Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sie duzo lepiej czuje, jak spie w normalnych godzinach, niz jak zasypiam nad ranem i potem odsypiam pol dnia...

 

Wieslaw, ja bym Ci polecila moją dawną, no ale niestety umarla :-/

hania33, wracam juz w poniedzialek, po 2 tyg w polsce :( a tak mi sie nie chce!!! Wlascnie siedze sobie przy kominku, z termoforem :) Dzisiaj bylam w Galerii na zakupach. Kurde ja chce do Polski juz na stale!!!

Tam pojade, to znow bedzie tylko chodzenie do pracy :-/

 

-- 03 sty 2014, 23:38 --

 

Natomiast jesli chodzi o zlosc do innej osoby ... hmmm... to uczucie jest mi bardzo dalekie. Jesli juz jå poczuje to przewaznie "odwracam sie na piecie" i odchodze bo wychodze z zalozenia, ze nie warto ladowac sie ujemnie z powodu glupoty innych. To taka pasywna strona mojej osoby. Ale pewnie dzieki temu oszczedzam sobie i innym niepotrzebnych i zle wplywajåcych emocji.

Z jednej strony masz racje, ale z drugiej chodzi o to zeby te emocje byly uswiadomione. Tzn. ze to Ty czujesz powiedzmy zlość na kogos (wiesz o tym, zdajesz sobie sprawe) ale sama wybierasz, zę np. nie chcesz sie w to wkrecac i dystansujesz sie. I to jest ok. Ale problem jest, kiedy ta emocja jest taka zepchnieta, z jakichs powodow (bo mozemy myslec, ze nie mamy prawa byc zli, albo boimy sie czuc taka zlosc itd.)

I powiem Ci, ze moze akurat ja mam z tym problem, a wiele osob ma inne, ale mnie terpaeutka na samym poczatku czesto pytala - jak opowiadalam o jakies styuacji, to pytala, czy np. mnie to zezłoscilo, a ja mowilam, ze nieee tam, wcale nie. Ale ona ciagle przy roznych okazjach do tego wracala i potem ja zaczelam tez bardziej zauwazac tą emocje i przezywac.

Oczywiscie to nie bylo tak, ze ja wcale zlosci nie czulam :) Tylko chodzi o niektore sytuacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gabriel74, ja ciągle to wszystko bagatelizuje, robią mi się takie rzeczy jak połowa skutków ubocznych od antydepresantów, a nic przecież nie biorę, jestem spokojna na zewnątrz, opanowana, w dupie mam to wszystko co mi się robi, a jednak to nie przechodzi... dokuczliwe to jest strasznie

Wiem co masz na myśli,właśnie jak wróciłem od psychoterapeuty dostałem ataku lęku. Nie myślałem i nie skupialem się aż tak nad nim a mało nie wybuchlem. Wzalem połówkę leriwonu czyli 5 mg i jakoś mnie teraz puszcza. Zgroza.

 

Sent from my HTC One using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narazie są to rozmowy,dotarcie do sedna problemu jaki mnie trawi. Przeżywać tego aż tak nie przeżywam ale za to jazda samochodem mnie stresuje czego wcześniej aż tak nie miałem. Normalnie mam czasem tak ze tylko wsiade do auta i już czuje te cholerne nogi. Wróciłem do domku tak podminowany że o mało nie odjechalem całkowicie. Starałem się odwrócić od tego uwagę grając na ipodzie ale nie pomogło więc wziąłem lerivon i ustapilo. Boże co to za cholerstwo jak tak dalej będzie to będę miał problem,muszę dojeżdżać do pracy 16 kilometrów.

 

Sent from my HTC One using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013, nikt sie nie chce kłócic bo dośc mamy problemów w swoim zyciu. Po tych ostatnich akcjach które miały miejsce w ZSL ja nie czuje sie fajnie czytając posty typu małolaty itp.Nie szukam wytłumaczenia na swój wpis, gdyż każdy ma prawo wyrazic to co czuje. Miłego dnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, moze nie będzie tak źle ;)neon, witaj :D

 

-- 04 sty 2014, 10:19 --

 

Zalatana23, ja mam te objawy caly czas a nie pije..

