Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lobby homoseksualne


Ivann

Rekomendowane odpowiedzi

Werty, zgodziłabym się z Tobą gdyby nie dwa zastrzeżenia. Po pierwsze prawa do dziedziczenia, dostępu do informacji o zdrowiu itp wcale nie wymagają wprowadzenia związków partnerskich, o czym świadczy choćby ten artykuł:

http://m.poznan.gazeta.pl/poznan/1,106517,13422749,Zwiazki_partnerskie_sa_mozliwe_juz_dzis_.html

Jeśli istniejące regulacje nie wystarczają, zawsze można je rozszerzyć.

Drugie jest takie, że praktyka innych krajów mówi, ze rejestracja związków partnerskich jest zawsze pierwszym krokiem, potem pojawia się mowa o zrównaniu praw małżeństw i tych związków - bo przecież nikogo nie można "dyskryminować" i dochodzimy do adopcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty, zgodziłabym się z Tobą gdyby nie dwa zastrzeżenia. Po pierwsze prawa do dziedziczenia, dostępu do informacji o zdrowiu itp wcale nie wymagają wprowadzenia związków partnerskich, o czym świadczy choćby ten artykuł:

http://m.poznan.gazeta.pl/poznan/1,106517,13422749,Zwiazki_partnerskie_sa_mozliwe_juz_dzis_.html

Jeśli istniejące regulacje nie wystarczają, zawsze można je rozszerzyć.

Drugie jest takie, że praktyka innych krajów mówi, ze rejestracja związków partnerskich jest zawsze pierwszym krokiem, potem pojawia się mowa o zrównaniu praw małżeństw i tych związków - bo przecież nikogo nie można "dyskryminować" i dochodzimy do adopcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, fakt faktem, ze sa ludzie, ktorzy opowiadaja, ze im sie udalo wyzbyc z siebie homo i stac sie hetero.

 

Owszem, z pozornego, niechcianego homoseksualizmu (który pojawił się np. w skutek urazu do mężczyzn przez wczesniejsze zle doświadczenia w przypadku kobiety). Tylko i wyłącznie wtedy gdy ktoś siebie samego nie potrafi zaakceptować. Inaczej w przypadku kiedy pociąg do tej samej płci odczuwa się tak naprawdę od zawsze i dana osoba czuje sie z tym ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, fakt faktem, ze sa ludzie, ktorzy opowiadaja, ze im sie udalo wyzbyc z siebie homo i stac sie hetero.

 

Owszem, z pozornego, niechcianego homoseksualizmu (który pojawił się np. w skutek urazu do mężczyzn przez wczesniejsze zle doświadczenia w przypadku kobiety). Tylko i wyłącznie wtedy gdy ktoś siebie samego nie potrafi zaakceptować. Inaczej w przypadku kiedy pociąg do tej samej płci odczuwa się tak naprawdę od zawsze i dana osoba czuje sie z tym ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'koniec tematu', no rzeczywiscie twoj wpis wyczerpal temat w 100%, piszesz, ze inne sa glupie, a sam napisales glupote, bo to ze kiedys cos figurowalo jako choroba nie jest zadnym argumentem, do konca lat 60tych amfetamina figurowala jako lekarstwo dostepne w aptekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'koniec tematu', no rzeczywiscie twoj wpis wyczerpal temat w 100%, piszesz, ze inne sa glupie, a sam napisales glupote, bo to ze kiedys cos figurowalo jako choroba nie jest zadnym argumentem, do konca lat 60tych amfetamina figurowala jako lekarstwo dostepne w aptekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amfetamina figurowala jako lekarstwo dostepne w aptekach.

Zmienny

Jakbyś trochę poszperał i a nie gadał bez głębszego zastanowienia ,to wiedziałbyś ,że amfetamina dalej jest lekiem .

W USA jako Adderall. Powiem Ci jeszcze więcej ,że można tym nawet leczyć dzieci z ADHD w Polsce niereagujące na Metylofenidat i inne. Idzie to legalnie sprowadzić na specjalną receptę . Tak więc zanim coś powiesz ,to sobie pogadaj z kimś mądrzejszym kto jest w temacie ,a nie zżynasz pierwszą lepsza "plotę"jaka leci w Necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amfetamina figurowala jako lekarstwo dostepne w aptekach.

