Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

nie przyzwyczaiłes sie jeszcze? Jak ja założę jakiś wątek czy napiszę koma to szybko obumiera a zobacz ile lat juz tu jestem. Na forum jak w zyciu, jesli nie nalezysz do jakiejs grupy to nie bedzie ludzi ktorzy Ci zawsze odpowiedza...

 

Przynaleznosc do jakies grupy raczej nie daje takiej pewnosci, swiry to egocentrycy, jest tylko ,,ja ja ja''. Normalnie w zyciu trzeba sie wszedzie anosowac aby nawiazac wiez, starac zabiegac i jeszcze miec fart aby trafic na czlowieka ktory umie wykonywac dwie czynnosci (dawac i pobierac) bo inaczej mozna sie za bardzo wyeksploatować. Jak ktos ma ten depresyjny ton to jest z tym ciezko. Sama postawa nie, nie, nie ludzi od siebie odpycha, bo ten swiat jest wesoly, szybki piekny z zabójcza riposta. Nawet depresyjne duchy ktorzy maja adwersarzy to te typy co w jakis ciekawy sposob opisują swa rasowa nieudolność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dość tego po prostu , jestem antyspołeczny chyba pod każdym względem , powoli zaczynam myśleć że ludzie nie są mi do niczego potrzebni . Jestem przeżarty przez złość i nienawiść , jeszcze wszystko się wokół pieprzy i mam dość , coraz bardziej widzę siebie w roli zimnego skurczybyka :twisted: nie odczuwam już praktycznie niczego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bym zacytowal, zeby kazdy wiedzial do ktorego postu sie odnosze, ale cos mi nie wychodzi... :P

 

kryty_k

zaskoczylas mnie calkiem pozytywnie, bo zazwyczaj kazdy jest albo anty albo ok. tzn na sile wciska ci kit ze swiat cie potrzebuje itp albo ze huraaa powiesmy sie razem :P

dzieki ;)

wgl co Ty tu robisz jesli mozna spytac?

 

ps: mam 26 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... a potem do lasu, i jeśli z żyletką się nie uda (znowu) to będę miał w zapasie sznur (może być z tym męczarnia, ale raz sie żyje i raz się umiera...) ... myślę, że jak już się ma takie plany to w końcu musi się udać ...

 

Od dawna mam taką wizję (ale bez żyletki): pojadę ze sznurem i stołeczkiem w głąb dużego lasu, znajdę odpowiednie drzewo i w tych przyjemnych okolicznościach przyrody pożegnam się z tym światem.

 

 

 

 

o patrz o stoleczku nie pomyslalem. ja bardziej za wersja zeby usiasc na wysokiej galezi w glebi lasu, zawiazac sznur jeszcze wyzej, ale tak by po zawisnieciu nogi nie dotykaly ziemi. zeskoczyc trzask prask zlamany kark, przerwanie rdzenia i smierc w ulamku sekundy. no i latwiej sie "posliznac" z galezi na ktorej siedzisz niz nogami przewrocic stolek na ktorym stoisz ;)

 

u mnie problem polega na tym, ze tu gdzie jestem to same jakies parki itp i w nocy zamykaja a w dzien pelno ludzi :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a potem do lasu, i jeśli z żyletką się nie uda (znowu) to będę miał w zapasie sznur (może być z tym męczarnia, ale raz sie żyje i raz się umiera...) ewentualnie jeszcze myślę o benzynie i zapalniczce na wszelki wypadek

a ja się rzucę pod pendolino... powodzenia bracie.

 

nie wiem ile macie lat i co wam dolega ale smutno mi ze macie takie myśli.

 

a ja Wam powiem ze swojej strony coś takiego...

otóż moje życie jest aż tak do dupy, że nawet tu, na forum dla ludzi, którzy są z depresją za pan brat, każdy ma mnie w dupie i nikt mnie nie zauważa

nie przyzwyczaiłes sie jeszcze? Jak ja założę jakiś wątek czy napiszę koma to szybko obumiera a zobacz ile lat juz tu jestem. Na forum jak w zyciu, jesli nie nalezysz do jakiejs grupy to nie bedzie ludzi ktorzy Ci zawsze odpowiedza...

