Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lobby homoseksualne


Ivann

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie carlosbueno tez mnie to wkurza, ze sa takie dwie skrajnosci. Gdzie sie podziali ludzie zdroworozsadkowi ja sie pytam??? :bezradny:

 

Carlosbueno nie bede mowil co u mnie na religii sie dzialo, az mi szkoda bylo tej katechetki.

 

W innej szkole tez z ksiedza wszyscy kpili, zaginali go i bawili sie tym, ze nie wie jak odpowiedziec.

 

To czesc, bo druga czesc, zajmowala sie swoimi sprawami, bynajmniej nie religia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie carlosbueno tez mnie to wkurza, ze sa takie dwie skrajnosci. Gdzie sie podziali ludzie zdroworozsadkowi ja sie pytam??? :bezradny:

 

Carlosbueno nie bede mowil co u mnie na religii sie dzialo, az mi szkoda bylo tej katechetki.

 

W innej szkole tez z ksiedza wszyscy kpili, zaginali go i bawili sie tym, ze nie wie jak odpowiedziec.

 

To czesc, bo druga czesc, zajmowala sie swoimi sprawami, bynajmniej nie religia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,Tymczasem edukacja seksualna przedszkolaków jest ohydną indoktrynacją, ale nie można jej uniknąć, bo jest pod płaszczykiem nauki czyli zgodna ze "współczesnym" widzeniem człowieka, według którego należy uczyć dzieci w przedszkolu, jak fajnie się masturbować."

 

Pod plaszczykem jakiej nauki jest przemycana ta indoktrynacja, jestem ciekawa. Czyżby Raportu Kinseya gdzie niby dowodzono juz ze podobno noworodki mogą przeżywac orgazm? o.0 o.0 D:. Chociaz nie znam się na psychologii i psychoseksualnym rozwoju człowieka, to nawet najbardziej redukcjonistyczna teoria Freuda by się powstydzila przez takimi zabiegami jakie odbywają się o zgrozo w nemieckich przedszkolach ( vide ostatni akapit wywiadu ). Czy chodzi o te wszystkie teoryje genderowe gdzie dziecko może samodzielnie stwierdzić, czy chce byc chlopczykiem czy dziewczynką na podstawie tego, czy wiekszą przyjemnosc mu sprawia stymulacja łechtaczki czy stymulacja pochwy na obowiązkowych naukach w przedszkolu

 

K**@ mać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,Tymczasem edukacja seksualna przedszkolaków jest ohydną indoktrynacją, ale nie można jej uniknąć, bo jest pod płaszczykiem nauki czyli zgodna ze "współczesnym" widzeniem człowieka, według którego należy uczyć dzieci w przedszkolu, jak fajnie się masturbować."

 

Pod plaszczykem jakiej nauki jest przemycana ta indoktrynacja, jestem ciekawa. Czyżby Raportu Kinseya gdzie niby dowodzono juz ze podobno noworodki mogą przeżywac orgazm? o.0 o.0 D:. Chociaz nie znam się na psychologii i psychoseksualnym rozwoju człowieka, to nawet najbardziej redukcjonistyczna teoria Freuda by się powstydzila przez takimi zabiegami jakie odbywają się o zgrozo w nemieckich przedszkolach ( vide ostatni akapit wywiadu ). Czy chodzi o te wszystkie teoryje genderowe gdzie dziecko może samodzielnie stwierdzić, czy chce byc chlopczykiem czy dziewczynką na podstawie tego, czy wiekszą przyjemnosc mu sprawia stymulacja łechtaczki czy stymulacja pochwy na obowiązkowych naukach w przedszkolu

 

K**@ mać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko też zależy od księdza. Mamy przykładowo takiego ks. Natanka choć jak dla mnie to fanatyk.

Znałam też księdza, który ucząc religii w liceum opowiadał że miał kiedyś dziewczynę ale do niczego nie doszło :D .

Zresztą sama mam w rodzinie księdza, który porzucił wieloletni zwiazek z kobietą i poszedł do seminarium ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko też zależy od księdza. Mamy przykładowo takiego ks. Natanka choć jak dla mnie to fanatyk.

Znałam też księdza, który ucząc religii w liceum opowiadał że miał kiedyś dziewczynę ale do niczego nie doszło :D .

