rozmowie Pani psycholog pełniła rolę takiego łącznika pomiędzy mną, a siostrą czy rodzicami z którymi również rozmawiała. Dowiedziałem się kilku rzeczy jak chociażby tego, że siostra się o mnie martwi. (ciężko mi nawet o tym pisać, ale co się dziwić - zazwyczaj nie rozmawiam o emocjach i wszystko tłumię). Myślę, że wolałbym, aby wszyscy po prostu o mnie zapomnieli, ale nie sądzę, że naprawdę tego chcę.

 

Nie dowiedziałem się tego jak mam postępować, aby powrócić do normalności, gdyż myślę, że doskonale to wiem, a jedynie znalazłem potwierdzenie w słowach specjalisty. Mianowicie nie zamykać się, więcej wychodzić np. do kina, jakiś sport itd. W sumie to jestem w stanie się ogarnąć, pewnie nawet sam i bez leków. Pomagać młodszej siostrze, pomóc młodszemu bratu, aby np. się nie zamykał w domu i więcej wychodził i zaczął jakoś konstruktywnie spędzać czas. Kto wie, może w końcu coś ruszy i przerwę tę stagnację... bo jak nie ja to kto? Dzisiaj np. pouczyłem siostrę jazdy samochodem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z takich nowości to m.in. codziennie robię sobie taki challenge, który polega na jak najmniejszym zużyciu wody podczas prysznica. Wystarczy mi, że woda wydobywa się jedynie z kilku otworów słuchawki. Czas prysznica nie uległ zmianie.

 

Dodatkowo ogarniam telefon. Do jego odblokowania potrzebny jest wzór, a nie tak jak miałem wcześniej odcisk palca (ten służy do aplikacji itd.). Dzięki temu, gdy stracę świadomość nikt nie będzie wstanie odblokować telefonu w prosty sposób. Ponadto rozdzielam dane logowania od kodów TOTP. Aplikacja "2FAS Auth" jest odpowiedzialna za ich generowanie, a nie KeePassXC jak miałem poprzednio. Dzięki temu, gdy ktoś uzyska dostęp do mojej bazy danych z danymi logowania to bez dostępu do kluczy totp nic nie zdziała.

 

Pobrałem również aplikację "Clipboard Manager" do zarządzania schowkiem. Jednak nie chcę, aby przez przypadek jakieś moje hasło trafiło do schowka (nie powinno się to zdarzyć, bo korzystam z autowpisywania) dlatego w schowku lądują jedynie te wartości, które świadomie do niego poślę poprzez zaznaczenie tekstu i przekazanie go do wspomnianej aplikacji.

 

+ trochę innych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
35 minut temu, Kawa Szatana napisał(a):

 

Z takich nowości to m.in. codziennie robię sobie taki challenge, który polega na jak najmniejszym zużyciu wody podczas prysznica.

 

 

Ja kiedyś robiłem podobnie! W sensie, puszczałem sobie zawszd się tą samą playlistę "prysznicową" złożoną z kilku piosenek i starałem się umyć jak najszybciej, żeby jak najmniej muzyki przeleciało. Wiem że dziwny sposób, ale działał i o ile rachunki mniejsze.

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Ja kiedyś robiłem podobnie! W sensie, puszczałem sobie zawszd się tą samą playlistę "prysznicową" złożoną z kilku piosenek i starałem się umyć jak najszybciej, żeby jak najmniej muzyki przeleciało. Wiem że dziwny sposób, ale działał i o ile rachunki mniejsze.

Ciekawy sposób. Takie drobne urozmaicenie codziennej rutyny jest całkiem spoko + w tym przypadku na duchu trochę lżej, bo jednak człowiek nie marnuje niepotrzebnie wody.

 

Ostatnio zacząłem wstawać o 5, a szykuję się do snu 22:40. Przeważnie w południe potrzebuję max. 25 min. drzemki na zregenerowanie sił. Korzystam z aplikacji "Proton Calendar", gdzie mam kilka kalendarzy m.in. "Daily Activities" w którym umieszczam właśnie takie czynności jak: prysznic, yoga, czytanie etc. Rano jest cisza, więc jest to świetny czas na czytanie, a yogę - wieczorem. Powiadomienia ustawiłem na 15 min. przed i jak na razie trzymam się tego kalendarza.

