Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

angie1989, kochana ja mam torbiele i to duże, każda ponad 1 cm. Ale są to zupełnie niegroźne kuleczki w piersiach, prawdopodobnie przez długie karmienie córek i tez sądziłam ze to guz. Dlatego się badam ale nie obawiam :)

 

 

 

No udało mi się zapisać na 11 grudnia na usg piersi bezpłatnie :) To będzie pierwsze usg więc stres niesamowity..

Fajnie będziesz wiedziec że wszystko ok :)

 

 

 

 

Zamierzam dzisiaj już powoli dekorować dom na święta, macie już prezenty dla najbliższych?

Ja mam część prezentów już. Uwielbiam kupować i szykować się na święta :mrgreen:

 

 

 

Piszmy tutaj jakie mamy postępy w walce z nerwicą, a jakie objawy nie dają nam spokoju i nad nimi pracujemy:

 

 

To ja trochę inaczej

 

Postępy u mnie czyli czego się pozbyłam, oby na zawsze ;)

nie mdli mnie

nie drżą mi ręce i nogi

nie czuję że zaraz zemdleję

nie mam spadków ciśnienia i glikemii

poprawił mi się wzrok

nie mam szumu w uszach i zawrotów (ale to chyba wiążę z inną chorobą i lekami)

nie myślę o chorobach albo przynajmniej bardziej racjonalnie podchodzę do tych myśli

nie czuję paraliżującego strachu

nie śpię całymi dniami jak tylko mam okazję

stałam się łagodniejsza i bardziej cierpliwa

 

Objawy jakie mi pozostały i nadal się pojawiają choć coraz rzadziej:

uderzenia gorąca na plecach

bóle różnego pochodzenia

ucisk w gardle

problemy z oddychaniem

problemy jelitowe

 

Co mnie najbardziej martwi:

że leki działają i będą działać coraz lepiej a potem przestaną :(

 

-- 05 gru 2014, 20:17 --

 

nefretis, mam nadzieję że teraz leki ci pomogą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, Dlatego już troszke sie uspokoiłam i ochłonełam. Tak jak pisała maleństwo 80% to zmiany łagodne.

Jestem młoda wiec prawopodobieństwo oczywiście jest, ale małe, a to mój kolejny wkręt. W przyszłym roku na pewno takie usg sobie zrobie.

o co wyczuwam przypomina węzła chłonnego i jest miękawe i nie małe także nie wygląda zle. Grunt to nie czytać kochani bo to tylko nakręca...a te fora to już najgorzej ludzie którzy nie czytają nie panikują tak jak my.

 

Ja też uwielbiam przygotowywać się do świąt:) Jutro Mikołaj przyjdzie do mojej córeczki, ale się ciesze;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o, to ja też dopiszę swoje objawy:

 

miałam ich mnóstwo, w przeciągu jakiś 7-8 lat:

- drętwienie konczyn

- zawroty głowy

- derealizacja, otumanienie

- lodowate konczyny

- zaburzenia widzenia

- ukłucia w palcach, w głowie

- wysypka

- skurcze mięsni, szczególnie napięty kark

- bóle stawów

- słabość w nogach, trudnosci z wchodzeniem po schodach

- szczękościsk (aż złamałam zęba)

- płaczliwość, brak energii, słabość, agorafobia

- zgaga, niestrawność

 

 

co mam teraz:

- napięcie barków/szyji/mięsni i niepokój stale cały dzień

- szcękościsk i napięty język

- nudności, mdłości

- skurcze zoładka

- bóle w brzuchu, szczególnie pod prawym żebrem promieniujące na plecy

- ból żebra, kłucia z boku

- biegunki, wzdęcia

- bóle w odbycie i krzyża

- płytki oddech

- czarne myśli, bezsenność, płaczliwość, trochę agrorafobia, budzenie sie w nocy z przerażeniem

 

tych objawów było i jest wiecej ale w/w najbardziej i najdłuzej dokuczały

 

Angie nie zamartwiaj się.