Zmienny

Jakbyś trochę poszperał i a nie gadał bez głębszego zastanowienia ,to wiedziałbyś ,że amfetamina dalej jest lekiem .

W USA jako Adderall. Powiem Ci jeszcze więcej ,że można tym nawet leczyć dzieci z ADHD w Polsce niereagujące na Metylofenidat i inne. Idzie to legalnie sprowadzić na specjalną receptę . Tak więc zanim coś powiesz ,to sobie pogadaj z kimś mądrzejszym kto jest w temacie ,a nie zżynasz pierwszą lepsza "plotę"jaka leci w Necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem homoseksualiści powinni mieć prawo do związku partnerskiego(czy jak to nazwać). Jest to po prostu w interesie nas wszystkich. Nie ma znaczenia kim kto jest, jeśli innym nie robi krzywdy. Powinien móc żyć w godności i nie degenerować i nie kisić sie w jakims toksycznym poczuciu wstydu, winy itd... społeczeństwo po prostu nie powinno "produkować" takich jednostek. To proponują środowiska skrajnie prawicowe. To jest debilizm najczystszej wody...po prostu prymitywna niechęć i nic więcej.

 

Homoseksualiści nie powinni mieć prawa do adopcji. To nie chodzi tylko o kwestie ewentualnego ostracyzmu względem dziecka. Przecież nawet jak sobie włączysz animal planet, to mamy tam, że np: mama małpka uczy małą małpke tego, tamtego i jeszcze czegoś. Generalnie uczy się życia w otaczającym środowisku. My jako ludzie jesteśmy istotami społecznymi i musimy wykształcić tożsamość. Podstawą takiej osobistej tożsamości jest bycie mężczyzną/kobietą. Nie chodzi o seksualność, tylko o dojrzałośc osobową. Musze się uczyć kim jestem jako mężczyzna i jak to sie ma w kontekście kobiety. To od zawsze były bardzo ważne kwestie dla każdego człowieka. Oglądałem film o zapłodnieniu in-vitro. W USA kilkoro dzieciaków jakoś tam(nie pamietam jak) utrzymywało ze soba kontakt jako dzieci in-vitro mającego jednego ijca biologicznego. Jedna z tych osób to był chłopak wychowywany przez 2 kobiety. On chciał go spotkać i mówił o pustce wewnętrznej. Chciał go spotkać żeby sie dowiedzieć kim być, jaki jest ojciec itd... O tym mówi kilkaset lat historii nauki zwanej psychologią. Anima animus u Junga to obrazy kobiety, mężczyny.... mężczyzna bez wzorca męskiego to często ból i dziura w duszy na całe życie. Jednak to nie ma znaczenia...ponieważ tu chodzi o coś innego. Chodzi o sposób rozwiązania kłopotu jakim jest homoseksualizm. Według środowisk lewicowych jest to kłopot, który trzeba rozwiązać(paradoksalnie, ale tak jest). Oni chcą homoseksualistów "naprawić" dając im w sztuczny sposób prawa jakie mają inni. Rodzina homo nie jest w stanie dać tego, co rodzina hetero a czego dziecko potrzebuje. Rodzina homo nie jest w stanie dać niczego, czego nie da rodzina hetero. Ale tu chodzi o egoizm. Ja chce mieć dziecko i tyle

 

