Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Zenonek, dokładnie, a to działa na GABA, więc może faktycznie leki nowszej generacji powinny iść w tym kierunku... Jestem ciekaw co odpowiada za to dobre samopoczucie po zolpidemie.

 

-- 17 sie 2011, 18:04 --

 

Michuj a co Ci mówią lekarze?

 

Nic ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak miałam po zolpidemie. Tzn jak mnie ostrzegała Korba tak było na początku, teraz nie działa już euforyzująco. Ja kiedyś zrobiłam tak, że wzięłam zolpidem w dzien, zeby móc coś robić.Ale zrobiłam tak tylko raz, bo uznałam, że to już ćpunstwo.

Michuj, a jaką masz dizgnozę? Zaburzenia osobowosci?Jakie? Ja też miałam zahamowanie psychoruchowe. Ponadto nei odczuwam uczuć. Też uważam, że to u mnie jest endogenne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, a jaką masz dizgnozę? Zaburzenia osobowosci?Jakie? Ja też miałam zahamowanie psychoruchowe. Ponadto nei odczuwam uczuć. Też uważam, że to u mnie jest endogenne...

Nie mam w sumie diagnozy. Ostatnia jaką miałem to stany depresyjne i ostatni lekarz powiedział, że mam jakieś z.o. ale musiałbym iść do psychologa, żeby diagnozować się pod tym kątem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurwa zazywamy jakies malo skuteczne antydepresanty...a tu taki glupi Zolpidem w minimalnych nawet dawkach ci"leczy depre" znacznie lepiej...

 

Zeby juz zkurwa niech ten prof Pilc opracuje w koncu te leki dzialaajce na GABA i kwasy glutaminowe. Te leki maja miec minimalna skutecznosc na poziomie 90 % pelnej wyleczalnosci. NAjlepsze jest, ze nie sa to czccze gadki sam Profesor tak mowil,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- http://www.doz.pl/newsy/a1691-Nowy_lek_ ... e_depresji

http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach ... 60,10.html

 

 

http://www.doz.pl/newsy/a3727-Czasteczki_nadziei

 

 

Tu glowny opis :

 

http://modall.pl/opis-projektu/zalozenia/

 

 

Dozyjemy, to moze juz byc za doslownie pare lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depresja- ma ona znaczące następstwa ekonomiczne: np. w Stanach Zjednoczonych szacuje się, że depresja generuje każdego roku około 83 miliardów dolarów kosztów bezpośrednich (leczenie, konsultacje medyczne, itp.) oraz pośrednich (obniżona skuteczność w pracy, liczne nieobecności w pracy). Potrzeby innowacyjnego leczenia tej choroby są bardzo duże, ponieważ tylko u około 37% pacjentów udaje się uzyskać remisję po pierwszym cyklu leczenia, a ponad 50% pacjentów przerywa leczenie w ciągu pierwszych 6

 

-- 17 sie 2011, 20:07 --

 

Tam gdzie potezni ludzi i potezne grupy interesow traca MILARDY DOLAROW z powodu niskiej skutecznosci obecnego leczenia takich zaburzen. Mysle, ze naciski na koncerny farmaceutyczne sa juz silne, zeby sobie w chuja nie lecialy,,,nikt nie potrzebuje kolejnego SSRI czy inneg SNRI,,,,Teraz koncerny sa wrecz zmuszone do zsyntetyzowania skutecznych lekow.

 

Pieniadze na badania beda, technologia jest, wiec jest to kwestia kilku lat, KILKA LAT musimy wytrwac ludzie, w koncu nastanie dzien, ze naprawde bedziemy skutecznie leczeni z tych gowien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak dobrego psychologa że sprawił że mam ochotę rozjebac siebie i wszystko dookoła, powiedziałam mu wszystko a on że życie jest takie kolorowe, mówię mu dalej swoje a on napierdala o polityce, mówię mu że ciągle myślę o samobójstwie a on poleca mi film o samobójcach. A na końcu dodał że na dzisiaj kończyny. No nie wytrzymam. Jestem tak naładowana agresja że jestem wstanie rozjebac wszystko,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarna róża psychog też człowiek może czuł się gorzej od Ciebie..długo do niego chodzisz?może warto zmienić..trzeba tego łutu szczęścia,aby trafić na odpowiedniego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem spokojna, łzy lecą a mimo tego jestem spokojna, zamykam oczy i pamiętam wszystko, pamiętam każda sytuację każda chwilę każdy cios, łzy lecą dalej a ja nie myślę już o cięciu się, o zrobieniu sobie krzywdy, nie myślę o śmierci. Wspomnienia wróciły, widzę każde miejsce gdzie to robił, mam przed oczami jak to robił, pamiętam każda osobę która zadała mi ból, pamiętam w jaki sposób zadała mi ból, Zasłużyłam na to by cierpieć, jestem sama sobie winna, ale i tak jestem spokojna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarna roza, ja myślę, że trafiłaś na niekompetentnego psychologa. Szukaj dalej. Ja znalazłam właściwego po wielu nieudanych próbach.

