Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
3 minuty temu, lorana napisał(a):

Biorę ten miks 45 mirty i Welli mniej, bo miałam masakryczne skutki uboczne. 

 

O, to samo co ja jadłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, DEPERS napisał(a):

Nie chce. To jest po prostu depresja stan w którym świadomość Ci mówi, że nie będzie lepiej, ale to minie

Tylko czy depresja może sobie wziąć kilka tygodni urlopu, tak jak u mnie? Brałem już jeden zestaw leków, teraz drugi zestaw pomógł na miesiąc. Nie wiem, co mnie czeka w przyszłości i ile sił mi starczy, by walczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
14 minut temu, Konrad85 napisał(a):

Tylko czy depresja może sobie wziąć kilka tygodni urlopu, tak jak u mnie? Brałem już jeden zestaw leków, teraz drugi zestaw pomógł na miesiąc. Nie wiem, co mnie czeka w przyszłości i ile sił mi starczy, by walczyć

 

U mnie tak to właśnie wygląda od lat. Deprecha na zmianę z okresami normalnego samopoczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Konrad85 napisał(a):

Tylko czy depresja może sobie wziąć kilka tygodni urlopu, tak jak u mnie? Brałem już jeden zestaw leków, teraz drugi zestaw pomógł na miesiąc. Nie wiem, co mnie czeka w przyszłości i ile sił mi starczy, by walczyć

Wbrew pozorom sił do walki psychicznej jest dużo, tylko trza podjąć walkę:) depresja pojedzie na wczasy jak leki jej zarezerwują pobyt na nich, a wtedy Ty odpoczniesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
6 minut temu, grz napisał(a):

Od kilku tygodni czuję sie dobrze. Nawet wydaje mi się, że leki działają aż za dobrze.

Dziś wszystko mnie bawi, wszystko mi się chce.Nawet spać mi się nie chcę

 

Ale ci zazdroszczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Konrad85 napisał(a):

Miałem nadzieję, że to przejściowy kryzys, ale każdego dnia jest gorzej. Co kilkanaście sekund/minut zmienia mi się nastrój od euforii do depresji. Nawet jak pisze te słowa doświadczam takich skrajnych emocji. Pogorszyło mi się 5 dni temu, ale każdy dzień wypełniony jest takim cierpieniem, że wydaje mi się, że trwa to dłużej. Lekarka kazała zwiększyć dawkę Lamotryginy do 200 mg i Fluoksetyny do 60 mg. Jeśli to nie pomoże to szpital. Już 4 raz w tym roku. Nie mogę się poddać że względu na dzieci, ale boję się, że w końcu tego nie wytrzymam

Mnie ostatnio idealnie ustabilizował lit (nie mam chad tylko bpd z wahaniami nastroju) może warto spróbować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Konrad85 napisał(a):

Brałem kiedyś lit i dzięki temu mam chorą tarczycę, więc mi to nie pomoże 

No to szkoda, że zniszczył tarczycę…też się tego obawiam, ale póki co to najskuteczniejszy lek z jakim miałam do czynienia od kilku lat, zwłaszcza w kwestii myśli samobójczych.

Edytowane przez nieprzenikniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
9 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Dzisiaj chyba jednak muszę pospać więcej niż 4,5h bo trzecia noc z rzędu to będzie przegięcie.

 

Ja śpię po 2-3, bo tyle daję radę. W sensie, chciałbym a nie mogę. Teraz np. usnąłem na nie wiem ile, pół godziny? I obudziłem się z masakrycznym lękiem i już się rozbudziłem. I tak codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się na prawdę slabo, na tyle slabo ze zaczelam szukac po forach informacji o tym czy ktoś czuje się podobnie. 

 

Życie mi ucieka, marnuje kolejna szanse w zyciu, kolejny rok z rzędu nie pójdę na studia.

Kolejny miesiąc jestem na chorobowym, minal kolejny miesiąc terapi a ja czuję ze terapeuta coraz mniej mnie rozumie. 

Nie ma dla mnie ratunku. Jestem beznadziejnym przypadkiem, nie jestem ani madra, ani inteligentna, ani zabawna, ani fajna, ani mila, ani ladna, ani nawet przeciętna. 

Czuje się glupim człowiekiem z mala wiedza, ogromnymi fobiami i szkaradna twarza, czuję ze przegralam tyle lat życia i nadal w to brne.

Czuję ze gdy na chwilę jest lepiej i zlapie za jakas nitke nadzieji, to za chwilę jest mi ona odbierana. 

Nie rozumiem jak funkcjonuja inni ludzie.

Nie rozumiem moich uczuc. Mam dosc. Jakiś czas temu usłyszałam ze nie moge ciągle się tak zachowywać bo zostawi mnie partner, który jest niezależny i ma prawo i możliwość odejść ode mnie kiedy chce, a ja sama doprowadzam do takiej sytuacji wiecznym brakiem humoru i depresja. A ja nie potrafię już udawać. Ta myśl nie daje mi spokoju. Szumi mi w głowie. Fizycznie czuje się kiepsko, jakbym ciągle miala banie. Chciałabym mieć banie, żeby się odstresowac, ale ostatnio przez zły nastroj więcej pilam, a mam skłonności do uzaleznien i nie powinnam. Eh. Zalosne. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Konrad85 napisał(a):

Brałem kiedyś lit i dzięki temu mam chorą tarczycę, więc mi to nie pomoże 

Chyba o jod chodzi nie lit. Ja piłam jod taki nie wiem promieniotwórczy czy coś i potem było badanie gdzie się odłożył najbardziej to było w Krakowie też za pewna cenę kurde. Ale obecne badania TSH mówią że jest okej tarczyca a biorę 75 euthyrox i lekarka dalej wskazuje by go brać nie m ognisk zapalnych ani guzów. 

 

1 godzinę temu, interludium napisał(a):

ciężka noc z krótkim snem, który mnie tylko wyczerpał, podły nastrój. przynajmniej jest zachmurzenie, uwielbiam taką aurę ❤️

Z jednej stronie lubie deszcz mogę czytać w domu książkę 😆. Zebrałam pomidorki z mamą, niedługo fasola dojrzeje Jasiek to będzie na zupę. Ziemniaki już swoje kopiemy i dajemy rodzince też. Z pomidorów przecier taki do słoika z ziołami zblendowane albo będzie na zupę, spod pizzy, czy jakiś ketchup, borówki amerykańskie też poszły do słoików albo na pierogi czy naleśniki na słodko. Jest co robić wczoraj kosiłam trawę na działce gdzie mieszkaliśmy. Lubię co dzień robić coś innego wtedy życie nie wydaje mi się takie nudne i bezsensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się czuje, łykam suplement na włosy dodatkowo. Mama trochę marudzi że nie wie co ma robić bo tyle naraz sobie daje prac, gołąbki, zrobić pierogi z borówkami, czy ogórki do słoików ech kiedyś mawiała że się orobiła jako matka, teraz by chciała się dużo modlić i na YT siedzieć. Od taty zero pomocy 😔

Edytowane przez kabe1789

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×