Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLORAZEPAN (Cloranxen,Tranxene)


Dana

Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

49 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      36
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      4


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też bym tego nie brał. Generalnie piszę na przyszłość. Żeby nie żreć tego i nie jeździć.

 

Ostrzegam tylko przed konsekwencjami prowadzenia i spowodowania np. śmiertelnego wypadku pod wpływem benzo.

Opłacasz z własnej kieszeni szkody materialne (uszkodzenia pojazdów i terenu wypadku) i osobowe (w tym np. leczenie i dożywotnie renty).

 

I nie o prędkość chodzi, bo zdarzają się takie niefortunne wypadki http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,9302133,Cyklista_z_wyrokiem_za_smiertelne_potracenie.html

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie z tego sprawę. Mnie te lęki dopadają tylko przez egzaminami, jak prowadziłam samochód na kursie, to tych lęków nie było. Tabletki chce wziąć tylko jutro, a kolejne zostawiam sobie na inne egzaminy i stresujące sytuacje :) Dziękuje raz jeszcze za rady

W ten link raczej klikać nie będę ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jazda pod wpływem leku a ŚRODKA to zasadnicza różnica.

Lek - jeśli mamy legalnie od lekarza na konkretne schorzenie

Środek - nie mamy możlwiości wykazania legalnego pochodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzytkownik, sprostowanie??? Oczywiście gdy powiesz, że wsiadłeś do samochodu gdy bolała Cię głowa, albo wcześniej uderzyłeś się w kostkę to gdyby doszło do rozprawy to może to być to wykorzystane przeciwko Tobie. Ale nigdy z założenia nie będzie.

 

Zresztą co się będę produkował. Podaj źródła i precedensy (a takie akurat są - nawet, że katar ktoś miał to już go obciążyło).

 

Nie dajmy się zwariować. Podstawa to jeździć po ludzku i już.

 

Swoją drogą jest już wątek na ten temat i tu jest to nieco OT - może znajdź sobie go i tam się z nim zapoznaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dajmy się zwariować. Podstawa to jeździć po ludzku i już.

Dokładnie. Użytkownik - tylko nie potrzebnie siejesz zamęt i jeśli Twoim celem było dodatkowo zaniepokoić meninę, to gratulacje bo chyba Ci się udało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dajmy się zwariować. Podstawa to jeździć po ludzku i już.

Nie dajmy się zwariować i jeździjmy po wódce, a co! Podstawa to jeździć po ludzku i już!

Pod względem prawnym jest jak jest. Benzodiazepiny są wpisane na listę substancji zakazanych podczas prowadzenia pojazdów, koniec i kropka.

 

Pisz co chcesz, prawa nie zmienisz. A przekonasz się o tym zabijając kogoś na drodze...

Przedstawiłem tylko prawną kwestię używania benzo i prowadzenia pojazdów - i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, chyba, że ty inaczej interpretujesz prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzytkownik, przy takim podejściu do życia i nie rozróżnianiu podstawowych spraw nie powinieneś ani prowadzić ani wypowiadać się publicznie, gdyż stwarza to niebezpieczeństwo dla innych.

 

Prawa nie zmieniam. A Ty pisz we właściwym temacie jakie ilości i czego są zakazane. I w dodatku zaznacz, że piszesz o Polsce (w różnych krajach jest różnie).

 

 

Jednak przy Twoim braku krytycyzmu to sorry - ale nie będziemy rozmawiać. Łatwiej pogadam z obrazem.

 

-- 16 sie 2011, 18:13 --

 

Acha jak jeszcze apel by jeździć normalnie, ostrożnie, etc, Ty rozumiesz jako to samo co pijmy i jeźdżmy.. to... mam nadzieję, że Cię nie spotkam na drodze ani w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy takim podejściu do życia i nie rozróżnianiu podstawowych spraw nie powinieneś ani prowadzić ani wypowiadać się publicznie, gdyż stwarza to niebezpieczeństwo dla innych.

 

Natomiast twoje podejście jest całkowicie ignoranckie i w ogóle nie nawiązujące do sedna sprawy. Bredzisz jak nieodpowiedzialny dzieciak i nie widzisz w tym nic złego.

gdyż stwarza to niebezpieczeństwo dla innych.

Niebezpieczeństwem jest brak znajomości prawa i taki ignorancji sposób podejścia do niego.

