Skocz do zawartości
Nerwica.com

BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)


Kalebx3 Gorliwy

Czy baklofen pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy baklofen pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      28
    • Nie
      4
    • Zaszkodził
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Nie biorę nic osłonowego na wątrobę czy żołądek. Co do clona to mógłbym łykać 12 mg i też by było ok. Mam poważniejszy problem. Po Baclofenie mam BEZŁAD RUCHOWY. Dzisiaj musiałem wołać żonę do łazienki , bo nie mogłem ruszyć ręką , ani nogą. Coś jakby ciarki na całym ciele. Co mam z tym zrobić? Może za duża dawka tego Baclofenu jak na początek stosowania. Miał ktoś z Was podobne objawy? Pomocy !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, że Baklofen zwiotcza mięśnie szkieletowe, ale nie powinno być takich ostrych reakcji. Od niedawna stwierdzono, że jest genialnym lekiem na alkoholizm dlatego go m.in. zażywam, poza tym w stanach głębokiej depresji potrafi wyciągnąć z najgorszego dołka. Olanzapina na stany psychotyczne - mam czasami niezłe jazdy. Co do convulexu to na padaczkę i właśnie na CHAD. Cholera kiedyś byłem pełnym życia zdrowym człowiekiem, a teraz choroba za chorobą. Ach... co zrobić życie potrafi płatać niezłe figle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie. U mnie 1 dzień i życie się spieprzyło. Obrót o 180 stopni. Convulex od dawna bierzesz? Jak na Ciebie działa? Bo są 100x razy lepsze na epi. Z tym, że państwo kochane oszczędza na pacjentach i zamiast dać jakiś fajny lek to dają dziadostwo sprzed 60 lat, eh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę nic osłonowego na wątrobę czy żołądek. Co do clona to mógłbym łykać 12 mg i też by było ok. Mam poważniejszy problem. Po Baclofenie mam BEZŁAD RUCHOWY. Dzisiaj musiałem wołać żonę do łazienki , bo nie mogłem ruszyć ręką , ani nogą. Coś jakby ciarki na całym ciele. Co mam z tym zrobić? Może za duża dawka tego Baclofenu jak na początek stosowania. Miał ktoś z Was podobne objawy? Pomocy !!!

 

ale codziennie? to ile ty paczuszek miesiecznie zuzywasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież baklo dziala na uczucie/chętkę wypicia w dawkach które sa neurotoksyczne, niebezpieczne dla zdrowia. Reszta dawek dziala ale rośnie tolerancja i zatrzymuje sie to właśnie na pułapie nie bezpiecznym dla zdrowia. A ty nie miałeś padaczki od alkoholu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo nie wiem , o który lek pytasz , ale jeżeli clonazepam to tak codziennie po 3 tabletki 2 mg - 3 paczuszki miesięcznie , co do baclofenu to zarzucam tabsę co 4 godziny, wychodzi 4 tabletki dziennie czyli niecałe 3 paczki. Kontrast , mój psychiatra wychodzi z założenia - http://www.wiecjestem.us.edu.pl/lek-na-cale-zlo-baklofen-jako-pogromca-uzaleznien, dlatego przepisał mi go na alkoholizm, a lek przy okazji okazał się zbawienny na depresję. Co do padaczki po alkoholu to niemożliwe, bo w okresie jak miałem ataki to nie piłem wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pan1karz, czyli bierzesz dawkę dzienną 6mg ?

Uboki na tej dawce to góra do 2 tygodni , max 3 ( na pewno nie więcej ). Radziłbym je przetrwać ,,, wielu na tym początkowym etapie zniechęca się do leku przez ów wymienione przez Ciebie uboki ,,, ale stanowczo twierdzę ,że warto je przetrwać i wejść na całego w lek . A On okażę się wdzięcznym specyfikiem .

U mnie nawet "szybkodziałający" metylofenidat na początku powodował wnerwa i wkurwa ,,, ale potem jak rozwinął skrzydła było nadzwyczaj dosłownie pięknie .

Życzę wytrwałości . ;) Trzymam za Ciebie kciuki .

Właśnie te najlepsze leki, zanim pokażą co dobrego potrafią to na początku potrafią mocno zniechęcić . Rzadko bywa ,że potencjalnie dobry i korzystny lek działa super juz od pierwszej dawki .

Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie mijają skutki uboczne wchodzenia na ten lek? Stosuję się do zaleceń Kaleb'a i dzielę 25mg na 4 części. Jak na razie tylko ból głowy i mdłości. Zacząłem w czwartek.

 

Ja biorę już ponad 2 tygodnie i skutki uboczne jakoś nie mijają. Brak orgazmów, zasypiam na siedząco nawet nie wiem kiedy, często jestem w stanie pół snu. Ale ja biorę dawkę 4x25 mg. to trochę różnica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4x25 mg. to trochę różnica.

sulpiryd34, dawka spora ,

a mozna zapytać w jakim celu tak siermiężne dawki połykasz skoro jak piszesz przynoszą więcej szkody niz pożytku . Ja to juz na dawce 75mg byłem jak złachmaniony bubel. Najlepsza dla mnie dawka to 25 mg .50 mg wziąłem kilkanaście razy przez 5 lat , a 75 mg dosłownie dwa , trzy razy .

Odpowiednia dawka w przypadku baclo tak samo ważna jak sam lek ;) , przynajmniej u mnie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pan1karz, czyli bierzesz dawkę dzienną 6mg ?

Uboki na tej dawce to góra do 2 tygodni , max 3 ( na pewno nie więcej ). Radziłbym je przetrwać ,,, wielu na tym początkowym etapie zniechęca się do leku przez ów wymienione przez Ciebie uboki ,,, ale stanowczo twierdzę ,że warto je przetrwać i wejść na całego w lek . A On okażę się wdzięcznym specyfikiem .

U mnie nawet "szybkodziałający" metylofenidat na początku powodował wnerwa i wkurwa ,,, ale potem jak rozwinął skrzydła było nadzwyczaj dosłownie pięknie .

Życzę wytrwałości . ;) Trzymam za Ciebie kciuki .

Właśnie te najlepsze leki, zanim pokażą co dobrego potrafią to na początku potrafią mocno zniechęcić . Rzadko bywa ,że potencjalnie dobry i korzystny lek działa super juz od pierwszej dawki .

Pozdrawiam.

 

Tak, obecnie biorę 6mg na dzień.

W pierwszy dzień zacząłem od połówki (12mg), w następny dzień całą (25mg) - liczyłem, że zadziała od razu jak Fenibut, a tu zonk. Skończyło się na mocnym bólu głowy, gorączce, spaniu i ogólnym otępieniu. Zrobiłem sobie jeden dzień przerwy i od tego momentu grzecznie dawkuję 6mg/dzień. Uboki uciążliwe, ale da się funkcjonować.

Trzymać się tej dawki przez 2-3 tygodnie czy zwiększyć po tygodniu na połówkę tak jak pisałeś kilkanaście stron wstecz?

Dzięki :) Powinienem wytrzymać

 

sulpiryd34, to konkretną dawkę bierzesz. Ja bym pewnie wylądował na pogotowiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo nie wiem , o który lek pytasz , ale jeżeli clonazepam to tak codziennie po 3 tabletki 2 mg - 3 paczuszki miesięcznie , co do baclofenu to zarzucam tabsę co 4 godziny, wychodzi 4 tabletki dziennie czyli niecałe 3 paczki. Kontrast , mój psychiatra wychodzi z założenia - http://www.wiecjestem.us.edu.pl/lek-na-cale-zlo-baklofen-jako-pogromca-uzaleznien, dlatego przepisał mi go na alkoholizm, a lek przy okazji okazał się zbawienny na depresję. Co do padaczki po alkoholu to niemożliwe, bo w okresie jak miałem ataki to nie piłem wcale.

Ot całe wyjaśnienie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4x25 mg. to trochę różnica.

sulpiryd34, dawka spora ,

a mozna zapytać w jakim celu tak siermiężne dawki połykasz skoro jak piszesz przynoszą więcej szkody niz pożytku . Ja to juz na dawce 75mg byłem jak złachmaniony bubel. Najlepsza dla mnie dawka to 25 mg .50 mg wziąłem kilkanaście razy przez 5 lat , a 75 mg dosłownie dwa , trzy razy .

