Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

dupa z tym ide spac , nikt tu nie udaje twardziela , mwoie ze 112,5mg mnie zamiata , wroce na forum jak sie ogarne

 

Jeśli nie odstawisz benzo - nie będzie lepiej tylko gorzej. Takie dawki sieją spustoszenie w Twojej głowie. W tej sytuacji trudno oczekiwać aby wenla zadziałała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zaburzeń lękowych leki z grupy benzodiazepin zaburzają terapeutyczne działanie leków antydepresyjnych w szczególności w fazie uzależnienia ,które powoduje objawy z odbicia więc tym samym ciężko oczekiwać wtedy od leków antydepresyjnych dobrego lub jakiegokolwiek działania przeciwlękowego ,nie wiem natomiast jak jest w przypadku depresji

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAREK XYZ ,a ile bierzesz escitalopramu na dobę ?

 

-- 12 lut 2018, 16:28 --

 

ogólnie jak oceniasz jego działanie w kwestii działania antydepresyjnego i przeciwlękowego ? chyba,że nie masz zaburzeń lękowych więc nie ma sensu na ten temat wtedy się wypowiadać

 

-- 12 lut 2018, 16:29 --

 

nigdy nie brałem escitalopramu,citalopramu ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy cos nowego, malo ich bralem, u mnie nie ma juz dobrych czesci dnia i spacery nie pomagają, przed braniem paro myslalem ze jest tragedia, to bylo nic w porownaniu do teraz

 

Ale co najbardziej cię męczy ? Natrętne myśli ?

chyba tak, takie zycie w glowie, myslenie o mysleniu, o natretnych myslach...

silny lęk, depresja, niepokoj, napiecie, strach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica lękowa,która daje szereg objawów na to działa większość antydepresantów paroksetyna,wenlafaksyna,klomipramina oczywiście inne też są godne uwagi musisz po prostu uzbroić się w cierpliwość w przypadku citalopramu z tego co wiem to dawka 20 mg to jedynie początkowa może wskakuj na jej wyższą dawkę 60 mg ,która już wtedy powinna zadziałać na natręctwa myślowe za miesiąc czasu bo rozmawiałem z lekarzem i mówił ,że działa na natręctwa w wyższych dawkach ale jest bardziej stosowany jako lek drugiego rzutu jak wenlafaksyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna sie whypalila, ja tez alko pilem na niej, wenlafaksyna nie pomogla, i tez wątpie w ten citalopram, bylem wlasnie u lekarza po skierowanie do szpitala i benzo, alprox wzialem... tak jak sie czuje to nie ma czasu na probowanie lekow bo to sie zle skonczy, muszę do szpitala pojechac bo dostane albo zawalu albo stracę rpzum albo cos sobie zrobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27 moim zdaniem masz silną nerwicę lękową z mocno nasilonymi myślami natrętnymi. Pewnie typowej depresji nie masz, tylko stany depresyjne które są wynikiem długotrwałego lęku. W to dziadostwo trzeba uderzyć kompleksowo, leki, plus solidna praca nad przyczynami. Lęki zawsze mają jakaś przyczynę. Szpital w tym może Ci pomóc. Pamiętaj, że każdy w takim stanie myśli, że jego przypadek jest wyjątkowy i że akurat jemu nic nie pomoże, ale takie myśli to jest typowy objaw nerwicy i natrętnych myśli, wielu ma tak samo i to da się wyleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna sie whypalila, ja tez alko pilem na niej, wenlafaksyna nie pomogla, i tez wątpie w ten citalopram, bylem wlasnie u lekarza po skierowanie do szpitala i benzo, alprox wzialem... tak jak sie czuje to nie ma czasu na probowanie lekow bo to sie zle skonczy, muszę do szpitala pojechac bo dostane albo zawalu albo stracę rpzum albo cos sobie zrobie

 

 

 

W tej sytuacji faktycznie wymagasz pilnej opieki w szpitalu.

 

Pamiętaj tylko że tam zabierają ładowarki bo są na kablu. Rozwiązaniem jest POWER BANK z krótkim kilkucentymetrowym kablem którego nie mają prawa zabrać. Powodzenia. Pisz jak będziesz mógł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zależy z jakimi elementami będzie leżał na sali , ja sobie nie pozwoliłem nic zabrać nigdy ,ale nie straszcie chłopaka :)

 

koleżanka musiała oddać ładowarkę bo inaczej nie chcieli przyjąć na odział. Ponure miejsce. Nie życzę nikomu ale jak trzeba ......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27 moim zdaniem masz silną nerwicę lękową z mocno nasilonymi myślami natrętnymi. Pewnie typowej depresji nie masz, tylko stany depresyjne które są wynikiem długotrwałego lęku. W to dziadostwo trzeba uderzyć kompleksowo, leki, plus solidna praca nad przyczynami. Lęki zawsze mają jakaś przyczynę. Szpital w tym może Ci pomóc. Pamiętaj, że każdy w takim stanie myśli, że jego przypadek jest wyjątkowy i że akurat jemu nic nie pomoże, ale takie myśli to jest typowy objaw nerwicy i natrętnych myśli, wielu ma tak samo i to da się wyleczyć.