 

Do reszty się nie będę ustosunkowywał, bo szkoda mi słów w ogóle na to. Nie włączam się dalej w dyskusje na ten temat. Sprawa jest jasna i klarowna. Nie gotuj się. Cześć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brednie kolego to Twoja specjalność. A jak narazie poza pieniactwem nie zaprezentowałeś żadnego konkretnego przepisu podającego dopuszczalną dawkę.

 

Jak będziesz miał konkrety to chętnie (naprawdę chętnie) wysłucham ja (bo może coś się zmieniło) i pewnie wiele innych osób.

 

Dla uspokojenia koleżanki - słowa lekarza - w dawkach leczniczych można jak najbardziej. Słowa osób zajmujących się prawem - można, ale lepiej się nie przyznawać. Nawet do nerwicy czy depresji bo papugi w razie czego mogą argumentować, że przy takich chorobach nie powinno się prowadzić. Do zdenerwowania ani pośpiechu również - bo to można wykorzystać przeciwko.

 

 

Jak masz zdawać i jeździć nieprzytomna ze stresu to lepiej w leczniczej dawce benzo. Słowa lekarza. Prawo absolutnie tego nie zabrania (słowa lekarza ale w innym kraju).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, bardzo proszę o pomoc,mój lekarz wyjechał na urlop możę macie możliwość np. po zakończonej kuracji odsprzedać cloranxen lub lepiel clorazepam proszę o kontakt hybrydowa_histeryczka@poczta.onet.pl

Nie wolno handlować lekami w sieci! Poza tym coś kombinujesz...

Już jedno ogłoszenie dałaś tutaj http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-pielegnacja-uroda-kupie-clonazepam-W0QQAdIdZ309286593

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja dostałam Cloranxen doraźnie zamiast Afobamu, który ( nie wiem czemu ) nie działał na mnie.

Mam go brać doraźnie w stresujących sytuacjach, dziś wzięłam tego Cloranxenu 10mg ale

widzę że znów na mnie nie podziałał. A biorę obok tego Spamilan, czy to możliwe, że on blokuje

jakoś działanie Cloranxenu? Czy ktoś też tak ma?Gdyby Cloranxen nie podziałał mam przyjść po

receptę na Clonazepam ( który mi akurat pomaga), ale wolałabym tego uniknąć. Czy to możliwe, że wzięłam tego leku za mało? Gdyby nie to że klon działa pomyślałabym, że może po prostu nie jestem podatna na benzo. Będę wdzięczna za wszystkie sugestie.

Pozdrawiam:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, a w jaki sposob na ciebie nie podzialal? nie zniwelowal léków czy nie zamulil ani troche? to jest wazne pytanie :) i jakie benzo bralas wczesniej i jakie dawki?

 

ja wale 6mg xanaxu czy tam afobamu i nic mi nie jest a cloranxen bralam normalne dawki, nie jakies konskie, ponad 4 lata i dzialal, a jeszcze przed cloranxenm bralam xanax i dzialal lipnie, nie za dobrze sie po nim czulam, niby bez lékow ale taka bomba zegarowa chodzaca, bez wybuchow :) ale takie uczucie spiecia okropnego, dlatego przeszlam na cloranxen, clona nie bralam i nie ma tez zbytnio zamairu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Klaudia jeśli chodzi o Cloranxen to ani specjalnie nie zniwelował lęków ani nie uspokoił

( co mi było bardzo potrzebne) ani nawet nie zamulił. Zresztą to może i dobrze bo od poniedziałku

mam szkolenie i muszę raczej jasno myśleć:). Co do benzo do brałam chyba wszystko, ale to było

bardzo dawno temu. Teraz ostatnio miałam doraźnie Afobam - największa dawka jaką wzięłam to było

1,5 mg, ale nie czułam się po tym dobrze, jakaś taka podenerwowana, lęki nie minęły no i bolała mnie głowa.

Tak w ogóle to już od dawna jestem uzależniona od klona ( obecnie biorę 0,5 mg i myślę by z pomocą

lekarki zejść z tego).Bo wcześniej brałam go dużo, dużo więcej...Ale to już inna historia, o której wolę

nie myśleć. Żeby się nie powtarzać to trochę opisałam w wątku o clonie na samym początku.Ale tak jak pisałam mam przyjść po receptę na klona, gdyby Cloranxen nie podziałał.

I powiem jeszcze, że mimo, że wzięłam te 10mg to noc miałam koszmarną i musiałam się trochę

w dzień zdrzemnąć:).Ale zanim dostałam ten Cloranxen to pani doktor zgodziła się bym ratowała się

Klonazepamem, tylko, że chyba muszę zmniejszyć dawki, bo po 4 mg byłam na krótko wyluzowana, taka

trochę otępiała ale niestety również senna i trochę smutna. Czyli jak widzę żaden z tych środków nie jest idealny:).