Odpowiednia dawka w przypadku baclo tak samo ważna jak sam lek ;) , przynajmniej u mnie .

 

U mnie baclo działa 3-4 godziny, więc biorę 25 mg 4 razy dziennie. A taka dawka, bo po mniejszych z kolei nic nie czułem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uboki uciążliwe, ale da się funkcjonować.

Trzymać się tej dawki przez 2-3 tygodnie czy zwiększyć po tygodniu na połówkę tak jak pisałeś kilkanaście stron wstecz?

Hej ,

przy tak nieprzyjemnym wchodzeniu u Ciebie z lekiem, ja osobiście przepykał bym na 6mg 3 tygodnie , potem ewentualnie podniósł dawke do 12 mg. Nigdzie Ci sie nie spieszy .

 

liczyłem, że zadziała od razu jak Fenibut, a tu zonk

no właśnie wiele osób stawia te leki obok siebie , ale czy to właściwe podejście . Nie jestem fanem Fenibutu , jakoś mi nie zatrybił .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś jest w tym Bakloofenie

---no napewno coś w nim siedzi .

A długo Cię te fajowości trzymały ,,, i czy było mniej przyjemne zejście ? ;)

Jak słyszę o dreszczach , błogostanie i "psychika rewelacja " to przypominają mi się dawne czasy na czyściutkiej amfie , gdzie kreska potrafiła łomotać błogostanem prawie całą noc ,,, ale zjazdy były makabryczno- masakryczno -przejeeeeeebane , a jaki pitolek przy tym wielki , prawie dochodził do 2 cm . :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie wiele osób stawia te leki obok siebie , ale czy to właściwe podejście . Nie jestem fanem Fenibutu , jakoś mi nie zatrybił .

 

Pewnie dlatego, że jeden i drugi są agonistami Gaba-B. Z tym, że jak dla mnie działanie tych preparatów jest całkowicie inne od niskich dawek.

Fenibut od razu uspokajał, działał mocno przeciwlękowo, wręcz usypiał. Pierwsza moja dawka to było 400 mg. Działanie od razu wskazywało, że substancja ta ma spory potencjał rekreacyjny i należy z nią uważać. Można powiedzieć, że dawała lekką 'fazę'. Z uboków na początku tylko senność.

Baklofen od pierwszych małych dawek nie wykazuje praktycznie żadnego pozytywnego działania, jedynie uboki: ból głowy, mdłości, nerwowość/rozdrażnienie, pobudzenie, problemy z zasypianiem, wewnętrzne rozbicie. Po pierwszym tygodniu na 6 mg dziennie trochę zelżało, z perspektywy czasu widzę, że jednak było paskudnie i nie dziwię się, iż sporo osób na tym etapie zniechęca się. W drugim tygodniu pozostały bóle głowy, troszkę nerwowość, wewnętrzne rozbicie, mdłości ustąpiły, pozostało pobudzenie, które trochę się wygładziło i być może jest to jakieś minimalne pozytywne działanie leku w postaci wzrostu aktywności. Po 1,5 tygodnia zacząłem sobie powoli zwiększać dawki - 2x dziennie po 6 mg, a od dzisiaj (2 tygodnie od wprowadzenia leku) 12 mg + 6 mg. Uboki jakieś znowu sie pojawiają, ale już nie jest tak źle jak na początku, głównie bół głowy. Generalnie zwiększam dawki delikatnie i jak mijają uboki, lekko podbijam. Pozytywne działanie daje o sobie znać szczególnie podczas kontaktów interpersonalnych. Poza tym czuję się ogólnie spokojniej, zwiększona aktywność pozostała.

Aktualnie biorę do tego 20 mg escitalopramu.

 

Fajna stronka, sporo informacji o leku: http://baclofentreatment.com/

Skutki uboczne i jak wchodzić na dawki: http://baclofentreatment.com/practice-guides/side-effects-of-baclofen-and-tips-for-managing-them/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie uboki ustąpiły. Lekarz zauważył u mnie nawet hipomanie po zażywaniu tego leku. Czuję się jak na starej dobrej amfetaminie. Cały czas gadam jak nakręcony. Chęci do życia wróciły ze zdwojoną siłą. Ten lek powinien być przepisywany na depresję.

 

ale który?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×