 

Dzisiaj sporo trawy kosiłem i trochę gałęzi przyciąłem, więc nie było czasu na kodowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lata temu miałam taką sytuację z U.P, że nie stawiłam się na podpis,ponieważ leżalam w domu z gorączką 40 st, mama opowiadala że majaczyłam, podawała leki, robiła okłady z octu. Urząd Pracy nie uwierzył. Powiedzieli że powinnam leżeć w szpitalu z taką gorączką. A ja wtedy często chorowałam. No i niestety wyrejestrowali mnie wtedy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu byłem.

 

Znalazłem przydatną aplikację na androida pt. "MacroDroid", która umożliwa tworzenie makr tj. gdy zajdzie jakieś zdarzenie to wykonaj tę akcję pod warunkiem, że... (ten warunek tj. opcjonalny). Aby ta aplikacja mogła działać tak jak należy to niezbędne jest udzielenie jej niezbędnych uprawnień (jest ich całkiem sporo, nie trzeba udzielać wszystkich - zależy jedynie od potrzeb). Z tego, co się orientuje to aplikacja ma jakieś 10 lat, ponad 1 mln. pobrań , zadowolonych użytkowników, deweloper stojący za tą apką to jakiś zwykły gościu udzielający się w tematach odnośnie aplikacji, a ponadto nie słyszałem o żadnej aferze z nią w roli głównej. Nie chce powiedzieć, że ufam tej aplikacji, ale po prostu używam jej.

 

Wersja darmowa zezwala na tworzenie jedynie kilku makr + backup w chmurze itd. dlatego zdecydowałem się zakupić pełną wersję. Opłata jest jednorazowa ok. 20zł.

 

Stworzyłem:

- gdy połączysz się z radiem w samochodzie -> odpal audio

- codziennie rano wyczyść rejestr połączeń

- kiedy bateria zostanie naładowana do 95% -> wypowiedz słowa "BAT: Charged." i powtarzaj co 5 sek., aż do odłączenia tel. od sieci

- kiedy temp. baterii osiągnie 45 stopni podczas ładowania -> co minutę odtwórz dźwięk i wypowiedz: "BAT: High temp.", aż do odłączenia tel. od zasilania

- UP - to samo co na górze, ale dla niskiego poziomu baterii tj. poniżej 10 stopni

- kiedy bateria osiągnie 40% lub 35% lub 30% lub 25% lub 20% (ładowarka odłączona) -> powiadom poprzez głośnik o aktualnym stanie baterii (40, 35 itd.), a jeśli bateria osiągnie 15% odtwórz dźwięk i wypowiedz "BAT: Danger!" przy każdym spadku o 1%

- gdy nadejdzie powiadomienie kalendarza -> odtwórz dźwięk i wypowiedz aktualny tytuł danego zdarzenia, powtarzaj, co 5.min. dopóki powiadomienie nie zostanie usunięte

- UP. To samo, co na górze, ale dla aplikacji do zarządzania mailami

- UP. To samo, co wyżej, ale dla wiadomości

- powiadom poprzez głośnik o porze snu i powtarzaj, co 5 min. dopóki powiadomienie nie zostanie usunięte

- to samo, co wyżej, ale rano zamiast tradycyjnego budzika (częstotliwość to, co 10 sek.)

- jeśli w ostatnich minutach otrzymałem powiadomienie z innego makra np. info o wiadomości -> mogę zaprzestać ciągłe dzwonienie i powtarzanie wykorzystując przycisk zmniejszania głośności (bez jej zmiany). Jeśli nie otrzymałem powiadomienia to przycisk działa normalnie tj. ścisza.

- co 2 godziny mam ustawione przenoszenie plików z pamięci tel. na kartę microSD

- długie przytrzymanie przycisku ściszania zmienia aktualnie odtwarzany utwór na następny

- co 25 min. utwórz pliki z info o poziomie baterii, temperaturze baterii i obecnej lokalizacji (będę mógł siebie śledzić, tworzyć raporty gdzie byłem, zorientować o średniej temp. baterii itd.)