Zresztą sama mam w rodzinie księdza, który porzucił wieloletni zwiazek z kobietą i poszedł do seminarium ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natanek to został wykluczony z oficjalnego kościoła katolickiego w Polsce bo swoimi bredniami jeszcze bardziej ośmieszał kościół w oczach młodych. Cieszmy się że nie mieszkamy w kraju muzułmańskim bo tam Natanek z tym co głosi zostałby uznany za liberała ;)

A co do polskich księży to 1/3 przyznało się w anonimowych badaniach do tego że uprawiała seks w stanie duchownym ale pewnie spora cześć się nie przyznała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natanek to został wykluczony z oficjalnego kościoła katolickiego w Polsce bo swoimi bredniami jeszcze bardziej ośmieszał kościół w oczach młodych. Cieszmy się że nie mieszkamy w kraju muzułmańskim bo tam Natanek z tym co głosi zostałby uznany za liberała ;)

A co do polskich księży to 1/3 przyznało się w anonimowych badaniach do tego że uprawiała seks w stanie duchownym ale pewnie spora cześć się nie przyznała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buaahhahahahahahahahhah :mrgreen::mrgreen: Wypowiedział się Kalebx3 - prawdziwy polak-katolik :mrgreen: Wzór wierności i dobra :mrgreen:

 

 

ekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

 

Eee......buahahXD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buaahhahahahahahahahhah :mrgreen::mrgreen: Wypowiedział się Kalebx3 - prawdziwy polak-katolik :mrgreen: Wzór wierności i dobra :mrgreen:

 

 

ekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

 

Eee......buahahXD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób narzucają, chodzą za kimś i biją go różańcem? Mi nic nie narzucają.

 

Więc dlaczego w świeckim państwie księża mają tyle do powiedzenia na temat invitro, aborcji i innych tego typu rzeczy? Nie mieszkamy w Watykanie.

 

Na takiej samej zasadzie, jak mają dużo do powiedzenia inne organizacje, związki zawodowe, feministki i lobby gejowskie. Państwo świeckie polega według Ciebie na tym, że księża mają nie mieć swojego zdania? To tacy sami obywatele jak inni, w dodatku reprezentują przekonania katolików, na przykład moje, oraz bronią pewnego systemu wartości, który może się komuś nie podobać, ale ma długą tradycję i dla wielu ludzi był i jest ważny. Sztuczne stwarzanie życia, czyli in vitro, to ważny problem etyczny i kontrowersyjny, równie dobrze może się o nim wypowiadać Kościół jak i np. (niestety) "wielka" profesor etyki M. Środa.

 

Państwo świeckie widać oznacza dla wielu ludzi, że obywatele religijni mają być dyskryminowani i siedzieć cicho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób narzucają, chodzą za kimś i biją go różańcem? Mi nic nie narzucają.

 

Więc dlaczego w świeckim państwie księża mają tyle do powiedzenia na temat invitro, aborcji i innych tego typu rzeczy? Nie mieszkamy w Watykanie.

 

Na takiej samej zasadzie, jak mają dużo do powiedzenia inne organizacje, związki zawodowe, feministki i lobby gejowskie. Państwo świeckie polega według Ciebie na tym, że księża mają nie mieć swojego zdania? To tacy sami obywatele jak inni, w dodatku reprezentują przekonania katolików, na przykład moje, oraz bronią pewnego systemu wartości, który może się komuś nie podobać, ale ma długą tradycję i dla wielu ludzi był i jest ważny. Sztuczne stwarzanie życia, czyli in vitro, to ważny problem etyczny i kontrowersyjny, równie dobrze może się o nim wypowiadać Kościół jak i np. (niestety) "wielka" profesor etyki M. Środa.

 

Państwo świeckie widać oznacza dla wielu ludzi, że obywatele religijni mają być dyskryminowani i siedzieć cicho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, poniższy artykuł /nie podaje go w formie linku, bo chciałam celowo podkreślić pewne fragmenty/ to przykład na to, kogo się dyskryminuje w naszym kraju i kto ma w nim dużo do powiedzenia :

 

Polska nastolatka, która w 2008 roku w wieku czternastu lat zaszła w ciążę w wyniku przestępstwa i której szpital w Lublinie odmówił aborcji, wygrała proces przeciw Polsce w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Polskie władze będą musiały wypłacić jej zadośćuczynienie w wysokości 30 tys. euro.