D@ri@nk@ mam nadzieje, ze leki pomogą ale boję się, ze albo nie zadziałają albo nie miną mi objawy fizyczne a to będzie oznaczać, ze to nie jest nerwica :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam jakieś pierdoły w internecie i to jakoś mnie wyciszyło w tle gra sobie telewizor. Hmm chciałbym, żeby ta podstępna małpa nerwica sobie poszła, od przyszłego tygodnia stwierdziłem, że zacznę ćwiczyć, czy się do tego zabiorę, możliwe, że się uda. Ponoć jeśli bardzo dużo sportu się uprawia dużo łatwiej wyjść z nerwicy, bo męczymy ciało i psychika nie będzie znajdywała w nim ujścia, aż tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ mam nadzieje, ze leki pomogą ale boję się, ze albo nie zadziałają albo nie miną mi objawy fizyczne a to będzie oznaczać, ze to nie jest nerwica :(

 

Leki te nie działają bezpośrednio na objawy fizyczne, mają cię uspokoić żebyś tych objawów nie traktowała jako nieuleczalne lub groźne choroby !!!!

Objawy fizyczne zanikną wraz z nerwicą bo to ona je powoduje w głównej mierze.

Ale nie możesz myśleć że jak jesteś spokojniejsza i leki działają to od razu miną bóle i inne, albo traktować tego jak inną chorobę, bo się zapętlisz i nigdy nie wyleczysz. Co się nerwica uspokoi to ty swoimi myślami ją z powrotem nakręcisz :(

 

Masz myśleć że leki pomogą i traktowac objawy jako sygnał do tego że jeszcze nie jesteś w 100% zdrowa, ale psychicznie a nie fizycznie, bo fizycznie wszystko będzie ok i z czasem o to minie.

A jak nie będziesz tak myślała to ci Mikołaj prezentu nie przyniesie :twisted::twisted::twisted:

 

 

Bardzo mocno trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ wiesz co nie myślałam tak wnikliwie. fajnie, ze mi wyjasniłaś. teraz widzę, ze moje rozumowanie jest głupie.

Wzięłam dzis 1/2 tabletki. Czytałam o SSRI - pigułki szczęscia, na szczęscie że nie uzalezniają i maja niewiele skutków ub. Ludzie biorą je latami, pisał facet, ze juz 10 lat i w koncu zyje.

Obysmy nie musieli tak długo...dlatego psychoterapia. Kurczę trochę nie che mi się ale muszę. Zresztą to będzie kosztowało...ale czego sie nie robi...

Mikołaj chyba nie przyjdzie , do dzieci owszem, do nas dopiero pod choinkę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piersi mam wymacane za wszystkie czasy;p Jestem spokojniejsza niż rano.

W przyszłym roku z badań zamierzam zrobić tylko morfologie i usg piersi i cytologie i koniec....

Oby się udało i nic w badaniach nie wyszło.

 

-- 05 gru 2014, 22:24 --

 

Wiecie co to chyba jest jakaś prawidlowa struktura w tej piersi bo mam wiecej takich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w przyszłym roku baaardzo nie chciałabym robic kolonoskopii :(

jeśli nie bede musiała to cytologia dopiero w połowie roku i może morfologia + tarczyca. Na tym koniec.

 

Angie daj spokój biednym piersiom:) To musiałby być niezwykły przypadek żebyś nagle miała mieć coś tam mieć, i to własnie wtedy kiedy zaczęłaś się tego bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ska1977, ja nie mam dni bez objawów, ale bywają części dnia. W każdym razie kiedy nie czuję mojej szyi i flegmy to nie wymyślam chorób, cieszę się i korzystam z tych chwil. Zazwyczaj wtedy jestem usmiechnięta i bawię się z dzieckiem lub zabieram za domowe prace, które idą mi opornie kiedy boli. Wtedy sobie spokojnie odkurzam, układam ciuszki w szafie, piorę, gotuję, zajmuję się dzieckiem z uśmiechem....po czym jak już to wszystko skończę - dopada mnie znowu moja szyja i miły czas się kończy :cry: I wtedy łzy napływaja mi do oczu, że znowu to samo.......

