Skocz do zawartości
Nerwica.com

F64.9. Gender Identity Disorder (Gender Dysphoria)


Gość Keji

Rekomendowane odpowiedzi

Wklejam tu coś ciekawego z innego tematu, z cyklu "Wtopa feministy"...

http://www.nerwica.com/religia-wiara-modlitwa-wiadectwa-uzdrowienia-zbiorczy-w-tek-t54516-4872.html#p2162747

Bardziej pasujesz mi do nastolatki wchodzącej w okres dojrzewania, choć one są chyba mniej zmienne.

 

Kreujący się na feministę bonsai, jeszcze jakiś czas temu gorszył się za moje porównania go do emilak, który wg niego tak źle pisał o kobietach. A tymczasem, nasz piszący tak pięknie o kobietach, bonsai, sam błysnął tekstem, którego nie powstydziła by się żadna prawacko-szowinistyczna świnia. Chcąc dokopać jetodikowi porównał go do.. a jakże! kobiety i to bardzo zmiennej, mógłby go przecież nazwać nastolatkiem, ale nie! porównanie do zmiennej nastolatki, kobiety, to przecież większa ujma. :] To pokazuje, że nawet w takim miłośniku kobiet, jak nasze drzewko, tkwią głębokie pokłady przekonań o wyższości płci męskiej nad żeńską, choć nie zawsze wyrażone wprost, może wyparte, ale teraz przynajmniej już uświadomione.... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, z Ciebie jest taka mądrala, że mogłabyś robić dobrą opinię kobietom, a zamiast tego psioczysz na nie na forum dla czubków:)

 

Co do imponujących to wymienienie jakichś przeze mnie już nic nie da, bo chodziło o to, czy jetodik zwraca nie nie uwagę. W dodatku chyba jestem lewakiem więc poglądy które mi się podobają jetodikowi nie będą.

Wierzę że docenia te ze swojego otoczenia. W sumie też się szczególnie nie podniecam ludźmi z telewizji.

 

No ale... może Elbanowska? Jednak jest dzielna bo zdaje się że ma kupę dzieci i jeszcze działa społecznie. To jest taka kryptofeministka.

 

W temacie to ciekawy jest przypadek sióstr Polgar które wygrywały zawody szachowe dla mężczyzn (jak ktoś nie słyszał to do Wiki można zaglądnąć)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

my_name, to ta szachistka mi zaimponowała, serio, aż chciałem poczytać więcej o niej, wszedłem na wiki, a tam patrzę...ładna! :oops:

ale zdecydowanie zaimponowała mi zanim ją zobaczyłem więc się liczy :)

 

Co do imponujących to wymienienie jakichś przeze mnie już nic nie da, bo chodziło o to, czy jetodik zwraca nie nie uwagę.

 

ależ ja zwracam uwagę, tylko tak jak pisałem akurat były ładne, tak jak ta szachistka.

 

ego, no widzisz, chciał mi dogadać porównując do kobiety, ale mu się nie udało, bo ja kobiet nie traktuje jako gorsze :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, równie dobrze mógłbym napisać, że jako miłośniczka jetodika (w powody nie będę wnikał, nie muszę wszystkiego rozumieć :>), doszłaś do zupełnie błędnych wniosków, zapewne celowo, by przypodobać się koledze (treść z poprzedniego nawiasu identyczna). Zaznaczę jedynie, że w okresie dojrzewania młode dziewczęta bardzo często zmieniają opinie, uczucia, kolory paznokci, stylizacje fryzur itp. Posługując się uogólnieniem można przyjąć, że przejawiają one większą ilość podobnych zachowań niż chłopcy. Dlatego, patrząc na forumową działalność Twojego przyjaciela, od razu pomyślałem o rozhisteryzowanej nastolatce. Nie wiem czemu do wszystkiego musisz dołączać swoją antykobiecą ideologię, wmawiając jednocześnie innym, że użyte przez nich określenia są nacechowane pojęciami dobra i zła.