No i przez to wszystko mam silna depresję, bo już tracę nadzieję i wiarę w lepsze

 

-- 12 lut 2018, 21:02 --

 

Paroksetyna sie whypalila, ja tez alko pilem na niej, wenlafaksyna nie pomogla, i tez wątpie w ten citalopram, bylem wlasnie u lekarza po skierowanie do szpitala i benzo, alprox wzialem... tak jak sie czuje to nie ma czasu na probowanie lekow bo to sie zle skonczy, muszę do szpitala pojechac bo dostane albo zawalu albo stracę rpzum albo cos sobie zrobie

 

 

 

W tej sytuacji faktycznie wymagasz pilnej opieki w szpitalu.

 

Pamiętaj tylko że tam zabierają ładowarki bo są na kablu. Rozwiązaniem jest POWER BANK z krótkim kilkucentymetrowym kablem którego nie mają prawa zabrać. Powodzenia. Pisz jak będziesz mógł :)

w Olsztynie nie zabrali, tam tylko na obserwacji nie można było nic mieć prawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seneri wenlafaksyna jest lekiem drugiego rzutu w leczeniu OCD , na pierwszy ogień idą SSRI potem zazwyczaj lekarze przepisują SNRI ,a na końcu TLPD w przypadku innych zaburzeń być może jest przepisywana od razu na pierwszy raz

napisałem przecież ,,działa na natręctwa w wyższych dawkach ale jest bardziej stosowany jako lek drugiego rzutu jak wenlafaksyna'' czyli logiczne z tego ,że mówiłem jak to jest w przypadku OCD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seneri wenlafaksyna jest lekiem drugiego rzutu w leczeniu OCD , na pierwszy ogień idą SSRI potem zazwyczaj lekarze przepisują SNRI ,a na końcu TLPD w przypadku innych zaburzeń być może jest przepisywana od razu na pierwszy raz

napisałem przecież ,,działa na natręctwa w wyższych dawkach ale jest bardziej stosowany jako lek drugiego rzutu jak wenlafaksyna'' czyli logiczne z tego ,że mówiłem jak to jest w przypadku OCD

 

Dla jednego lekarza to będzie lek pierwszego rzutu a dla innego dziesiątego rzutu więc wszystko jest względne.