- co 3 godziny zsynchronizuj z chmurą ebooki, pliki muzyczne, zdjęcia, dane aplikacji, dzwonki, a  co 30 min. zsynchronizuj info o stanie baterii, lokalizacji i statystykach z pomodoro. Działa tylko poprzez wi-fi i gdy aplikacja 'FolderSync' (do zarządzania synchronizacją z chmurami) jest zainstalowana.

- zmień stan blutacza poprzez potrząśnięcie tel. (działa jedynie, gdy wyświetlacz jest aktywny)

- długie przytrzymanie przycisku zwiększania głośności powoduje play/pouse odtw. audio

- wciśnięcie przycisku zwiększania głośności powoduje odpalenie latarki, a jeśli w tle gra audio to zwiększanie głośności działa normalnie.

 

Jak do tej pory najbardziej wymagającym moim makrem jest pomodoro. Kliknę przycisk -> liczy czas. Kliknę ponownie -> odliczanie jest wstrzymane. Kliknę znowu -> wznowione itd. aż do momentu jak upłynie określony czas tj. w tym przypadku 25 min. (drzemka). Po tych 25 min. dostaje powiadomienie poprzez głośnik. Raport jest generowany przez cały proces tj. od uruchomienia, aż do upływu tych 25 min. lub do północy (wtedy następuje reset i staty są zapisywane na nowy dzień). Gromadzone jest info o uruchomieniach, zatrzymaniach, dacie startu, godzinie startu i zakończenia + liczone są pomodorki zakończone sukcesem.

 

Wcześniej używałem aplikacji 'Pomodoro', ale jak zrobię sobie makro to będę miał większą kontrolę + pozbędę się jednej apki.

 

Dzięki temu dane jakie zgromadzę będę mógł wykorzystać np. do tworzenia raportów przy użyciu języka i narzędzia 'awk' do manipulacji tekstem. Później jest opcja stworzenia html'a w oparciu o ten raport i ładne zaprezentowanie tych danych np. w sieci albo po prostu lokalnie.

 

Z apki jestem mega zadowolony. Umożliwia ona zdecydowanie więcej...

 

Screenshot-2023-08-30-19-13-41-280-com-a

 

Taka struktura, aby łatwiej mi było potem 'zahaczyć' odpowiedni rekord przy wykorzystaniu wyrażeń regularnych.

D - Date - data uruchomienia pomodorka

S - Start - godzina uruchomienia (być może warto dodać R (resume) jako wznowienie zamiast niektórych S)

E - End - godzina zakończenia

P - Pause - nastąpiło zatrzymanie

N - Number - numer pomodorka

Screenshot-2023-08-30-19-11-44-849-com-d

Screenshot-2023-08-30-19-15-18-647-com-a

Screenshot-2023-08-30-19-15-34-417-com-a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkryłem możliwość dodania przycisków do menu powiadomień, a do tych przycisków mogę przypisać makro. (ikony do wyboru). Każdy z przycisków będzie odpalał makro 'Pomodoro'. Jednak róznią się tym, że jeden przycisk odlicza dla np. pisania, inny dla nauki angielskiego itd. (być może posiedzień na kiblu też - w końcu szybko mogę odpalić dane makro).

 

Screenshot-2023-09-01-16-59-07-315-locks

 

Gromadzone statystyki:

- godzina rozpoczęcia i zakończenia

- pauzy i wznowienia

- liczbę zaliczonych pomodorków na liczbę w sesji (1 sesja to 3 pomki - do ustawienia podczas pierwszego uruchomienia apki. Tak samo jak długość jednego pomka)

 

<[1/3] - zaliczony jeden pomodorek z 3

=[3/3] - sesja zaliczona

 

Screenshot-2023-09-01-16-58-43-611-com-d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może spróbuję rozbić swój sen na dwie części. Kładę się spać około 22:40, a ostatnio zacząłem się budzić około 03:00. Wtedy, chyba czuję się na tyle wyspany, że mogę wstać i coś porobić oraz przeważnie dobrze pamiętam swój sen, więc mógłbym wstać, usiąść przy biurku i przeznaczyć jakieś 15 min. na to, aby go sobie zapisać. Po zapisaniu kładłbym się do snu na plecach (łatwiej wstaje mi się z pleców) i próbowałbym wprowadzić się w paraliż przysenny, a dalej w świadomy sen. Godzina 05:00 jest godziną o której chcę, niezależnie od dnia, wstawać, gdyż nie jest ani późno, ani wcześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kawa Szatana napisał(a):