 

Sinister, , ruch i sport - ja juz Ci o tym pisałam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, jak moge ci coś doradzić odnośnie tych napiętych mięśni szyi... Idź do neurologa, poskarż się że masz bóle kręgosłupa szyjnego, że masz tam bardzo twarde spięte mięsnie że cię boli tył głowy, czasem masz zawroty. Lekarz powinien dać ci jakąś rehabilitację, ew leki.

 

Ja mam takie bóle i zastałe mięśnie szyi związane z pracą nie nerwicą i rehabilitacja bardzo mi pomaga, jedną skończyłam a już mi dała następne skierowanie bo 2-3 miesiące się czeka. Miałam już laser, naświetlanie solux, interferencje (prądy) które rewelacyjnie na mnie zadziałały, szczególnie prądy 100 razy lepsze niż masaż :P To wcale nie musi mieć związku z nerwicą.

 

 

 

 

angie1989, dziewczyny mają rację, zostaw już te biedne piersi ;) Takie intensywne pieszczoty to jakiś facet powinien robić :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam u Was Mikołajki? Humor lepszy? U mnie w miarę. Coś te stawy dokuczają kurcze to nie jest ból, to jest bardziej jakby coś ciągnęło przeszkadzało, no i mam nudności niestety znów. :/

 

-- 06 gru 2014, 12:13 --

 

I poszło się walić, moje nieczytanie... :(

Początkowe objawy białaczki są powolne:

- świąd skóry

- bóle kości i stawów

- nadmierne zmęczenie , potliwość

- wybroczyny skórne

- gorsza krzepliwość

 

wszystko to mam ehhh :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister masz wybroczyny skórne i niższą krzepliwość ?

 

ale ja tez nie jestem lepsza, dziś na małych zakupach dopadł mnie lęk i mysli, że pewnie coś się toczy w moim brzuchu i niedługo się dowiem, bo bolało z tej prawej. Aż odechciało mi się kupować:( I całe zakupy (choc tylko jedzeniowe) - zepsute.

 

Jak wróciłam to przestało boleć i mogę jakoś funkcjonować. Ale pewnie niedługo zbowu złapie, tylko nie wiem kiedy:( masakra

Mam problemy z połykaniem. Jedzenie cięzko przechodzi przez przełyk, jakby stawało. Jak ja sie ciesze, ze miałam tą gastroskopie inaczej szukałabym raka przełyku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie humor super, fajny dzień :mrgreen:

 

Dzieciaki dostały świetne prezenty, od 7 rano juz jesteśmy na nogach bo wpadły do sypialni się chwalic jaki to Mikołaj fajny - kurna myślałam że pośpię w wolną sobotę :twisted:

 

No ale jak już tak rano wstałam to zabrałam się za robotę bo mnie energia roznosiła :lol: Sprzątnęłam całe mieszkanie, narobiłam dużo pysznego jedzonka, sprzątnęłam piwnicę, przytargałam choinki i ozdoby, zrobiłam w trzech pokojach choineczki i świąteczny nastrój :yeah:

 

Teraz pije kawke z pomarańczowym likierem, głaszczę kota i zagladam co tam u Was? ;)

 

 

 

 

 

sinister, co to znaczy wybroczyny skórne? Miałeś chyba ostatnio morfologię, pisałam ci że nie masz białaczki z takimi wynikami ;)

 

 

nefretis, szkoda że zakupy nieudane, ale wazne że nic już nie boli. Nic tam nie masz, jakby było to bolałoby cały czas, albo przynajmniej coraz częściej i mocniej Także nie myśl w ten sposób bo spieprzysz sobie przedświąteczny czas :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ mam nadzieje, że moje leki też zadziałaja tak ładnie jak u CIebie. Oby Twój nastrój trwał wiecznie,tego Ci życzę. Bo czuć, ze jesteś humorze. Ja sobie dziś wieczorem wypiję Cydr a teraz siadam z męzem do kawki i pojedziemy gdzieś.

No własnie ten ból nigdy nie przekracza pewnej granicy, gdyby było to coś złego to bolałoby coraz mocniej. Musiałabym brać p/bólowe, jak myslisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ mam nadzieje, że moje leki też zadziałaja tak ładnie jak u CIebie. Oby Twój nastrój trwał wiecznie,tego Ci życzę. Bo czuć, ze jesteś humorze. Ja sobie dziś wieczorem wypiję Cydr a teraz siadam z męzem do kawki i pojedziemy gdzieś.