 

 

 

a sa tu jakies grupy czy sekty samobojcze? :P

proby i mysli samobojcze mam od wielu lat, ale to nie znaczy, ze nie moge sobie porobic jaj jak o tym mysle - w koncu troche radposci w zyciu kazdemu sie nalezy...

wiele osob mowilo mi, ze powinienem sie leczy (w sumie wszyscy z rodzinki, przyjaciele mnie znaja i akceptuja), ale ja mam skonczone dopiero 26 lat i dolega mi zycie. masz na cos takiego lekarstwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a sa tu jakies grupy czy sekty samobojcze? :P

proby i mysli samobojcze mam od wielu lat, ale to nie znaczy, ze nie moge sobie porobic jaj jak o tym mysle - w koncu troche radposci w zyciu kazdemu sie nalezy...

wiele osob mowilo mi, ze powinienem sie leczy (w sumie wszyscy z rodzinki, przyjaciele mnie znaja i akceptuja), ale ja mam skonczone dopiero 26 lat i dolega mi zycie. masz na cos takiego lekarstwo?

 

Są tu gangi i mafie, ale nie wolno mi mówić kto do nich należy.

Robisz sobie jaja z nerwicy nie wstyd Ci?

Życie to choroba przenoszona drogą płciową i nie ma na nią lekarstwa, prędzej czy później wszyscy umrzemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a sa tu jakies grupy czy sekty samobojcze? :P

proby i mysli samobojcze mam od wielu lat, ale to nie znaczy, ze nie moge sobie porobic jaj jak o tym mysle - w koncu troche radposci w zyciu kazdemu sie nalezy...

wiele osob mowilo mi, ze powinienem sie leczy (w sumie wszyscy z rodzinki, przyjaciele mnie znaja i akceptuja), ale ja mam skonczone dopiero 26 lat i dolega mi zycie. masz na cos takiego lekarstwo?

 

Są tu gangi i mafie, ale nie wolno mi mówić kto do nich należy.

Robisz sobie jaja z nerwicy nie wstyd Ci?

Życie to choroba przenoszona drogą płciową i nie ma na nią lekarstwa, prędzej czy później wszyscy umrzemy.

 

 

zadnych jaj sobie z nerwicy nie robie. to powazna sprawa. robie tylko jaja z siebie jesli tego nie zauwazasz to widac musisz sie zajac czyms innym niz wytykanie ludziom tego, ze probuja ostatkiem sil uczynic swoje zycie znosnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

zadnych jaj sobie z nerwicy nie robie. to powazna sprawa. robie tylko jaja z siebie jesli tego nie zauwazasz to widac musisz sie zajac czyms innym niz wytykanie ludziom tego, ze probuja ostatkiem sil uczynic swoje zycie znosnym.

 

Nic nie wytykam moja opinia nie powinna wplywac na Twojo chcesz sie pokłócić? :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty zacząłeś! Dawaj! niebojesie

 

 

otóż skoro chcesz się konflikcić to proszę bardzo.

co Cie łączy z ludzmi tutaj i co byc chciala im zadeklarowac? Twoj nick "bedzielepiej" mowi mi, ze mialas jakas powazniejsza depresje i z niej wyszlas (choc nie do konca) i teraz jedziesz bo bandzie...

dalej sie nie boisz...? ;)

mogentak dalej tyle, ze bedzie wiecej humoru... :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój nick jest beznadziejny i już dawno chciałam go zmienić na jestdodoopy lub itakzleitakniedobrze ale nie umiem :(

 

 

 

mam kilka nickow w necie, bo duzo robie na kompie i w necie wiec zawsze potrzebuje ubezpieczenia. mam okolo 5 nickow i okolo 10 hasel i wszystko jest zmiksowane w mojej glowie.

nick tendou jest wyjatkowy dla mnie bo uzywam go tylko tutaj. wzial sie ze ja czyli "ten" ma doła. czyli wymyslilem taki skrot "dou" i tyle.

 

a jaka jest Twoja historia z nickiem? czemu na poczatku taki ustawilas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam kilka nickow w necie, bo duzo robie na kompie i w necie wiec zawsze potrzebuje ubezpieczenia. mam okolo 5 nickow i okolo 10 hasel i wszystko jest zmiksowane w mojej glowie.

nick tendou jest wyjatkowy dla mnie bo uzywam go tylko tutaj. wzial sie ze ja czyli "ten" ma doła. czyli wymyslilem taki skrot "dou" i tyle.

 

a jaka jest Twoja historia z nickiem? czemu na poczatku taki ustawilas?

 

bo tak. a czemu mowisz o sobie w trzeciej osobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×