Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

bretta, jadłam jajka codziennie na śniadanie. myślę, że to mogło być to, biorąc pod uwagę, że wcześniej jadłam jajka raz na miesiąc jak mój P zrobił pastę jajeczną to zjadłam z nią kanapkę. w sumie sporo jadłam też mozzarelli, prawie do każdego posiłku. do tej pory sery jadłam tylko na kolację. ale to też jest moja 'nienormalność' właśnie. nagła zmiana sposobu żywienia spowodowała, że zaczęłam wydziwiać z jedzeniem.

Niepotrzebnie w ogóle to zaczynałam. Kilka lat uczyłam się jeść, żeby jeść 'normalnie'. Gdy się w końcu nauczyłam (co z tego, że ciągle to samo, ale długo pracowałam, żeby jeść systematycznie i normalne porcje) to wymyślilam sobie dietę sb :hide: klęska.

 

z co do Twojego tycia, to byłaś z tym u lekarza? może przyczyna leży gdzieś indziej, tarczyca, zaburzenia metaboliczne czy jakieś inne wahania hormonalne. Robiłaś badania? może warto skontrolować stan zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta, jadłam jajka codziennie na śniadanie. myślę, że to mogło być to, biorąc pod uwagę, że wcześniej jadłam jajka raz na miesiąc jak mój P zrobił pastę jajeczną to zjadłam z nią kanapkę. w sumie sporo jadłam też mozzarelli, prawie do każdego posiłku. do tej pory sery jadłam tylko na kolację. ale to też jest moja 'nienormalność' właśnie. nagła zmiana sposobu żywienia spowodowała, że zaczęłam wydziwiać z jedzeniem.

Niepotrzebnie w ogóle to zaczynałam. Kilka lat uczyłam się jeść, żeby jeść 'normalnie'. Gdy się w końcu nauczyłam (co z tego, że ciągle to samo, ale długo pracowałam, żeby jeść systematycznie i normalne porcje) to wymyślilam sobie dietę sb :hide: klęska.

 

z co do Twojego tycia, to byłaś z tym u lekarza? może przyczyna leży gdzieś indziej, tarczyca, zaburzenia metaboliczne czy jakieś inne wahania hormonalne. Robiłaś badania? może warto skontrolować stan zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałam przeróżnych diet i nieustannie kombinowałam. Myślałam, że po anoreksji i bulimii mój metabolizm jest tak rozpierniczony, że nigdy nie schudnę tych kilku kilogramów których potrzebowałam do szcześcia. I okazało się, że recepta jest bardzo prosta: jeść wszystko (różnicować dietę na maxa) poza totalnymi świństwami, pilnować w miarę możliwości stałych pór, nie objadać się, szczególnie wieczorami i dużo się ruszać. Poza tymi czterema "zasadami" - dla każdego z nas zapewne oczywistymi nie robię niczego szczególnego. A jest mnie trochę mniej no i ciało zbite=)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałam przeróżnych diet i nieustannie kombinowałam. Myślałam, że po anoreksji i bulimii mój metabolizm jest tak rozpierniczony, że nigdy nie schudnę tych kilku kilogramów których potrzebowałam do szcześcia. I okazało się, że recepta jest bardzo prosta: jeść wszystko (różnicować dietę na maxa) poza totalnymi świństwami, pilnować w miarę możliwości stałych pór, nie objadać się, szczególnie wieczorami i dużo się ruszać. Poza tymi czterema "zasadami" - dla każdego z nas zapewne oczywistymi nie robię niczego szczególnego. A jest mnie trochę mniej no i ciało zbite=)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, wiesz co, mialam zrobione takie ogolne badania jakie moze zlecic lekarz rodzinny na fundus i wszystko idealnie... Do endokrynologa od pol roku sie wybieram ale jakos dotrzec nie moge...

Jakos nauczylam sie wszystko zwalac na ed, ze zniszczylo moj organizm niodwracal ie i co bym nie zrobila to i tak bez sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, wiesz co, mialam zrobione takie ogolne badania jakie moze zlecic lekarz rodzinny na fundus i wszystko idealnie... Do endokrynologa od pol roku sie wybieram ale jakos dotrzec nie moge...

Jakos nauczylam sie wszystko zwalac na ed, ze zniszczylo moj organizm niodwracal ie i co bym nie zrobila to i tak bez sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każda wymówka jest dobra ;) jak możesz iść tylko na nfz i wiesz, że trzeba czekać, to szybciutko biegnij się zapisać, bo im szybciej się zapiszesz, tym szybciej pójdziesz, prawda? ;) ja wiem, że to ciężko. doskonale Cię rozumiem, ale wiem po sobie, że odwlekanie nie przynosi nic dobrego :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każda wymówka jest dobra ;) jak możesz iść tylko na nfz i wiesz, że trzeba czekać, to szybciutko biegnij się zapisać, bo im szybciej się zapiszesz, tym szybciej pójdziesz, prawda? ;) ja wiem, że to ciężko. doskonale Cię rozumiem, ale wiem po sobie, że odwlekanie nie przynosi nic dobrego :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×