 

A jeśli porównałaś mnie kiedyś do emilak, to foch permanentny (zupełnie tego nie kojarzę teraz)! To tak, jak ja miałbym Cię porównać do jakiegoś troglodyty, no wstyd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...sam błysnął tekstem, którego nie powstydziła by się żadna prawacko-szowinistyczna świnia.

nie obrażajmy świń

 

"Często słyszę, że człowiek to świnia

A człowiekiem świnia być nie chce

Jednak człowieka świnią zwiesz wbrew woli świni

I świnię zeświniasz jeszcze

 

Łatwo mówić: Ty faszystowska świnio,

Zabrzmi to zawsze dosadnie

A jednak człowiek takie ma cechy charakteru

Których u zwierząt nie znajdziesz"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, z Ciebie jest taka mądrala, że mogłabyś robić dobrą opinię kobietom, a zamiast tego psioczysz na nie na forum dla czubków:)
A czy kobiety chcą w ogóle żeby im robić dobry pijar? nie wydaje mi się, jakoś całkiem obojętnie podchodzą do tego, co o nich wypisuję, albo co gorsza się z tym zgadzają, co moje obserwacje kobiet w życiu by potwierdzały.. :bezradny: więc nic na siłę, tym bardziej, że ja sama nie widzę sposobu, aby im ten pijar poprawić, co innego pogorszyć - to już mi łatwiej przychodzi. :)

 

bonsai, za chwilę pewnie się będziesz tłumaczył, że tak naprawdę to Ty chciałeś jetodikowi posłodzić... hihihi...tymczasem wszelkie szowinistyczne propagatory jako sztandarowym, posługują się aksjomatem kobiecej zmienności, niestabilności, z której wnioskują o kobietach, jako o osobach na których w przeciwieństwie do mężczyzn, nie warto polegać, którym nie można ufać i w związku z tym nie powinny piastować poważnych funkcji i urzędów wymagających odpowiedzialności, solidności i stabilności. W dodatku teraz jeszcze piszesz o tym, nie jak o aksjomacie, stereotypie, tylko jak o zaobserwowanym fakcie!...czym jeszcze bardziej się pogrążasz... Takim tekstem, to ja bym mogła pojechać i wtedy nikogo by to nie zdziwiło, a że taki naczelny forumowy- już teraz- pseudo-feminista zjechał do poziomu prawacko-katolickich wypocin na temat kobiet.. :hide: żeby nie było żem gołosłowna:http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IZ/imago201101-zmienna.html

Do świń już nie nawiązuję, bo lukk79 faktycznie ma rację - nie obrażajmy tych przemiłych zwierzątek. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, jezusie nazareński! Naprawdę z faktu, że ktoś zachowuje się, jak nastoletnia dziewczynka, pełna zmienności i szukająca identyfikacji życiowej, można wywnioskować, że uważam, iż na kobietach "nie warto polegać, nie można ufać i w związku z tym nie powinny piastować poważnych funkcji i urzędów wymagających odpowiedzialności, solidności i stabilności."? :hide::bezradny: Nie cenię sobie teoretycznie dojrzałych mężczyzn, którzy tak się zachowują, więc napisałem o tym (skąd przypuszczenie, że teraz będę się tego wypierał?). I kto w ogóle powiedział, że jestem feministą?

 

Ech, albo pomylili Ci się mężczyźni, albo wstałaś dziś lewą nogą. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli ktoś nikogo nie podziwia to znaczy, że jedna i druga płeć jest kiepska? :lol:

 

 

Kreujący się na feministę bonsai, jeszcze jakiś czas temu gorszył się za moje porównania go do emilak, który wg niego tak źle pisał o kobietach. A tymczasem, nasz piszący tak pięknie o kobietach, bonsai, sam błysnął tekstem, którego nie powstydziła by się żadna prawacko-szowinistyczna świnia. Chcąc dokopać jetodikowi porównał go do.. a jakże! kobiety i to bardzo zmiennej, mógłby go przecież nazwać nastolatkiem, ale nie! porównanie do zmiennej nastolatki, kobiety, to przecież większa ujma. :] To pokazuje, że nawet w takim miłośniku kobiet, jak nasze drzewko, tkwią głębokie pokłady przekonań o wyższości płci męskiej nad żeńską, choć nie zawsze wyrażone wprost, może wyparte, ale teraz przynajmniej już uświadomione.... :mrgreen:

 

Nie wiem jak było w przypadku bonsai, pewnie zdarzają się przypadki gdzie osoby używają jakichś tam określeń względem siebie, jednak podejrzewam, że w większości przypadków takie epitety dostosowuje się do danej osoby. Tak więc nie do każdego powie się per "cwaniaku" bo niektórych to obrazi a niektórych połechta, podobnie też z innymi.

