Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.03.2021 o 19:31, Pawel.770 napisał:

Czyli moze powodowac lęki? Czy bardziej daje wyluzowanie i bajerandzkosc?

Mam lęk uogólniony. Dwa razy podchodziłem do metylo, się w ramach aktywizacji itd. po tygodniu nasilał lęki i to hardcore'owo. Dla osób z lękiem bym odradzał. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy lek spoleczny taki jak obawa przed kompromitacja w srod ludzi tez moze nasilac czy bardziej daje pewnosc siebie? Bo np. taki amisulpiryd w niskich dawkach powodowal u mnie rozne stresy ale dodawal pewnosci siebie jesli chodzi o spoleczenstwo i udzielanie sie w srod ludzi dlatego pytam jak metylo ma sie w tej kwestii. Z kolei arypirazol powodowal u mnie takze lęk uogulniony ale przedewssystkim lęķ spoleczny i to bylo okropne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos mial objawy psyhcotyczne i chce brac metylofenidat to jest to dopuszczalne jesli na neuroleptykach juz nie ma obecnie? Czy metylo nasila tak samo psychotyczne stany jak benzodiazepiny i bromokryptyna? Zaznacze ze mowie tu o stanie kiedy sie mialo ale sie nie ma takich stanow obecnie bo zazywa sie neuroleptyki.

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pawel.770 napisał:

Jak ktos mial objawy psyhcotyczne i chce brac metylofenidat to jest to dopuszczalne jesli na neuroleptykach juz nie ma obecnie? Czy metylo nasila tak samo psychotyczne stany jak benzodiazepiny i bromokryptyna? Zaznacze ze mowie tu o stanie kiedy sie mialo ale sie nie ma takich stanow obecnie bo zazywa sie neuroleptyki.

 

Wysokie ryzyko objawów psychotycznych mimo brania neurolepów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Pawel.770 napisał:

Czy metylo nasila tak samo psychotyczne stany jak benzodiazepiny i bromokryptyna?

 pierwszy raz słyszę ,żeby komuś benzodiazepiny  nasilały stany psychotyczne ,,, no ale skoro tak masz , to radzę Ci ZAPOMNIEĆ O METYLO .KONIECZNIE !!!

  

 Z drugiej strony termin " stany psychotyczne " , to co przez to Ty rozumiesz ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No np. jakies urojenia, omamy itp. no bo to sa stany psychotyczne. U mnie nic takiego nie wystepuje ale slyszalem ze nawet benzodiazepiny nasilaja roznego rodzaje urojenia, haluynacje itp. 

 

To nie wiedzialem ze mtylo jest mocniejsze pod tym wzgledem. Myslalem ze to tak jak z bromokryptyna ze mozna dawac do neuroleptykow. A czy stymulant w postaci 50 mg amisulpirydu to to samo pod wzgledem nasilenia psychotykow co metylofenidat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na medycyna praktyczna pisze ze przeciwskazaniem do stosowania diazepamu jest przewlekla psychoza... stad moje twierdzenie ze np. diazepam moze nasilac stany psychotyczne. Rozumiem ze metylofenidat bardziej je nasila. 

 

Czy jak ktos np. ma czasami jakies delikatne stany psychotyczne i dopiero po zwiekszeniu dawki neuroleptyku one mijaja to czy moze potem sobie wziasc metylofenidat bezpiecznie z wyzsza dawka neuroleptyku czy mimo to nie wolno. Jakie sa wytyczne dla shizofrenikow jesli chodzi o branie metylofenidatu? Mam NN ale boje sie ze metylofenidat moze cos wywolac ostrego bo podobno tez tak jest chyba... tak samo jak z bromokryptyna ktora jest przepisywana na obnizenie prolaktyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pawel.770 napisał:

Na medycyna praktyczna pisze ze przeciwskazaniem do stosowania diazepamu jest przewlekla psychoza... stad moje twierdzenie ze np. diazepam moze nasilac stany psychotyczne. Rozumiem ze metylofenidat bardziej je nasila. 