 

-- 04 sty 2014, 11:12 --

 

Enii, Kazdy ma prawo wyrazić to co czuje..nie warto się kłócić itp. ;)

 

-- 04 sty 2014, 11:14 --

 

Tak sobie czytam tutaj o terapiach , masażach itp, jestem ciekawa kogo na nie stać? nie pisze tego ze złości oczywiście..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, to prawda, to wszystko strasznie drogie... :-/ Ale znalam nawet osoby, ktore rzucily prace (bo nikt nie chcial dac urlopu na kilka miesiecy) i pozbawily sie jakiegokolowiek dochodu, tylko po to, zeby isc na terapie (taka codzienna) i nawet pozbawic sie wszystkich oszczednosci :-/

 

Hania a jak tam u Ciebie, rodzinka jeszcze jest, czy juz pojechali? Chyba fajnie ogolnie spedzilas z nimi czas, nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie :D

 

postaram sie odpowiedziec na Wasze pytania :

 

nerwa -

nie tylko zlosc ale i kazde inne negatywne emocje mozemy je "przepracowac" tak aby dostaly upust i wiecej nie wiercily nam przyslowiowej dziury w brzuchu, albo mozemy je zepchnåc na dalszy plan czyli zaszufladkowac gleboko w podswiadomosci. Zgadzam sie z Tobå jak najbardziej. Te zepchniete w naszå glębie predzej czy pozniej dadzå o sobie znac a im wiecej czasu uplywa tym z wiekszå silå wracajå. I ja mam chyba ten problem, ktory musze przepracowac. Dla swietego spokoju upycham i upycham swoje emocje nie pozwalajåc im ujrzec swiatla dziennego. Mam tu na mysli np. zal do siebie, ze nie wykorzystalam pewnych sytuacji w swoim zyciu, albo ze kiedys zabraklo mi odwagi aby walczyc o swoje, albo zal do podjetej decyzji itp. Z drugiej strony ktos kiedys powiedzial, ze nie warto obracac sie za siebie tylko z podniesionå glowå kroczyc w przyszlosc. Bo czasu nie da sie cofnåc i nie mamy juz wplywu na zdarzenia przeszle.

 

I jak tu nie wpasc w emocjonalny konflikt, he ?

Psycholog walkuje te same zdarzenia w kolko bo chodzi mu o przepracowanie problemu, a inny klepnie Cie po ramieniu i powie : nie martw sie ! Idz do przodu i daj sobie spokoj z przeszlosciå. Zacznij zyc i cieszyc sie kazdym nowym dniem. Bo myslenie o tym co bylo, co zaszlo bedzie Cie zzerac od srodka.

I komu wierzyc nerwa ???

 

Gabriel74

no to ciesze sie, ze nie jestem odosobniona w swojej przypadlosci bo juz kilka osob na forum podejrzewa, ze jestem calkowicie zdrowa. Mam taki sam problem z jazdå samochodem. Ataki paniki dopadaly mnie wlasnie w samochodzie a ostatnio juz nawet przy uruchomieniu silnika. Wpadam w panike kiedy musze stac na czerwonym swietle za innymi samochodami albo kiedy widze korki. Z jakim wczesniejszym przezyciem to ma zwiåzek - jest dla mnie tajemnicå niezglebionå. Nie mam ani klaustrofobii, ani nie uczestniczylam w zadnym wypadku, a ni w zadnej stluczce. Skåd te ataki paniki w aucie i dlaczego one mnie dopadajå - så w tej chwili najwiekszym problemem dla mnie do zgryzienia.

 

Enii

nie ma sprawy :D

i bardzo sie ciesze, ze zaglådasz tutaj

 

hania33

kogo na to wszystko stac ?

Nikogo Kochana, nikogo !

 

Pomimo, ze ogolna wiedza o Szwecji jest taka, ze to panstwo dobrobytu i raj dla dzieci - rzeczywistosc dalece odbiega od modelu panstwa opieki.

