panhm

Cześć Wam, Palę od miesiąca e-papierosa, ale ciągle zastanawiam się czy jest szkodliwy czy wręcz przeciwnie zdrowszy od tradycyjnego papierosa. Może wiecie coś więcej. Nie mam zbytnio czasu na grzebanie w sieci, to co przeczytałem w artykułach, jest obłędne. Jedni twierdzą, że szkodliwe, inni że jest zdrowsze.

Mam już dosyć tego pieprzonego życia.

Mam dosyc zycia najchetniej umarlbym juz dzis. Nie potrafie zyc normalnie. Nawet kur... nie potrafie sie zabic. Powonnie mnie zabic od razu po narodzinach.

Codziennie popełniam ten sam błąd i codziennie nie potrafię powstrzymać się by nie popełniać go. Głupi jestem. Do jasnej ch.... dlaczego ja muszę żyć i się tak męczyć.

Szczerze nie przeczytałem ani jednego postu, z tych które w tym wątku napisaliście. Jestem uzależniony, od seksu, pornografii, kobiet, komputera i sam nie wiem od czego jeszcze. Jestem coraz bardziej głupi, mam dość wszystkiego, nic nie wychodzi mi w życiu, wszystko zawalam. Może lepiej umrzeć niż męczyć się tak dalej. Psycholodzy, psychiatrzy nawet nie mają dla mnie czasu, by pomóc mi. To po co żyć, skoro życie to ciągłe zamartwianie, użalanie, dołowanie i bicie samego siebie. Jestem debilem.

Jestem samotny od wielu lat, nie mam kolegów koleżanek, nie mam nikogo z kim mógłbym się spotkać i porozmawiać.

Czuje się jak dziwoląg. Dlaczego nikt mnie nie chce? Czy naprawdę jestem takim powalonym człowiekiem? A może po prostu jestem taki paskudny że już kobiety nie chcą na mnie patrzeć. Czy mam tylko szansę, kiedy mam pieniądze? Dlaczego to wszystko jest takie posrane.

Jest mi tragicznie i źle. Wciąż mam wszystkiego dosyć i nikt nie chce ze mną pogadać. Nie mam nikogo komu mógłbym się wyżalić.

Niektórym osobom nie można pomóc powinno się takie osoby uśmiercać by wszystkim normalnym było lżej.

Czy może mnie ktoś zabić albo niech ktoś mi powie jak to zrobić bo mam dosyć tego cholernego życia.

Mam ku.... dość tego zajebanego świata.

Mam dość życia i tego bałaganu. Chyba spale ten dom i wszystko co wokół niego.

Nic mi się nie chce. Nie myłem sie nie sprzatam, mam dosyc zycia. Nawet nie chce mi się pisać, nie potrafię nic. Śmierdze nie mam dziewczyny. Jestem brzydki. Jestem debilem, głupkiem. Wkurwia mnie wszystko, ludzie i ja sam.

Czy ja musze z tym gownem zyc?

A czemu? Wszystko mi się sypie, ja już nawet nie myślę normalnie, siedzę całymi dniami i lampie się w monitor nic więcej, burdel w pokoju, nic nie sprzątnięte. Mam serdecznie dosyć wszystkiego. A jeszcze wkur... mnie ludzie którzy są poje.... po co do mnie wydzwaniają i zawracają dup.... skoro i tak nie przyjadą.

Mam doła i mam dość życia. Chciałbym już umrzeć bo nie mam sensu żyć.