Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLORAZEPAN (Cloranxen,Tranxene)


Dana

Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

49 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      36
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      4


Rekomendowane odpowiedzi

Clorazepas to jeden z najsłabszych benzo. Czuć po nim tylko lekkie zamulenie i nic więcej. Ja od listopada przesiadam się na Clonazepam - to jest lek, który ma prawdziwą moc.

 

No, ma moc i to jeszcze jaką :great: Pacyfikuje nawet Arashę ( która zdążyła się już uzależnić ) :pirate: A Tranxene nie dość, że słabiutki ( brałam może ze 3 razy ), to jeszcze mi nasilił lęki i musiałam ratować się ziołowymi, żeby nie mieszać benzo. Ale to dawno było, chyba już mi się nawet zdążył przeterminować :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po zażyciu tranxene czuję coś dziwnego i podoba mi się to :D . Może na tą chwilę odpuszczę sobie klona.

 

Tranxene jest fajne, nawet maleńka dawka, niestety podobno bardzo uzależnia. Skontaktowałam się z innym psychiatrą (mój jest nieosiągalny) i nie chciał mi przepisać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tranxene jest fajne, nawet maleńka dawka, niestety podobno bardzo uzależnia. Skontaktowałam się z innym psychiatrą (mój jest nieosiągalny) i nie chciał mi przepisać...

Uzależnia, jak każde benzo, ale ponoć ma najmniejszy potencjał uzależniający z wszystkich bdz. A co do lekarzy, to są i tacy totalnie anty-benzo ( może i dobrze :roll: ) i nie zapiszą nawet Relanium :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tranxene jest fajne, nawet maleńka dawka, niestety podobno bardzo uzależnia. Skontaktowałam się z innym psychiatrą (mój jest nieosiągalny) i nie chciał mi przepisać...

Uzależnia, jak każde benzo, ale ponoć ma najmniejszy potencjał uzależniający z wszystkich bdz. A co do lekarzy, to są i tacy totalnie anty-benzo ( może i dobrze :roll: ) i nie zapiszą nawet Relanium :bezradny:

 

ja poszłam prywatnie i wydałam kupę kasy żeby usłyszeć że on mi nic nie przepisze. bezsens totalny. no ale każdy mógłby tak pójść i prosić o leki, choroby mu nie udowodnię.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

funk7, współczuję. Też bym się wkurzył jakby mi psychiatra nie przepisał. Na szczęście mam takiego lekarza, który jest bardzo otwarty na moje propozycje.

 

A sporo tego bierzesz, jak na jednego człowieka, trzeba przyznać :? Nie masz żadnych interakcji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja poszłam prywatnie i wydałam kupę kasy żeby usłyszeć że on mi nic nie przepisze. bezsens totalny. no ale każdy mógłby tak pójść i prosić o leki, choroby mu nie udowodnię.....

 

To za co zapłaciłaś? Skoro nic nie zdiagnozował i nic nie przepisał, to na jakiej podstawie wziął kasę? Skoro nie wykonał żadnej usługi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilę ze mną pogadał, pytał co się dzieje, objawy, blablabla. Kazał brać przepisaną paro i jakoś to przetrwać.

Zapłaciłam, a co miałam tam aferę robić? Nie mam nawet na to siły.

 

Arasha tak, brałam cital 40mg, 20mg, 20mg, 10mg, nic, i zaczęłam paro: 5mg przez 3 dni i dzisiaj trzeci dzień jestem na 10mg paro. Więc praktycznie z dnia na dzień.

Źle się czuję, ciągły lęk w środku, jestem jakaś zamroczona i ospała, na początku bardzo miałam mdłości, teraz jest akurat z tym troszkę lepiej, ale głowę mam coraz "głupszą"...

Od 2 dni biorę dodatkowo hydroksyzyne ale nie wiem czy coś mnie uspokaja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

funk7, współczuję. Też bym się wkurzył jakby mi psychiatra nie przepisał. Na szczęście mam takiego lekarza, który jest bardzo otwarty na moje propozycje.

 

A sporo tego bierzesz, jak na jednego człowieka, trzeba przyznać :? Nie masz żadnych interakcji ?

 

Długo dobieraliśmy leki z moim lekarzem i w końcu skończyło się na takim miksie, póki co udanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

funk7, współczuję. Też bym się wkurzył jakby mi psychiatra nie przepisał. Na szczęście mam takiego lekarza, który jest bardzo otwarty na moje propozycje.

 

A sporo tego bierzesz, jak na jednego człowieka, trzeba przyznać :? Nie masz żadnych interakcji ?

 

Długo dobieraliśmy leki z moim lekarzem i w końcu skończyło się na takim miksie, póki co udanym.

Najważniejsze, że działa :great:

 

-- 31 paź 2014, 15:40 --

 

Psychiatrzy to debile, jak bym poszedl do lekarza prywatnie i by mi nie przepisal takiej slabizny jak cloranxen, to po prostu dostal by w pysk, od czego on /cenzura/ jest w koncu mu za to placisz

Jasne ... w dziób takiemu :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×