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł jednogłośnie, że Polska naruszyła trzy przepisy europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności dotyczące zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a także prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

Dziewczyna zaszła w ciążę w wieku 14 lat. Wraz z matką twierdziły, że została zgwałcona, a sprawcą był jej rówieśnik. Chłopak został przesłuchany, a następnie prokurator wydał zaświadczenie potwierdzające, że ciąża była skutkiem czynu zabronionego. Zgodnie bowiem z art. 200 kodeksu karnego przestępstwem są kontakty seksualne z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia. Zaświadczenie prokuratora dawało podstawę do przeprowadzenia aborcji.

Lekarz lubelskiego szpitala im. Jana Bożego odmówił jednak przeprowadzenia aborcji. Zachęcał najpierw matkę, a potem samą nastolatkę, do rozmowy z księdzem. Matka była zdecydowanie temu przeciwna, ale w końcu do takiej rozmowy doszło. W jej trakcie, pod nieobecność matki, dziewczyna podpisała oświadczenie, że chce donosić ciążę i urodzić dziecko. Potem, w Trybunale, twierdziła, że zrobiła tak dlatego, by nie urazić lekarza i księdza. Gdy matka dziewczyny dowiedziała się o podpisaniu oświadczenia przez córkę, zrobiła lekarzowi awanturę. Poinformowała go, że decyzja o aborcji jest decyzją rodzinną i że dziewczyna nie będzie kontynuowała ciąży.

Kobiety starały się następnie o przeprowadzenie aborcji w jednym z warszawskich szpitali, ale ten, pod presją opinii publicznej, przeciągał sprawę. Ostatecznie dziewczyna i jej matka opuściły warszawski szpital, ale tuż przed budynkiem zostały zaatakowane przez dwoje aktywistów broniących życia poczętego. Na skutek tego zajścia taksówkarz, który przyjechał pod szpital, by zabrać matkę i córkę, ostatecznie odmówił przewozu. Na miejsce została wezwana policja.

Jeszcze tego samego dnia, podczas przesłuchania, funkcjonariusz policji przedstawił matce postanowienie lubelskiego sądu rodzinnego, przesłane do szpitala w Warszawie, a następnie przekazane policji. Wynikało z niego, że lubelski sąd zdecydował ograniczyć prawa rodzicielskie matki dziewczyny i nakazał umieścić nastolatkę w pogotowiu opiekuńczym. Dziewczyna została zawieziona do pogotowia w Lublinie.

Po tym zdarzeniu matka nastolatki usiłowała uzyskać zgodę Ministerstwa Zdrowia na aborcję. W końcu taką zgodę otrzymała, z tym, że aborcja miała zostać przeprowadzona w Gdańsku, około 500 km od jej rodzinnego domu. Dziewczyna została tam przewieziona samochodem zapewnionym przez Ministerstwo Zdrowia. Po usunięciu ciąży nastolatka i jej matka ze zdumieniem dowiedziały się, że o ich wyjeździe do Gdańska, który miał być niejawny, poinformowała już Katolicka Agencja Informacyjna.

Źródło: PAP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, poniższy artykuł /nie podaje go w formie linku, bo chciałam celowo podkreślić pewne fragmenty/ to przykład na to, kogo się dyskryminuje w naszym kraju i kto ma w nim dużo do powiedzenia :

 

Polska nastolatka, która w 2008 roku w wieku czternastu lat zaszła w ciążę w wyniku przestępstwa i której szpital w Lublinie odmówił aborcji, wygrała proces przeciw Polsce w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Polskie władze będą musiały wypłacić jej zadośćuczynienie w wysokości 30 tys. euro.

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł jednogłośnie, że Polska naruszyła trzy przepisy europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności dotyczące zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a także prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

Dziewczyna zaszła w ciążę w wieku 14 lat. Wraz z matką twierdziły, że została zgwałcona, a sprawcą był jej rówieśnik. Chłopak został przesłuchany, a następnie prokurator wydał zaświadczenie potwierdzające, że ciąża była skutkiem czynu zabronionego. Zgodnie bowiem z art. 200 kodeksu karnego przestępstwem są kontakty seksualne z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia. Zaświadczenie prokuratora dawało podstawę do przeprowadzenia aborcji.

