Skocz do zawartości
Nerwica.com

Koronawirus- zagłada ludzkości czy niepotrzebna panika?


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, mark123 napisał:

Z wykresów wynika, że pierwszy szczyt był w Polsce w pierwszej dekadzie kwietnia. Gdyby Polska diagnozowała systemem niemieckim, to dobowy przyrost diagnoz byłby wtedy na poziomie około 1200-1400

Miesiąc temu robiono mniej testów niż obecnie, także spadek rzeczywisty jest sporo większy niż to wynika z liczb dnia. W niedziele i święta też mniej testują dlatego też mamy taki skoki w dół i górę. 

U ruskich najpierw wirusa nie było a teraz notują kilkanaście tysięcy zakażeń dziennie, ale śmierci  bardzo mało. Putin teraz zgrywa bohatera jak to rosyjska służba zdrowia sobie znakomicie radzi mimo ogromu chorych w przeciwieństwie do zachodniej. No ale tam mało jest facetów po 80-ce czy nawet 70-ce a to oni są ulubioną ofiara Covida, w Rosji wóda i papierosy uprzedziły wirusa. 

We Włoszech średnia wieku zmarłych na Covid jest praktycznie zbieżna ze średnią wieku śmierci Włochów  czyli 81 lat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mark123 napisał:

https://viva.pl/ludzie/newsy/minister-zdrowia-o-nowych-restrykacjach-w-ruchu-ile-testow-wykonuje-sie-w-polsce-125470-r1/

 

W sumie to teraz nie wiadomo, czy w ewentualnym powrocie do obostrzeń chodzi o koronawirusa czy o politykę Kaczyńskiego

Powrót mógłby być możliwy gdyby gwałtownie wzrosła liczba zarażonych, a tak to widzę że coraz więcej ludzi mówi że wirus to ściema i to są często ci co miesiąc, półtora temu krytykowali rząd za opieszałość w zamykania granic i kraju. A odnośnie testów to czyżby nawet Szumowski nie zauważył że ich liczba spada w niedzielę i święta( a właściwie 1 dzień po, bo są podawane z opóźnieniem) bo różni internetowi komentatorzy ciągle sieją panikę  że znowu spada ich ilość, choć jednak średnio z tygodnia na tydzień rośnie, ale oczywiście mogło i powinno ich być więcej.  

 

W związku z wznowieniem ligi piłkarskiej przebadano wszystkich ligowców, w sumie to kilkaset osób i niby wszyscy bez covid, choć chyba w niektórych przypadkach musiano powtórzyć testy bo z niektórymi klubami był problemy szczególnie z Koroną Kielce . Świadczyło by to że wirus jednak aż tak się nie rozprzestrzenił, bo to jednak dość losowo wybrana próba o ile nie doszło do jakiś fałszerstw bo wykluczyć tego nie można  W Niemczech też liga rusza i też zrobiono badania no i   paru zakażonych  wykryto.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, carlosbueno napisał:

Powrót mógłby być możliwy gdyby gwałtownie wzrosła liczba zarażonych

Skoro stworzyli wybory widmo, to mogą wszystko, choćby i powrót do restrykcji "bo tak".

 

5 godzin temu, carlosbueno napisał:

czyżby nawet Szumowski nie zauważył że ich liczba spada w niedzielę i święta

Z niektórych wypowiedzi odnoszę subiektywne wrażenie, że Szumowski nie ogarnia, jak działa polska służba zdrowia.

 

5 godzin temu, carlosbueno napisał:

o ile nie doszło do jakiś fałszerstw bo wykluczyć tego nie można

Już podają co jakiś czas informacje o błędnie uznanych za zakażonych. Uważam, że w takim przypadku na pewno są też błędnie uznani za niezakażonych, no ale takich info, to już nie opublikują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Władze mojego miasta w pewnym sensie zaostrzyły od wczoraj restrykcje związane z ilością pasażerów w komunikacji miejskiej.

A na moim osiedlu miała miejsce pierwsza koronawirsowa interwencja policji od początku pandemii, mandat dla 4 osób za nielegalne zgromadzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Susza, ostatnio do -8 stopni w kilku województwach, problem dopiero będzie gdy górnicy będą chcieli rekompensat (a historia pokazała, że z górnikami trzeba się liczyć), rolnicy, przedsiębiorcy odszkodowań, - górnicy wyjdą z kopalni, rolnicy traktorami będą drogi/tory grodzić, protesty, paraliż państwa. Ludzie już w większości dzięki złudnej nadziei że rząd radzi sobie z pandemią sami poluzowali sobie restrykcje, w marketach nie ma już rękawiczek, nie liczą osób, ogólnie samowolka i olewanie przez większość nawet noszenia maseczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w paru nadmorskich kurortach. Ludzi więcej niż zwykle o tej porze roku mimo że temperatura jeszcze nie letnia. Maski nosi mało kto, przed lodziarniami tłumy, widać że ludzie maja w nosie wirus, może to i dobrze. Ktoś kto myślał że zamknie kraj na wiele miesięcy mocno się przeliczył, musiałyby ginąc codziennie tysiące aby ludzie się przerazili, bo póki co  to grono tych którzy twierdzą że wirus to medialna ściema rośnie z dnia na dzień. 