Jutro mam takie trochę stresujące wydarzenie, to żeby wiedzieć co robić w poniedziałek to wezmę jeszcze

ten Cloranxen, może 15 mg tym razem i zobaczę czy to coś pomoże.Bo poza klonem a teraz Cloranxenem to

ja nie mam żadnych alternatyw. I mnie i lekarkę mocno zdziwił fakt że Afobam nie podziałał bo przecież to też

benzo, Cloranxen chyba też, a jak widać klon jakoś tam na mnie działa. Więc jakby co to do lekarza w

czwartek po receptę, chyba że wymyśli jeszcze coś innego. Chyba że Cloranxen jest za słaby, sama już nie

wiem? Piszesz też o Xanaxie, brałam go przed obroną i działał nieźle, nie całkowicie niwelował lęki, ale zawsze.

Ale to było jeszcze długo przed Afobamem, brałam przez miesiąc prawie codziennie i bez problemu zeszłam.

Tak też czasem myślę czy polskie odpowiedniki to nie jakaś lipa , no ale nie wiem - zobaczymy jutro.

Sorki za przydługi post, ale chciałam wyjaśnić najlepiej jak umiałam.A lęki to naprawdę mam wielkie i ostatnio problemy z żołądkiem, co jest dla mnie jeszcze bardziej kłopotliwe.I jak ten tonący czepiam się ostatniej deski ratunku:) Dzięki Klaudia za odpowiedź, to dla

mnie duża pomoc:). A napisz jeszcze w jakich dawkach brałaś ten Cloranxen:) Pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochana, ja jak bralam cloranxen i pozniej rzucilam to zadne inne bezno nie dzialalo na mnie. (gdzies tutaj na forum poruszalam temat) bo ja nie mieszkam w Polsce i wycofali u mnie cloranxen i musialam szukac czegos innego. lekarka mi dawala recepty na rozne benzo i zadne nie dzialalo. bralam 6mg xanaxu i dupa. tzn cos tam dzialal ale gdybym wziela taka konska dawek cloranxenu to by mnie z nog zwalilo.

wiec jesli ty masz podobnie to wychodzi na to ze jakas odpornosc sie moze na benzo wlacza po dlugim braniu i pozniej zmianie na inny. organizm do benzo jest przyzwyczajony wiec ani nie muli ani tez nie dziala zbytnio (na pewno nie wszyscy tak maja ale ty i ja to juz 2 :)

 

wez sobie chlapnij tego cloranxenu ze 2-3 czyli 30mg. co to jest 10-15mg dla organizmu co lykal clona. najlepiej jak bedziesz w domku wieczorem, zebys nie musiala nigdzie wychodzic ale tez nie przed samym snem zebys mogla zobaczyc czy cos w ogole zadziala, uspokoi.

 

na ciebie nie zadziala dawka 10mg cloranxenu, a lekarze zawsze wola nakazac mniej. ja bralam cloranxen na pierwsze starcie pol tabletki co 2h. wtedy lekko mnie przymulal to fakt. ale to bylo jak moj organizm nie wiedzial co to benzo...

 

co do xanaxu i odpowiednikow to jak na poczatku choroby mi dali to tez na mnie dzialal zle. chodzilam poddenerwowana, spieta. czyli cos podobnego do ciebie. musialam zmienic.

 

ja juz jakis czas nie lykalam zadnych benzo, ostatnio mialam jazde z atakiem paniki (pisalam w innym temacie) i wzielam 0.25 czy 0.5mg -juz nie pamietam-zomirenu, i przeszlo, ale zero jakis innych rzeczy, zbytniego uspokojenia, zmulenia itd. nic! ale na atak paniki xanax zrobil swoje.

