Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zdiagnozowane zaburzenie schizoafektywne. Ale czym właściwie to jest?

 

Psychoza zaczynała się od urojeń, podwyższonej energii i bezsenności. Potem żyłam w świecie jakiejś magii, wampirów i grze. Nigdy nie miałam halucynacji i głosów. 

 

Na co dzień mierzę się z obniżonym nastrojem. Miałam też dużo hipomanii. Nie wiem co mi dolega. Czy to typowy ChAD czy jakaś mieszanka...

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Verinia chyba masz podobnie jak ja w zwyżce - też życie w urojonym świecie. Ale raczej dotyczyło to innej interpretacji rzeczywistości, bez halucynacji i głosów. Z tym, że ja raczej nie miewam hipomanii - znaczy na początku epizodu tylko, potem zawsze to przechodzi na wyższy poziom. Miewałem podobnie - w remisji lekko obniżony nastrój, teraz jest inaczej - od jakiegoś czasu czuję się normalnie, nie śmiem marzyć, że wyzdrowiałem (bo podobno to nieuleczalne jest), ale oby to było jak najdłużej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze trafiłem ale chyba mam Chad, od pół roku mam lit.

Przechodzę od 3 lat mam depresję,  3 razy byłem w szpitalu leczę się anafranilem i ampicyliną , Efektów brak poza strasznym drżeniem rąk, naprawdę strasznym

Z wielkim trudem to piszę...

Ktoś tak miał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.10.2024 o 12:22, rom789 napisał(a):

Nie wiem czy dobrze trafiłem ale chyba mam Chad, od pół roku mam lit.

Przechodzę od 3 lat mam depresję,  3 razy byłem w szpitalu leczę się anafranilem i ampicyliną , Efektów brak poza strasznym drżeniem rąk, naprawdę strasznym

Z wielkim trudem to piszę...

Ktoś tak miał?

ChAD i pierwszy lek lit?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już minął miesiąc na diecie keto i czuję różnicę. Większa energia, już nie dosypiam do południa. Straciłem 7kg wagi(Ważyłem 101kg przy 185 wzrostu), zaczynam widzieć światełko w tunelu. Teraz chcę odbudować florę bakteryjną w żołądku i jelitach podobno to jest ważne przy bipolar. Jednak podobno trzeba więcej bakterii niż jest w probiotykach, więc robię własne jogurty ( przepis na jogurt L. reuteri ). Staram się postępować według filmiku w tym linku poniżej. Biorę tylko mianserynę 10mg i risperidon 1mg, odstawiłem depakine. Będę chiał zejść z miansy po jakimś czasie jak probiotyki zaczną kopać i będę lepiej spać. Polecam dietę keto, ciekawe czy mnie mania złapie jak schudnę jeszcze, czy keto mnie przed  tym uchroni.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2024 o 07:08, Dryagan napisał(a):

@Verinia chyba masz podobnie jak ja w zwyżce - też życie w urojonym świecie. Ale raczej dotyczyło to innej interpretacji rzeczywistości, bez halucynacji i głosów. Z tym, że ja raczej nie miewam hipomanii - znaczy na początku epizodu tylko, potem zawsze to przechodzi na wyższy poziom. Miewałem podobnie - w remisji lekko obniżony nastrój, teraz jest inaczej - od jakiegoś czasu czuję się normalnie, nie śmiem marzyć, że wyzdrowiałem (bo podobno to nieuleczalne jest), ale oby to było jak najdłużej

Witaj. Ja od 10 lat jestem stale w całkowitej remisji. Przypuszczam że już do końca moich dni tak pozostanie. A byłem 4 razy w szpitalu i zaliczyłem jedną próbę s. Mam już 72 lata i należy mi się odpoczynek od tego świństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Rambo123 dzięki za te słowa. Mam nadzieję, że też już nie będę miał nawrotów, skoro to możliwe. Bierzesz jakieś leki? Bo ja od roku nie biorę... Od ostatniej odjebki i pobytu w szpitalu minęło prawie cztery lata. Czuję się jak zdrowy człowiek. Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzę prywatnie do lekarki która mnie leczyła trzykrotnie w szpitalu. Kiedyś była to młoda dziewczyna. Teraz założyła prywatny gabinet i dalej pracuje w szpitalu na pół etatu. Kiedyś jeździłem do niej co trzy miesiące praktycznie tylko po recepty. Trzy lata temu zaproponowała abym zamawiał wizyty online i zaczęła mi wypisywać recepty na prawie rok. Ma do mnie całkowite zaufanie ponieważ znamy się dokładnie 24 lata i pozwala mi na drobne korekty w zażywaniu lekarstw. Uważa mnie za specjalistę jeżeli chodzi o mój czad. Zażywam wieczorem 2 depakiny chrono 500 i jedną tabletkę kwetaplex XR 300 mg. o przedłużonym działaniu. Mam też kwetaplex 100 mg który niekiedy zażywam. Pobudza on niesamowicie apetyt i jest środkiem usypiającym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ludzie, wątek jest bardzo długi i nie dam rady wszystkiego przeczytać, ale mam pytanie. Jak sobie radzicie z tym żeby w czasie hipomanii nie odstawiać leków? Ja mam z tym taki cholerny problem... Wiecie... Jest depresję miesiącami, ale nagle czujesz się zajebiście i chcesz się tak czuć, bardzo chcesz, w ch*j chcesz, ale znasz konsekwencje i wiesz że nie możesz sobie na to pozwolić i musisz się celowo tłumić lekami. Trochę to okrutne i bardzo trudne do samokontroli. Jak wy sobie radzicie z tym?

Pozdrawiam serdecznie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2024 o 23:10, Suici napisał(a):

Witajcie ludzie, wątek jest bardzo długi i nie dam rady wszystkiego przeczytać, ale mam pytanie. Jak sobie radzicie z tym żeby w czasie hipomanii nie odstawiać leków? Ja mam z tym taki cholerny problem... Wiecie... Jest depresję miesiącami, ale nagle czujesz się zajebiście i chcesz się tak czuć, bardzo chcesz, w ch*j chcesz, ale znasz konsekwencje i wiesz że nie możesz sobie na to pozwolić i musisz się celowo tłumić lekami. Trochę to okrutne i bardzo trudne do samokontroli. Jak wy sobie radzicie z tym?

Pozdrawiam serdecznie 

Ja sobie radzę w ten sposób, że po prostu je biorę. Wiem, że depresja fajna nie jest, ale pamiętaj, że im większa górka, tym głębszy dołek.

 

Poza tym .. hipomania jest przyjemna, ale gdy wchodzi to w manię może być niebezpiecznie. U mnie krótka piłka od manii do psychozy. Raczej nie polecam. 

 

Ja bardzo chcę remisji. Skakanie mnie już męczy. Boje się braku kontroli, zażywam leki i tyle. No i zero alkoholu 

W dniu 27.11.2024 o 23:10, Suici napisał(a):

 

 

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi czy można mieć jednoczesne oddzielne diagnozy chadu i schizofrenii, czy musi być postawione rozpoznanie schizoafektu?

 

Gdzieś czytałem, że rozpad osobowości i objawy negatywne, mają niskie nasilenie przy F25, a ja mam to nasilone, no i przy f25, objawy schizo i zab. afektywnych się oddzielają od siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×