Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marihuana


flare

Rekomendowane odpowiedzi

Billy1995,

gratuluję .

Ja również cierpie na nerwicę natręctw ( o stokroc mniejszą niż Twoja ) , jednak palenie trawy nie zmniejsza moich objawów NN . Owszem na fazie jest luzik , ale jak się skończy faza to mam lęki czasem mniejsze , czasem większe , zależy od odmiany i siły zielska .

Ważne ,że Ci ta roślina pomaga , widać cos w niej jeszcze dobrego jest ;)

Również pozdrawiam i życzę Ci zdrowia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja znowu ćpam to gówno, nie mogę się opamiętać, to mnie rujnuje, przestałem wychodzić z domu, syndrom amotywacyjny, niechęć, senność, brak siły, dewastacja umysłu i psychiki.

jak to możliwe że kannabinoidy tak silnie psychicznie uzależniają, 8 lat już w tym siedzę i nie widzę drogi wyjścia, staję się powoli warzywkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś psychozę podczas palenia tego?

dobijają mnie tak płytkie pytania na tak złożone tematy .

A Ty miałeś psychozę , bo ja nie miałem , a pale długo?

Mam ogólnie negatywny stosunek do palenia m . Zreszta po 24 latach znajomości z ziołem nie mozna na ogól miec pozytywnego zdania , szczególnie dzis w erze trawy tak silnej ,że jeszcze czuję ją w sobie grubo 2 dni po skończonym jaraniu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest normalne. Spędziłem wiele lat na poszukiwaniu tej 1 rzeczy, która rozwiąże moje problemy. :D

Człowiek tak ma. Szalony naukowiec chce stworzyć samoświadomego robota. Alchemik chce uzyskać złoto z ołowiu. A inkwizytor chce triumfu jego religii.

Na wschodzie miracle drug to np. żeń-szeń, czy herbata(!). Na tyle, że wokół herbaty powstały specjalne rytuały i obyczaje.

W Polsce przez wiele lat taką rzeczą był chleb, co ciekawe również w postaci opłatka i eucharystii.

Dla kogoś takim świętym Graalem może być marihuana.

Ja kilka dobrych lat wierzyłem w automatyzację i zbawczą rolę technologii. :D

 

Deal with it. (W oparciu o doświadczenie moje oraz mojego kuzyna).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie świruj Kaleb, nałóg to nałóg, a od pierwszego blanta do uzależnienia wciąż daleko.

Chociaż to psychodelik i należy mieć na uwadze, że przy szeroko pojętych problemach psychicznych może pokarać. Świadomość własnej podatności na uzależnienia również mile widziana. I wio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×