Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no jaja se robiłem przecież, tyle to by mój układ trawienny chyba nie wytrzymał. Ale tak szczerze mówiąc to te 450 dupy ni eurywa. To na fluoksetynie 40 mg mną zamiatało że szok, dziwie się że to tyle czasu brałem. A nastrój bardzo stabilny, ale to chyba dzięki nisko węglowodanowej diecie, nie ma skoków cukru itp itd. Słodyczy nie jem w ogole.

Dlatego właśnie chciałem wenlafaksyne bo ona działa na serotonine z porównaniem do SSRI o wiele wiele słabiej, nawet do 9 razy słabiej. No i dzięki temu wpływ na NET i DAT jest w lepszej proporcji, nie rozwala tak proporcji neuro jak ssri. Ręce mi nie drżą. W ogole to skutków ubocznych nie mam tak na prawdę :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EWGF no wiadomo, ze żartujesz :) bo jak na razie strzelasz laserem tylko z jednego oka hehe

 

ja ostatnio mam lepsze dni, wstaje wypoczęta i mam chęć do życia. Podejrzewam, ze to trittico tak działa :) no bo co nagle by wenla odpalila ? Chyba faktycznie potrzebna mi byla zmiana leku wiec jeśli to zasluga trittico to moze powinnam wenle odstawić ???

 

-- 27 mar 2015, 13:51 --

 

Napisales ze Ci wenla dupy nie urywa a mi sie kawał przypomnial. " jak panu smakuje nasz kebab ? pyta kelner faceta w barze. Facet odpowiada NO DUPY NIE URYWA...a ten mu odpowiada SPOKOJNIE, ZARAZ ZACZNIE hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy mial ktos klopot z wlosami przy wenli? Od 2 miesiecy wypadaja mi bardzo wlosy w ulotce pisza ze niezbyt czesto a zaczelo sie to od kiedy biore wenle. Podjelam decyzje o odstawieniu wenli calkowicie nie chce juz brac lekow chcemy z mezem dziecko wiec i tak o braniu lekow nie ma mowy. Wenle biore od 3 miesiecy poprawa jako tako jest ale nie na 100% wiec po co sie truc skoro i tak nie dziala a powoduje tylko skutki uboczne? Troche mam obawy ze bralam za krotko i wszystko wroci ale musze sie kiedys z tym zmierzyc. Na wieczor biore tez trittico ale pewnie lekarz karze najpierw odstawic wenle. Boje sie troche tym objawow odstawiennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też mocno włosy wypadały po Wenli.Odstawienie nie bylo zle,przynajmniej u mnie.Ja przechodziłam zawsze z jednego antydepresanta na drugi,zmniejszając wenle i jednocześnie wchodziłam na inny lek.Lekarz powie Ci jak odstawić.Sama z dnia na dzień nie odstawiaj.Moze ze 2-3 dni czułam się gorzej.

 

-- 27 mar 2015, 15:52 --

 

Lekarze, zmniejszają dawkę trwa to ok 2 tyg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

margor26, na wiosne to i dla mnie wypadaja...kup sobie skrzyp.

 

 

Ewgf, tutaj niektorym rozne pomysły strzelaja do głowy :shock:

 

-- 27 mar 2015, 17:16 --

 

Nie no jaja se robiłem przecież, tyle to by mój układ trawienny chyba nie wytrzymał. Ale tak szczerze mówiąc to te 450 dupy ni eurywa. To na fluoksetynie 40 mg mną zamiatało że szok, dziwie się że to tyle czasu brałem. A nastrój bardzo stabilny, ale to chyba dzięki nisko węglowodanowej diecie, nie ma skoków cukru itp itd. Słodyczy nie jem w ogole.

Dlatego właśnie chciałem wenlafaksyne bo ona działa na serotonine z porównaniem do SSRI o wiele wiele słabiej, nawet do 9 razy słabiej. No i dzięki temu wpływ na NET i DAT jest w lepszej proporcji, nie rozwala tak proporcji neuro jak ssri. Ręce mi nie drżą. W ogole to skutków ubocznych nie mam tak na prawdę :o

zaden lek nie urwie, wlasnie chodzi o stabilnosc. Ja natomiast jem słodycze i ok 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joaszy, i zaczyna się wedrowanie po lekach, tak to już bywa. Oczywiście życzę by coś zaskoczyło ładnie, tylko się nie zapętl w tych lekach, bo to błędne koło.

 

