Napoje typu cola

[wiejskifilozof]

Coca -cola piję bardzo rzadko , wolę mineralkę .

[CichoCiemny]

No ja tak samo właśnie, potrafię wypić czasami ze 2-3 butle mineralki dziennie, a colę/pepsi średnio raz na tydzień-dwa, najczęściej do jakiegoś drinka (rum z colą, mniam )

[Vian]

Najczęściej piję herbatę, bo lubię - czarną, zieloną, czasem jakąś inną.

Potem jest właśnie cola, zawsze zero, bo mi smakuje i psychicznie się lepiej czuję, że nie wypijam pustych kalorii. Czy jest zdrowsza? Zapewne nie, tym bardziej, że do herbaty czarnej czy kawy też używam słodzika, który w większych ilościach jest rakotwórczy.

Dalej kawa, zawsze słodka i z mlekiem, inna już kiepsko działa na żołądek, starość nie radość.

Woda... mineralka... nie lubię, nie sprawia mi to żadnej frajdy, ale rok temu prawie dostałam zawału, bo dużo pracowałam, piłam tylko kawę i herbatę, wieczorem piwko, czasem jakąś colę, redbulla - wszystko albo z kofeiną albo alkoholem - i okazało się, że jestem tak odwodniona, że serce ma problemy z pompowaniem zgęstniałej krwi. Więc pijcie tę mineralkę, chociaż od czasu do czasu.

 

Od coli nie jestem uzalezniona, ale kiedy nie mogę wypić sobie porannej herbatki, czuję się zdecydowanie gorzej.

[marcja]

bo nie widze powodu do picia napoju, ktory odwadnia, zamiast nawadniac.

 

Piwa też nie widzisz powodu żeby pić? Nawet takiego lepszego, niepasteryzowanego? Chociaż jednej butelki dla smaku?

 

Tez nie widze powodu;)

Wyjatek stanowi DESPERADOS, to sie jeszcze nadaje do picia. A reszta piw absolutnie nie, nie znosze tego smaku.

[Gość]

Ja już nie piję ani pepsi, ani kawy...

[CichoCiemny]

Potem jest właśnie cola, zawsze zero, bo mi smakuje i psychicznie się lepiej czuję, że nie wypijam pustych kalorii.

No w sumie możesz się z czasem zdziwić

 

 

marcja, akurat desperados to wyrób piwo-podobny No ale co kto lubi.

[tahela]

no ale Desperados ma 6% jakby nie patrzac

[CichoCiemny]

No i co, ale tego w ogóle nie można porównać do prawdziwego piwa, to bardziej słabego jabola przypomina.

[tahela]

No i co, ale tego w ogóle nie można porównać do prawdziwego piwa, to bardziej słabego jabola przypomina.

Jak mozesz Desperadosa do taniego buraka smierdzącego siara i zgnilizną porównywać. Nie zebym piła, tylko tak sobie wyobrażam hihi.

[CichoCiemny]

Mogę, bo sam kiedyś piłem te desperadosy, potem odkryłem Żywe i Ambery i zmieniłem zdanie całkowicie odnośnie piwa, nawet już Tyskich i Żubrów nie pije, bo to syf

[halenore]

A ja lubię podpiwek. Chodzi pod nazwą Karmi, ale tylko żółte - classic. Na resztę szkoda kasy

 

-- 01 wrz 2011, 03:13 --

 

I nikt nie dopisał dobrego Heńka...

[tahela]

a ja to na Lecha siezawsze skusże , ale to chyba z sentymentu do pewnych wakacji pod namiotem dawno temu.

[marcja]

No i co, ale tego w ogóle nie można porównać do prawdziwego piwa, to bardziej słabego jabola przypomina.

 

No i bardzo dobrze, ze nie mozna go porownac do prawdziwego piwa, bo ja prawdziwego piwa nie znosze, przelknac sie tego nie da bleeeee

 

 

A slabego jabola zupelnie Desperados nie przypomina, przypomina raczej to czym jest tj. piwo z aromatem tequili :)

[CichoCiemny]

Z tą tequillą to jest śmiech na sali, przecież to właśnie bardziej jabłkiem zalatuje, to jest po prostu taki "napój" alkoholowy jak Redds, itp.

[gryf]

dokładnie mi też to bardziej jabłkiem śmierdzi... dziwne piwo.

[babi]

Niezależnie od tego, co się oficjalnie mówi, ja traktuję coca colę jako środek uzależniający. Maechanizm uzależnienia jest taki sam jak w przypadku alkoholu czy narktyków, może samo uzależnienie nie jest tak silne, ale jest to FAKT!

[carmen1988]

Ja jestem troszkę uzależniona od coli, poprawia mi nastrój. Mam chętkę na nią co drugi trzeci dzień. Nie mam natomiast po niej jakichś szczególnych reakcji, pomijając chwilowe pobudzenie jak po kawie.

[kornelia_lilia]

Szkoda, że ta light nie jest tak dobra, jak ta normalna.

[carmen1988]

kornelia_lilia, ja jestem ta "szczesciara", która nie widzi w smaku różnicy i stara się ratować colą light.

[kornelia_lilia]

carmen1988, ja kurcze odczuwam różnicę. Pewnie ta z cukrem jest zdrowsza od light, od tych wszystkich słodzików

[piotrek9444]

Bardzo czeste odbijenie sie niczym, prosze o odpowiedz

 

Od paru dni dzien w dzien odbija mi sie niczym jakby powietrzem brzuch mnie nie boli lecz gardlo troche piecze bardzo boje sie ze to jakis rufleks czy jak to sie zwie albo tez to sa objawy wrzodow ;(. Bardzo sie boje tez gastroskopi bo slyszalem ze to bardzo nie przyjemnie . Czy takie czeste odbijanie a podkreslam odbija mi sie caly dzien nawet jak gadam z kims to mam trudnosc bo caly czas bekam i mam uczucie pelnego brzucha ;<. Moze to tez jest istotne pije dziennie okolo 2l lub 3l pepsi bo strasznie mam duze pragnienie ale takie pragnienie mam od kad pamietam. Czy mam sie obawiac ze to sa wrzody lub rufleks czy takie objawy sa nie grozne ?

Edytowane 25 Stycznia 2012 przez Gość

[*Monika*]

piotrek9444, Tyle pepsi pijesz dziennie?

Nie dziwię się, że masz te dolegliwości. Zmień na wodę niegazowaną.

Pamiętaj, że z niczego nie ma nic.

[*Wiola*]

piotrek9444, Pijesz 2-3 litry pepsi to na pewno nie masz wrzodów żołądka bo żołądka też już nie masz

[CichoCiemny]

piotrek9444, koniecznie zrób te badania. I tak jak napisała Monika - na pragnienie najlepsza jest zwykła woda. Słodzone napoje tylko je powiększają, dlatego tyle tego pijesz, bo to działa w odwrotną stronę.

[Lord Cappuccino]

No nie do końca. Ani napoje hipotoniczne (a takim jest zwykła woda), ani hipertoniczne (napoje chłodzące typu coca-cola, soki owocowe, napoje energetyzujące) nie są dobrym rozwiązaniem. Tu jest dosyć dobrze opisany ten temat: http://www.bieganie.com.pl/joomla/index.php?option=com_content&task=view&id=55

 

Najlepszym rozwiązaniem według lekarzy, trenerów i sportowców są izotoniki.