 

Czy jak ktos np. ma czasami jakies delikatne stany psychotyczne i dopiero po zwiekszeniu dawki neuroleptyku one mijaja to czy moze potem sobie wziasc metylofenidat bezpiecznie z wyzsza dawka neuroleptyku czy mimo to nie wolno. Jakie sa wytyczne dla shizofrenikow jesli chodzi o branie metylofenidatu? Mam NN ale boje sie ze metylofenidat moze cos wywolac ostrego bo podobno tez tak jest chyba... tak samo jak z bromokryptyna ktora jest przepisywana na obnizenie prolaktyny.

 

Metylofenidat silnie zwiększa dopaminę, która z grubsza jest odpowiedzialna za stany psychotyczne.

 

Jeśli osoba nie miała nigdy epizodów psychotycznych, czyt. nie ma schizofrenii, ani nie ma wykrytej schizofrenii u osób najbliższych, to ryzyko psychozy jest niskie JEŚLI MPH nie jest w ten sposób przyjmowane w ciągu (non stop przez kilka dni) bez snu w wysokich dawkach.

 

Były próby leczenie objawów negatywnych w schizofrenii za pomocą stymulantów - nawet amfetaminy, która jest silniejsza niż MPH. Takie próby tylko w warunkach szpitalnych! Przy niskich dawkach raczej nic by się nie stało, ale bardzo łatwo przesadzić z dawką i wpaść w psychozę. Stymulanty są znane z wywoływania psychozy u nawet osób zdrowych (choć trzeba się postarać i bardziej dotyczy to amfetaminy, choć po MPH też się zdarzało).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja bralem stymulanty niedawno.... 7.5 mg abilify a potem 50 mg amisulpirydu wlasnie na aktywizacje. Zadnych stanow psychotycznyh nie mialem natomiast NN sie nasilila totalnie...

 

Czy takie 50 mg amisulpirydu to taki sam stumulant jak metylofenidat i tak samo nasila psychozy no bo dopamina jest wtedy zwiekszona prawda?

 

A jesli ktos mial niedawno jakies stany psychotyczne lub ma shizofrenie to czy wolno mu przyjmowac metylofenidat w niskich dawkach do neuroleptyku w wysokiej dawce? 

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zzYxx napisał:

 

Były próby leczenie objawów negatywnych w schizofrenii za pomocą stymulantów - nawet amfetaminy

Mowisz o shizofreni prostej z samymi objawami negatywnymi czy tez z pozytywnymi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zzYxx napisał:

Z pozytywami. 

Czyli mozna brac metylo czasami przy wysokich dawkach neuroleptykow.

 

Gorzej jak sie nerwica nasila, wtedy nie zaleczysz objawow SSRIjami bo to tak maskowanie objawow tylko.

 

A jesli ktos ma bardzo lekkie psychotyki ktorych jest swiadomy to czy mozna zwiekszyc dawke neuroleptyku i dodac metylofenidat czy lepiej wtedy dac inny lek? Nie wiem czy czasami u mnje takie nie wystepuja bo ciezko mi odroznic to od psychotykow. Poprostu czasami mam takie "sztywne" natrectwa i nie wiem czy to NN czy juz cos psychotycznego? 

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Pawel.770 napisał:

Jest cos takiego jak zaburzenia shizoobsesyjne? Czyli natrectwa z czesciowym wgladem lub bez wgladu... nie jest to shizofrenia ale jednak podobno cos psychotycznego... chyba.