Sama czasem żeby dopiec mojemu facetowi mówię do niego "królewicz z pałaców" albo "księżniczka na ziarnku grochu" :twisted: Wiem, że go to bardzo bulwersuje, za to mnie takie określenie raczej by nie ruszyło...

Druga sprawa, że istnieją też pewne przywary, które można stosować nawet mając świadomość ich niekoniecznej zgodności z prawdą. Np określenie "blondynka" (jako osoby głupiej) czy też "blondyna" (z politowaniem o atrakcyjniejszej kobiecie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, jeśli Ty z faktu, że ktoś jest niestabilny nie potrafisz wywnioskować, że nie nadaje się do robienia rzeczy, które tej stabilności wymagają, to chyba nie trzeba tego komentować... Wyparcie, by Ci tyle dało, że by wyszło na to, że jesteś miłośnikiem(nie wnikam w powody, nie muszę wszystkiego rozumieć) jetodika i dlatego mu słodzisz. Niewyparcie robi z Ciebie miłośnika prądu szowinistyczno-katolickiego w kwestii kobiet( treść identyczna jak w poprzednim nawiasie), czyli kierunek Terlikowski, Pawłowicz, Oko itd. Nie wiem co wolisz...No a że nie jesteś feministą, to już widać, słychać i czuć, a z Twoim poglądem na temat kobiet, to nikt chyba już nie będzie Cię o to nawet podejrzewał, bo jak napisałam, Tobie z takim podejściem, to zdecydowanie bliżej do "Korwinów" albo do Frondy... ;)

 

Ps. Ja zawsze w staję lewą nogą, jak na prawdziwego babochłopa przystało, jestem bardzo stabilna.

 

Evia, zgadza się, tylko, że bonsai sam przyznał, chcąc najwidoczniej podkreślić wagę słów własnych, że to o czym napisał, to wynik jego obserwacji, więc trudno zakwalifikować to w poczet przywary. :)

 

A jeśli ktoś nikogo nie podziwia to znaczy, że jedna i druga płeć jest kiepska? :lol:

Niekoniecznie, ale na pewno jest tak, że nie znalazł jeszcze takiego mężczyzny, który by mu imponował (skoro nikogo nie podziwia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, wybacz, ale zaczynam chyba rozumieć co miał na myśli ktoś, kto twierdził, że rozmowa z Tobą pozbawiona jest sensu (a za kim oboje raczej nie tęsknimy). :roll:

 

Nie wierzę, że muszę to pisać, ale trudno. Dziewczynki (i chłopcy też) wyrastają z okresu dojrzewania i wówczas zyskują większą stabilność, mogą się dalej rozwijać, studiować, pracować, robić co tylko zechcą. Zupełnie nie wiem, jak z Tobą pisać, żebyś wszystkiego nie podciągała pod swoje niezbyt zdrowe opinie na temat kobiet.

 

A zestawienie mnie z Frondą, Terlikowskim czy jakąkolwiek katoprawicą jest już zupełnym absurdem, wszak walczę z tym ciemnogrodem od najmłodszych lat. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie, ale na pewno jest tak, że nie znalazł jeszcze takiego mężczyzny, który by mu imponował (skoro nikogo nie podziwia).

 

Tak samo można pójść w drugą stronę i powiedzieć, że jeszcze się nie znalazło kobiety, którą się podziwia...

 

Osobiście podziwiam 2 osoby, jedną z nich jest kobieta. Obydwoje znam osobiście.

W przypadku osób publicznych jest trudniej ponieważ zazwyczaj ceni się ich w jednym wymiarze, ponieważ innych kwestii nie jesteśmy świadomi.

Uważam, że takie wymienianie się osobami cenionymi ma raczej mało sensu, ponieważ jest to trochę podobne do sporu dotyczącego urody blondynek kontra brunetek i przytaczania dla przykładu co ładniejszych modelek. Może i według kogoś więcej znalazłoby się blondynek, ale czy to oznacza, że poprzez to możemy powiedzieć, że blondynki faktycznie są najładniejsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, nie wiem o kim mówisz, bo już wiele osób tak mówiło, ale jak komuś brak argumentów, to jakoś trzeba się "bronić", co nie? :]

Widzisz, jednak jetodika porównałeś do dziewczynki, a nie do chłopca i to pomimo, że jak teraz piszesz, chłopcy też są niestabilni!, ciekawe czy dlatego, że porównanie go do dziewczynki, uznałeś jako większą ujmę dla niego, czy mniejszą? chciałeś mu bardziej dowalić, czy bardziej okazać się jego miłośnikiem.. :mrgreen:;)

 

Zupełnie nie wiem, jak z Tobą pisać, żebyś wszystkiego nie podciągała pod swoje niezbyt zdrowe opinie na temat kobiet.
Najgorsze, że tego to ja też nie wiem. :bezradny:

Bonsai, a jakich moich opinii o kobietach, kobiecości nie podzielasz i dlaczego?

