Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem umówiona z 2 terapeutami - na razie chcę się skupić na diagnozie co mi jest. Bo jak wcześniej pisałam dotychczasowe terapie średnio mi pomogły, trwały długo i kupę kasy kosztowały.

Jak będę mieć jakąś pewniejszą diagnozę to wtedy jest szansa, że znajdę odpowiednią metodę.

Ale teraz ławtiej będzie czekać jak człowiek się tak nie dołuje.

Szkoda, że moja eks terapeutka nie chce dać mi swojej diagnozy. Zawsze lepiej mieć obraz z kilku źródeł.

Nawet się zastanwiałam czy nie zadzwonić do niej z innego telefonu... sama nie wiem... co by jej szkodziło napisać parę słów.

Mogłabym jej zapłacić za fatygę. :(

 

-- 29 cze 2011, 23:51 --

 

aa i z takich śmiesznych rzeczy...

okazało się, że jak byłam w dołku nie doczytałam maila i przez przypadek zgłosiłam się jako prowadząca sesję na międzynarodowej konferencji ... miałam mieć "tylko" wystąpienie....

i teraz muszę szybciutko się przygotować jeszcze do zapowiadania innych mówców

mam nadzieję, że dam radę i stres mnie nie zje.. :shock:

mój angielski nie jest perfekcyjny

 

-- 29 cze 2011, 23:55 --

 

sens masz rację bo firm możesz mieć wiele a zdrowie jest tylko jedno :D .

 

ta firma to moje dziecko

tylko na razie ja nie mam sily się nią zająć:(

nic zobaczymy

może dobrze, że na razie się tym nie przejmuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poddaję się

Za dużo ,a juz na pewno za często spadają na mnie problemy.

O problemach prawnych wiecie.niektórzy powiedzą, zapewne słusznie, że sam jestem sobie winien.lecz ja jestem pewien tego, że gdybym był zdrowym facetem, to na 100% nie miałbym tych kłopotów prawnych.

Biegli Sądowi powołani przez prokurature , po 5 minutach rozmowy MNIE WYLECZYLI !! Nie tylko nie mam częsciowej niepoczytalności, lecz równiez jestem całkowicie zdrowy. jak tylko poznam ich nazwiska , zaraz wam podeślę-takich specjalistów nam potrzeba !!

Podważyli tym samym opinię i diagnozę mojej lekarki prowadzącej mnie od

3,5 roku (Ordynator Oddziału w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu,

biegła sądowa ), opinię Ordynatora dziennego oddziału psychiatrycznego

Feniks w Zabrzu, opinie orzecznika ZUS ( wieloletnia ordynator Oddziału w

szpitalu psychiatrycznym w Rybniku lub Toszku ) oraz opinię ordynatora

oddziału w Sanatorium.

Więc albo wymienieni wcześniej lekarze się mylą , albo ulegli mojej

symulacji lub płatnej protekcji.

Najgorsze jest to , że nie jestem już w stanie przyjmować nawet mikrociosów....czara goryczy jest pełna

Wczoraj po 2 dniowym odpoczynku w górach ( musiałem odpocząć po psychiatryku ) w drodze powrotnej szlag trafił samochód.Nie naprawię go. Polowę mojego budżetu rentowego zabierają leczenie i leki.Do dyspozycji zostaje mi jakies 100-200 pln na miesiąc. Czyli bak paliwa.

Prawie zwariowałem wczoraj. Jak juz łaskawie chwilowo jechał to na pełnej ku.rwie wjeżdżałem nim w progi.......

Przed chwilą jechałem autem żony. na siedzeniu pasażera mój plecak a w nim wszelkie ważne dokumenty, wypisy ze szpitala, komórki , ostatnie 50 pln i droga MP3.Oraz zaje.bana cola, która pękła.

2 litry tego gówna w aucie, w plecaku itd.

Za dużo, za dużo jak na mnie. Pierwsza myśl-idę się powiesić.Druga myśl-gdzie jest moja linka, na tę okazję przygotowana i zawiązana.

Ku.rwa, mam dosyć tej lawiny. Nie dam rady. Jestem bezsilny i całkowicie bezbronny.

Właśnie pierwszy raz w dorosłym życiu o tej porze się napierdol.iłem. I mam zamiar pić najbliższe tygodnie aż się coś wydarzy, obojętnie co to będzie.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Ketrelu spadlem o 20 kg.

 

No to super, pocieszyłeś mnie, moge jeść to garściami byleby schudnąć 20kg :mrgreen:

Ale pisałeś kiedyś, że na jakimś stabilizatorze tez Ci waga spadała???

