Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mawiał filozof Jagger: „Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz”. Nie musicie pałać do siebie miłością, ale przynajmniej można zaprzestać obopólnego skakania sobie do gardeł i koegzystować ignorując się nawzajem. Z mojej strony temat jest zamknięty. Proponuję wrócić do dyskusji o CHAD i problemach z tym związanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poi666, to ja się wypisuję z Twojej walki, bo nie chce mi się czytać 3 stron bzdur nie związanych z tematem

Zakładam nowy wątek CHAD- dla ludzi, którzy chcą podyskutować i wymienić się swoimi doświadczeniami w radzeniu sobie z chorobą.

 

Spoko.

Jak zrobi się w Twoim wątku niestety znów bałagan ,to możesz mnie wezwać jako zwierzę do specjalnych poruczeń....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poi666, to ja się wypisuję z Twojej walki, bo nie chce mi się czytać 3 stron bzdur nie związanych z tematem

Zakładam nowy wątek CHAD- dla ludzi, którzy chcą podyskutować i wymienić się swoimi doświadczeniami w radzeniu sobie z chorobą.

 

Spoko.

Jak zrobi się w Twoim wątku niestety znów bałagan ,to możesz mnie wezwać jako zwierzę do specjalnych poruczeń....

Ja nie walczę na forum z ludźmi, nie obrażam ich a jak mi się nie spodoba, to po prostu przestanę pisac.

Mam swoje realne życie i problemy i nie traktuje forum jak pola walki.

 

 

A ja mam inne podejście. Można być " półgłówkiem " ale nie można być " półfighterem" .

I jak mi się nie spodoba ,to ktoś może przestać pisać ,ale nie ja.

 

Widzę , że nieźle Cię wystabilizowali....ze wskazaniem na dół .

Niedawno byłabyś bliższa jatce niż ewentualnego przestania pisania

Nie za bardzo Cię czasem spacyfikowały nowe kompilacje leków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym rozpocząć jakimś dobrym akcentem, ale nie wiem jak :)

Rozumiem, że są tu ludzie z rożnym podejściem życiowym, w bardzo rożnym wieku ale łączy nas wspólny mianownik i powinniśmy się szanować. Chyba nie było to nam potrzebne? po co psuć atmosferę jak w życiu codziennym pewnie lepiej nie jest.

 

Ja właśnie robię u siebie małą rewolucje lekową. Skończyła mi się Depakina 3 dni temu, a w aptece nie było, będzie w poniedziałek, więc postanowiłam, że idąc za wikipedia:

 

- odstawiam stabilizator, antydepresant i próbuje żyć na moim ukochanym Ketrelu

 

"Jako jedyny neuroleptyk, kwetiapina wykazuje wysoką skuteczność kliniczną w monoterapii depresji w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej bez ryzyka indukcji manii. Pierwsze doniesienia wskazują na istotne zmniejszenie ryzyka wznowu epizodu manii i depresji przy długotrwałym (2 lata) stosowaniu leku w prewencji CHAD."

 

Oszczędzi mi to chyba sporo zdrowia fizycznego, bo jak czytam skutki uboczne Depakiny to od razu mi się wątroba wykręca. Przy okazji nie będę musiała płacić tyle za antydepresant, więc upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Depakina to fatalna sprawa...mi rozwalala zoladek i musialem odstawic. Ketrel akurat tez biore, ale jako wspomagacz do stabilizatora. Nie wiem tylko Miniaa, czy dstawienie antydepresanta to dobry pomysl...u mnie to sie zawsze konczylo tragicznie. Hmmm nie wiem, najlepiej chyba pogadaj jednak z learzem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można nie zgodzić się z Amonem

O ile bez depakiny możne się zapewne obejść ( na mnie "działała" jak placebo lub homeopat ) to nad antydepresantem też bym się zastanowił.

Przypomnij sobie jak -moim zdaniem-nierozsądne odstawienie przez lekarzy skutecznego antydepresanta spowodowało pogorszenie stanu zdrowia Ka-Po i kompletną astabilizację....

Ketrel bierzesz juz od jakiegoś czasu , czy dopiero zaczynasz ?

Bo zapewne wiesz jego pełne spektrum działania pojawia się po dłuższym czasie.

Szkoda , że depakiny nie odstawiałaś stopniowo. To tez ważne.

Gdy ja kiedyś odstawiłem depakinę z dnia na dzień ( z dawki 2000 mg na dobę ) to lekarz dostał histerii,hehehe

Ale mnie się jakoś nic nie stało.....a więc placebo? hehehehe

Ja bym na Twoim miejscu zmniejszał bardzo stopniowo tego antydepresanta i obserwował co się dzieje.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wklejam tu ten link z innowacji :

 

http://www.neurotransmitter.net/newdrugs.html

 

 

Nie wiem czy wszyscy go widzieli, w kazdym razie nadzieja, ze moze zsyntezuja skuteczniejsze leki o odmiennych mechanizmach dzialania (od obecnych) tez moze zadzialac poniekad terapeutycznie.

 

Jest tez wyszczegolniona grupa lekow na CHAD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...dużo tych innowacji.

Wreszcie na poważnie wzięli się do roboty.

Przecież większośc "naszych" leków ma po 30-40 lat ( słynne, " nowoczesne" i modne SSRI mają już 25 lat !!!-vide pierwsza z tej grupy fluoksetyna ) !!

Czyli ma miejsce wydarzenie o którym już gdzieś pisałem.

Gospodarka krajów rozwiniętych zaczyna notować zbyt duże straty spowodowane absencją chorobową czy tez rentową ludzi w wieku, że tak powiem kolokwialnie, produkcyjnym....

