Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Palkrolik

1 marca mam wizytę u lekarza który patrzy na mnie krzywym okiem bo olałem go na ponad rok i ostatnio jak byłem u niego to wcale mi nie pomógł. Ale teraz jak pójdę wezmę wypis ze Świecia gdzie byłem na detoxie i zaproponuje mu żeby przyjżał się tym lekom i tak przeprowadził mi odstawienie. Bo już jest ciężko a nie chcem podnosić dawki. Ciekawe jak zareaguje (???). W razie niepowodzenia będę szukał innego prywatnie chodź wolałbym dalej na NFZ bo aktualnie nie przelewa mi się i wizja płacenia 250 zł za wizytę plus pewnie następne 250 zł na leki 😐. Narazie dostałem tylko triticco 75 mg co wogole nie sprawdza się w mojej sytuacji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież Palkrolik napisal iż mu się nie przelewa. Wiecie jakie są koszta pobytu w takich prywatnych klinikach? No więc koszt 8lat temu to było 20tyś. Odwyk od benzo to nie kwestia 2tyg. a rzędu i 3miesięcy może być. Piszę z doświadczenia koleżanki którą poznałam w szpitalu gdzie bezno jej odstawiali i trzeba to robić u każdego indywidualnie, czasem trzeba wrócić na jakichś czas do większej dawki. Porządne odstawianie to nie ferie czy wakacje szkolne. Do tego terapia musowo. I na koniec wiadomo chęci są najważniejsze 🙂

 

Gdybym osobiście miała odstawiać benzo (jeśli brało sie jak cukierki) to tylko w szpitalu.

Edytowane przez tarantula

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik

Tarantula masz 100% racji. 👍. Czytałem że jest IPIN w Warszawie. Pisałem że byłem w Świeciu, w sumie było znośnie ale za szybko bo tak jak piszesz 14 czy 20 dni to za mało i szybko nawrót wrócił. Także teraz ten pobyt na leczenie chciałbym wydłużyć, tzn. bez pośpiechu byle skutecznie. No i tak jak mówisz terapia... Najlepszym wyborem była by stacjonarna z pół roku tylko nie chciałbym na aż tak długi czas zostawiać matki samej a z drugiej strony boję się nawrotu. Jeszcze to wszystko sobie poukładam w głowie jak to wykonać byle już nie wracać do tego dziadostwa. A za 20 tys. nawet 4 tygodniowy detox, to jeśli bym miał taką kwotę to i tak wolałbym wydać na prezenty czy super wakacje dla najbliższych. Jak naważylem sobie "piwa" to sam je muszę wypić chociaż bym przeżywał katorgi i jedna nogą był w piekle. Narazie do wizyty u lekarza będę na tej dawce. W między czasie czekam na kogoś kto wynajmę odemnie mieszkanie, mam rehabilitacje po złamaniu kostki. Czekam na kompleksowe wyniki z krwi i moczu bo niestety niedługo 40 na karku i wypada zbadać swoje podzespoły w ciele. Także muszę jeszcze poczekać a i pewnie na wolne miejsca też będę musiał poczekać. Dzięki. Zostanę na tym forum na dłużej. Wierzę że kiedyś i ja będę mógł pomóc. Bo zaburzenia depresyjno-lękowe nie są mi obce i znam się już z nimi za pan brat (niestety).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik

Chciałbym jeszcze dodać że aby poważnie podejść do tematu odstawenia i walki z nałogiem trzeba się dobrze przygotować. Poukładać w miarę możliwości wszystkie sprawy bieżące, przygotować się na wszystkie niedogodności fizyczne jak i psychicznie i wtedy zawalczyć o siebie. Co i tak nie będzie ani łatwe ani przyjemne, ale wiem że warto. " Dopóki Walczysz Jesteś Zwycięscą" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik

Tak. Świecie nad Wisłą. Niestety tak jak pisałem ,według mnie niecałe 3 tygodnie na detox od benzodiazepin to stanowczo za mało żeby wyjść w miarę stabilny. Teraz celuje w IPIN w Warszawie.  Czytam doświadczenia ludzi to dużej części osób podają Lek o nazwie Depakine który stanowczo odradzany jest przy zaburzeniach wątroby a ja wczoraj odebrałem wyniki i nie wygląda to najlepiej. Sam już nie wiem. 1 marca mam wizytę u lekarza więc wezmę ten wypis ze Świecia i zaproponuje mu żeby zasugerował się właśnie takimi lekami jak tam dostawałem tylko tam jest ta Depakina 😐. Ciekawe, jak zareaguje...🤔 Wogole taka myśl chyba lekomańska, mnie nachodzi. Czemu tego leku nie można brać całe życie. Jak miałbym dorobić się padaczki i do wyboru brać do końca swoich dni Depakine lub Clonozepam to zdecydowanie wybieram Clonozepam oczywiście w leczniczych dawkach które biorę. Wogole Depakine w dużych dawkach leczy się stany maniakalne lub hipomaniakalne a mi przy odstawieniu występuje depresja polekowa i lęk. Także tym bardziej nie rozumiem jednej Doktorki która gdy przyszedłem z prośbą o pomoc przy odstawieniu wypisała mi tylko Depakine w max dawce i do widzenia. I ona pracuje w poradni odwykowo-terapeutycznej w moim mieście. Śmiech na sali co do kompetencji niektórych lekarzy...🤣 Niech zajrzą do nas na forum i się uczą. Pozdrawiam i Dobrego Dnia👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Palkrolik napisał:

Tak. Świecie nad Wisłą. Niestety tak jak pisałem ,według mnie niecałe 3 tygodnie na detox od benzodiazepin to stanowczo za mało żeby wyjść w miarę stabilny. Teraz celuje w IPIN w Warszawie.  Czytam doświadczenia ludzi to dużej części osób podają Lek o nazwie Depakine który stanowczo odradzany jest przy zaburzeniach wątroby a ja wczoraj odebrałem wyniki i nie wygląda to najlepiej. Sam już nie wiem. 1 marca mam wizytę u lekarza więc wezmę ten wypis ze Świecia i zaproponuje mu żeby zasugerował się właśnie takimi lekami jak tam dostawałem tylko tam jest ta Depakina 😐. Ciekawe, jak zareaguje...🤔 Wogole taka myśl chyba lekomańska, mnie nachodzi. Czemu tego leku nie można brać całe życie. Jak miałbym dorobić się padaczki i do wyboru brać do końca swoich dni Depakine lub Clonozepam to zdecydowanie wybieram Clonozepam oczywiście w leczniczych dawkach które biorę. Wogole Depakine w dużych dawkach leczy się stany maniakalne lub hipomaniakalne a mi przy odstawieniu występuje depresja polekowa i lęk. Także tym bardziej nie rozumiem jednej Doktorki która gdy przyszedłem z prośbą o pomoc przy odstawieniu wypisała mi tylko Depakine w max dawce i do widzenia. I ona pracuje w poradni odwykowo-terapeutycznej w moim mieście. Śmiech na sali co do kompetencji niektórych lekarzy...🤣 Niech zajrzą do nas na forum i się uczą. Pozdrawiam i Dobrego Dnia👍

Ogólnie ja biorę leki na padaczkę już kupę lat, i znam osoby które biorą depakine też długo niestety nie wiem jak ona działa. Co do Świecia hmm, ogólnie szpital nie jest taki zły. Tam pracuje mój lekarz ale nie wiem czy na odwyku akurat🤔 

Mam znajomego który jakiś czas temu poszedł na odwyk. Napisał mi jakiś czas temu że też dają mu depakine dwa razy dziennie, relanium i coś tam jeszcze na noc. Niestety nie wiem dokładnie gdzie teraz jest, gdzieś pod Kaliszem tyle tylko wiem. Wcześniej był w prywatnym ośrodku ale wyszedł stamtąd bo tam miał być tylko dwa tyg z tego co kojarzę i kupę kasy by musiał zapłacić, chociaż to akurat mu nie przeszkadzało. 