Brałeś to równocześnie z Ketrelem????

Tak, oprócz Ketrelu bralem Topamax, którego "objawem ubocznym" jest wlasnie m.in. spadek wagi. Jadlem caly czas jak zawsze, czyli na jadlowstrecie, i tak wychudlem, jakbym z Mauthausen wyszedl. Spada bardzo szybko i drastycznie, wiec trzeba sie czyms w zasadzie tuczyc, ale a nie wiem, jakie zarcie tucznikuje...

Topamax w dawce 2x200 mg. Teraz lece na lamotryginie, ale zaniedlugo wracam do T. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah, nie masz zawrotów głowy od lamotryginy?

 

Ja biore w dawce 75mg dobowo i zadnych skutkow ubocznych.Przy wprowadzaniu leku oraz przy zwiekszaniu dawek wystepowal wzmozony niepokoj,ktory ustepowal po 2-3 dniach.

 

Robert a nie mozesz sie odwolac od decyzji tych "mądrych" ktorzy Cie uzdrowili?

W sumie mnie juz nic nie zdziwi.Moj kolega stracil reke w wypadku i przyznano mu rente.Ostatnio stawal na komisji i orzecznicy ZUS stwierdzili ze wszystko sie ladnie zagoiło wiec mozna powiedziec ze jest zdrowy.Oczywiscie odebrali mu rente.Odwolania nic nie pomogly bo wg nich jest zdrowy i moze pracowac (reke ma amputowana troszke ponizej łokcia).

Niedobrze mi jak o tym wszystkim slysze.Nie ogladam wiadomosci,nie czytam polskich portali (szkoda moich nerwow) i ogolnie mam wyje.bane na ten kraj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah, nie masz zawrotów głowy od lamotryginy?

 

Ja biore w dawce 75mg dobowo i zadnych skutkow ubocznych.Przy wprowadzaniu leku oraz przy zwiekszaniu dawek wystepowal wzmozony niepokoj,ktory ustepowal po 2-3 dniach.

 

Robert a nie mozesz sie odwolac od decyzji tych "mądrych" ktorzy Cie uzdrowili?

W sumie mnie juz nic nie zdziwi.Moj kolega stracil reke w wypadku i przyznano mu rente.Ostatnio stawal na komisji i orzecznicy ZUS stwierdzili ze wszystko sie ladnie zagoiło wiec mozna powiedziec ze jest zdrowy.Oczywiscie odebrali mu rente.Odwolania nic nie pomogly bo wg nich jest zdrowy i moze pracowac (reke ma amputowana troszke ponizej łokcia).

Niedobrze mi jak o tym wszystkim slysze.Nie ogladam wiadomosci,nie czytam polskich portali (szkoda moich nerwow) i ogolnie mam wyje.bane na ten kraj.

 

Oczywiście !!!

Idę z tymi kurwami na wojnę.I tak nie mam już nic do stracenia.

Jak tylko otrzymam uzasadnienie na piśmie od razu zakładam im sprawę do sądu , do Okręgowej Izby Lekarskiej,do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a nawet do Ku Klux Klanu i NSDAP jeśli zajdzie koniecznośc o świadome poświadczenie nieprawdy celem otrzymywania dalszych korzyści majątkowych za wydawanie przychylnych prokuraturze i milicji opinii "biegłych"

Wiem, że to nic nie da,ale przynajmniej się zabawię w pisaninę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dzisiaj jestem oficjalnie sklasyfikowany jako pacjent z diagnoza F-31 :roll: .Leki zostaja te same ale mam polecenie zejscia z benzo do zera.Wszystkie inne zalecenia bede wykonywal,ale nie wiem czy w tej chwili jestem w stanie przejsc kolejny odwyk :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale skoro inne leki poza benzo tak naprawdę maja działanie raczej iluzoryczne, to taki , nawet szpitalny odwyk od benzo nie ma sensu.

W pierwszym etapie będzie zapewne katastrofalne nasilenie objawów z powodu "głodu" benzo jak i również z powodu "niedziałania" w sposób zadowalający pozostałych leków.

Potem pozostanie "tylko" udręka wszystkich objawów choroby, nie poddającej się niczemu oprócz benzo.

Taki detox jest niezbędny dla osób zdrowych , uzależnionych z powodów rekreacyjnych.

W Moim przypadku benzo pozwala mi wykonywac , wprawdzie jak Zombie, ale zawsze to coś, codzienne obowiązki ( których i tak niewiele już zostało ).