 

Nie. Jest coś takiego jak zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i tyle. Jest to odrębna jednostka chorobowa, która może ale nie musi współwystępować z innymi zaburzeniami. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne same w sobie są i tak dość rozległe bo mogą obejmować:

- obsesje, czyli uporczywe powracanie do tych samych czynności, myśli (w tym też ruminacje), wyobrażeń czy impulsów 

- kompulsje, czyli uporczywe wykonywanie jakichś czynności występujące razem z obsesjami

Obsesje najczęściej występują w zaburzeniach osobowości i zaburzeniach lękowych. Pacjent ma zazwyczaj pełną świadomość obsesji. Na szczęście obsesje mijają z czasem, niektórzy wymagają leków (SSRI najlepsze albo klomipramina) albo psychoterapii poznawczo-behawioralnej.

 

Jest jeszcze stereotypie, które podobno różni się od obsesji tym, że pacjent nie ma do końca ich świadomości, albo w ogóle jej nie ma i stereotypie nie ustępują mimo zaniku przyczyny - mogą być powiązane z (mikro-)uszkodzeniami mózgu. Ale tu nie dam sobie ręki uciąć...

Dlatego stereotypie częściej występuje u osób upośledzonych umysłowo, zaburzonych rozwojowo albo chorych psychicznie np. schizofreników. Więc stereotypie jest dużo gorsze i nie da się go za bardzo leczyć chyba...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarekWawka01 napisał:

 

Nie. Jest coś takiego jak zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i tyle. Jest to odrębna jednostka chorobowa, która może ale nie musi współwystępować z innymi zaburzeniami. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne same w sobie są i tak dość rozległe bo mogą obejmować:

- obsesje, czyli uporczywe powracanie do tych samych czynności, myśli (w tym też ruminacje), wyobrażeń czy impulsów 

- kompulsje, czyli uporczywe wykonywanie jakichś czynności występujące razem z obsesjami

Obsesje najczęściej występują w zaburzeniach osobowości i zaburzeniach lękowych. Pacjent ma zazwyczaj pełną świadomość obsesji. Na szczęście obsesje mijają z czasem, niektórzy wymagają leków (SSRI najlepsze albo klomipramina) albo psychoterapii poznawczo-behawioralnej.

 

Jest jeszcze stereotypie, które podobno różni się od obsesji tym, że pacjent nie ma do końca ich świadomości, albo w ogóle jej nie ma i stereotypie nie ustępują mimo zaniku przyczyny - mogą być powiązane z (mikro-)uszkodzeniami mózgu. Ale tu nie dam sobie ręki uciąć...

Dlatego stereotypie częściej występuje u osób upośledzonych umysłowo, zaburzonych rozwojowo albo chorych psychicznie np. schizofreników. Więc stereotypie jest dużo gorsze i nie da się go za bardzo leczyć chyba...

 

Przeczytaj artykuly na temat zaburzen shizoobsesyjnych, tam jest wprost napisane ze to nie jest shizofrenia nawet jak sie nie ma wgladu w natrectwa.

 

Co do metylofenidatu to jesli brak motywacji zostal spowodowany zazywaniem starych neuroleotykow w psychiatryku to czy da sie to odwrocic lekami dzialajacymi na noradrenaline czy musi byc tez dzialanie leku na dopamine tak jak dziala metylofenidat? 

 

Czy niskie dawki neuroleptykow np. amisulpiryd dzialaja tak samk na dopamine jak metylo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do MPH to czy jak sie ma jakis stan psychotyczny lekko nasilony i wezmie sie np. jakas wysoka dawke neuroleptyku nastepnie stan psychotyczny ustapi to czy mozna od razu zazywac do tego neuroleptyku metylofenidat? Dodam ze np. kilka miesiecy wczesniej zwykla zmiana antydepresantow powodowala nasilenie psychotykow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Pawel.770 napisał:

A jesli ktos ma bardzo lekkie psychotyki ktorych jest swiadomy to czy mozna zwiekszyc dawke neuroleptyku i dodac metylofenidat czy lepiej wtedy dac inny lek?

---do metylofenidatu nie dodaje się neuroleptyków . Koniec i kropka .