Benzo to jednak ciężki kaliber. 

Powodzenia w walce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik

Najlepiej zapytać Wujka Google. Chociaż Ja osobiście te pieniądze na odywk wolałbym zainwestować w wakacje na Majorce. W prywatnych nie dostaniesz innych leków przy oddawaniu niż na NFZ. A i w prywatnych napewno spotkasz alkoholików i narkomanów. W końcu to detox od środków psychoaktywnych dla ludzi uzależnionych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, halinaB napisał:

Hej, możecie polecic jakiś odwyk? Typowo od benzo, nie interesuje mnie nic państwowego, jedynie prywatne ośrodki skoncentrowane na lekach. Najlepiej bez alkoholików i narkomanów. Cena nie gra roli, z gory dziękuję.

 

Nawet w prywatnych ośrodkach będziesz miał do czynienia z różnymi ludźmi z różnymi uzależnieniami. W takich ośrodkach nie ma selekcji, to ci od razu mówię, nigdzie nie ma z resztą, nawet w IPiN-ie. Uzależnienie to uzależnienie jak każde inne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Palkrolik napisał:

Najlepiej zapytać Wujka Google. Chociaż Ja osobiście te pieniądze na odywk wolałbym zainwestować w wakacje na Majorce. W prywatnych nie dostaniesz innych leków przy oddawaniu niż na NFZ. A i w prywatnych napewno spotkasz alkoholików i narkomanów. W końcu to detox od środków psychoaktywnych dla ludzi uzależnionych.

Chodzi o to, ze jako kobieta nie mam ochoty najzwyczajniej na takie towarzystwo. W co bys inwestował, to mnie zupełnie nie interesuje, chociaż marzenie o Majorce, dosc zabawne. Wyobraź sobie, ze ludzie maja: gosposie, sprzątaczki, ogrodników. Czyli w wszystkich tych ośrodkach, jest sie skazanym na jakieś osobliwości? Jeszcze jedna nadzieja to zebrac zespol specjalistów i przeprowadzić odwyk w warunkach domowych.... Dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie! Może trochę głupie pytanie, ale czy prowadzący lekarz internista NFZ może wypisać receptę na 1 op. leku benzodiazepinowego? Też brałem ten lek i mój psychiatra mi go przepisał ostatnio, ale na ostatniej wizycie o nim zapomniał i pomyślałem, że skoro szybciej mam internistę, to jego mogę poprosić. Czy jednak tylko psychiatra ma prawo taki lek wypisywać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elo ziomeczki! Dostałem informację, że leki benzodiazepinowe Z REGUŁY może wypisywać tylko lekarz psychiatra. Byłem prywatnie u internisty i nawet neurologa i żaden z tych lekarzy nie mógł mi wypisać nitrazepamu, bo ponoć tylko psychiatra może go wypisywać. Może też zależeć jaka benzodiazepina chyba, choć nie mam aż takiego rozeznania. Akurat nitrazepam ma wskazanie tylko w ciężkiej bezsenności, więc tu niestety chyba tylko psychiatra.

 

Dlatego pilnujcie, żeby o nie zapominać mówić psychiatrze o wszystkich lekach jakich potrzebujecie na kontrolnych wizytach. Bo potem trzeba się umawiać na płatne porady receptowe z racji potrzeby wypisania kończącego się leku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MarekWawka01, ładnie Cię lekarz w bambuko zrobił. Widocznie nie chciało mu się tłumaczyć dlaczego nie chce Ci tego wypisać, bo nie ma czegoś takiego jak ograniczenie w ordynacji leków ze względu na specjalizacje. Każdy lekarz może wystawić receptę na wszystko. Najprawdopodobniej uznał, że ten lek jest nieadekwatny do sytuacji i Cię zbył pierwszą lepszą ściemą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MarekWawka01 Tacy lekarze się trafiają i prędzej dostaniesz najsilniejszy alprazolam niż jakiś nitrazepam, który nawet u mnie w aptekach trzeba specjalnie zamawiać, bo powiedziano mi że dyrektor jest uprzedzony do takich leków... a klonazepam potrafią nieść do kasy w takich ilościach, że im się opakowania po drodze wysypują. Myślałem, że to niemożliwe żeby tam siedziały takie głąby, ale chyba taka jest prawda.