Gdy wyzdrowieję-benzo odstawię

Teraz to mój sprzymierzeniec , a nie wróg,jak to niesłusznie się przedstawia, zwłaszcza , że nie ma dla nich alternatywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialbym calkowicie odstawiac ale wrocic do zazywania doraznego.Odwyk w warunkach szpitalnych nie ma namniejszego sensu.Jezeli juz to wezme wolne w pracy i zdecyduje sie na odwyk w domu.

Calkiem nie zamierzam odstawiac gdyz to jedyne leki ktore pomagaja na derealizacje,ktora mam non stop.Fajnie by bylo zrobic odstawke i wrocic do brania w weekendy ale zobaczymy co bedzie.Prosilem swoja dr. o zmiane na cos o dluzszym czasie poltrwania ale sie nie zgodziła :( .Zwyklego alprazolamu musze brac 2mg dobowo w dawkach podzielonych na...8 x 0.25 mg.Czyli co 3 godziny 0.25 i tak wkolko.Mowilem jej ze to spore utrudnienie ale stwierdzila ze nie bedzie zmieniac tylko mam zchodzic o 0.25 co tydzien i bedzie ok.

 

Pewne objawy chorobowe pozostaja pomimo wyrownania sie nastroju (derealizacja,nerwowosc,depersonalizacja) i w moim przypadku sa to objawy towarzyszace chad.Konkretnych lekow na to nie ma a ze dwubiegunowka nie jest w pelni uleczalna te objawy moga juz pozostac "na stałe" (chociaz nikt tego nie jest w stanie przewidziec) :( .

Dopoki bede w stanie to zniesc i cos powaznego sie nie spieprzy to mam zamiar jeszcze poegzystowac sobie troche.Dopiero jak cos powaznie sie spier....,to ładnie sie pozegnam i wyjde wyjsciem awaryjnym :smile: .

 

Na razie mam mase innych rzeczy na glowie,wiec nic na sile.

 

Dzieki za dobre slowa.

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopoki bede w stanie to zniesc i cos powaznego sie nie spieprzy to mam zamiar jeszcze poegzystowac sobie troche.Dopiero jak cos powaznie sie spier....,to ładnie sie pozegnam i wyjde wyjsciem awaryjnym

 

 

....a ja właśnie cały czas rozkminiam ,czy u mnie to juz jest ten moment, kiedy wszystko sie poważnie spierdo.liło..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już nie wiem co jest, jak jest i jak będzie, zmiany jak w kalejdoskopie, na dzien dzisiejszy duuuuży dół, nie wiem co będzie jutro, łykam clony i staram się to wszystko mieć w dupie i przespać :bezradny:

Jestem sama i to najbardziej mnie boli, że moja najbliższa rodzina ma mnie w dupie :evil:

 

 

A co lekarze na te szybkie zmiany?Jak dokladnie jestes zdiagnozowana? (typ I,II czy rapid?)

Dziwne sa te szybkie zmiany nastroju i chyba wczesniej tego nie mialas?

 

Ja jeszcze poruszylem temat zwiekszania antydepr i mozliwosci wystapienia stanow ostrego pobudzenia w "zwyklej depresji" na skutek dzialania tych lekow.Wg mojej Pani dr. to wykluczone i wszystkie objawy ewidentnie wskazuja na CHAD :roll: .

 

Robert sam nie wiem gdzie jest granica wytrzymalosci.Mysle ze to indywidualna sprawa i poznajemy ja przez wystapienie zdarzenia lub szeregu zdarzen ktore powoduja ze wreszcie uznajemy ze jestesmy w punkcie bez wyjscia.

 

U mnie jak wspomnialem sporo na glowie.Ojcu chca zabrac rente,ja musze starac sie o grupe i juz zbieram papiery od poszczegolnych lekarzy (polowa prywatnie wiec skrobnie mnie troche) oraz calkiem mozliwe ze strace prace koncem lata (firma na skraju upadlosci).

Chyba to nie jest dobry czas na odwyk i przeloze sprawe az wszystko troche sie wyjasni.Wiem,ze to nie problem w porownaniu do niektorych Waszych,ale kazda zmiana na gorsze w moim stanie moze zadzialac jak zapalnik :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dust życzę powodzenia - co to jest benzo? ja chyba tego nie biorę...

Rober nie poddawaj się

 

A ja jestem po prezentacji - bardzo się denerwoałam, fajnie, że jest po. Tylko mnie okradli: kasa, telefony, dokumenty...

Mam mniejszą amplitudę nastrojów, ale jakoś super ok nie jest.

 

Ka Po - mam nadzieję, że niedlugo będzie lepiej. Ty zmieniałaś leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens jak to Cie okradli ? :shock:

Nieciekawa sprawa :? .