 

Obejrzałam "Salę Samobójców". Faktycznie wciska w fotel, ale nie uważacie, że film jest przesadzony? A może taki ma być? Jako apel do społeczeństwa?

 

Całe lato czuję się bezpiecznie i dobrze (z kilkoma dniami gorszego samopoczucia). :D Cieszę się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim.

Jest po weekendzie siedze w pracy i nie mogę niczego zrobić, ciągle kłębią mi się w głowie myśli, 29 marca 2010 roku mój ojciec się powiesił. . . Nie wiadomo dlaczego oficjalna wersja to przez pracę i natłok obowiązków oraz depresję której on nie chciał zauważyć. Przeżyłem to masakrycznie ale nie od razu najpierw starałem się o to by mamie i siostrze pomóc. Później dopadło mnie. Do tego wszystkiego mogę dodać pracę której nienawidzę, hmm może to nie praca sama w sobie ale to otoczenie Ci ludzie powodują u mnie taki stan, że nic mi się nie chce. od ponad roku leczę się psychiatrycznie, zażywam sobie coaxil bo to mi przepisano (po nim jestem troche pobudzony i trochę agresywny) Nie wiem już co mam zrobić z tym wszystkim, nie ogarniam już tego tematu z dnia na dzień jest coraz gorzej. Ta kure***a praca mnie dobija Ci ludzie to mnie bardzo mocno dobija. Byłem już u trzech "specjalistów" każdy podaje inną diagnozę. coraz bardziej lgnę w dół niż do góry. Wcześniej miałem myśli samobójcze jednak chociaż one ustały boję się nawrotów tego wszystkiego nie wiem czy przetrwam kolejny atak depresji nerwicowej jak to zostało stwierdzone. Wsparcie leków nic już nie daje, poradnia w moim mieście jest do września zamknięta, jestem już na końcu skrajności. :( ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak myślę...wręcz sądzę, że leki mogą Ci tylko zaszkodzić. Twoje problemy wydają się czysto psychologiczne, a leki używane w psychiatrii mają dużo skutków ubocznych. Na swoim przykładzie odradzam grzęźnięcia w leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oskarek19832, myślę, że naturalne jest to, że bardzo przeżyłeś samobójstwo ojca. Jednak tak jak napisała Monika, aby sobie pomóc, powinieneś udać się zdecydowanie na terapię. To jest temat do przepracowania z dobrym psychologiem, leki mogą działać jedynie osłonowo. Co do ludzi z pracy, hm, może nie jest tak źle jak myślisz? Może po prostu z tytułu swojego bólu psychicznego zamykasz się na nich i błędnie odbierasz ich zachowanie przeciwko sobie? A może to Ciebie oni irytują i to Ty ich odpychasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam. Dziś moja lekarka stwierdziła u mnie zaburzenie osobowości, ale nic więcej o tym nie powiedziała, tylko tyle, że moja osobowość jest poważnie zaburzona, zajarzałam do wikipedii a tam jest od cholery tych zaburzeń osobowości to skąd ja mam wiedzieć ktore ja mam? Mogę się jej zapytać? No i jeszcze zaproponowała mi oddział zaburzeń osobowości, żebym odpoczęła :shock: Boje się iść do szpitala psychiatrycznego, ale ona powiedziała, że w momencie jak będę zagrażała swojemu życiu lub innych to mnie wezmą bez pytania :zonk:

Był ktoś z Was w takim szpitalu/na takim oddziale? Jak wygląda taka terapia szpitalna? No i jeszcze czy ktoś tu jest z Bydgoszczy? Wiem, że na Kurpińskiego jest Klinika Psychiatrii, ale potrzebowałabym jakichś opinii o tym miejscu, bo z tego co czytałam na forum wnioskuję, że takie szpitale nie są za fajne. No i jeszcze jest oddział w Spitalu Wojskowym, ale też nie wiem jak tam jest?

Był ktoś Was w którymś z tych miejsc?

A jeśli nie to może gdzieś w okolicach Bydgoszczy?

 

I jeszcze pytanie o lek, najpierw dała mi chlorprothixen, który miał mnie uspokoić, ale coś nie zauważyłam efektu, za to byłam bardziej pobudzona wieczorem, ale mimo to fajnie przymulał i mogłąm zasnąć spokojnie, ale przestał działać muląco, więc poprosiłam o coś nas sen to dała mi Pernazinum, tylko że po przeczytaniu ulotki się przeraziłam, bo nie ma tam słowa o tym, że jest nasenny (no dobra, powoduje senność jako skutek uboczny) tylko że jest to lek przeciwpsychotyczny stosowany w leczeniu ostrej i przewlekłej schizofrenii :shock: ; ostrych zaburzeń psychotycznych z urojeniami, lękiem, omamami, utratą poczucia osobowości :shock: ; katatonii, manii oraz pobudzenia psychomotorycznego. No to się przestraszyłam. Czy ktoś z Was to dostawał albo dostaje Pernazinum??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×