Skocz do zawartości
Nerwica.com

obsesje religijne


stabil

Rekomendowane odpowiedzi

Aha, pytanie było, czy odejście od wiary pomaga - nie wiem, bo mimo usilnych prób okazało się to dla mnie niemożliwe, a walka kosztowała mnie dużo zdrowia. Jeżeli z czymś walczymy, to nadajemy temu siłę i stajemy się jednym wielkim konfliktem. No chyba, że Twoja wiara jest słaba lub jest tylko przyzwyczajeniem, to nie ma problemu, bo to tak, jakby jej nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla wielu Bóg jest uzupełnieniem dnia codziennego dla innych jest nikim a dla jeszcze innych całym światem

Ja jestem z tej pierwszej gupy ty z tej drugiej ....i ja tego nie potępiam. Kazdy wierzy w to co chce.

Masz rację, nie ma sensu walczyć, ale pospierać się w dyskusji od czasu do czasu można, dla mnie temat się wyczerpał na ten moment (mam nadzieję :smile: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NoOneLivesForever, he he ...pewnie że można ....tyle że najczęściej dochodzi w takich tematach do "wojen religijnych"...oczywiście w imie Boga.

Pamiętacie krzyż pod pałacem prezydenckim ??? to była dopiero zbiorowa obsesja religijna ....albo demonstracja przeciwko budowie meczetu w Warszawie :) regularne bitwy i wszystko w imie Boga. Dlatego ja sobie mówie e ten sposób ...... Bóg TAK , religia NIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie krzyż pod pałacem prezydenckim ??? to była dopiero zbiorowa obsesja religijna
To była tragedia, świętokradztwo i skrajna głupota w jednym. Podobno dziś tego krzyża już nikt nie odwiedza, bo nie ma kamer, telewizji i rozróby dookoła. To kwintesencja katolicyzmu, jak trzeba okazywać zrozumienie, miłosierdzie i pomoc drugiemu człowiekowi to nie ma prawie nikogo, ale gdy można 'se' powalczyć, pobronić wiary! to zaraz zlatuje się stado katolików-patriotów, wszelkiej patologii, czy kogo tam poniesie. Nie lubię też hasła: Bóg, honor, ojczyzna, bo ci którzy je głoszą nie mają za grosz honoru, łamią większość nakazów swego Boga i ojczyznę mają też gdzieś, bo od krzyczenia jeszcze się nic dobrego nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te krzyżowe obsesje były gorzej niż tragiczne. Nie miałem cierpliwości aby na to patrzeć. Jednak z czasem zyskałem cierpliwość tylko na śmieszne filmiki które po nich pozotały w internecie. :lol:

 

Do dziś zdarza mi się nucić pod nosem kawałek "Gdzie jest krzyż" :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×