 

Benzo to leki z grupy benzodiazepin.Popularne i bardzo skuteczne uspokajacze ale niestety wywolujace silne uzaleznienie fizyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....a ja jestem ciągle zmęczony....tak strasznie zmęczony od rana do wieczora.

Jakbym nie spał od kilku dni.

Każdego ranka zastanawiam się jak dotrwam do wieczora w jednym kawałku, a każdego wieczora jestem zadziwiony , że kolejny raz sie udało...

Zaraz moja historia od zeszłego roku zatoczy koło.Albo raczej spiralę w dół.

W sierpniu zeszłego roku dogorywałem na wakacjach....i za chwile znów tam będę dogorywał.Być może ostatni raz w ogóle. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać

A okres pomiędzy tymi pobytami to bliźniaczo podobne do siebie ,zmarnowane, szare, zmęczone, pozbawione zdolności poznawczych i zapamiętywania oraz beznadziejne dni, które scaliły się w jedną dobę ( z półrocznym urozmaiceniem :evil: , które też jako jeden dzień się jawi )

No i szpital-to już trzeci zbiór jednakowych, tępych dni. Ale tam wbrew pozorom było pozytywnie.

Szkoda, że nie można tam się zaszyć na zawsze

Jedno jest pewne-jestem w jeszcze głębszej du.pie niż przed rokiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich. przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z telefonu. Chad mam zdiagnozowane od okolo 7 miesiecy. Z wlasnych obserwacji wiem ze prawdopodobnie choruje od dziecka i choroba ma podloze genetyczne w moim przypadku. Zwracam sie do was drodzy forumowicze jak zyc z ta choroba? Kiedys bylem aktywnym mlody, czlowiekiem a teraz wegetuje, uczylem sie, pracowalem.... W tej chwili jestem w jakims takim dziwnym stanie ni to manii ni depresji. Jest mi zle ze soba nie potrafie znalesc sobie miejsca i zajecia caly czas jestem spiety i denerwuje sie mimo to ze nie mam czym. Nie potrafie pracowac co w moim otoczeniu odbierane jest za przejaw lenistwa. Nikt mnie nie potrafii zrozumiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie masz racje,ale rapid jest podobno najgorszy.Ja dzisiaj ledwo zyje.Ciągłe opady deszczu mnie do szału doprowadzaja (pada juz prawie 2tyg) i codziennie chodze przemoczony.Delikatnie mowiac jestem lekko rozdrażniony obecna sytuacją.

 

Wracajac do benzo - odstawilbym (juz raz odstawialem) ale musialbym zrezygnowac wtedy calkowicie z pracy.Dostalbym jakis neuroleptyk (np rispolept w duzej dawce) i siedzialbym non stop w domu przesypiajac wiekszosc czasu.Jezeli moja Pani dr. bedzie za mnie pracowac lub da mi te 1500 zl miesiecznie ktore zarabiam,to sie zgodze.

Jezeli nie (a jestem pewny ze nie :D) to przykro mi ale bede musial zmienic lekarza albo ona bedzie musiala odpuscic z tym schodzeniem do zera - jedno z dwoch.

 

Juz bylem w polowie warzywkiem w zeszlym roku - usypialem na siedzaco w pracy a wstajac rano mialem proiblemy z zawiazaniem sobie sznurowek w butach.Nie da sie nic robic na duzych dawkach leptykow.

 

Sorry ze sie tak zale ale powoli zaczynam wymiękać.

 

 

ortel witaj!Z CZADEM jest ciezko i to czasami bardzo.Jak trafisz z lekami i jakos Cie ustabilizuja to masz szanse na czesciowa badz nawet calkowita mozliwosc powrotu do normalnego funkcjonowania.To sprawa indywidualna i trudno cokolwiek powiedziec.Na pewno trzeba czasu na eksperymenty z lekami czyli duzo cierpliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja rano biore

2x adepin

2x fluanaxol

1/2x absenor

Poludnie:

1x fluanaxol

Wieczoe:

1/2 absenor

 

Teraz czuje sie bardzo dziwnie sam nie wiem co mi dolega. Najgorsze jest to ze nie moge pracowac i sam nie wiem dlaczego po prostu wstaje rano i nie jestem w stanie isc do praccy bo wszystkie mysli mnie od tego odciagaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko leki. Gdy pytalem swojego psychiatre to powiedzial ze na psychoterapie jest za wczesnie, a innych metod nie znam. W ostatnim czasie zdazalo mi sie naduzywac alkoholu... Swoja droga vzuje do niego straszny pociag.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×