Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dziś shizuję, bo się martwię, że przez moje 30 sekundowe oglądanie seansu kaszpirowskiego, mogłem zostać zahipnotyzowany i opętany

Spokojnie, ja kiedyś [dawno, dawno temu, bo w zerówce ;) ]Kaszpirowskim próbowałam leczyć próchnicę w zębach. Nie zadziałało- próchnica została :mrgreen: Więc xxxx nie martw się- "wielki uzdrowiciel" na pewno nie zdołał Cię opętać.

Dzięki za wsparcie :)

Ale w mojej durnej hipochondrykowatej psychice pozostaje pytanie..czy napewno?

Ogólnie dziś boli mnie głowa i oko, i jestem jakiś taki śpiący

Czasami mam coś takiego, że nie wiem gdzie jestem. To jest normalne, zmyślone czy hipochondrykowate?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, zależy od nastawienia.

Normalne jest, gdy Twój organizm jest zmęczony. Wówczas domaga się w ten sposób odpoczynku i zadbania o niego :D

Zmyślone, hm, to chyba to samo co hipochondrykowate. Tu chyba nie muszę nic tłumaczyć.

Osobiście nie przejmowałabym się szczególnie, no chyba, że trwałoby to już któryś miesiąc ;)

 

Autko jeszcze nie pomalowane. Bo babka ze sklepu z farbami nie może poradzić sobie z kolorem mojej bryki! Mówię jej, że trochę perły musi dodać bo pod światło się świeci, ale ona tego nie widzi. Zrobiła z piaskiem, potem z metalikiem i kolor się różnił :? Nie wiem, chyba zetnę się na łyso a odrosty na czarno zafarbuję. Bo jak ktoś widzi blondynę z lokami to od razu myśli, że można jej kit pocisnąc :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie dzisiaj pojechałem do Wrocka po ubiór służbowy, przy okazji spiekłem się na wrocławskim słoneczku, wygrzałem w busie (50 stopni :twisted: ) i spojrzałem na naszą polską kulturę a raczej jej brak - młody facet w drodze powrotnej wepchnął się do autobusu jako jeden z pierwszych mówiąc przy okazji żeby "się ludzie nie pchali bo to nie lata 80.", posadził tyłek na fotelu - przede mną kobieta stała (obok niego), z tyłu kobieta stała, a ten sobie włączył mp3, otworzył teczkę i przeglądał jakieś papierki - potem weszła starsza siwiutka babcia - stała - dalej nie ruszył d*** z fotela... już pod koniec miałem szczerą ochotę go przez okno wywalić z tego busa :twisted: pie****ny urzędasek :twisted::twisted::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i koniec tygodnia.

 

Muszę przyznać, że jak na tydzień lenia, to był on męczący :] Ale to zmęczenie fizyczne, na które wystarczy micha żarcia i 8 godzin snu. Umysł mam wypoczęty, sprawny i gotów do walki ;)

 

I ledwo zaczyna się weekend, a ja znów mam "głód ludzi". Dość dziwne dla mnie uczucie: Cały tydzień żyję swoimi codziennymi zajęciami i dalszymi planami życiowymi. Za to ledwo wrócę w piątek do domu przestawia mi się taki pstrykacz w głowie i zaczynam myśleć co by tu gdzie i z kim w weekend zrobić. A jako że nie zawsze mam z kim, to mnie to ssie. Dobrze, że na ten weekend mam plany, ale jak ich nie mam to zaczyna mi odbijać. Facet, hobby sobie znajdź, a nie chrzań :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, takich buców, o których piszesz Piotrek jest masa wokół nas. I jak świat ma być lepszy, skoro nie można ich wyplenić :evil:

 

Eh, Dżejem, ja się z kolei bez auta z domu nie ruszam. Nie wiem, tłumaczę sobie to lękami ale coś mi w środku podpowiada, że to raczej lenistwo i wygodnictwo. Podobno lepiej źle jechać niż dobrze iść :twisted:

 

Ciekawe Zorki, bo też tak mam. Raz do czasu dopada mnie melancholia. Wspominam wtedy stara, dobre czasy, kiedy nie było minuty żebym nie miała obok siebie jakiegoś ludka (czasem mimo woli) a teraz :evil: ehhhh.... Tak źle i tak niedobrze :twisted:

 

Chociaż jednak wolę samotność. Odwiedziłam wczoraj znajomą: skóra i kości, oczy wyłupiaste, ale kwadracik :cry: I nie było o czym rozmawiać. Inna koleżanka (34 lata, 2 dzieci) zadzwoniła, żeby zapytać co jutro robię bo urządza dziką imprezę - ćpanie - picie - orgia, z okazji powrotu z Wiednia jej byłego - ale dupa! Przypomniałam jej tylko, że ma męża, dzieci i kochanka :cry: A w drodze powrotnej wstąpiłam do swojskiego baru. Dałam się namówić mojemu na mini i proszę - co za peszek :x W barze siedział największy zboczeniec na wsi i masa kolegów (łącznie z właścicielem baru) ale to ja musiałam szturchnąć kolesia i w rezultacie wyjść bo inni mieli tylko niezły ubaw :(

 

Co za życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethi, trochę mi głupio Tobie radzić, bo to Ty mnie wysłuchiwałaś :]

 

Ale widzę, że Ty się miotasz. A że wyglądasz na babę z jajami wierzę, że potrafisz kontrolować swoje życie. Ty weź coś zmień, bo to zaczyna wyglądać niefajnie i Ty się w jakieś załamanie wpędzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he jestem za! Pigułom mówimy STOP!