 

3 godziny temu, Pawel.770 napisał:

Czy niskie dawki neuroleptykow np. amisulpiryd dzialaja tak samk na dopamine jak metylo?

metylo to metylo , a amisulpiryd to amisulpiryd , inny lek , inne działanie .

 najlepiej nie pytaj aż tyle , bo raczej mało kto zna odpowiedzi na Twoje rozkminy .

 Weż , spróbuj metylo w różnych dawkach i sie przekonasz , oczywiście od lekarza i za jego zgodą .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pawel.770 napisał:

Co do metylofenidatu to jesli brak motywacji zostal spowodowany zazywaniem starych neuroleotykow w psychiatryku to czy da sie to odwrocic lekami dzialajacymi na noradrenaline czy musi byc tez dzialanie leku na dopamine tak jak dziala metylofenidat? 

 

No po starych neuroleptykach (nie wszystkich) może wystąpić depresja polekowa, bo spada poziom dopaminy, która odpowiada za motywację choćby... 

 

W pierwszej kolejności tą depresję polekową próbuje się "odwrócić" np. poprzez zamianę neuroleptyku na inny, taki który ma też jakieś tam działanie przeciwdepresyjne - są to np. amisulpryd, chlorprotiksen, flupentyksol, lewomepromazyna, olanzapina, sulpiryd, kwetiapina, lurazydon.

 

Jeśli dalej nie ma poprawy to można dorzucić do podanych wyżej neuroleptyków antydepresant w małych dawkach, taki który nie wchodzi w interakcje z neuroleptykami np. wenlafaksyna jest jednym z najczęściej stosowanych przy neuroleptykach.

 

Co do metylofenidatu to do niego nie dokłada się nigdy do neuroleptyków... Nie wiem w ogóle skąd taki pomysł... Neuroleptyki stosuje się w leczeniu schizofrenii albo czasem cięższych stanów lękowych albo depresyjnych ale wtedy w połączeniu z antydepresantami oczywiście... Metylofenidat z pewnością nasilić może objawy psychozy, ale jakby takie coś wystąpiło to należy go odstawić a nie dorzucać neuroleptyki. To się wzajemnie ze sobą znosi, kompletnie bez sensu... 

 

Poza tym długotrwałe blokowanie receptorów dopaminowych przez neuroleptyki powoduje wzrost ich wrażliwości i niebezpieczne by było je pobudzać jeszcze bardziej później jakimś dopaminergikiem. Mogą się ujawnić bardzo poważne powikłania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bralem starej generacji neuroleptyk ktory spowodowal ogromny brak motywacji u mnie czyli z tego co mowisz brakuje mi dopaminy. Czy metylofenidat tu pomoze czy wystarczy reboksetyna ktora podnosi noradrenaline a nie dopamine? Amisulpiryd bralem w niskich dawkah i lipa nic nie pomogl...

 

Aha biore arypirazol i fluwoksamine na NN, do tego chce dorzucic metylofenidat lub cos innego co poprawi motywacje, mozna tak zrobic?

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pawel.770 napisał:

Bralem starej generacji neuroleptyk ktory spowodowal ogromny brak motywacji u mnie czyli z tego co mowisz brakuje mi dopaminy. Czy metylofenidat tu pomoze czy wystarczy reboksetyna ktora podnosi noradrenaline a nie dopamine? Amisulpiryd bralem w niskich dawkah i lipa nic nie pomogl...

 

Aha biore arypirazol i fluwoksamine na NN, do tego chce dorzucic metylofenidat lub cos innego co poprawi motywacje, mozna tak zrobic?

 

Hmm no może być inny dopaminergiczny lek np. wellbutrin ewentualnie pronoran (pirybedyl) albo oprymea (pramipeksol). Te leki możesz dorzucić do fluwoksaminy chyba, ale nie wiem czy z arypiprazolem wolno je łączyć. Możesz też spróbować moklobemidu z pirybedylem albo pramipeksolem albo samego moklobemidu (bez arypiprazolu) - PiotrekLondon tak bierze spytaj się go jak chcesz, chwali sobie ten miks na motywację...