Prywatna godzina terapii kosztuje 1700 kr czyli jakies 700 PLN, prywatne badania krwi 2000 kr (= 850 zl ), polgodzinny masaz 600 kr (=240zl )

 

Dodam, ze miesieczne zarobki wahajå sie od 13000-70000 kr w zaleznosci od wykonywanej pracy.

I pomimo, ze pracuje i jestem ubezpieczona to i tak kazda wizyta lekarska kosztuje obywatela 350kr. Jednak jesli w ciågu roku kalendarzowego wyda sie na wizyty 1200 kr to otrzymuje sie tzw. freecard na kolejnych 12 miesiecy. To jest karta, ktora umozliwia bezplatne wizyty lekarskie i wszelkie badania w klinice czy pobyt w szpitalu.

 

Podobnie sprawa ma sie z lekarstwami :

jesli w ciågu roku wydam na leki 1200 kr, to pozniej mam 50% znizki na kolejne medykamenty do czasu gdy dobije do kwoty 2300 rocznie. Po tej kwocie mam wszystkie leki za darmo przez nastepnych 12 miesiecy.

 

Mam nadzieje, ze pokrotce zaspokoilam Waszå ciekawosc :D

 

Zycze wszystkim milego i slonecznego weekendu.

U mnie niestety od 3 dni pochmurno i deszczowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej nova... co do podpisu i klikania to fajniej jest jak wkleisz link do taga url wtedy userzy nie musza kopiowac i wklejac Twojego linka tylko poprostu kliknac...

 

np

 

http://www.poomoc.pl

 

robi sie to tak

[url=http://www.poomoc.pl ]http://www.poomoc.pl[/url]

 

 

Chcesz pomoc glodnym dzieciom ? Klliknij tutaj

a to tak

[url=http://www.poomoc.pl ]Chcesz pomoc glodnym dzieciom ? Klliknij tutaj[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj musialam przejechac za Wawe, z 50km, wieczorem. Juz wam pisalam, ze nie lubie tych tras szybkiego ruchu i autostrad bo jakos sie stresuje. Wiec troche nerwy byly (byla tez meeegaaa mgła wszedzie), wiec naprawde dziwnie sie jechalo :) Ale jakos poszlo nienajgorzej.

Dzisiaj chyba bedzie gorzej, bo musze wracac, a oczywiscie nie moglam spac w nocy (zasnelam kolo 5 na jakies 4h), i juz mam taki dziwny scisk w glowie, ale pewnie jakos to bedzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm... trudne pytanie.

Juz jako dziecie jezdzilam z rodzicami za granice. Potem w wieku 14 lat zamieszkalam w Australii ale po 2 latach wrocilam i wyjechalam do Niemiec. Tam zalozylam rodzine, urodzilam syna i spedzilam 10 lat. Nastepnie wyprowadzilismy sie do Szwecji. Napewno tesknie do dziecinstwa spedzonego wowczas w PL. Ale czy tesknie za krajem ? Raczej nie choc pomimo wiekszosci czasu spedzonego poza granicami PL nadal czuje sie polkå i tego nie ukrywam. Pamietam PL z czasow komuny wiec to nie byl najlepszy okres wspomnien. Pamietam te szarosc na ulicach, nieciekawe blokowiska i biede ludzi.

 

Ale smialo moge powiedziec, ze bardzo tesknie za Deutchland, to tam spedzilam swoje mlodziencze i najlepsze lata, tam zaczelam swojå prace i tam z malolaty stalam sie kobietå :lol: Mieszkalam w Baden-Wurtemberg, we Freiburgu, Stuttgart, Tubingen i Reutlingen. Czesto robilismy wypady do BodenSee, w alpy szwajcarskie i do Francji ze wzgledu na bliskå odleglosc. No i ten przyjazny klimat ! Juz w marcu bylo okolo 24 st.C. Tak, do Niemiec wrocilabym z ogromnå przyjemnosciå. Do Polski moze jako emerytka :mrgreen: choc nie wiem czy potrafilabym tam odnalezc sie i zyc spokojnie. Chodzi mi o sytuacje politycznå i ekonomicznå i te ciåglå pyskowke miedzy politykami. Poza tym konflikt prawa, podam przyklad :

 

moj znajomy ozenil sie i chcial sie wyprowadzic od rodzicow aby zamieszkac wspolnie z zonå i oczekiwanym w drodze dzidziusiem.