I nareszcie postanowiono coś z tym zrobić, czyli wprowadzić leki trochę świeższe niż "nowoczesne" sprzed 25 lat w najlepszym przypadku.

Może wreszcie skorzystamy z bezdusznych zasad ekonomii :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie i jeszcze raz dokladnie. Dzieki bezdusznym zasadom ekonomii moga w koncu zyskac pacjenci.

 

Straty notowane przez niedostatecznie skuteczne leczenie depresji, nerwic, CHAD , depresjo-nerwic ida w dziesiatki miliardow dolarow. Swiatowe mocarstwa nie moga sobie pozwolic na takie straty, wiec naturalna koleja rzeczy pojawiaja sie naciski na koncerny farmaceutyczne aby te wziely sie do roboty. Czego efekty jak mozemy obserwowac beda juz wyraznie widoczne w przeciagu 3-8 lat. Sporo lekow jest w drugiej i trzeciej fazie testow a to juz dobrze wrozy.

 

Straty te wynikaja glownie z tego, ze bardzo czesto na te kurestwa choruja ludzie mlodzi, w sile wieku inteligentni, ktorzy powinni sie ksztalcic, niezle zarabiac, miec dzieci i placic wysokie podatki...A z wiadomych powodow ledwo źipią... :pirate:

 

Mysle, ze doczekamy sie skutecznych specyfikow.

 

To sa ciekawe substancje :

 

orvepitant (GW823296) NK1 antagonist

 

- AZD6765 NMDA antagonist

 

- ONO-2333Ms CRF1 antagonist

 

- BCI-540 (sabcomeline) Muscarinic acetylcholine M1 and M4 receptor partial agonist

 

- RG7090 mGluR5 antagonist

 

- GLYX-13 NMDA glycine-site functional partial agonist

 

- Tyrima™, CX157 Reversible monoamine oxidase A (MAO-A) inhibitor

 

- BCI-540 (coluracetam) Glutamate AMPA receptor potentiator, choline reuptake enhancer

 

 

I pamietajmy o tym, ze w obiegu jest juz Viibryd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ketrel bierzesz juz od jakiegoś czasu , czy dopiero zaczynasz ?

 

Biorę już od prawie roku, tylko w rożnych kombinacjach. Jak mi pierwszy raz odbiło, to miałam 600mg Kertelu + 4mg Rispoleptu + 1mg Xanax, potem 300 mg Kertelu + 150mg Wenlafaksyny, 10mg Olanzapiny, 600mg Ketrelu + 30mg Mirtrazapiny, 600mg Ketrelu + 10mg Escitalopramu + 3mg Xanaxu, a w szpitalu zrobili mi jeden wielki burdel: Ketrelu tylko 200mg, w ogóle nie mogłam spać, 600mg Depakiny i hydroksyzyne, którą sobie w dupę mogli wsadzić, a na wyjście dołożyli antydepresant, 5mg Espitalopramu, a potem 10mg, więcej o 100mg Ketrelu.

 

Dobrze, że szpital jest takim miejscem, że wszystko wolno i nikt nie wytyka palcami za zachowanie, bo jakby mi tak odpieprzało na "wolności" to byłoby całkiem źle.

 

Mojej lekarce stanowczo powiedziałam, że żadnego stabilizatora brać nie będę, bo chce mieć wątrobę, nerki, żołądek i włosy oraz nie mam zamiaru przytyć, ale w szpitalu zdanie pacjenta się nie liczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miniaa mnie depakine tez zmiazdzyla.Bole brzucha,nudnosci,nerwowosc - ogolnie koszmar.Dopiero lamotrygine zaczalem dobrze tolerowac i biore ja do tej pory.Ketrel jest takze bardzo dobrym lekiem stabilizujacym i odkad go biore skonczyly sie zmiany samopoczucia ze skrajnosci w skrajnosc (ultra-rapid).

 

Odstawienie antydepresanta (mirtazapina/mianseryna) u mnie konczylo sie zawsze tragicznie - gleboką depresją.Nie moglem w dodatku spac a wstanie rano do pracy graniczylo z cudem.

 

Dzisiaj mialem mega zjazd i nerwowosc - ledwo wyrobilem i musialem doraznie zwiekszyc benzo :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakis dziwny dzien dzisiaj, od rana megawku*w, potem potworna sennosc, i dopiero teraz zaczynam jakos funkcjonowac. Ale przynajmniej spokojnie jest. W tej chwili odstawilem Ketrel i jade na Abilify, Paroxetynie i Lamitrinie. Poki co, moge powiedziec, ze jest w miare dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Monika ale to niewykonalne.

 

Po ostatniej jatce postanowilem ze najwyzszy czas sie stąd wynieśc.Nie czuje juz potrzeby pisania na tym forum a jak cos to przeniose sie na inne.

 

Dzieki za wszystko i trzymajcie sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że Dust opuscił forum..

 

Ja miałam bardzo intensywny tydzień a potem 2 dni spałam po 14- 16 godzin. czy to normalne?

Aż dziwie się sobie że dałam radę...

i mam masakryczny apetyt - zaraz zamienię się w kuleczkę - mimo, że biegam... ble

 

i cały MS mimo, że niby jest lepiej. Bo bilans jest ujemny. Dużo smutku, wątlipliwości, tylko kilka chwil radości - nie wiem czy to nie była hipomania..?

 

A jak u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że Dust nas czyta i że wróci z pożytkiem dla obu stron.

Wszak to nie pierwsze Jego wcielenie tutaj było i mam nadzieję , że nie ostatnie.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×