Z reguły lekiem pierwszego rzutu jest ten którego przedstawiciel farmaceutyczny dał najwięcej działki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Nie było mnie na forum ze 3 lata, ale ostatnio zacząłem tu znowu zaglądać i chyba jednak czas tu wrócić na dobre, zwłaszcza, że problemów jakby coraz więcej. Przez 8 lat leczyłem nerwicę + stany lękowe. Całe 8 lat brałem wenlafaksynę(przez większość czasu 150mg a w ostatnim roku 75mg) + mianseryna 30mg, a w ostatnim roku lekarz dorzucił mi Trittico CR 150mg na noc na gorszy sen. W ubiegłym roku postanowiłem odstawić leki, bo życie na tyle mi się wyprostowało, że stwierdziłem, że dalsze branie leków nie ma już sensu. Problem zaczął się gdy mój ówczesny lekarz kazał mi wszystkie leki z marszu odstawić bez żadnego zmniejszania dawek. Rozstałem się z nim bardzo burzliwie. Leki odstawiłem nie wszystkie naraz. Najpierw w sierpniu odstawiłem Efectin, w ciągu 3 tygodni zszedłem z dawki 75 mg i fakt było ciężko przez około miesiąc po odstawieniu,ale stopniowo skutki odstawienie były coraz mniejsze. Dużą zasługą tego było że na noc wciąż brałem miansec i Trittico i normalnie spałem, choć trittico działało chyba zamulajaco na drugi dzień bez wenli. Do końca września odstawiłem trittico i zostałem już tylko na mianserynie. Było spoko, spałem dobrze, samopoczucie też było ok, nie byłem rano zamulony. W międzyczasie zacząłem też eksperymentować z ziółkami i bardziej naturalnymi antydepresantami. Na sen dorzuciłem 5-htp, piłem herbatki z passiflory, rano brałem tabsy z różeńcem górskim, do tego dorzuciłem dobry magnez i witaminy. W listopadzie odstawiłem mianserynę i wtedy zaczął się zjazd w dół. Zacząłem bardzo źle sypiać, a to właśnie z przewlekłą bezsennością zgłosiłem się lata temu do lekarza. Dodatkowo choruję na MPD ze wzmożonym napięciem mięśniowym utrudnia mi spanie, ciężko mi zasnąć i po wybudzeniu w nocy nie mogłem zasnąć. Mianserynę działała idealnie przez wiele lat, czasem tylko trzeba było nieznacznie zwiększać dawkę jak miałem bardziej napięty czas. Po jej odstawieniu zacząłem coraz gorzej spać. Nie pomagał nawet zbytnio estazolam który brałem doraźnie przez miesiąc. Szybko zasypiałem, ale budziłem się po 4 max 5 godzinach i nie mogłem zasnąć. No i fatalnie się po nim czułem na drugi dzień i fizycznie i psychicznie, więc odstawiłem. Ale moje problemy ze snem tylko się nasilały. Trwało to długo, ponad 2 miesiące każdej nocy nie mogłem się wyspać i wiele było nieprzespana. W końcu w styczniu postanowiłem wrócić do mianseryny i jakie było moje zdziwienie jak się okazało że nie działa ona już tak dobrze jak jeszcze 2-3 miesiące wcześniej. Zasypiałem ale budziłem się w nocy, spałem w kratkę, czasem zdarzało się, że spałem dobrze całą noc, potem znowu słabo, z 2 razy w tygodniu nie należy bezsenna nocka. Dodatkowo jeszcze pracuję w trybie zmianowym, więc to też wpływa na rozchwianie. Tydzień temu poszedłem do nowej psychiatry, która stwierdziła że poprzedni lekarz to cymbał, że kazał mi od razu odstawić efectin. Zasugerowałem jej byśmy spróbowali regulować sen tym co brałem, czyli do mianseryny dołożyła mi Trittico 150mg. Ten zestaw biorę od piątku i pierwsze dwie nocki faktycznie spałem super, ale za to po tym trittico rano nie mogłem się wywlec z łóżka i byłem strasznie przytulony przez cały dzień, nienajlepiej się po nim czuję. Postanowiłem więc dzielić tabsa i w kolejną noc wziąłem 50mg co w połączeniu z przeziębieniem które złapało mnie w sobotę dało znowu prawie nieprzespaną noc...ale chociaż nie czułem tej zmuły jak po 150mg. Wczoraj zrobiłem inny myk i zaserwowałem miansec 45mg + trittico 100mg i spałem cudownie, choć rano byłem znów zmulony. Generalnie jednak nawet przy wyższych dawkach mianseryny nie czuję takiej zmyły na drugi dzień a jak już to mija po paru dniach. Ale trittico działało na mnie lepiej przy wenli, teraz jeśli te zmuły nie miną mi w ciągu paru tygodni to odstawię to trittico i spróbuję kombinować z samą mianseryną, może wyższe dawki 45-60mg będą dawały radę. Tą moja lekarka zasugerowała też że można by wrócić na jakiś czas do efectin skoro się sprawdzała. Na razie nie chciałem bo zależało mi głównie na lekach na sen. Ale nie wiem czy nie rozważyć tej wenlafaksynę, zwłaszcza że działała ona na mnie aktywizująco i przeciwlękowo a wygląda na to, że wpadłem trochę w błędne koło bezsenności. No i nie spodziewałem się że trittico będzie tak mnie zamulać na drugi dzień. Wenlafaksyna chyba znosiła ten efekt rano.

 

-- 13 lut 2018, 12:19 --

 

Sorki za parę błędów, słownik zrobił mi kilka psikusów :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się ch***wo. Mam wrażenie, że z tej nerwicy się nigdy nie wyleczę. Dziś obudziłam się od rana z lękiem, przerażona tym, że muszę w ogóle żyć i coś czuć. Próby zmniejszenia wenli okazały się koszmarem. Ale byłam od roku na 150, to chciałam zmniejszyć chociaż na 112,5. Ale jak widać nie mogę. Jestem skazana na leki, które i tak nie dają w pełni poprawy. Psychoterapia nic mi nie daje, i do tego boję się na nią chodzić. Miewam przed i w trakcie napady lęku, że mam ochotę wyjść i wybiec z przychodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×