Wiec poszedl do banku aby zapytac o pozyczke. Tam dowiedzial sie, ze ma zbyt niskie zarobki i zaden bank nie udzieli mu pozyczki.

Poszedl wiec do wladz miasta zapytac o dotacje na mieszkanie albo jakies fundusze aby mogl wynajåc kawalerke, ale tam dowiedzial sie, ze za duzo zarabia :mrgreen:

 

No sorki, bardzo zabawna historia ale jakze tragiczna ! To troche tak jakby wedrowiec na pustyni zapytal o cos do picia i dowiedzial sie, ze owszem jest, ale oranzada w proszku.

 

Albo prosze, inny przyklad :

przyznawanie rent chorobowych - jak to mozliwe, ze mezczyzna, ktory ma amputowane nogi musial sie stawiac na komisji lekarskiej co roku i udowadniac, ze w czasie ostatnich 12 miesiecy nie wyrosly mu konczyny z powrotem ??? No totalna bzdura ! Tu juz nawet nie ma mowy o nadgorliwosci urzednikow. To jakas parodia na polskiej ziemi.

 

Albo wysylanie faktur do noworodka bo akurat bylo ze swoimi rodzicami w szpitalu z powodu naglego wypadku. Malo tego ! Jesli malenstwo nie zaplaci to grozi mu proces w sådzie i komornik. Tego typu przypdki przyprawiajå mnie o mdlosci bo o poczuciu humoru ze strony urzednikow nie ma mowy.

 

Tak wiec Twoje pytanie haniu sprawia mi ogromnå trudnosc aby jednoznacznie odpowiedziec TAK lub NIE.

Napewno tesknie za polskimi gorami, zwlaszcza za Tatrami, za Zakopanem, za Krakowem, za Slåskiem, Mazurami i Pomorzem.

 

-- 04 sty 2014, 14:53 --

 

...Juz wam pisalam, ze nie lubie tych tras szybkiego ruchu i autostrad bo jakos sie stresuje. Wiec troche nerwy byly (byla tez meeegaaa mgła wszedzie), wiec naprawde dziwnie sie jechalo :) Ale jakos poszlo nienajgorzej...

 

jestem pelna podziwu dla Ciebie nerwa

 

predzej czy pozniej bede musiala stanåc na wysokosci zadania i tez zaczåc jezdzic ale poki co pogråza mnie strach przed jazdå. Poczekam wpierw na terapie behawioralnå bo podobno ona uczy przezwyciezac strach. Nerwa, mozesz zdradzic do jakiego kraju wracasz ? Napisalas, ze pracujesz za granicå ale tej slodkiej tajemnicy nie zdradzilas jaki to kraj.

 

hania33

w jakim landzie mieszkasz ? Leczysz sie u polskich czy niemieckich specjalistow ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013, mieszkam w Nadrenii północna-Westfalia , lecz zbyt krotko niecałe 2 lata, szukam polskich specjalistów , chociaż jest bardzo trudno. Lekarz ogólny Niemiec , jakoś się dogaduje.

 

-- 04 sty 2014, 15:02 --

 

Ja jeszcze tęsknię , byc może to dotyczy mojej sytuacji rodzinnej ..zobaczymy później.

