Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boze chyba jestem w ciazy!!!


Gość Lukrecja.

Rekomendowane odpowiedzi

Lukrecjo nie martwisz się tym,że nie masz pół roku okresu?nawet przy braku okresu może dojsć do jajeczkowania,a okres lub plamienie jest po jajeczkowaniu.czasami plamienie może wystąpić w czasie jajeczkowania

 

a jeśli chodzi o leki i ciąże to czasem trzeba je brać.ja drugie dziecko urodziłam na minimalnej dawce seroxatu.byłam pod kontrolą lekarza.brałam lek od 2 do 8 miesiąca ciąży.nie mogłam przecież trząść się całą ciążę ze strachu i leżeć w łóżku.

 

ale z edukacją seksualną to u nas kiepsko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda, Seroxat ma kategorię D według FDA: "Istnieją dowody na niekorzystne działanie leku na płód, ale w pewnych sytuacjach klinicznych potencjalne korzyści z jego zastosowania przewyższają ryzyko (np. w stanach zagrażających życiu lub chorobach, w których inne, bezpieczne leki nie mogą być zastosowane lub są nieskuteczne)"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passengerw czasie ciąży nie powinno się brać żadnych leków.ale nerwica nie wybiera,nawet w ciąży potrafi zaatakować.jak bym nie musiała to bym nie brała-proste.dużo czytałam i nie ma dowodów na uszkodzenia inne prócz uszkodzeń serca dziecka,jeśli chodzi o seroxat.spotyka to 2% dzieci których matki biorą seroxat,u pozostałych dzieci jest to 1%

a najśmieszniejsze jest to,że przy ciążach zagrożonych podaje się uspokajacze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to wogóle podziwiam ludzi, którzy biorą leki i zmagają się z zaburzeniami lub chorobami psychicznymi i przy tym współżyją :uklon:

 

Zaraz mi powiedzie, że wam się też coś od życia należy.. ok, spoko.. :shock:

 

A ostatnio usłyszałam tekst: "jakbyś współżyła to byś i zdrowsza była" Taaaaaaaaaaaaaa.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to wogóle podziwiam ludzi, którzy biorą leki i zmagają się z zaburzeniami lub chorobami psychicznymi i przy tym współżyją :uklon:

 

Zaraz mi powiedzie, że wam się też coś od życia należy.. ok, spoko.. :shock:

 

A ostatnio usłyszałam tekst: "jakbyś współżyła to byś i zdrowsza była" Taaaaaaaaaaaaaa.....

 

Większej bzdury to dawno nie czytałam.To według Ciebie ludzie z zaburzeniami mają do końca życia być w celibacie bo mają jakieś problemy? Dobre sobie.. I jeszcze tekst że "Wam się co od życia należy" -to ja się pytam co Ty robisz na tym forum skoro nie jesteś zaburzona w jakiś sposób? Weź się dziewczyno puknij w głowę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłaś u tego lekarza czy nie?,zrobiłaś te badania co wykrywają ciąże(te z krwi)?Jesu,gdybym był kobietą i miał dziwne plamienia i w ogóle problemy z okresem to bym już dawno zrobił badania i bym o tym nawet na forum nie pisał.Sorry ale to denerwujące:w takich sytuacjach robi się szybko test,jak są problemy to bada się to w inny sposób dla potwierdzenia itp....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda nie martwie sie bo mi to odpowiada..

 

ja samym zanikiem @ tez sie nie martwilam, nawet mi to pasowalo, ale ten wzrost proklatyny moze spowodowac jakies guzy czy inne powiklania...

 

ala1983, pierwszy raz sie spotykam z takim podejsciem. Czesto leki powoduja spadek libido i wtedy logiczne jest, ze sie nie wspolzyje, ale jesli u kogos nadal buzują namiętnosci to dlaczego ich nie rozładować :lol: ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lukrecja., ja nie tyle gratuluję Ci nerwów, co raczej współczuję, że sama sobie fundujesz dodatkowe stresy. Nie rozumiem, dlaczego nie chcesz zrobić sobie badań na obecność we krwi gonadotropiny kosmkówkowej (hCG). Hormon ten daje się wykrywać standardowymi testami od 6–12 dnia po zapłodnieniu. Poza tym, warto byś poszła do ginekologa, by skonsultować te plamienia. Brałaś/bierzesz silne leki, miałaś podwyższoną prolaktynę, rozregulowaną gospodarkę hormonalną - to wszystko nie sprzyja utrzymaniu ewentualnej ciąży. Przy wysokim stężeniu prolaktyny istnieją niewielkie szanse, a wręcz niemal niemożliwe jest zajście w ciążę, niemniej jednak musisz skonsultować się z lekarzem. Nie możesz tego ignorować. Tutaj chodzi o Twoje zdrowie. Prolaktyna działa hamująco na owulację, zaburza też prawidłowy cykl miesięczny. Najczęstsze powody zwiększonego poziomu prolaktyny, to: łagodny guz przysadki produkujący ten hormon, niedoczynność tarczycy lub przyjmowane leki, głównie z grupy leków psychiatrycznych. Musisz to sprawdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem :(

ale nie mam teraz glowy do tego, wole na razie nie wiedziec

moze to byl falszywy alarm

 

-- 01 lut 2013, 20:25 --

 

Wiem :(

ale nie mam teraz glowy do tego, wole na razie nie wiedziec

moze to byl falszywy alarm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to wogóle podziwiam ludzi, którzy biorą leki i zmagają się z zaburzeniami lub chorobami psychicznymi i przy tym współżyją :uklon: .

:mrgreen: a Ty to na serio napisałaś? :shock:

No... a potem rodzą się kolejne "kaleki życiowe".

tak,ale to jest kolejna dyskryminacja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×