Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlugie przebywanie na nerwica.com


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

mark123, ej, skąd takie odczucie? Każdy ma tutaj problemy i nikt nikogo nie uważa za dziwadło. Dlaczego więc Ty sam siebie w ten sposób postrzegasz?

Na podstawie tego, że zdałem sobie sprawę, że niektóre moje problemy z psychiką są mocno nietypowe oraz na podstawie tego, że jeszcze bardziej dotarło do mnie, że prawie każdy lub każdy jest lepszy ode mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wchodzimy na forum a azyce uceka przed nosem.

 

a Forum to nie życie ? Każda chwila to życie . Ciekawe co bys innego robił ,może książki czytał , albo telewizję oglądał i narzekał , że życie Ci ucieka . Ono zawsze ucieka i śmieje się z nas jak z ostatnich debili .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie zaniedbujesz reszty życiowych spraw przez Forum i sprawia Ci frajdę taki kontakt z drugim człowiekiem to spo-ko.

Ja tam lubię sobie pobajerzyć tutaj . Może na Zjazd pojadę to i osobiście Jegomościów i/ Gościówy poznam . Nie będzie juz taki total wirtual . ;)

Przecież 24 godziny na dobę Tu nie siedzę , nie? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja sie teraz wymadrze. Dziwicie sie,ze to forum tak wciaga. Proste-to jest jak grono przyjaciol, ludzi/sasiadow, ktorzy swietnie sie rozumieja i wzajemnie wspieraja. Tego nie ma na codzien i warte jest to przebywanie tutaj i wartosciowsze od innych czynnosci czy spotkan. Naturalny ped do stada, ktore tak samo odczuwa. Nie ma nic w tym zlego. Czy to uzaleznienie?.Ja mysle,ze tutaj wiele osob spelnia sie pomagajac innym i to jest swietne. Bo terapeutyczne :) Nikt nikogo nie wysmiewa za jego chorobe, nie udziwacznia, kazdy traktowany jest tak samo "waznie". Tutaj sa warunki do otwarcia sie bardziej niz u terapeuty. Jestescie jak rodzina, ktora dzieli podobny los. I dobrze bo panuje tutaj naprawde pozytywna atmosfera mimo wielu negatywnych emocji doswiadczanych na codzien. Tak wiec jesli ktos uwaza sie za uzaleznionego od tego forum to akurat w tym przypadku dziala mu to na zdrowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasem wolę siedzieć tutaj niż rozmawiać z kimś w rzeczywistości, ale nie widzę w tym nic złego skoro tutaj bardziej sie odnajduję i jest ktokolwiek kto wie o czym mówię

 

,,, no i gra gitara .

A teraz pogadajmy jak Nelson Mandela narobil pierwszy raz w pieluchę :lol:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo lubię to nasze forum. Spędzam tu tyle czasu, ile mogę. Nie mam z tym problemu. Rozumiem, że dla Młodych, którym trudno zawierać znajomości w realu, jest to miejsce spotkań, szansa na odnalezienie przyjaźni, a nawet bliskości. Te kontakty nie są do końca jedynie wirtualne, bo wiemy, że wiele osób spotyka się prywatnie, na zjazdach, spotkaniach. I to jest bardzo fajne i potrzebne. Rodzące się więzi są oparte na zrozumieniu i akceptacji, a tego nam bardzo brakuje w życiu. Często najbliżsi nie mają pojęcia co się z nami dzieje, nie zauważają tego, a może po prosu nie chcą ...lubię tu być, rozmawiać, często tylko czytać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długie... w moim przypadku zbyt długie niestety, eh chyba się uzależniłam :( - ja, dziewczyna która nawet kawy nie pije zbyt często żeby się przypadkiem

nie uniezależnić.

 

Zależy czego szukasz na forum. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, bo ja wiem :P .

 

Nie no tak na serio, to wiadomo część czasu na pewno nie jest zmarnowana, ale nie mogę cały czas siedzieć i dawać odśwież, bo teoretycznie nie mam na to czasu :time: , a w praktyce ostatnio niestety tak to wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba usuwam konto, bo to przybrało już jakąś formę, eee, uzależnienia. Trzeba się wyałtować z interesu, zanim sobie ściągnę aplikację na telefon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam już tutaj i zniknęłam jak się polepszyło.

 

Może nie uzależnienie, a bardziej zagrożenie. Na forum są różne przypadki i niekiedy informację są błędne i wprowadzają ludzi w niepotrzebną panikę. Poza tym z choroby trzeba wyjść a nie ją przeżywać, wsłuchiwać się w organizm, skakać po lekach i dawkach. W końcu odchodzi do tego że depresja i nerwica staje się naszym stylem życia, metodą na przyjaciół (bo wielu tu wspaniałych ludzi), metodą by w niej pozostać.

 

Więc co tutaj robię? Jak mam pogorszenie. Tak jak teraz, potrzebuję świadomości, że nie tylko ja jestem naznaczona przez to cywilizacyjne piekło. No i jak już ustabilizuję swój stan, zniknę. Chciałabym tu zostać, jeżeli wiedzialabym, że to mi pomoże. Jednak jeśli każdego dnia wstajesz i wpisujesz w google nerwica, później czytasz o tym jak działa dany lek na innych, dzielisz się dniem lepszym i gorszym, zaczynasz żyć już życiem JA=choroba. Nie pozwalasz jej odejść, bo jest Twoim sposobem na życie.

 

Życzę wszystkim zdrowia, efektywnych psychoterapii i działających leków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×