Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój chłopak uciekł od bliskości


to-Nie-zomo

Rekomendowane odpowiedzi

Opadają mi już ręce.

Znamy się z Adamem półtora roku. Wielka miłość. On dla mnie wrócił z Uk po 6 latach pobytu tam. Od lipca mieszkaliśmy razem w moim mieszkaniu. Razem też pracowaliśmy (prowadzę firmę) - on zdecydował, że dla niego tak będzie prościej.

Było nam naprawdę dobrze - dobry związek, dobry seks, dużo czułości, wsparcia i wzajemnej pomocy.

 

Aż do lutego. Wówczas mieliśmy pierwszy kryzys - on stwierdził, że ma ze sobą problemy, że mnie chyba mniej kocha, że nie wie co czuje. Na mnie spadło to nagle, bez żadnych wcześniejszych symptomów. Jestem po 5 letniej terapii i nazwijmy to, że wiele rzeczy więcej widzę i rozumiem niż kiedyś. Po jakimś czasie sie uspokoiło, niby wróciło do normy. Wprawdzie nie był już tak wylewny z uczuciami, ale czułam, że jest dobrze. Aż do połowy maja.

 

Mój facet wyprowadził się do mamy, tydzień wcześniej powiedział, że mnie kocha (nie powiedział mi tego pierwszy od lutego). Powód? Potrzebuje się uniezaleznić. Finansowo? Też, ale przede wszystkim emocjonalnie - to jego słowa. Potrzebuje czasu, bo nie wie co czuje. Nie może powiedzieć, że mnie nie kocha, ale jest pogubiony.

 

Im my bliżej, tym on dalej.

Na moją prośbę zabrał swoje rzeczy. Wokół pustka. Nie wiem, co robić, jak do niego dotrzeć. Nie chce iśc na terapię. Wybrał spanie u mamy na podłodze na karimacie, z dala ode mnie.

 

Nie wiem jak mam to rozumieć. Wiedziałabym, gdyby mnie nie kochał, tak myślę. Byliśmy naprawdę dobrym związkiem, najlepszym jaki miałam i on też, jak mówił.

 

Co mam robić? Odpuścić i zapomnieć czy walczyć? Jak walczyć, żeby go jeszcze bardziej nie odstraszyć? Bardzo go kocham i nie jest mi łatwo.

Mamy oboje po 34 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to-Nie-zomo,

 

To nie kwestia zapominania i odpuszczania lub walki. Czy Ty wewnętrznie czujesz dlaczego tak zrobił i co

mogłobyć powodem, poza tym co Ci powiedział? Nie mam pojęcia jak wyglądała Wasza sytuacja i jak on się

w tym odnajdywał jako facet więc popraw mnie jeśli błędnie myślę ale widzę że Twój facet jest mocno

terytorialnym samcem a w psychologii lub nawet żeby nie powiedzieć że w biologii jest tak że jeśli facet

jest prześcigany przez swoją kobietę w "przynoszeniu upolowanej zwierzyny" (kasa) do domu i do wspólnego

budżetu to burzy się jego naturalna struktura i pod względem mentalnym traci pewien komponent męskości.

 

Tu nie chodzi o utracenie męskości tylko o coś zupełnie innego. Z bio-psychologicznego punktu widzenia wygląda

to tak że w każdej chwili działamy i reagujemy pewnymm profilem emocjonalnym. Dzieli się te profile na kobiecy i

męski. Mężczyzna jak i kobieta mogą reagować bardziej męsko lub bardziej kobieco. To wszystko dzieje się na

poziomie mózgu gdzie dochodzi do zmian chemicznych wywołanych daną sytuacją, dana jednostka dostosowuje się

do sytuacji, biologicznie się dopasowuje. Jeśli kobieta ma tę przewagę np. pod względem finansowym a dla faceta

jest to ważny aspekt męskości, wtedy jego profil emocjonalny zmienia się w bardziej kobiecy niż męski. I nie chodzi

tu o zachowania, że nagle zaczniesz obserwować że maluje paznokcie czy ogląda pokazy fashion tv. Tu chodzi o

drobne zmiany w jego odbieraniu świata i w reagowaniu na obecność i profil emocjonalny drugiej osoby.