Lekarz lubelskiego szpitala im. Jana Bożego odmówił jednak przeprowadzenia aborcji. Zachęcał najpierw matkę, a potem samą nastolatkę, do rozmowy z księdzem. Matka była zdecydowanie temu przeciwna, ale w końcu do takiej rozmowy doszło. W jej trakcie, pod nieobecność matki, dziewczyna podpisała oświadczenie, że chce donosić ciążę i urodzić dziecko. Potem, w Trybunale, twierdziła, że zrobiła tak dlatego, by nie urazić lekarza i księdza. Gdy matka dziewczyny dowiedziała się o podpisaniu oświadczenia przez córkę, zrobiła lekarzowi awanturę. Poinformowała go, że decyzja o aborcji jest decyzją rodzinną i że dziewczyna nie będzie kontynuowała ciąży.

Kobiety starały się następnie o przeprowadzenie aborcji w jednym z warszawskich szpitali, ale ten, pod presją opinii publicznej, przeciągał sprawę. Ostatecznie dziewczyna i jej matka opuściły warszawski szpital, ale tuż przed budynkiem zostały zaatakowane przez dwoje aktywistów broniących życia poczętego. Na skutek tego zajścia taksówkarz, który przyjechał pod szpital, by zabrać matkę i córkę, ostatecznie odmówił przewozu. Na miejsce została wezwana policja.

Jeszcze tego samego dnia, podczas przesłuchania, funkcjonariusz policji przedstawił matce postanowienie lubelskiego sądu rodzinnego, przesłane do szpitala w Warszawie, a następnie przekazane policji. Wynikało z niego, że lubelski sąd zdecydował ograniczyć prawa rodzicielskie matki dziewczyny i nakazał umieścić nastolatkę w pogotowiu opiekuńczym. Dziewczyna została zawieziona do pogotowia w Lublinie.

Po tym zdarzeniu matka nastolatki usiłowała uzyskać zgodę Ministerstwa Zdrowia na aborcję. W końcu taką zgodę otrzymała, z tym, że aborcja miała zostać przeprowadzona w Gdańsku, około 500 km od jej rodzinnego domu. Dziewczyna została tam przewieziona samochodem zapewnionym przez Ministerstwo Zdrowia. Po usunięciu ciąży nastolatka i jej matka ze zdumieniem dowiedziały się, że o ich wyjeździe do Gdańska, który miał być niejawny, poinformowała już Katolicka Agencja Informacyjna.

Źródło: PAP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet,

"Zgodnie bowiem z art. 200 kodeksu karnego przestępstwem są kontakty seksualne z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia. Zaświadczenie prokuratora dawało podstawę do przeprowadzenia aborcji."

 

Być może ta dziewczyna była zgwałcona, ale prawo jak widzisz mówi, że każdy kontakt z osobą poniżej 15ego roku życia (nie tylko gwałt) jest czynem zabronionym, to oznacza, że każda 15 latka, nawet jeśli zajdzie w ciążę na własne życzenie, ma prawo do aborcji. Dla mnie to głupie prawo.

 

Przykład o którym mówisz może oburzać, ale dlaczego nie dokonała aborcji gdzie indziej, jeśli jest ona zgodna z prawem? Klauzula sumienia mówi:

""Akt ten jednoznacznie potwierdza prawo personelu medycznego do powoływania się na klauzulę sumienia w przypadku zabiegów związanych z aborcją, eutanazją bądź śmiercią embrionu lub płodu ludzkiego. Dodatkowo uznaje on także, że żaden szpital, placówka czy osoba nie mogą być przedmiotem żadnej presji czy dyskryminacji ani ponosić żadnej odpowiedzialności, jeśli odmówią wykonania, asystowania czy proponowania aborcji, wywołania poronienia, dokonania eutanazji bądź jakiegokolwiek zabiegu, który mógłby spowodować śmierć embrionu lub płodu ludzkiego, bez względu na przyczynę takiego działania"

 

 

Drugi koniec tego kija jest taki, że wielu osobom przeszkadza ta klauzula sumienia, która pozwala na odmowę dokonania aborcji przez lekarze, jeżeli to jest sprzeczne z jego przekonaniami i chcą jej zniesienia, co oznacza, że osoby, które uważają to za zabijanie niewinnego życia byłyby do tego zmuszane, pod groźbą utraty pracy.

