Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

ja to z nudów gadam z własnymi stolcami.

 

Oryginalny pomysł. To tak jakby gadać z cząstką samego siebie.

 

Przełamuję moją samotność. Codziennie rozmawiam na GG, facebooku. Wiem, że to tylko internetowy kontakt, ale dla mnie to i tak dużo, z racji tego, że jeszcze do niedawna nawet internetowy kontakt miałam znikomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przełamuję moją samotność. Codziennie rozmawiam na GG, facebooku. Wiem, że to tylko internetowy kontakt, ale dla mnie to i tak dużo, z racji tego, że jeszcze do niedawna nawet internetowy kontakt miałam znikomy.

 

Ja też.

Możemy spróbować pogadać razem, jak chcesz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest ktoś, z kim mogłabym porozmawiać o swoim problemie sercowym? Niestety zostałam ze wszystkim sama i potrzebuję oparcia. :(

 

Ale to forum teraz parszywie wygląda. Nienawidzę kafelkopodobnych szablonów.

Ten post zmienił nasze życie. (No i Leosia. :D)

Dziś równo miesiąc. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś lubi żyć w kłamstwie...

Przecież i tak jest sam. Lepsza samotnia niż bycie samotnym wśród ludzi

 

Koszykova, tak jestem samotny ale raczej odnosi się to do bliskiej osoby/partnerki, nie znajomych. Gdybym wychodził do znajomych bez życia, ze łzami w oczach to straciłbym ich równie szybko jak Marcin Najman szanse na zwycięstwo z Pudzianowskim. nikt by mnie nie chciał bo po co komu towarzystwo smutnego człowieka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale fajnie że jest tak dużo tak beznadziejnych osób, jak ja ;)

 

mieszkam sama, z daleka od rodziny, pracuję sama (wolałabym z ludźmi, ale tak mnie jakoś życie poprowadziło), nie posiadam zbyt wielu przyjaciół, związki z facetami to kompletna porażka - żaden nie chciał się ze mną związać na dłużej nawet jak jeszcze sobie całkiem dobrze radziłam. Przeraża mnie to, że zawsze będę kompletnie sama. Robię różne rzeczy samodzielnie, z którymi inne kobiety by sobie w życiu nie poradziły same - bo nie muszą. Ostatnio już nie mam siły i przestałam wypełniać zawodowe i życiowe obowiązki. Żyję tylko dlatego, że mam kota...jedynie o nim mogę powiedzieć, że mnie kocha. Tragiczne to na maksa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym wrócić do swojego starego życia. Do chodzenia na imprezy i spędzanie każdego wieczoru z moimi przyjaciółmi. A dziś? Przyjaciół już niema. A ja zostałam sama. Czasem jest osoba która chce się ze mną spotkać(głównie faceci), ale nie chcę się spotykać z kimś tylko dlatego, że jestem sama, ale dlatego, że ta osoba sprawia, że czuję się dobrze w jej towarzystwie. Eh.. story of my life. W nim zawsze wszystko jest na odwrót..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×