 

-- 04 sty 2014, 15:03 --

 

nerwa, Bedzie dobrze , musi być..dasz rade :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013, ja od 2,5 meiszkam w Szwajcarii :) I juz mam naprawde dosyc! Mimo, ze tam mam w sumie dobrą i fajna prace, dobrze placa itd. To wole jednak wrocic do Polski, mimo, ze sytuacja niepewna. Wiesz, tam jestem zupelnie sama, wiec tez inaczej na pewno, jak sie wyjezdza z rodziną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka, pisałem trochę o sobie w dziale ''Witam'

Ze mną jest coraz gorzej...

a więc... bóle głowy, zawroty głowy, zaburzenia widzenia, drętwienie rąk i nóg, szybkie bicie sera puls- 130 nawet 150, czy to 15 czy to 4 rano (chyba po tych depresantach), zimne spocone ręce, nogi, zmęczone i niespokojne nogi, napady gorąca, duszności, zmęczenie, osłabienie, w nocy nie mogę spać, a jak już usnę to strasznie się pocę, kłucie w klatce piersiowej, bóle żołądka, nudności, biegunki, problemy z równowagą, suchość w ustach, brak apetytu(ciągle waga spada) ciągłe uczucie lęku, strachu, ataki paniki...

Nie wychodzę z domu, nieraz pójdę do sklepu(który jest 100metrów od domu) nigdzie dalej samemu, przestałem chodzić do kościoła, spotykać się ze znajomymi, (gdy dzwoni telefon-atak paniki) nie mogę iść do fryzjera, zawaliłem szkołę, już nie chodzę.. :/ niby za rok mam powtarzać trzecią klasę technikum(ale nie wiem co to będzie). Jedyne gdzie mam zamiar iść to do dobrego psychiatry, byłem już u dwóch ale same leki mi dali, po których nie jest lepiej... a same leki nic nie dadzą...

 

Co zrobić przy ataku paniki ??

 

Dzięki za odp. z góry i dzięki za przeczytanie ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typowa nerwica. A jak sobie radzić z atakiem paniki jest parę sposobów, ale na każdego co innego działa. Wiadomo trzeba się uspokoić możesz stosować technikę z oddychaniem spokojnie starać się wyrównać oddech,jeżeli masz kogoś znajomego kto cię zrozumie warto do niego zadzwonić i porozmawiać, zająć myśli czym innym, możesz włączyć muzykę jeśli ci pomaga, wyobrażenie sobie miłych sytuacji. Ja np.w czasie ataku staram się nie myśleć o tym i np. Czytam książki i staram się oddychać spokojnie. Musisz znaleść coś co ci pomoze. Dasz radę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Nie wiem czemu, ale zawsze mysalem sobie ze mieszkasz w USA, gdzies w Kalofornii a tutaj sie okazuje ze niedaleko, ze w Szwajcarii. Ciekawe czy tutaj w Polsce masz auto do dyspozycji, czy poruszasz sie transportem????

 

-- 04 sty 2014, 23:24 --

 

nova_2013, Zgodze sie z tym co napisal Neon, ze fatycznie na tyle lat zagranica to fantastycznie poslugujesz sie jezykiem polskim. Te problemy co opisalas, z polskim prawem sa typowe. Brak tutaj jakies sensownej spojnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, ooo nie, do USA to nigdy w zyciu, tyle godzin w samolocie bym nie wytrzymala :)

W Polsce mam swoj samochod (ale mam maly - Corse, wiec nie bralam so Szwajcarii, bo za daleka droga).

 

A sluchaj, bo ja dzisiaj mialam 2 akcje dziwne, i zastanawiam sie, czy tez tak masz. Bo tak ogolnie to spokojna bylam caly dzien, ale raz mialam sytuacje, ze jechalam samochodem i wyjezdzalam ze skrzyzowania, fakt faktem - troche pozno wyjechalam, juz moglam zatrzymac sie, bo w sumei zmienilo sie na czerwone, i juz Ci z prostopadlego pasa ruszyli w moja strone. I tam nic sie nie stalo, nawet mnie nie strąbili :) Ale tak sie zdenerwoalam tym, ze takie roztrzesienie mialam przez kolejne 5 min. A teraz wieczoremm, mialam to samo - jade i postanowilam zadzownic do osoby z ktora dawno nie rozmawialam, i jak wybralam numer, to nagle tez takie roztrzesienie, serce chyba walilo itd. Na szczescie nie odebrala, ale tak z 10min to trwalo. Dziwne....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×