 

http://www.polskatimes.pl/artykul/313136,polska-krytykowana-w-europie-za-klauzule-sumienia,id,t.html?cookie=1

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/lekarze-w-obronie-klauzuli-sumienia,6225637391

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet,

"Zgodnie bowiem z art. 200 kodeksu karnego przestępstwem są kontakty seksualne z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia. Zaświadczenie prokuratora dawało podstawę do przeprowadzenia aborcji."

 

Być może ta dziewczyna była zgwałcona, ale prawo jak widzisz mówi, że każdy kontakt z osobą poniżej 15ego roku życia (nie tylko gwałt) jest czynem zabronionym, to oznacza, że każda 15 latka, nawet jeśli zajdzie w ciążę na własne życzenie, ma prawo do aborcji. Dla mnie to głupie prawo.

 

Przykład o którym mówisz może oburzać, ale dlaczego nie dokonała aborcji gdzie indziej, jeśli jest ona zgodna z prawem? Klauzula sumienia mówi:

""Akt ten jednoznacznie potwierdza prawo personelu medycznego do powoływania się na klauzulę sumienia w przypadku zabiegów związanych z aborcją, eutanazją bądź śmiercią embrionu lub płodu ludzkiego. Dodatkowo uznaje on także, że żaden szpital, placówka czy osoba nie mogą być przedmiotem żadnej presji czy dyskryminacji ani ponosić żadnej odpowiedzialności, jeśli odmówią wykonania, asystowania czy proponowania aborcji, wywołania poronienia, dokonania eutanazji bądź jakiegokolwiek zabiegu, który mógłby spowodować śmierć embrionu lub płodu ludzkiego, bez względu na przyczynę takiego działania"

 

 

Drugi koniec tego kija jest taki, że wielu osobom przeszkadza ta klauzula sumienia, która pozwala na odmowę dokonania aborcji przez lekarze, jeżeli to jest sprzeczne z jego przekonaniami i chcą jej zniesienia, co oznacza, że osoby, które uważają to za zabijanie niewinnego życia byłyby do tego zmuszane, pod groźbą utraty pracy.

 

http://www.polskatimes.pl/artykul/313136,polska-krytykowana-w-europie-za-klauzule-sumienia,id,t.html?cookie=1

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/lekarze-w-obronie-klauzuli-sumienia,6225637391

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja np. uwazam, ze klauzula sumienia jest glupia, jesli ide do apteki i jest to swiecka apteka, i tam jakas katoliczka nie sprzeda mi gumek, z powodu przekonan religijnych to niech sobie pracuje tam gdzie jej zawod nie bedzie sprzeczny z jej sumieniem, a skoro juz wykonuje zawod aptekarza to niech daje gumki i nie dyskutuje.

Moze sobie w jakiejs katolickiej aptece sprzedawac jak chce. Ciekawe jakbym pracowal w biedronce na kasie i bym odmawial sprzedazy alkoholu bo sadze, ze alkohol to zlo, po jednym dniu by mnie zwolnili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja np. uwazam, ze klauzula sumienia jest glupia, jesli ide do apteki i jest to swiecka apteka, i tam jakas katoliczka nie sprzeda mi gumek, z powodu przekonan religijnych to niech sobie pracuje tam gdzie jej zawod nie bedzie sprzeczny z jej sumieniem, a skoro juz wykonuje zawod aptekarza to niech daje gumki i nie dyskutuje.

Moze sobie w jakiejs katolickiej aptece sprzedawac jak chce. Ciekawe jakbym pracowal w biedronce na kasie i bym odmawial sprzedazy alkoholu bo sadze, ze alkohol to zlo, po jednym dniu by mnie zwolnili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmienny, katoliccy aptekarze nie maja problemu ze sprzedażą prezerwatyw tylko pigułek wczesnoporonnych i o tym mówili jakiś czas temu w mediach. Prezerwatywa nie obciąża niczyjego sumienia, ponieważ za jej pomocą nie zabije się żadnego zarodka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmienny, katoliccy aptekarze nie maja problemu ze sprzedażą prezerwatyw tylko pigułek wczesnoporonnych i o tym mówili jakiś czas temu w mediach. Prezerwatywa nie obciąża niczyjego sumienia, ponieważ za jej pomocą nie zabije się żadnego zarodka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×