 

Opioidów innych niż tramadol też nie dostaniesz choćbyś błagał i wył z bólu, a jest przecież dihydrokodeina, która jest również słabym opioidem prawie na równi z tramadolem ale dla nich to już jest twardy narkotyk i kwestią czasu jest jak wylecisz na kopach z gabinetu. Brałem obydwa i to tramadol jest zdecydowanie bardziej narkotyczny w działaniu + konsekwentnie obniża próg drgawkowy prowadząc do padaczki.

 

Wracając do benzodiazepin, dość dawno temu kilkukrotnie poszedłem do rodzinnego z pustymi blistrami po klonazepamie mówiąc, że lekarz który mi to przepisywał wziął sobie urlop co było akurat prawdą a lek mi się akurat skończył i zawsze dostawałem to jedno opakowanie. Po jakimś czasie gdy wchodziłem do gabinetu nawet nic nie mówiąc słyszałem od pani lekarz "to co? klonazepam?", a ja byłem akurat po coś innego.

 

Z reguły lekarz z którym nie miałeś większego kontaktu będzie wołać zaświadczenie od psychiatry nawet na 2 mg Relanium, ale niektórzy wypiszą ci w drodze wyjątku raz, czy dwa opakowanie, to zależy od lekarza. Trzeba poprosić psychiatrę o zaświadczenie, wtedy będą mieli jakiś papier i będą pisać leki bez żadnych pytań, chyba że będziesz do nich przychodzić co tydzień.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Elo ziomeczki! Dostałem informację, że leki benzodiazepinowe Z REGUŁY może wypisywać tylko lekarz psychiatra. Byłem prywatnie u internisty i nawet neurologa i żaden z tych lekarzy nie mógł mi wypisać nitrazepamu, bo ponoć tylko psychiatra może go wypisywać. Może też zależeć jaka benzodiazepina chyba, choć nie mam aż takiego rozeznania. Akurat nitrazepam ma wskazanie tylko w ciężkiej bezsenności, więc tu niestety chyba tylko psychiatra.

 

Dlatego pilnujcie, żeby o nie zapominać mówić psychiatrze o wszystkich lekach jakich potrzebujecie na kontrolnych wizytach. Bo potem trzeba się umawiać na płatne porady receptowe z racji potrzeby wypisania kończącego się leku. 

Ktoś cię tutaj w ciula zrobił 😅 ja dostaję bez problemu leki od rodzinnego. W tym wspomniany wyżej tramal, klona, i inne. Fakt że lekarze wolą mieć zaświadczenie od psychiatry i wtedy dają mi ze zniżką leki. Ja teraz mam nie chodzić do psychiatry tylko do rodzinnego po leki, bo psychiatra powiedział że szkoda kasy na wizyty u niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx@Fobic@Szczebiotka Wielkie dzięki za odzew i sprostowanie problemu. Nie no, ten nitrazepam biorę bardzo uważnie. Trzymam w oryginalnym opakowaniu z karteczką, na której zapisuję, kiedy brałem ile tabletek. To jedyna benzodiazepina jaka jest mi w ten czas potrzebna. On działa na mnie wyłącznie nasennie, szczególnie wtedy, kiedy zaczynają mnie prześladować potworne lęki przed spaniem. Neurolog mi powiedziała, że nie wypisze, bo jest ryzyko wejścia w uzależnienie i ona tego nie skontroluje tylko mój psychiatra, a internista nie wypisała, bo jej zdaniem jest to lek, który powinien wypisywać psychiatra. Czyli macie rację, trochę nieufni albo strachliwi lekarze mi się trafili. No ale co zrobić, sam sobie tego leku przecież nie wypiszę, dziś akurat mam poradę receptową, więc sobie i o tym porozmawiam ze swoim psychiatrą. Dzięki serdeczne! 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarekWawka01 napisał:

Czyli macie rację, trochę nieufni albo strachliwi lekarze mi się trafili. No ale co zrobić, sam sobie tego leku przecież nie wypiszę, dziś akurat mam poradę receptową, więc sobie i o tym porozmawiam ze swoim psychiatrą

Na ostatniej wizycie u psychiatry poprosiłam o zaświadczenie do przychodni. Nauczona już tym że dzięki temu będę mogła dostawać leki ze zniżką od rodzinnego. Lekarz psychiatra mi powiedział że rodzinny może wypisać mi leki, ale prawda jest taka że oni często się boją tego i dlatego proszą o zaświadczenie od specjalisty. Nie było problemu z zaświadczeniem od niego, tylko powiedział że nie napiszę nazw leków a ich substancje. Rodzinny gdy to zobaczył zapytał " a nie mógł napisać jakie to leki? Było by łatwiej. I nawet nie wpisał przyczyny leczenia" , tak przyczyny też nie wpisał bo powiedział że to moja i jego sprawa i jeśli będę chciała o tym mówić w przychodni to już mój wybór. I dzięki temu zaświadczeniu dostaje leki bez problemu. Robiłam tak już i wcześniej bo zawsze u mnie w przychodni mówili żeby mieć podkładkę od specjalisty że się leczę takimi lekami. Więc może po prostu poproś lekarza o takie zaświadczenie żeby dołączyć je do karty pacjenta w przychodni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! 6 dni z rzędu alprox łącznie 45mg. Szóstego dnia wieczorem stilnox i kolejne 5 dni wieczorem stilnox łącznie 250mg. Zejście straszne. Myślałem ze juz nie wrócę do normalności. Jednego wieczoru mialem wrażenie jakby organizm zapomniał jak sie oddycha…nie wiedziałem jak zrobić oddech i zacząłem sie dusić…myślałem ze to koniec. Totalna panika. Generalnie prawie wszystkie objawy odstawienia z ulotki przez 6 dni, (pierwsze objawy dwa dni po zaprzestaniu alpry) Skoki ciśnienia i zaburzenia pracy serca, szumy w głowie, światłowstręt, przejaskrawione barwy, nadwrazliowsc na dźwięki, drżenie rak, tiki nerwowe, lęki.
 

Dziury w pamięci z okresu kiedy łykałam alprazolam. Wielu sytuacji nie pamietam. To mój drugi kontakt z tym lekiem. Pierwszy skończył sie na SOR po zażyciu 25 mg jednego dnia. Urwał  sie wtedy film ale objawów odstawiennych nie było. Chyba nie potrafię kontrolować tej substancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, M-Benz napisał:

Witam! 6 dni z rzędu alprox łącznie 45mg. Szóstego dnia wieczorem stilnox i kolejne 5 dni wieczorem stilnox łącznie 250mg. Zejście straszne. Myślałem ze juz nie wrócę do normalności. Jednego wieczoru mialem wrażenie jakby organizm zapomniał jak sie oddycha…nie wiedziałem jak zrobić oddech i zacząłem sie dusić…myślałem ze to koniec. Totalna panika. Generalnie prawie wszystkie objawy odstawienia z ulotki przez 6 dni, (pierwsze objawy dwa dni po zaprzestaniu alpry) Skoki ciśnienia i zaburzenia pracy serca, szumy w głowie, światłowstręt, przejaskrawione barwy, nadwrazliowsc na dźwięki, drżenie rak, tiki nerwowe, lęki.
 

Dziury w pamięci z okresu kiedy łykałam alprazolam. Wielu sytuacji nie pamietam. To mój drugi kontakt z tym lekiem. Pierwszy skończył sie na SOR po zażyciu 25 mg jednego dnia. Urwał  sie wtedy film ale objawów odstawiennych nie było. Chyba nie potrafię kontrolować tej substancji.

Nie zly Hardcor,i to wszystko po takim krotkim okresie brania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×