Ale jeśli kogoś przyciśnie na maxa to bez przesady co - bez przypadków śmiertelnych tfu tfu

Lecę do sklepu kupić zapas Tic Tac-ów :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi widzę że dobrze na towarzystwo reagujesz, ale raczej nikogo tam nie zmienisz więc dobrze robisz jeśli to towarzystwo całkiem opuszczasz

 

Posiedziałem sobie dzisiaj od rana na szkoleniu teoretycznym, pomęczyłem się ze stertą makulatury do czytania :P no i od poniedziałku praktycznie zaczynam (praktycznie, bo teoretycznie to niby jeszcze szkolenie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wróciłem!!!!!!!!!!! :D:shock::shock::D

Dzięki Wszystkim za trzymanie kciuków i za wsparcie!!!!!!!!!!!!

Miałem siedzieć tydzień w szpitalu ale wypisałem się,ponieważ lekarz i tak powiedział że moja choroba nie wymaga bezwzględnego leczenia szpitalnego...zresztą nie wytrzymalbym w szpitalu do czwartku.

Lekarze są prawie pewni tego że mam astme oskrzelową albo typowy kaszel poinfekcyjny....lekarz powiedział mi że nic nie powinno mi się stać....no ale wlaśnie boje się tego że się udusze bo 3 dni temu tak długo nie oddychalem i myślałem,że to koniec :cry: .

Ech mam nadzieje że wszystko z moim zdrowiem będzie ok,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello wszystkim :) Wrocilam znad morza. Bylo super. U mnie sprawy idą dobrze. Jestem zadowolona. Już myślę i koncentruję siętylko na moim nowym życiu. Nie jestem już stalym użytkownikiem forum jak kiedyś ;) ale czasem zajrzę. Pozdro dla wszystkich. A Ty Darek szybko wracaj do zdrówka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z astmą można normalnie żyć, nawet uprawiać sport typu bieganie, pływanie, rower.

Jeżeli badania [spirometria, testy alergiczne] potwierdzą astmę, to nie oznacza to wyroku. Uwierz

Dżejem-dzięki,że to napisałaś ;) Dodałaś mi dużo siły ;)

A co do spirometrii to podobno wyszła świetnie....ale mimo tego lekarz nadal twierdzi że moge mieć astme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś shizuję, bo się martwię, że przez moje 30 sekundowe oglądanie seansu kaszpirowskiego, mogłem zostać zahipnotyzowany i opętany

Spokojnie, ja kiedyś [dawno, dawno temu, bo w zerówce ;) ]Kaszpirowskim próbowałam leczyć próchnicę w zębach. Nie zadziałało- próchnica została :mrgreen: Więc xxxx nie martw się- "wielki uzdrowiciel" na pewno nie zdołał Cię opętać.

Najpierw "wbiłem"sobie do głowy, że mnie zahipnotyzował, teraz, że opętał. Byłem w Kościele i nic mi się nie działo, czyli nic mi nie jest :?: Macie jakiś pomysł od czego mnie głowa boli :?: Pocieszcie mnie jakoś, proszę o cierpliwość dla hipo... :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie jakiś pomysł od czego mnie głowa boli

Może to kwestia różnicy ciśnienia: tego Twojego, czyli tętniczego i tego na zewnątrz, atmosferycznego. Mierzysz regularnie ciśnienie?

Może też być to kwestia przewężenia naczyń obwodowych głowy. Od razu mówię: to nie jest jakaś bardzo poważna choroba. Mnie bardzo rzadko boli głowa. Ale kiedyś zaczęłam zbyt często mieć migreny- po prostu nie do wytrzymania. Poszłam do neurologa, ten mnie przebadał. Stwierdził, że w mojej rodzinie jest dziedziczny problem z krążeniem krwi. Dostałam tabletki i po dwóch miesiącach ani śladu migreny. Migreny nie wróciły i nie musiałam brać żadnych prochów więcej :D

ALE OD RAZU MÓWIĘ: TAKIE RZECZY STWEIRDZA LEKARZ, WIĘC OD RAZU NIE MATRW SIĘ NA ZAPAS, ŻE MASZ TO SAMO!!!

Albo możes być meteropatą, czyli jesteś wrażliwy na zmiany pogody.

Albo też jest to objaw nerwicy.

 

SĄ TO JEDYNIE MOJE PRZYPUSZCZENIA, WIĘC JESZCZE RAZ MÓWIĘ:

NIE MARTW SIĘ NA ZAPAS ;):mrgreen:

Ciśnienie mierzę co jakiś czas, zwykle L 110/85 P 120/80 Puls 88-92

U neurologa i okulisty byłem kiedyś, nawet ciśnienie śródczaszkowe miałem mierzone - ok.

Tomograf też ok.. Teraz już mi się znudziło odwiedzanie lekarzy :P Jak ktoś ma "guza mózgu" to polecam, żeby sobie zrobił Tomograf. U mnie po otrzymaniu wyniku rzekomy guz mózgu zniknął :lol:

Ja jestem taką osobą, która jak coś przeczyta to wyszukuje sobie objawów, np. przeczytałem, że przy opętaniu jest ból głowy :roll:

A co dostałaś na te migreny?

Można stwierdzić jakoś nerwicę (np. badania laboratoryjne) bez konsultacji z psychiatrą?

Ale.. co tam, życie jest piękne. Jestem już zmęczony tym zamartwianiem się :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm.... dziwne, bo to zawsze spirometria wykazuje pierwsze nieprawidłowości w czynności oskrzeli...

No właśnie dziwne...

Tak sobie myśle że może spirometria została żle wykonana....bo teraz jak sprawdzam na sobie wydolność swojego oddechu to wydaje mi się że badanie teraz by wyszło gorzej.A tak poza tym to najgorzej jest dla mnie rano bo wtedy wstaje i zaczynam się dusić...i cały czas czuje że moje oskrzela są takie ciężkie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×