No własnie ten ból nigdy nie przekracza pewnej granicy, gdyby było to coś złego to bolałoby coraz mocniej. Musiałabym brać p/bólowe, jak myslisz?

 

Dzięki, tobie tez życzę coraz lepszego samopoczucia. Jestem przykładem na to że można :)

 

Co do bólów... Zdecydowanie byłoby gorzej z czasem a jak nawet nie bierzesz p.bólowych to naprawdę muszą byc nerwobóle

 

Oooo ja tez cyderka mam na wieczór a jak się skończy to dobry likierek bo w zasadzie tylko takie alkohole pijam, czasem wino jeszcze, ale likiery wszelkich smaków i cyderek to mój ulubiony truneczek :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie humor super, fajny dzień :mrgreen:

 

Dzieciaki dostały świetne prezenty, od 7 rano juz jesteśmy na nogach bo wpadły do sypialni się chwalic jaki to Mikołaj fajny - kurna myślałam że pośpię w wolną sobotę :twisted:

 

No ale jak już tak rano wstałam to zabrałam się za robotę bo mnie energia roznosiła :lol: Sprzątnęłam całe mieszkanie, narobiłam dużo pysznego jedzonka, sprzątnęłam piwnicę, przytargałam choinki i ozdoby, zrobiłam w trzech pokojach choineczki i świąteczny nastrój :yeah:

 

Teraz pije kawke z pomarańczowym likierem, głaszczę kota i zagladam co tam u Was? ;)

kilka pojedynczych kropek jak pieprzyki tlyko ze z krwi, czasem swedzi skora pojawia sie wysypka na rekach po czym znika, no i jak sie zatne przy goleniu totroche tej krwi jest. Morfo mialem ostatnio 4 wrzesnia

 

 

 

 

sinister, co to znaczy wybroczyny skórne? Miałeś chyba ostatnio morfologię, pisałam ci że nie masz białaczki z takimi wynikami ;)

 

 

nefretis, szkoda że zakupy nieudane, ale wazne że nic już nie boli. Nic tam nie masz, jakby było to bolałoby cały czas, albo przynajmniej coraz częściej i mocniej Także nie myśl w ten sposób bo spieprzysz sobie przedświąteczny czas :(

 

-- 06 gru 2014, 18:31 --

 

Ah ta kochana nerwica, gorąco mi , lęk bliżej nieokreślony, w żołądk, ale ma to na mnie wrażenie zrobić? Tyle razy to miałem :P No morfo mialem ostatnia we wrzesniu, wiec robienie to idiotyzm, ale glupie mysli przchodza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, byłam u kilku lekarzy z tymi napiętymi mięsniami i opinie był takie:

 

Neurolog - zrobiła kilka testów neurologicznych typu dotykanie nosa itp i powiedziała, że mam nerwicę i bóle korzeniowe od kręgosłupa, które będę miała już zawsze. I tyle. Generalnie wyszłam od niej zapłakana i aż się znią pokłóciłam bo była bardzo niemiła. Wydaje mi się, że powinnam iść do jeszcze innego neurologa.

 

Ortopeda - stwierdził nadmierne napięcie mięśniowe obręczy barkowej i szyi i skierował na rehabilitacje (masaż + borowina + pole magnetyczne). Poszłam ordazu prywatnie, wydałam masę kasy i średnio pomoglo. Rozluźniłam się ale z szyją nadal było kiepsko. Borowiny w końcu nie wzięłam bo źle reagowałam na ciepło, z pola magnetycznego również szybko zrezygnowałam bo leżąc płasko nie mogłam wytrzymać i dusiło mnie pod żuchwą. Miałam tylko masaże.

 

Rehabilitant który wykonywał mi masaże, sprawdzał mi tą szyję i stwierdził silną przeczulicę, podejrzewał również lekką dyskopatię kręgów szyjnych bo miałam opór przy obrotach głowy w bok (jakby kręcz). Zalecił Tk odc szyjnego, wizytę u neurologa kolejną i masaż mięśniowo-powięziowy, czyli masaż mięśni głębokich bo ten masaż co mi robił to tylko powierzchowne mięsnie i niewiele pomagało, poza tym według niego aż tak bardzo napiętych mięśni karku nie mam.