 

Ale jak masz NN to może spróbuj zostawić fluwoksaminę i włączyć do niej wellbutrin akurat wellbutrin z SSRI podobno bardzo fajnie się łączy, znosi tą przeklętą serotoninową anhedonię. Pogadaj z lekarzem o tym 🙂

 

Co do tej reboksetyny nie wiem, nie brałem ale ponoć słabizna na motywację. Ja biorę Ludiomil działa bardzo mocno na noradrenalinę, co prawda na pocżątku strasznie ta motywacja spada na samej noradrenalinie, dopiero potem coś tam się podnosi ale tak patrzę po sobie to sama noradrenalina niewiele dodaje motywacji niestety... więc reboksetynę bym odradzał, chyba że połączysz ją z fluwoksaminą może coś da, ale to już bez arypiprazolu... Chyba serotonina i dopamina są bardziej na motywację. 

 

I taka rada ode mnie - najlepiej się trzymać dwóch maksymalnie trzech leków, wg mnie najlepiej dwa leki, które uzupełniają wzajemnie swoje działanie. Ja narazie mam sam Ludiomil ale będę go albo zwiększał albo dorzucał do niego coś, ale to na oddziale lekarka mi powie w poniedziałek dopiero.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarekWawka01 napisał:

 

Hmm no może być inny dopaminergiczny lek np. wellbutrin ewentualnie pronoran (pirybedyl) albo oprymea (pramipeksol). Te leki możesz dorzucić do fluwoksaminy chyba, ale nie wiem czy z arypiprazolem wolno je łączyć. Możesz też spróbować moklobemidu z pirybedylem albo pramipeksolem albo samego moklobemidu (bez arypiprazolu) - PiotrekLondon tak bierze spytaj się go jak chcesz, chwali sobie ten miks na motywację...

 

Ale jak masz NN to może spróbuj zostawić fluwoksaminę i włączyć do niej wellbutrin akurat wellbutrin z SSRI podobno bardzo fajnie się łączy, znosi tą przeklętą serotoninową anhedonię. Pogadaj z lekarzem o tym 🙂

 

Co do tej reboksetyny nie wiem, nie brałem ale ponoć słabizna na motywację. Ja biorę Ludiomil działa bardzo mocno na noradrenalinę, co prawda na pocżątku strasznie ta motywacja spada na samej noradrenalinie, dopiero potem coś tam się podnosi ale tak patrzę po sobie to sama noradrenalina niewiele dodaje motywacji niestety... więc reboksetynę bym odradzał, chyba że połączysz ją z fluwoksaminą może coś da, ale to już bez arypiprazolu... Chyba serotonina i dopamina są bardziej na motywację. 

 

I taka rada ode mnie - najlepiej się trzymać dwóch maksymalnie trzech leków, wg mnie najlepiej dwa leki, które uzupełniają wzajemnie swoje działanie. Ja narazie mam sam Ludiomil ale będę go albo zwiększał albo dorzucał do niego coś, ale to na oddziale lekarka mi powie w poniedziałek dopiero.

A to jestes w szpitalu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Pawel.770 napisał:

A to jestes w szpitalu?

 

Na oddziale dziennym leczenia nerwic będę od 10 maja do 30 lipca. To taka intensywna terapia z psychoterapią, terapią zajęciową itd od pn do pt w godz 9-15. Też ustawiają leki w razie czego... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

Na oddziale dziennym leczenia nerwic będę od 10 maja do 30 lipca. To taka intensywna terapia z psychoterapią, terapią zajęciową itd od pn do pt w godz 9-15. Też ustawiają leki w razie czego... 

Aaa no tak, tez kiedys bylem ;) ale lekow mi nie ustawili niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×