Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasz wspólny dzienniczek uczuć! ;-)


Gość Monar

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj spokojnie, w sumie chyba dlatego, że mam urlop:) Czasem przed jakimś wydarzeniem denerwuję się i jakoś mnie telepie w środku. Staram się z tym walczyć poprzez inne podejście do sprawy. Tak naprawdę to wszystko co się we mnie dzieje jest powiązane z tym jak odbieram bodźce zewnętrzne. Myślę, że to nas, ludzi, jakoś "stwarza"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się jak dziecko, w śpioszkach, raczkujące. Taka jestem, tak czuję. Chciałabym żeby wzięto mnie na ręce i chciałabym czuć oparcie w mamie i tacie, poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na karuzeli uczuc... z jednej strony słodkie odliczanie do najważniejszego dnia w życiu w przyszłym roku;ta pewnośc że chcę ze skarbkiem spędzic resztę życia która umacnia się z każdym dniem... z drugiej strony spędza sen z powiek jak na tą datę zareagują rodziny, choc wiedzą o zaręczynach... w chwili gdy to wyjdzie na jaw chciałabym byśmy oboje mieli pracę... tak, codziennośc... pewna firma telemarketingowa okazała się faulem, zrezygnowałam 3 dnia szkolenia, nie umiem wciskac głupot starszym schorowanym ludziom, jestem na to zbyt uczciwa...

 

rodzice, którym wiecznie coś nie pasuje,nie dają życ o swojemu... mam dośc... boję się świąt...

 

w ciągu doby 3 sny z bandytami, w tym jeden najgorszego typu, wstałam z bólem w dolnej części brzucha - zapijam to kawą, wtuliłam się rano w skarbka...

 

jutro składam cv w biedronce - nie ja pierwsza i ostatnia z wyższym wykształceniem która może będzie zaiwaniac w markecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, małpka, to jest chore w tym naszym Państwie, ale co zrobić, kurde.. Trzymaj się, nie poddawaj. Zresztą też jestem kawoholikiem :) katoholikiem też :)

regza - to przybijam "piątkę", nie wiem skąd to jest, ale cóż. Jakoś się chyba już przyzwyczaiłem do tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuję codziennie pisać dzienniczek uczuć, ale czasem nie mam ochoty analizować szczegółowo całego dnia, mam wrażenie że nic nie czuję i odpuszczam sobie...

Ja nie analizuję swoich emocji tak w wypadku przeciętnego dnia, bo i tak by nic z tego za bardzo nie wyszło. Prędzej mógłbym analizować taki dany dzień i przemyślenia w mojej głowie w ciągu tego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuję codziennie pisać dzienniczek uczuć, ale czasem nie mam ochoty analizować szczegółowo całego dnia, mam wrażenie że nic nie czuję i odpuszczam sobie...

Ja nie analizuję swoich emocji tak w wypadku przeciętnego dnia, bo i tak by nic z tego za bardzo nie wyszło. Prędzej mógłbym analizować taki dany dzień i przemyślenia w mojej głowie w ciągu tego dnia.

 

 

A ja właśnie chcę próbować to robić. I nawet lecę schematem: czuję..., gdy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma to jak dorwac truskawkową maślankę i takiż płyn do e-fajki, a na dodatek miec na czerwono umalowane pazurki... i już japusia się cieszy...

 

w czwartek jadę do rodzinki... nie mogę byc na zebraniu partii i wyborach zarządu okręgu, ale cóż... chcę do brata!!! chcę do Tofika (papugi), chcę do Agatki (papugi babci)!!! zjeśc ten pyszny bigosik, mniam! w cholerę się boję co będzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niegdyś w ogóle nie umiałem "etykietować" swoich uczuć. Dziś tegosię uczę, bo czasem trudno mi odczuć, co czuję. Ale staram się wczytać w głąb siebie. Co dzi czuję? Hmm dobre pytanie :) spokój, kurcze nie wiem. Może po całym dniu opiszę co czuję. Jest to dla mnie dość trudne bo skoro nikt mnie nie nauczył w przeszłości jak mam odczytywać swoje emocje, to jak mogę je umieć dziś opisywać??

 

To i ja sie dolacze :105:

Ja tez nie mialam pojecia co czuje, jedyne co czulam, co wylewalo sie ze mnie, to wstyd,strach, smutek i zlosc. Czesto zastepowalam tymi uczuciami inne.

Teraz takze ucze sie zwracac uwage na to co czuje, na siebie, na reakcje mojego ciala. I zgadzam sie z Keraj. Uczucia wszystkie sa potrzebne i istnieja, problem jak je wyrazic, szczegolnie te nieprzyjemne.

Nie dosc, ze nikt mnie nie nauczyl jak odczytywac emocje i uczucia to jeszcze zaprzeczno im, mowiono "nie powinnnas tak sie czuc", nie pozwalano mi odczuwac, ja sama nie pozwalalam sobie na ich odczuwanie. Aby przezyc w domu z ojcem alkoholikiem dziecko jakos musi sobie poradzic, zaprzeczyc to co odczuwa. Dla takiej malutkiej istoty to sprawa zycia i smierci.

 

A teraz czuje taka przyjemna radosc, na mysl o wyjezdzie za pare godzin.

Czuje tez zlosc na wspollokatorke, poniewaz po raz kolejny zostawila cos w lodowce na dluzszy czas i zaczelo juz mocno buchac.

Czuje strach przed przyszloscia, poniewaz przede mna duzo waznych i nielatwych spraw.

Poczulam sympatie i cieplo, gdy pomyslalam o czlonkach mojej grupy terapeutycznej.

 

Proste i nieskompllikowane te moje uczucia, ale od czegos trzeba zaczac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anexxis :) Dla mnie najprostsze sprawy zawsze były najtrudniejsze i na odwrót :)

Co dziś czuję? Lekkość, bo w pracy było w miarę spokojnie.

Relaks, bo urlop minął spokojnie, czuję się zrelaksowany, wytłumiony :)

Też odczuwam strach, o to co będzie jutro. Ale już nie w takim natężeniu jak kiedyś. Dziś już jakoś akceptuje wszystko i ten strach w sumie jest minimalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

strasznie się zdenerwowałam, poczułam i czuję irytację, gdy ktoś zrobił mi na złość... choć może nieświadomie, po prostu zachował się w niezrozumiały dla mnie sposób, egoistycznie.

 

a gdy jestem zdenerwowana to nie mam na nic siły. miałam się wykąpać, a tylko usiadłam skulona w łazience na podłodze...

 

Czuję żal, niezadowolenie, wyobcowanie, przygnębienie, bezradność, zagubienie.

Heh, kopiuję nazwy emocji ze strony internetowej, sama bym ich nie wymyśliła, ale ja to wszystko czuję! Pewnie gdybym się nie zastanowiła to zapomniałabym o tym co czułam dzisiaj...

 

Sama siebie wtłaczam w jakąś dziwną rolę, daję się wykorzystywać, żyję w poczuciu krzywdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czuję żal, niezadowolenie, wyobcowanie, przygnębienie, bezradność, zagubienie.

Heh, kopiuję nazwy emocji ze strony internetowej, sama bym ich nie wymyśliła, ale ja to wszystko czuję! Pewnie gdybym się nie zastanowiła to zapomniałabym o tym co czułam dzisiaj...

 

czyżbyś miała ten sam problem co ja z tłumieniem emocji i przez to nieumiejętnością ich rozpoznawania?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×