Być może spróbuję rozbić swój sen na dwie części. Kładę się spać około 22:40, a ostatnio zacząłem się budzić około 03:00. Wtedy, chyba czuję się na tyle wyspany, że mogę wstać i coś porobić oraz przeważnie dobrze pamiętam swój sen, więc mógłbym wstać, usiąść przy biurku i przeznaczyć jakieś 15 min. na to, aby go sobie zapisać. Po zapisaniu kładłbym się do snu na plecach (łatwiej wstaje mi się z pleców) i próbowałbym wprowadzić się w paraliż przysenny, a dalej w świadomy sen. Godzina 05:00 jest godziną o której chcę, niezależnie od dnia, wstawać, gdyż nie jest ani późno, ani wcześnie.

 

A nie lepiej po prostu iść spać normalnie o 20/21 i wstać o 5?

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, 94. napisał(a):

A nie lepiej po prostu iść spać normalnie o 20/21 i wstać o 5?

Zbyt wcześnie. 20:40 się rozciągam lub strzygę (w soboty), a 21:30 biorę prysznic. Dalej czas mam niezorganizowany (a przydałoby się) i robię to na co w danym momencie mam ochotę. 8h snu to wg. mnie i dla mnie jest za długo. Celuję w jakieś 6h. Przez  jakiś czas faktycznie tyle spałem, ale nie byłem wystarczająco konsekwentny, nie dbałem zbytnio o higienę snu i teraz nie zbyt patrzę na to ile śpię.

 

Także celuję w te 6h + ewentualnie jakaś max. 25 min. drzemka w ciągu dnia (w zależności od poziomu senności).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kawa Szatana napisał(a):

Sen - myślę - jest dobrą ucieczką od rzeczywistości. A byłeś bardziej wyspany niż np. po tych 8?

 

Nieeee, najlepiej się czuję po 6-8. Jak śpię 10h i więcej, to mnie głowa potem boli.

 

Teraz śpię właśnie 6-8h zwykle, zdarza mi się też przysypiać w ciągu dnia, ale to bardziej ze znużenia niż z potrzeby snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Budzik zadzwonił o 03:00, obudziłem się i czułem się trochę otumaniony oraz nie pamiętałem żadnego snu. Po jakichś 20 min. poszedłem znowu w kimę i obudziłem się o 05:00 razem z budzikiem. Sen jakiś tam miałem, ale nie byłem do końca wyspany, więc poszedłem dalej spać i ostatecznie obudziłem się trochę po 07:00.  Może obudziłem się w złej fazie snu albo jest problem z moją higieną snu  - pobawię się trochę. Teraz budzik ustawiłem na 02:00.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obudziłem się o 02:00. Dalej to nie było to. Snu nie pamiętałem żadnego. Myślę, że będę celował w okolice 03:30 lub 05:00, gdyż chyba najłatwiej będzie trafić.
 

W dniu 9.10.2023 o 16:55, acherontia styx napisał(a):

Fazy snu zmieniają się co ok. 90 min., także budzik nastawiać tak, żeby była wielokrotność 1,5h ;) 

W sensie cały cykl trwa 90 min.? Ale rozumiem. 22:40 + *czas na zaśnięcie + ok. 90 min. Jest opcja, że około 00:30, 02:00, 03:30, 05:00 byłbym w fazie snu REM. Z tego, co się orientuję to czas trwania fazy REM jest powiązany z rytmem dobowym oraz trwa najdłużej pod koniec nocy i chyba najlepiej byłoby celować (w moim przypadku) w okolice godziny 05:00.


* Czasami ciężko jest ustalić tę godzinę zaśnięcia. Szczególnie jeśli zbyt dużo się najem na wieczór, temperatura w pomieszczeniu jest nieodpowiednia (choć lubię zimno i temp. w okolicy 0 stopni to nie polecam spania lub podejmowania prób spania w takich warunkach.), zbyt dużo emocji i wrażeń, stres itd.

