Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy ktos ma podobny problem jak ja .


ewcia.z@interia.eu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam na imie Ewa jestem tutaj nowa .Postanowilam tutaj napisac bo moze ktos z Was ma takie lub podobne problemy .Od kilkunastu lat biore Estazolam przeklinam dzien w ktorym wzielam po raz pierwszy ,pamietam jak dzis mialam uciski sciski na czubku glowy wiec moja tesciowa dala mi kilka tabletek i tak bralam najpierw po cwiartce itd i zatrzymalam sie na 1 tab, ale sek w tym ze bralam na dzien bo to mi dawalo kopa najpierw lekka sennosc a potem power .Poszlam do lekarza w koncu i opowiedzialm cala sytuacje wiec zapisywal mi leki i stwierdzil ze nic nie dzieje i jesli dobrze sie z tym czuje to mam brac .A ja glupia bralam i bralam i biore do dzis:( w pewnym momencie zeszlam do polowki tab .ale jestem bardzo nerwowa i przejmujaca wiec nie jestem w stanie nad soba czasami zapanowac .Gdy wezme tabletke umysl mi sie rozjasnia i mam chec do wszystkiego tak bylo .Ale od roku niestety sytuacja sie skomplikowala bo umarla mi mamusia i wszystko sie nasililo i jedna tabletka nie pomaga mam ucisk w glowie,raz mam mam uczucie ze dretwieje mi twaz potem mija ,potem pojawia sie bol w piersiach ,po jakim czasie znow co innego i tak w kolko jestem nie do zycia a jak wezme jest mi o niebo lepiej czasami, boje sie ze mi sie cos zrobi chodze bo musze nic mnie nie cieszy boje sie gdziekolwiek isc do pracy jezdze z mezem czasami jestem nie do zycia wiec dobrze ze jest taka mozliwosc i maz jedzie sam .A sa dni czy godziny ze czuje sie dobrze .Mam obecnie 49 lat wiec weszlam tez w przekwit i wszystko sie nasila .Mieszkam za granica nie mam zaufania do tych lekarzy wrecz boje sie wizyt ,wychodze bardziej chora niz weszlam wtedy skacze mi cisnienie, jestem niecierpliwa .Przepraszam ze pisalam tak choatycznie czasami nie po kolei .Moze ktos z Was ma podobne problemy czy ja jestem jedyna. zaznaczam ze innych lekow nie biore tylko czasami od bolu glowy .Jesli ktos mi odpisze bede bardzo wdzieczna :)pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sie gleboko zastanawiam, bo tak szczerze to jestem zostawiona sama sobie Dzis boli mnie glowa i tak na zmiane w roznych miejscach az oczy mnie pieka Wogole to ja jestem jakis dziwny przypadek :),Ja bardzo pomagam innym o ile dobrze sie czuje ,ale swoje problemy dusze w sobie nie lubie nikogo obarczac swoimi.Dopiero tutaj napisalam pierwszy raz i z grubsza napisalam cos o sobie .Pozdrawiammilego dnia zycze .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosta rada. Idź do dobrego lekarza, najlepiej oczwyiście w Polsce, opowiedz całą sytuację. Nie Ty jedyna się uzależniłaś od benzo i z tego co wiem, to psychiatra Cię poprowadzi przez proces odstawiania. Stwierdzi też, czy jesteś na coś chora, bo coś zaleczałaś tym benzo przecież - może nerwica, może depresja. Będzie dobrze tylko musisz sobie sama postanowić, że chcesz z tym skończyć. Możliwe, że dostaniesz jakieś SSRI lub inny lek, który nie będzie miał potencjału uzależniającego, a będzie leczył, a nie maskował problem jak benzo. Pod nadzorem psychiatry, bardzo powoli ale się uwolnisz od tego benzo w końcu. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to mawia dzisiejsza młodzież "beka" z lekarza, któremu opowiedziałaś co się dzieje, a on dalej kazał przyjmować lek.

Odstawianie tego g.... trochę potrwa i nie oszukujmy się nie prosta i łatwa droga, życzę powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewcia.z@interia.eu, Witaj, nie jesteś jedyna, uwierz mi na słowo :( co raz więcej ludzi się w Polsce ujawnia z tym problemem i robi się z tego prawdziwy problem społeczny:(..Dziś jest właśnie o tym program ( godziny emisji w moim podpisie), zapraszam też na swojego bloga, bylem uzależniony od tych leków 14 lat, wciąż jestem, tyle że od 7 lat nie biorę , to trudny nałóg do leczenia, ale możliwe jest wyleczenie, niestety wymaga dużej determinacji, wsparcia psychoterapeutycznego i niekiedy długotrwałego odstawiania, leczenia i psychoterapii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam dzieki wielkie za wsparcie dzis bylam u lekarza w Anglii bo tu mieszkam ,okazalo sie ze nam podwyzszone cisnienie tetnicze ,a u lekarza jeszcze wieksze, jestem nerwowa to wiiem doskonale .Po powrocie do domu zmierzylam juz mialam duzo mniejsze ,ale zazwyczaj mam podwyzszone .Teraz badania i szukanie przyczyny ,Co roku robie wszystkie badania krwi moczu ,ale przez rok duzo sie moze zmienic .Przepisala mi tabletki na nadcisnienie mala dawke. a ja sie zastanawiam czy zaczac brac bo nigdy innych lekow nie bralam oprocz tego choler..go Estazolamu i czy mi sie cos nie stanie . .Napewno zajrze na bloga .Dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×