 

takze zalezy czego oczekujesz po leku. schizy atakowe na pewno ci zniweluje ale jak potrezbujesz czegos wiecej czyli sie uspokoic, ukoic skolotane nerwy itd, to musisz walnac wiecej. minimum 20mg cloranxenu. ja jakbym wziela teraz clona to pewnie by mnie scielo z nog, ale ja nigdy tego nie bralam, i ten lek jest bardzo mocny, nic dziwnego, ze 10mg cloranxenu na ciebie nie dziala :) wal cloranxen, znajdz sobie dawke co na ciebie zadziala, tak zejdziesz z clona a pozniej zejdziesz z coranxenu. ja zeszlam po 4-5 latach i to bez lekarza i z dnia na dzien. takze dasz rade. (nie bylo przyjenie ale dalo sie przezyc, raczej meczoce objawy fizyczne niz psychiczne, mdlosci, bezssenosc itd)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia to widzę, że mamy podobne doświadczenia.Wielkie dzięki za odpowiedź i pomoc.Tak, myślę,że masz rację, że dawka

10 mg Cloranxenu dla osoby, która brała klony to za mało. Poszłam więc za Twoją radą ( zresztą nawet sama

myślałam żeby tak zrobić) i wychodząc dziś rano na taką trochę stresującą sytuację walnęłam sobie

25 mg Cloranxenu.Nie zrobiłam tego wieczorkiem, bo muszę wiedzieć jak rano w stresie na mnie podziała. I niestety muszę powiedzieć, ze jestem potwornie rozczarowana,bo jakoś specjalnie

też na mnie nie podziałał tzn. nie zniwelował lęków i nie uspokoił mnie.Co więcej czułam się tak dość

dziwnie, taka jakaś niepewna może troszkę zmulona ale nie w ten pozytywny sposób. Jak wróciłam to

się trochę położyłam, ale udało mi się zasnąć na max.30 min.A dodam, że noc miałam nieciekawą bo jestem

przeziębiona i męczył mnie kaszel, tak że nie wyspałam się:(.Nie wiem ile ten Cloranxen działa, ale nawet

teraz odczuwam takie oznaki lęku - mdłości, bóle brzucha i taka kula w gardle. Tak,że raczej mi nie pomógł,

a myślę, że brać więcej nie ma sensu ( może się mylę). Nie pozostaje mi nic innego jak brać do czwartku klona i walić

zaraz potem do lekarki po receptę, właśnie na niego. I tak się zastanawiam czy branie klona cały czas jest

dobrym pomysłem, po ostatecznie miałam z niego schodzić a nie odwrotnie. Ale jak już pisałam nic poza nim,

Afobamem i Cloranxenem nie mam.Chyba że Ty albo ktoś ma jakiś pomysł co ewentualnie zasugerować lekarce

zamiast tego klona ( co by doraźnie pomogło), myślałam o czymś z benzo a nie mam już za bardzo pomysłu.

I czuje się dość przybita bo afobam i ten Cloranxen to miały być takie koła ratunkowe w trudnych sytuacjach, a ponoć nie ma silniejszej benzodiazepiny niż alprazolam. Więc proszę o pomoc, jeśli macie jakieś pomysły.

Z góry dzięki:). Pozdrawiam:)

 

-- N wrz 25, 2011 4:45 pm --

 

Aha, nie wiem czy picie kawy ( tak rano robię ), jedzenie czy branie leków ( np. Neurotop)

ma jakiś wpływ na działanie Cloranxenu i innych leków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmmm, a ty na co bierzesz ten neurotop? masz padaczke? albo pilas akohol? bo jak nie to na co ci ten lek? i od jakiego czasu go bierzesz???

 

watpie zeby on mial jakies znaczenie ale z drugiej strony on tez dziala uspakajajaco. efekt niepozadny tego leku to tez pobudzenie (ale tez sennosc i nadmierne uspokojenie, ciekawe ktore z nich padlo na ciebie :). czujesz pobudzienie?

 

a klona bralas co ile godzin?

 

nie wracaj do klona bo nigdy z niego nie wyleziesz. przemecz sie troche i bierz cloranxen albo sprobuj jakis inny lek ale nie klona. moim zdaniem to 25mg cloranxenu to tez malo dla osoby przyzwyczajonej juz (absolutnie dla nowicjuszy!!! taka dawka moze zrobic krzywde!!!!!!)

u mnie 30mg to tak sobie, jak akurat nic mi nie bylo to czulam lekkie dzialanie ale jakbym miala léki, stany przedpanikowe, to to by bylo za malo.

lec do lekarza i sprobuj inne benzo ale powiedz lekarce jak dzialalo na ciebie 25mg cloranxenu zeby nie dawala ci jak la kotka, powinna zdawac sobie sprawe, ze ty nie jestes nowicjuszem i organizm ma juz spora tolerancje na te leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to 25mg cloranxenu to tez malo dla osoby przyzwyczajonej juz (absolutnie dla nowicjuszy!!! taka dawka moze zrobic krzywde!!!!!!)

Nie przesadzaj, standardowa dawka, to 15 mg. 25mg nie jest żadną sporą dawką w przypadku klorazepatu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×