 

Tak samo można pójść w drugą stronę i powiedzieć, że jeszcze się nie znalazło kobiety, którą się podziwia...
Eee no przecież wiadomo, że od kobiety to zawsze znajdzie się lepszy facet, (chyba, że mówimy tu o takich rzeczach, jak sprzątanie czy niańczenie dzieci, czyli rzeczy cieszących się generalnie niezbyt wielkim społecznym prestiżem...) i kogo wtedy podziwiać? :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, każdy zazwyczaj podziwia względem siebie, więc dla jakiegoś łysego kibola/dresa osobą szanowaną będzie najprawdopodobniej herszt bandy czy też jakiś inny guru od mordobicia i demolki, w tym przypadku faktycznie żadna kobieta nie sprosta. Tak samo istnieje wiele innych przykładów. I owszem są też osoby dla których sprzątanie czy niańczenie dzieci faktycznie będzie czymś godnym podziwu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wytłumaczcie mi taką rzecz... jak to się dzieje, że rzeczy tradycyjnie przypisywane kobietom, cieszą się generalnie mniejszym społecznym prestiżem, od tych przypisywanych facetom? Nawiązując nawet do tematyki forum, czytałam gdzieś ostatnio, że np zawód takiego psychologa klinicznego cieszył się bardzo dużym uznaniem społecznym, ale do momentu jak masowo zaczął być oblegany i obsadzany przez kobiety... No jak to się dzieje, że jak za coś bierze się baba, to szlag to trafia?... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wytłumaczcie mi taką rzecz... jak to się dzieje, że rzeczy tradycyjnie przypisywane kobietom, cieszą się generalnie mniejszym społecznym prestiżem, od tych przypisywanych facetom? Nawiązując nawet do tematyki forum, czytałam gdzieś ostatnio, że np zawód takiego psychologa klinicznego cieszył się bardzo dużym uznaniem społecznym, ale do momentu jak masowo zaczął być oblegany i obsadzany przez kobiety... No jak to się dzieje, że jak za coś bierze się baba, to szlag to trafia?... :(

 

Myślę, że mogą być tu przyczyną trzy rzeczy.

Pierwszą z nich rozpowszechnienie zawodu na wyższą skalę i ogólna niechęć społeczeństwa przed psychologami czy też jakimikolwiek osobami, które mogą wnikać w ich chorą psychę.

Drugą kwestią może być to, że ludzie lubią się dowartościować cudzym kosztem, tak więc kiedy na jaw zaczęły wychodzić informacje, że kobiety częściej od facetów osiągają wyższe wykształcenie i mało tego, niektóre kierunki wcale nie są takie trudne jak wcześniej by się zdawać mogło, to automatycznie mogło to zostać skwitowane jako kierunek dla debili.

Niektórzy faceci jeszcze przez wiele lat będą się wzbraniać w niektórych kwestiach aby podnieść swoje ego. Choćby nawet przykład jazdy samochodem. Wiele razy słyszałam komentarze typu "ktoś jeździ jak baba" lub "to musi jechać baba" faktem jednak jest, że kobiety popełniają o wiele mniej wykroczeń oraz powodują znacznie mniej wypadków samochodowych. Oprócz tego to w moim otoczeniu wiele moich koleżanek uzyskało prawo jazdy za pierwszym czy drugim razem co w przypadku facetów było bardzo rzadkie. Jakie były na to zwykle komentarze? "Pewnie zdała dupą" albo "głupi ma szczęście" itd

U niektórych działają niesamowite mechanizmy obronne :lol:

No i trzecia kwestia czyli łatwa dostępność tego typu kierunków

 

Na medycynie (a na pewno na stomatologii) jest więcej kobiet, i mimo to jakoś kierunek nie jest uznawany za mało prestiżowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×