Z tej perspektywy przeprowadzenie tradycyjnych wyborów wydaje się nie takim złym pomysłem, ludzie na co dzień dużo bardziej się narażają niż oddając kartkę w lokalu wyborczym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy za kilka dni, gdy będą pierwsze dane po zniesieniu lockdawnu

 

3 godziny temu, carlosbueno napisał:

Z tej perspektywy przeprowadzenie tradycyjnych wyborów wydaje się nie takim złym pomysłem

Dzień wyborów był dziś, ale organizator wyborów (kto? PKW? ta została formalnie pozbawiona możliwości zorganizowania wyborów. Poczta Polska i Sasin? ci jeszcze mieli formalnej możliwości organizacji) nie wywiązał się z obowiązku ich przeprowadzenia (czemu?). Taki jest status prawny na chwilę obecną. Nawet prawnicy się pogubili, co prawnie dalej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby się nam to poluźnienie czkawką nie odbiło; pewnie jak jeszcze mieli nadzieję na wybory to zaniżali ilość chorych, by nie straszyć ludzi. Ja pozostaję ostrożny, owszem spacery itp jak spotkanie to 1 na 1, rower ale raczej z dala od cywilizacji o ile mogę.  Stanie w tłumie pod Ikeą, czy włażenie na protest w tłum to proszenie się o kłopoty. Wiadomo, że każdy z tej okazji chce skorzystać; duży biznes, bo można pracownika zredukować, banki bo gotówka be, ale gadanie że żadnego problemu nie ma to też przesada, bo jednak chorzy są, a nie wiemy co by było jakbyśmy się nie chronili. Miałem iść na protest przedsiebiorców w imieniu rodzinnej firemki, (bo jakos tak dziwne, że jak Biedronka i Lidl i Ikea to wszystko wolno, a jak mała firemka to ci na łeb wejdą + niszczenie prawa korzystając z okazji+wałki na środkach ochrony, cenzura, kartonowe wybory), ale jak zobaczyłem że tam się tłoczą, zero ochrony to odpuściłem, liczyłem na protest jak w Poznaniu, nawet policja nie miała uwag. Do tego do protestów dołączają KODziarze, foliarze, płaskoziemcy itp i powoli już zapominają po co tam są.

Generalnie chodzi mi o to, że ostrożność potrzebna, ale bez wylewania dziecka z kąpielą, bo zaraz ludzie zaczną umierać na inne dolegliwości albo nie mając na leki. Moja mama z bólami brzucha chodzi po lekarzach i ją odsyłają, a co jeśli to tfu tfu jakiś rak? Ojciec garści leków, a ja nie mogę doleczyć jednej długiej dolegliwości wydając na to pieniądze.

Generalnie; fryzjer, kosmetyczka ;tak - ze środkami ochrony i na własne ryzyko i tak będą ledwo działać, restuaracja tak; z ograniczeniem liczby miejsc, by na siebie nie włazić, latem łatwiej bo są ogródki, ale koncerty, imprezy masowe i sportowe z publicznościa out. Zakłady pracy z możliwie dużą rotacją, w razie jak ktoś zachoruje, bo jak np mechanicy mają trzymać dystans? Nie da się, ale lepiej by pracowali razem, by inni nie musieli tłoczyć sie w autobusie. Współczuję mieszczuchom, ludziom z warszawskiego Mordoru jeżdżącym w tłoku, a korki będą jeszcze gorsze.

Lekarze dla czego pouciekali na urlopy i odwołują prywatne wizyty?

Szkoły niestety to problem...weź zapanuj nad gówniakami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2020 o 19:20, carlosbueno napisał:

to grono tych którzy twierdzą że wirus to medialna ściema rośnie z dnia na dzień.  

Jeśli by dołożyć mówienie, że w 99% przypadków zakażenia przebiega bezobjawowo to jest to tak absurdalne, że faktycznie może to być jakaś gierka medialno-polityczna światowych mocarstw, no a inne kraje zależne od nich gospodarczo, finansowo poniekąd, "muszą" się dostosować, a co niektóre w związku z indywidualną wewnętrzną sytuacją polityczną mogą dodatkowo ugrać swoje.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjmując, że koronawirus nie jest medialno-polityczną "kampanią" (a tym samym przyjmując także, że koronawirus nie jest wirusem, którego w 99% przypadków przechodzi się całkowicie bezobjawowo), to śląsk jest lub był w ostrym przyroście wykładniczym i to nie tyczy/nie tyczyło się tylko kopalni, kopalnie wybrano po prostu na ostre testowanie, tak jak to robili/robią Niemcy ogólnie dla obywateli. Myślę teraz też, że w szczycie Polska mogła mieć bardzo niewiele mniejszą ilość zakażeń na milion mieszkańców, co Niemcy, tyle że Niemcy - testy testy testy, a w Polsce była taktyka - testy tylko dla wybrańców "znajomków itp", dopiero przy ogólnym wygaszaniu pierwszego szczytu, bardziej te testy zwiększają. No i Polska dzięki szczepieniu na gruźlicę może mieć wyraźnie mniejszy procent cięższych przypadków niż m.in. Niemcy,

 

Ale przyjmując, że wirus to międzynarodowa medialno-polityczna "kampania", to te testy są tak fachowe, jak fachowość mediów i polityków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to ma związek z ilością testów i tendencją do zamiatania problemu pod podłogę, ale z drugiej strony, jeśli faktycznie na Śląsku jest o wiele więcej zakażeń niż np. na Mazurach to łączyłabym to z jakością życia, powietrza czy żywności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×