Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wierzycie w koniec świata 2012??


Gość wiolkas6

Rekomendowane odpowiedzi

Wierzycie w koniec świata?? I że nastąpi on właśnie 2012 roku?? Czytałam w internecie że słońce ma się ustawić na równi z planetami i że to da początek nowym niespotykanym zjawiskom na Ziemi. Boję się o tym pomyśleć ale też ogarnia mnie sceptycyzm czy rzeczywiście to nastąpi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też miałem założyć podobny temat, a raczej "co byście zrobili, gdyby w TV powiedzieli że został nam 1 życia" :?:

ja osobiście nie wierze w koniec świata, aczkolwiek jestem przygotowany na różne anomalia, które mogą się zagęszczać w okolicy roku 2012 (powodzie, tajfuny, tsunami, trzęsienia ziemi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaaa...już w 2000 miał być..a później w 2010, 2011 i teraz 2012 jeszcze może 20.12.2012 ? :lol:

Co znaczy "koniec świata" ? Bzdury jak dla mnie, a że anomalie pogodowe itd, nom były są i będą, na dodatek ludzie sami sobie szkodzą......generalnie dzięki :roll: naszej działalności nie zmierzamy w żadne "dobre miejsce jeśli o planetę Ziemia idzie" ale żeby od razu koniec świata?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też miałem założyć podobny temat, a raczej "co byście zrobili, gdyby w TV powiedzieli że został nam 1 życia" :?:

ja osobiście nie wierze w koniec świata, aczkolwiek jestem przygotowany na różne anomalia, które mogą się zagęszczać w okolicy roku 2012 (powodzie, tajfuny, tsunami, trzęsienia ziemi)

chodziło mi o 1 miesiąc życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o liniowe ustawienie planet .ale o znalezienie się na osi grawitacyjnej galaktyki . To nie czary mary ,może to zaowocować poważnym zakłóceniem pol magnetycznych ...ale czy to będzie koniec świata ? Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wierzę, ale naoglądanie się programów na ten temat, lektura bodaj Patrick'a Geryl (już nie pamiętam, kto dokładnie zapoczątkował to "końcoświatowe" zamieszanie) , naczytanie się na ten temat całej reszty tekstów wywołuje u mnie przeraźliwy lęk .. kiedyś zrobiłam sobie sesję sieciową (net) właśnie na w/w temat, oczytałam całej tej sterty przepowiedni i całą noc z bliżej nieokreślonego strachu, napięcia nie umiałam usnąć.. miałam napady duszności, przeraźliwego i paraliżującego lęku .. wyszła już cała seria tekstów w bardziej lub mniej poważny sposób traktująca o i negująca jednocześnie 2012 - która do mnie przemawia, ale gdybym np. teraz siadła i znowu poczytała o "końcu", to pewnie znowu bym się nakręciła negatywnie i oka nie zmrużyła .. przeraża mnie myśl o bólu i cierpieniu wywołanym takim końcem i bardzo działa mi na wyobraźnie. nie wierze i mam do tego oficjalnie zdystansowane podejście, ale jakaś moja chora podświadomość podpowiada mi czasem odwrotnie ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na sforze.pl co tydzień jest koniec świata, w Zimię uderza asteroida, wysiadają wszystkie nadajniki telefoniczne, potem jest zima roku, wszyscy zamarzają, oceany zalewają Polskę itd. itp.... więc nie bardzo wierzę we wszelakie teorie, przepowiednie, zapowiedzi i insze bzdury.

Będzie co ma być, a bawiąc się w przewidywanie katastroficznej przyszłości ludzie tylko nerwic nabywają, bo boją się rano wstać z łóżka w obawie przed uderzeniem meterorem w łóżko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale ten koniec świata się zaczął, zgodnie z przepowiednia
A konkretnie co się zaczęło?

tylko ja czytam wiadomości i oglądam tv? :roll:

 

No ale, że co? Że tajfuny? Że powodzie? Trzęsienia ziemi?

To są zjawiska naturalne...występowały, występują i będą występować...a że w bardzo rzadko a kiedyś nie było tv, to się to tak nie niosło.

Jeśli idzie o sytuację w Afryce to z całym szacunem - się nie dziwię że po 20 latach im się p[rezydent "przejadł" i nic to nie ma z końcem świata wspólnego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja moze patrze na sprawe pod katem mojej nerwicy. Smierc i choroby to dla mnie najgorszy koszmar, cos co mnie przeraza, wywoluje panike, cos co gasi moj zyciowy entuzjazm ( tj. w momencie, kiedy nerwica wraca) Gdyby nie bylo chorob i smierci, nie byloby mojej nerwicy...I nie tylko mojej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek77, Tylko czy człowiek w sile wieku,powinien hołdować śmierci ? Myśleć o niej w taki sposób ?

Czy nie powinna być to domena późnej starości ...taki refleksyjny przegląd całego życia ???

 

Co do tematu ,zakładając koniec świata .Jaki jego scenariusz wolicie . Cios z kosmosu jakiś promień gamma unicestwiający w ułamku sekundy życie ,meteoryt , zmiany klimatyczne,czy jakiś inny ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×