1280px-Sleep_Hypnogram.svg.png

1280px-Biological_clock_human.svg.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to jestem zadowolony. Obudziłem się o 03:28 tj. dwie minuty przed budzikiem i pamiętałem swój sen. Czułem się wyspany i miałem problem z zaśnięciem (gdybym wstał i trochę pochodził lub coś poczytał to być może szybciej bym ponownie zasnął).

 

Co do snu. To było jakieś morderstwo, śledztwo, długie czarne włosy, białe wdzianko, dziewczyna z The Ring.

Samara z The Ring i Kayako z Klątwy - nie znoszę tych dziewczyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Położyłem się w łóżku ok. 22:50. Leżąc w łóżku poprawiłem budzik na 03:40 i przeglądałem sieć do paru minut po 23, odprężyłem się, a następnie zasnąłem. Obudziłem się o 03:27 (bez budzika). Snu niepamiętałem. Miałem problem z ponownym zaśnięciem, choć chyba mniejszy niż poprzednio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniłem swoją cyfrową bibliotekę pdfami (ok. 150 plików) z: https://pdfroom.com/ (tysiące darmowych książek).

 

Chmura Mega udostępnia 25 GB przestrzeni w darmowym planie. Pliki audio i wideo z telefonu, co 3 godziny są dwustronnie synchronizowane (ale nie usuwane) z chmurą. Dzięki temu nie muszę się martwić, że te pliki utracę oraz mam do nich dostęp z dowolnego miejsca. Obecnie zapełniłem jakieś 12 GB przestrzeni ponad 800 plikami audio i trochę wideo. Z tego powodu, że te pliki mam również na karcie pamięci to nie potrzebuję sieci do odsłuchu. Oszczędzam baterię, dane komórkowe itd.

 

W odtwarzaczu mult. (korzystam z VLC) przydałaby się opcja polubienia danego utworu i dodanie licznika polubień. Im więcej polubień tym częściej dany utwór byłby losowany, a im mniej to tym rzadziej. Dzięki temu playlisty same by się tworzyły (ew. można byłoby dodać max. liczbę utworów w danej playliście). Z plusów to w tym odtw. zauważyłem opcję "Sleep Timer". Audio nie musi grać całą noc (relaksujące, na sen), a np. 40 min. i tym samym mniej baterii stracę.

 

Jakieś 5 min. po opuszczeniu danej strefy odpala mi się bluetooth i następuje połączenie z radiem w samochodzie, a po przyjeździe do tej strefy automatycznie się wyłącza. Zawsze to parę kliknięć mniej. W MacroDroid tak sobie ustawiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawka do góry. 20 GB jest free, a nie 25 GB. Ta 5 tj. za zainstalowanie apki, ale tylko na 365 dni. Dobre i to, ale trochę syf, bo po tym czasie aby nie utracić tych danych, które nie mieszczą się w tych 20 GB bym musiał wykupić jakiś lepszy plan albo samemu je gdzieś przerzucić.

 

Sprawdzam pamięci. Krótkie info: Jeśli pozbywacie się kart pamięci, dysków, pendrivów etc. to skorzystajcie z jakiegoś oprogramowania do nadpisania danych (jeśli zamierzacie sprzedać dany nośnik) i fizycznie go zniszczcie (jeśli trafia na śmietnik). Format nie kasuje plików, a jedynie przygotowuje dany nośnik do przechowywania danych i po formacie te dane można odzyskać. Pliki można uznać za skasowane, gdy poprzednie dane zostaną nadpisane.

 

Tak wspominam, bo trafiła do mnie karta microSDHC na której mogłem sobie pooglądać jakiegoś faceta robiącego pożądki na działce. Na szczęście nic sprośnego nie robił. W tym przypadku karta jest tak uszkodzona, że dane można odczytać, ale nie nadpisać. Jednak wrzucić taką kartę do pieca by wypadało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pliki z nośnika na którym wykonany był jedynie format (781 - niektóre całe, niektóre we fragmentach):

sasa.png

 

Pliki po nadpisaniu (zero plików, po jednokrotnym nadpisaniu jakimś specom w labie być może udało by się coś odzyskać. Zawsze można nadpisać dwukrotnie.):

sa.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×