Co dop krzyża i symbolu. Oczywiście formalnie krzyż jest symbolem religijnym jednak anonus miał racje, mówiąc że to zbyt redukcjonistyczne podejście. To nie jest tak, że jest ekcyklopedia symboli i tam sa ich definicje. Symbol to coś żywego, plastycznego i zmiennego. Swastyka to symbol który jest zakazany, a jest to orginalnie symbol Indyjski, symbol harmonii. Jednak nikomu do glowy nie przychodzi mówić, że zakaz propagowania owego symbolu jest krzywdzący bo.... Więc te teksty o 50 centach to świadczą tylko o nie zrozumieniu slowa symbol. Symbol krzyża dla nas jest symbolem dużo szerszym i bogatszym niż nam sie zdaje i niż niektórzy chcieliby to widzieć. Ludzie za komuny organizowali sie pod tym symbolem, ale nie koniecznie chodziło o religijność. Chodziło o opór wobec aparatu z natury ateistycznego. To samo wcześniej w konfrontacji z prawosławnym wschodem. Krzyż w naszej świadomości jest czymś więcej niż tym czym był pierwotnie. Tak samo czyms innym będzie dla muzułman itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem homoseksualiści powinni mieć prawo do związku partnerskiego(czy jak to nazwać). Jest to po prostu w interesie nas wszystkich. Nie ma znaczenia kim kto jest, jeśli innym nie robi krzywdy. Powinien móc żyć w godności i nie degenerować i nie kisić sie w jakims toksycznym poczuciu wstydu, winy itd... społeczeństwo po prostu nie powinno "produkować" takich jednostek. To proponują środowiska skrajnie prawicowe. To jest debilizm najczystszej wody...po prostu prymitywna niechęć i nic więcej.

 

Homoseksualiści nie powinni mieć prawa do adopcji. To nie chodzi tylko o kwestie ewentualnego ostracyzmu względem dziecka. Przecież nawet jak sobie włączysz animal planet, to mamy tam, że np: mama małpka uczy małą małpke tego, tamtego i jeszcze czegoś. Generalnie uczy się życia w otaczającym środowisku. My jako ludzie jesteśmy istotami społecznymi i musimy wykształcić tożsamość. Podstawą takiej osobistej tożsamości jest bycie mężczyzną/kobietą. Nie chodzi o seksualność, tylko o dojrzałośc osobową. Musze się uczyć kim jestem jako mężczyzna i jak to sie ma w kontekście kobiety. To od zawsze były bardzo ważne kwestie dla każdego człowieka. Oglądałem film o zapłodnieniu in-vitro. W USA kilkoro dzieciaków jakoś tam(nie pamietam jak) utrzymywało ze soba kontakt jako dzieci in-vitro mającego jednego ijca biologicznego. Jedna z tych osób to był chłopak wychowywany przez 2 kobiety. On chciał go spotkać i mówił o pustce wewnętrznej. Chciał go spotkać żeby sie dowiedzieć kim być, jaki jest ojciec itd... O tym mówi kilkaset lat historii nauki zwanej psychologią. Anima animus u Junga to obrazy kobiety, mężczyny.... mężczyzna bez wzorca męskiego to często ból i dziura w duszy na całe życie. Jednak to nie ma znaczenia...ponieważ tu chodzi o coś innego. Chodzi o sposób rozwiązania kłopotu jakim jest homoseksualizm. Według środowisk lewicowych jest to kłopot, który trzeba rozwiązać(paradoksalnie, ale tak jest). Oni chcą homoseksualistów "naprawić" dając im w sztuczny sposób prawa jakie mają inni. Rodzina homo nie jest w stanie dać tego, co rodzina hetero a czego dziecko potrzebuje. Rodzina homo nie jest w stanie dać niczego, czego nie da rodzina hetero. Ale tu chodzi o egoizm. Ja chce mieć dziecko i tyle

 

Co dop krzyża i symbolu. Oczywiście formalnie krzyż jest symbolem religijnym jednak anonus miał racje, mówiąc że to zbyt redukcjonistyczne podejście. To nie jest tak, że jest ekcyklopedia symboli i tam sa ich definicje. Symbol to coś żywego, plastycznego i zmiennego. Swastyka to symbol który jest zakazany, a jest to orginalnie symbol Indyjski, symbol harmonii. Jednak nikomu do glowy nie przychodzi mówić, że zakaz propagowania owego symbolu jest krzywdzący bo.... Więc te teksty o 50 centach to świadczą tylko o nie zrozumieniu slowa symbol. Symbol krzyża dla nas jest symbolem dużo szerszym i bogatszym niż nam sie zdaje i niż niektórzy chcieliby to widzieć. Ludzie za komuny organizowali sie pod tym symbolem, ale nie koniecznie chodziło o religijność. Chodziło o opór wobec aparatu z natury ateistycznego. To samo wcześniej w konfrontacji z prawosławnym wschodem. Krzyż w naszej świadomości jest czymś więcej niż tym czym był pierwotnie. Tak samo czyms innym będzie dla muzułman itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×