cytrynka84, mi mirta też nasilała lęk i bylem wlasnie taki roztrzęsiony. Ten lek może nasilać lęk niestety. CRF mnie dość dobrze uspołecznilo, czerpalem przyjemność z kontaktu z ludźmi, niestety ten pewien lęk bardzo przeszkadzał. Nie wiem jak opisać ten lek dokładnie, ale to właśnie takie roztrzesienie dziwne, objawy somatyczne czesto nasilone. Mimo wszystko kop był do działania przez pewien czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę dni było fajnie, teraz jest gorzej niż kiedykolwiek. Ja już nie wierzę w żaden lek, nic mi już nie pomoże. Przynajmniej nie jestem senna w ciągu dnia, za to nie mogę spać w nocy. Mimo nasennika budzę się co noc po kilka razy. Ale nie ważne, przynajmniej nie jestem tak zmęczona jak zawsze w ciągu dnia, jedyny plus z tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie świrujcie pawiana. U mnie jest zajebiście i widzę jak dużo se sam wkręcam. Np. teraz se pomyślalem co mit en jeden konował powiedział że moge dostać zespolu serotoninowego od wenlafaksyny i trittico, to od razu lęków dostałem :o Albo jak np. o 180 stopni potrafi mi się odmienić nastrój jak się odblokuję emocjonalnie, jak wyrzuce z siebie złość. Złość mnie żżera od środka i osłabia. Jak w urzędzie pracy się wkurwiłem jak nigdy w życiu, zazwyczaj jestem grzeczniutki i boję się urzędasów i ogólnie autorytetów, tak teraz potrafie się przeciwstawić i przynosi to taaaaaakiiii haaaaajjj i satysfakcje że sobie nie wyobrażacie. Jak zawalczysz o swoję i wygrasz tą jedną mała bitewke, ale dla mnie ogromną wojnę ze samym sobą. Z niskim poczuciem wartości i z wiecznym poczuciem winy za to że w ogóle żyje. Już się nie trzęse jak galareta i nie wiem co powiedzieć, tylko się koncentruje na problemie. Nie włącza się tryb ucieczki, tylko walki.

Rano byłem taki ospały i bez humoru, a jak wyszedłem z tego urzędu to inny człowiek. I to nic szczególnego nie załatwiłem, ale postawiłem po prostu na swoje, na siebie. Zaczyna mi się podobać te wyzwanie zwane życiem. Za dużo se sam wkręcam a że to a że tamto, że dupa boli że sasiad zły. NIE! Dupa w troki i do roboty. Jeszcze muszę się pozbywać tych chorych wyrzutów sumienia ale to jest na terapię, a o dziwo już tyle lat terapii mam za sobą, a wiem że i tak nic nie wiem. Dopiero jak się poddałem całkowicie, to zacząłem widzieć że da się żyć szczęśliwie. Lęki sręki, już mnie one po prostu wku rwiają i nie będą mną rządzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, ujuuj zaraz bedziesz miał pojechane, jak ja tak napisałam to połowa tutaj sie oburzyła, ze biedni ludzie bo maja depresje... :mrgreen: Wlasnie to jest prawda.

 

 

Natomiast co do samopoczucia to ludzie codziennie sie dobrze czuc nie bedziecie, ja dzis sie koszmarnie czuje i co z tego? Zaden lek codziennie nie sprawi ze bedzie cudownie.

 

-- 31 mar 2015, 12:30 --

 

Dark Knight, moze i dobrze byc pewnym siebie, ale sk. to juz nie, wole byc osoba w cieniu niz az do poziomu sk. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, lek zadzialał to jesteś mondraliński :D ale spoko, fajnie że działa. Napisał bym coś jeszcze, ale zabrzmiało by to złośliwie, a zlosliowosci wcale w zamiarze nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest wszystko takie pie/dolenie. Zdrowi ludzie też nie rozumieją jak można mieć depresję i mieć ochotę strzelić sobie w łeb, tak samo wy, na których lek działa dzisiaj się śmiejecie sami z siebie jak można było być tak zrezygnowanym i bez życia. No ku/wa można, też się śmiałam z siebie jeszcze całkiem niedawno, byłam pewna siebie, zrobiłam mega przewrót w swoim życiu o którym dawno marzyłam i to bez udziału leków. A wystarczyła chwila żeby wszystko trafił szlag i wcale nie było jednorazowe wydarzenie, które przydarza się każdemu i gdzie ludzie doła interpretują jako głęboką depresję. Prawda jest taka, że leki maskują to goowno, stwarzają pozory normalności dlatego Ewgf spróbuj odstawić proszki i iść do urzędu dalej walczyć o siebie, wtedy pogadamy, że jesteś zdrów i pewien siebie. Do mnie po prostu trafiło coś, co wiedziałam od lat ale żyłam nadzieją, że uda się to rozwiązać, że jeśli będę nad sobą pracować i mocno chcieć osiągnę ten sukces i marzenie z dzieciństwa się spełni. No niestety, nic z tego. Leki jedynie pozwalają w miarę funkcjonować w społeczeństwie, bo bez tego zasranego społeczeństwa nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie minimum do egzystencji, tak jest skonstruowany ten świat. Liczyłam bardzo na wenlę, ale niestety, oprócz rozwiązania problemu z sennością w ciągu dnia nic się nie zmienia, a i działanie na senność też pewnie z czasem zaniknie, jak przy wszystkich lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O i MalaMi1001 wyjasnila po wiekszej części co miałem na myśli.

 

-- 31 mar 2015, 14:05 --

 

MalaMi1001, to niezrozumienie o którym napisałeś też jest krzywdzące. Ludzie będą się użalać nad chorymi na raka, nad Anią Przybylską, ale ludzie z depresją to lenie i niech się wezmą za robotę. Ja nie oczekuje żeby każdy nademną płakał, tylko chcę choć trochę zrozumienia.

 

-- 31 mar 2015, 14:15 --

 

Depresja jest tak samo wyniszczajaca jak rak, a bólu psychicznego jaki sprawia nie da się wyrazić słowami, choćby próbował to zrobić najbardziej uzdolniony poeta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×