Nauczanie indiwidualne

[Bartek231]

Witajcie nigdy nie myślałem że znajdę się na takim forum z takim problemem ale nikt nie wie co się zdarzy w przyszłości.Więc tak mam na imię Bartek mam 15lat jestem w 2 gimnazjum od 2 tygodni nie chodzę do szkoły od 4 lat męczyło mnie psychicznie parę osób robili to na żarty a jako że jestem wrażliwy i trwało to tyle czasu to w końcu odbiło się to na mojej psychice mianowicie podejrzewam nerwice lękową dlatego podejrzewam ponieważ moja ciocia się na to leczy i mam te same objawy co ona na początku ale przechodząc do sedna sprawy otóż ten semestr mam już zakończony 3 tyg przed jego właściwym końcem (dziękuje mojej pani dyrektor która to dla mnie zrobiła) i na 2 semestr chcę mieć nauczanie indiwidualne w poniedziałek idę do psychiatry waszym zdaniem przydzieli mi je?Wiem że to jest długa procedura różne poradnie itd ale waszym zdaniem on będzie chciał mi je przyznać?Może ktoś z was miał takie nauczanie powiedzcie fajne to jest?Dużo lekcji?

[PJT]

Ja jestem studentem, dzięki zaświadczeniu od psychiatry dziekan przyznał mi indywidualny tok nauki - mam troszeczke łatwiej, ale jak łatwiej to sie okarze podczas tej sesji, bo juz zaczynam nie wyrabiać... dziekan jest spoko, lekarz bardzo spoko, wiec udało się to załatwić bez żadnych szmerów...

tyle odemnie, napisz jak jest u Ciebie, czy dyrektorka ma ludzką twarz itp jestes pod opieka psychiatry ?>

[Candy14]

W gimnazjum to chyba musisz miec zaswiadczenie od psychiatry potem poradnia psychologiczno-pedagogiczna a potem pismo do kuratorium

[metka00]

Lepiej zmien szkole , poznaj nowych ludzi a tych którzy Cie meczą psychicznie pewnie w ponad gimnazjalnej ktos wymęczy. Indywidualne nie jest rozwiazaniem bo wtedy zamykasz sie w sobie i jeszcze bardziej odsowasz od społeczeństwa/

[monk.2000]

Też tak mi się kojarzy. Indywidualne jest dobre jak ktoś już całkowicie nie wyrabia i tylko w izolacji jakoś funkcjonuje. Póki nie jesteś jakoś tragicznie dysfunkcyjny psychicznie to nie polecam. Odsunięcie się od ludzi tylko teoretycznie zapewnia święty spokój. Ja jestem na rencie z racji schizofrenii, mogę siedzieć w domu. Ale brak ludzi mnie wyniszcza i często mój dzień to takie szwendanie się po domu, coś jak wegetacja.

[PJT]

ja jestem na rencie z tej samej racji, mam indywidualny tok i nie siedze w domu, nikt nawet o tym nie wie, mam problemy zeby odnalezc sie wsrod ludzi ale to moja wina nie ich

[metka00]

PJT, Prawda jest taka ze aby sie nauczyć mysisz być cisniety przez nauczyciela a przy indywidualnym sa raczej lużni bo im płacisz tak sadze. Co jak przyjdzie sesja.? W przypadku kolesia sadze ze jest młodziutki i moze przez te ok 4 lata szkoly sie przyzwyczaić / uodpornić szkoda by w tak młodym wieku sie w domu zamykał.

[PJT]

ja mam normalna sesje i nie płacze

[Bartek231]

Wiecie ja te nauczanie tylko na pół roku.