Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hej wszystkim


przecicha90

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na imię Emilka i mam już 25 wiosen. Jestem samotna, ale nie do końca, ponieważ mam kilka koleżanek i jedną przyjaciółkę, które nie wiedza o moich lękach. Zarejestrowała się tu, aby nie być z tym sama, by poczytać o kimś podobnym do mnie i szukać zrozumienia (pewnie się to nie uda). Mam różne lęki, boje się hałasu i ciemności, a nawet dużego tłumu ludzi, ale nie daje tego po sobie poznać gdy jestem na ulicy. Gorzej w domu, boję się nawet jak tv głośno gra, o zasypianiu nie wspomnę, albo i wspomnę, otóż śpię tylko z zapalonym światłem i tylko z (będzie żenujące) z kciukiem w ustach, inaczej nie dam rady, ehh kciuka ssam zawsze jak się boję, czyli w domu praktycznie codziennie, szkoda gadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Emilka!

 

Uważam, że nie powinnaś ukrywać przed światem swoich problemów. Zauważ, że masz 25 lat, a Twoje problemy ciągną się już jakiś czas. Zamiast się wyciszać, najprawdopodobniej będą przybierać na sile. Nie bagatelizuj tego i skorzystaj z pomocy terapeuty/psychologa. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że nie powinnaś ukrywać przed światem swoich problemów.

 

ale po co ujawniać swoje problemy?

 

Tzn jestem za tym żeby z nimi walczyć, nie jestem też przeciwna ewentualnym terapiom, jednak nie widzę sensu informowania o tym swojego otoczenia.

 

A tak poza tym, to witam na forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze to i racja, ze ukrywanie tego przed innymi jest zle i nie prowadzi do niczego, ale jakos nie mam odwagi o tym mowic rodzicom, kolezanka itd. Myslalam nad znalezieniem zamiennika, ktory pomoze mi zniwelowac kciuk i w pozniejszym czasie myslalabym nad jego rzuceniem. BTW: ciesze sie, ze ktos w ogole mi odpisuje :) pozdrawiam kazdego ze swoim problemem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze miala na to wplyw smierc babci, jak bylam mala to czesto ojciec sie awanturowal, a to o oceny, a to o cos innego. Ona zawsze stawala po mojej stronie i nigdy nie krzyczala, kiedy jej zabraklo to cos we mnie peklo, ojciec juz nie krzyczy, a ja chyba uciekam do dziecinstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale po co ujawniać swoje problemy?

 

Tzn jestem za tym żeby z nimi walczyć, nie jestem też przeciwna ewentualnym terapiom, jednak nie widzę sensu informowania o tym swojego otoczenia.

 

Evia, nie miałam na myśli trąbienia na lewo i prawo o swoich problemach i informowania o nich całego otoczenia, bo wiadomo, że czasami tego typu informacje mogą zostać wykorzystane przeciwko nam. Odniosłam się do słów autorki tematu, w których napisała, że nie jest w stanie rozmawiać o swoich problemach z najbliższymi, np. z rodzicami. Akurat w tym kontekście uważam, że to nie jest najlepsza strategia. Wyobraź sobie, że ktoś cierpi na depresję, wyje z bólu i egzystencjalnej pustki, ale przed rodziną, przyjaciółmi udaje szczęśliwego i uśmiechniętego od ucha do ucha. Jak najbliższe otoczenie ma zareagować, jak ma pomóc takiej osobie, skoro jest oszukiwane, wprowadzane w błąd, skoro nie jest świadome problemów osoby, która żyje pośród nich? Piszą o ujawnianiu swoich problemów miałam właśnie to na myśli, a nie rozprawianie wszem i wobec o swoich lękach czy innych niedomaganiach, o których zresztą większość ludzi nie chce rozmawiać. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O takich sprawach mówi się ludziom, którzy na to zasługują czyli darzy się ich zaufaniem. Wtedy jest łatwiej. Zawsze jest ktoś, kto będzie ostoją spokoju i realizmu i który będzie umiał 100 razy mówić Ci, że coś nie ma logicznych podstaw. To pomaga nadążać za rzeczywistością.

Ssanie kciuka to typowy powrót do dzieciństwa, odruch ssania jest bardzo pierwotny, uspokaja, daje poczucie bezpieczeństwa małym dzieciom. Powinnaś znaleźć inny sposób rozładowania emocji - zwierzanie się komuś, pisanie o tym co czujesz w dzienniku, słuchanie muzyki. A najpierw zapewne w trakcie terapii zrozumieć dlaczego to robisz, skąd to się wzięło i jak przetransferować to w coś konstruktywnego. Jako asystentka stomatologiczna muszę też wspomnieć o zgryzie - ssanie kciuka bardzo go zniekształca, pojawia się zgryz głęboki, wychylenie przednich zębów do przodu, co prowadzi w konsekwencji do przeciążeń, rozchwiania i wypadania zębów, więc pomyśl o tym chociażby ze względów zdrowotnych i nie zwlekaj zbytnio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×