 

Jeśli w jego umyśle powstał taki obraz i odczuwanie, że on jest zależny finansowo od Ciebie to w jego biologicznym

odczuwaniu odwróciły się Wasze role. Dla niego, podświadomie stałaś się kobietą z męskim komponentem władzy. Jako

facet on podświadomie wyczuwa że coś jest nie tak, na poziomie świadomym może potrzebować więcej miejsca, może

myśleć że musi przemyśleć całą sytuację na spokojnie, że musicie od siebie odpocząć, a wszystko dla tego że tak naprawdę

nie wie co się z nim dzieje. Jednak na poziomie podświadomym jego postrzeganie się zmieniło. Nie jest to trudne do zmiany i

do przywrócenia z powrotem do ładu. Rozmawiaj z nim, wybadaj co jest dla niego głównym faktorem męskości, co według

niego powinien robić facet. Według jakich wartości powinien żyć. Tym go zachęcisz do naturalnego powrotu do jego męskiej

energii. Widzisz to Ty masz firmę, pieniądze, mieszkanie, on biologicznie jako samiec nie spełnia się. Ale to jest kwestia ustalenia

pewnych rzeczy i pomocy w wydobyciu jego męskiej energii. Nie trzeba wiele. Pytaj jeśli chcesz wiedzieć więcej an ten temat.

 

Życzę powodzenia w działaniach bo bez wątpienia obydwoje się kochacie. Tu jedynie chodzi o przywrócenie naturalnego podziału

męskiej i żeńskiej energii.

 

Pozdrawiam Cię :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że on się poddał.

Nasza ostatnia rozmowa...

Ja: Dlaczego nie walczysz? Nie kochasz mnie?

On: Nie wiem. Nie mogę powiedzieć, że nie kocham, bo tak nie czuję.

Ja: Dlaczego nie możesz dochodzić prawdy o sobie nie uciekając ode mnie?

On: Bo tak nie potrafię. Potrzebuję czasu. Ty chciałabyś wiedzieć wszystko od razu. A na pewne rzeczy potrzeba czasu.

Ja: Ile tego czasu potrzebujesz? Ja nie mogę czekać w nieskończoność.

On: Nie wiem.

...

(po 2 godz. siedzenia w ciszy na sofie, on z jednej jej strony, ja z drugiej)

Ja: To bez sensu. Już chyba wszystko sobie powiedzieliśmy. Chcesz się ze mną rozstać?

On: Tak.

Ja: Nawet wiedząc, że nie będzie powrotu?

On: Tak.

...

 

I kurcze tego nie rozumiem. I czuję, że on sam nie wie co gada. Że się czegoś boi. Ale się poddaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zrozum tu drugiego człowieka, jeśli on sam nawet nie rozumie swoich motywów.

Żeby wyjść z tej sytuacji wystarczyłoby, żeby pan Adam wiedział czego chce, a po drugie żeby umiał o tym mówić.

Ale widocznie jakiś nieśmiały jest...

 

Mam kolegę, który nie wie czego chce. Czasem odwiedzam go (teraz już dałem sobie spokój, chyba ostatecznie), to na nawet nie wie czy mnie wpuścić do domu, czy zrobić herbatę itd. W jego życiu wciąż decydującymi osobami są rodzice, głównie dominująca matka. I jak tu kolegować się z kimś, co z pewnego punktu widzenia, nie istnieje. To człowiek sam wyznacza swoją obecność.

 

Myślę, że póki ten człowiek (Twój chłopak) nie dojrzeje, to może być tak jak z moim kolegą. Z drugiej strony. Razem z tobą mogło być mu dobrze, ale po pewnym czasie poczuł, że zbyt się uzależnił i zapragnął niezależności. Może gdybyś, mniej go rozpieszczała, nie zastępowała matki, a była dla niego po prostu partnerką i ukochaną?

 

KonradGorak, jak tam na swoich kursach też tak ciekawie opowiadasz, to chyba polecę komuś to EFT. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000,

 

Miło że po tym opisie byłeś w stanie wstępnie ocenić przebieg naszych spotkań i warsztatów. EFT to po poprostu nauka emocjonalnej wolności. Kto jej nie pragnie w dzisiejszych czasach tym bardziej gdy ma się problemy natury emocjonalnej. A to co napisałem to prawda, tak działa ten mechanizm. Każdego dnia nasza energia życiowa może przybierać inne kształty, może być w pełni męska, lub w pełni żeńska, może być równą mieszanką lub mixem z przewagą kobiecości lub męskości. Wszystko odbywa się za sprawą konfliktów emocjonalnych. Zjeździłem pół świata w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania o emocjonalną wolność, pracowanie z lękiem i depresją, konflikty w związkach, etc. Gdziekolwiek nie byłem, u każdego nauczyciela wszystko sprowadzało się do jednej kwesti - inteligencji emocjonalnej, uzależnienia emocjonalnego - jednym słowem nasze życie i poziom zadowolenia jest wprost proporcjonalny do poziomu naszej wolności emocjonalnej. A tę żeby posiadać, trzeba trochę ćwiczyć w tym kierunku, proste rzeczy, ale niestety nie uczą ich w szkole.

 

to-Nie-zomo,

 

Masz rację, sam nie wie co gada i plącze się emocjonalnie. Czy spytałaś go o rzeczy które zasugerowałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×