 

Na obecną chwilę (pomijając moją flegmę) , kiedy siedzę na kanapie i oglądam tv czuję napięcie z tyłu szyi od uszu poprzez potylicę (tył głowy) ale nie jest to ból, bardziej duża tkliwość i napięcie. Kiedy lekko tam dotknę, czymkolwiek, włosami, opuszkami palców - czuję jak wszystko tam się spina, drga, jest tkliwe, jakby mnie ktoś prądem raził i czuję to dłużej niż trwa sam dotyk. I to samo mam wewnątrz gardła(nosogardła) na tej samej wysokości. Nie wmawiam sobie już rzadnej choroby bo już się poddałam, sama nie dowiem się co to jest. Zaraz po dotyku tego miejsca (potylicy), po uczuciu rażenia prądem, mam odczucie spływania flegmy gardłem....A czy w potylicy są jakieś jamy zatok? Ja miałam jeszcze myśl, że to powiększone węzły chłonne, które są tak tkliwe i wrażliwe. Pod żuchwą mam to samo i faktycznie węzły są powiększone, jeden odczynowy. Moze macie jakieś pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, na pewno musisz iść do innego neurologa bo tamten potraktował cię mało profesjonalnie :evil:

 

Rehabilitant dobrze stwierdził bo mnie to tez na przeczulicę wyglada. Natomiast to że akurat u niego nie miałaś silnie napiętych mięśni nie świadczy o niczym, to nie trwa ciągle tylko falami :!:

 

Ten masaż mięśni głębokich to własnie interferencje czyli prądy które ci polecałam sa najlepsze. Mnie cudownie wymasowały i nawet jak mam 2 miesiące przerwy to cały czas czuję się świetnie po nich.

 

Ko9niecznie idx do neurologa, nabujaj trochę, powiedz że miałaś prądy i ci pomogły, niech ci da, normalnemu neurologowi nie powinno to robić różnicy, powinien leczyć nie jaja sobie z pacjenta robić :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te nasze bóle mięśni i kości to tzw. Fibromialgia (fibromyalgia syndrome – FMS) charakteryzuje się przewlekłym, uogólnionym bólem mięśni i stawów oraz występowaniem tzw. punktów tkliwych, czyli miejsc ciała o nadmiernej wrażliwości na ucisk (zob. ryc. 1.).

 

Chorzy poza bólem odczuwają wiele innych dolegliwości, takich jak zmęczenie, uczucie sztywności ciała, zaburzenia snu i nastroju, mogą też występować u nich objawy sugerujące chorobę narządów wewnętrznych. Dolegliwości te są uciążliwe, znacznie pogarszają funkcjonowanie w pracy i życiu prywatnym.

 

Niestety to jest na podłożu psychicznym i musimy z tym żyć. Ja właśnie sobie uświadomiłem, że jeśli te zmiany w stawie biodrowym lewym miałem w listopadzie zeszłego roku, a potem w kwietniu początek nerwicy, i teraz mam te bóle to jeśli byłby to jakikolwiek nowotwór to zwijałbym się już z bólu czy to przy białaczce czy raku kości, bo bez leczenia objawy znacznie by się nasiliły, biodro mnie nie boli, a np w lipcu bolało i kuśtykałem, miałem bóle korzonków - i co i ustąpiło samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'Dawno mnie tu nie było, bo chodzę na terapię, niemniej jednak - mimo zakazu terapeutki - wchodzę tutaj, aby poinformować Was że umieram na katar/zapalenie zatok/płuc/licho wie co jeszcze.

 

Mam czarne myśli - gorączka 37,5 a ja się poryczałam, uwazam że jestem do niczego, słaba, niewydarzona, z zerowym układem odpornościowym.

 

PROSZĘ NIECH KTOŚ MNIE POCIESZY, ŻE TO PRZEJDZIE A JA NIE MAM BIAŁACZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×