Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Nocą, male rzeczy dnia staja sie duże. Tez zauważyłem ze to co w ciagu dnia odbywa sie gdzieś w tle, podprogowo, w nocy bardzo łatwo wychodzi na powierzchnie i przejmuje pierwszy plan.

 

I tak jak Luna mowi czesto czlowiek w kwestii higieny snu uwazasz sie madrzejszy od fachowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od roku nie biorę nic na sen, to moje mega osiągnięcie jeśli chodzi o ogarniczenie przyjmowanych leków.
Początkowo się tego obawiałem, potem się przyzwyczaiłem.
Kładę się około 22:30 - zasypiam po godzinie, ale mam do tego cierpliwość (bo lubię rozmyślać).
Wstaję przeciętnie 8:50-9:10 więc nienajgorzej ale optymalnie jeśli chodzi o sen.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2021 o 20:46, VoyteQ napisał:

 

Co sie stało ?

Dziękuję, że pytasz.

 

Chyba wraca depresja.

Niestety mam coraz więcej objawów. Muszę brać dużo ketrelu na sen bo inaczej bym w ogóle nie spała, a poza tym myśli s. też już rozgościły się w mojej głowie na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Daria132 napisał:

Dziękuję, że pytasz.

 

Chyba wraca depresja.

Niestety mam coraz więcej objawów. Muszę brać dużo ketrelu na sen bo inaczej bym w ogóle nie spała, a poza tym myśli s. też już rozgościły się w mojej głowie na dobre.

 

Geneza tej depresji jest CI znana ? Wydaje mi się ze sam Ketler to tylko środek doraźny i w niczym więcej niż sen CI nie pomoże... Jeżeli wiesz ze to depresja to wydaje mi się ze potrzeba drugiego leku typowo na depresje. Czym szybciej tym lepiej niż miałoby CI się to pogłębiać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2021 o 23:31, VoyteQ napisał:

 

Geneza tej depresji jest CI znana ? Wydaje mi się ze sam Ketler to tylko środek doraźny i w niczym więcej niż sen CI nie pomoże... Jeżeli wiesz ze to depresja to wydaje mi się ze potrzeba drugiego leku typowo na depresje. Czym szybciej tym lepiej niż miałoby CI się to pogłębiać..

Faktycznie ketrel i egzystę biorę typowo na sen.

Dziękuję za radę, ale u mnie tak naprawdę takiej opcji już nie ma.

Leczę się już od ok. 15 lat, czyli od 13 r.ż. i brałam już wszystkie możliwe leki w różnych kombinacjach i dawkach. Efekty były różne. Ostatecznie dwa razy trafiłam do szpitala psychiatrycznego gdzie po wielu próbach na koniec miałam elektrowstrząsy. Po pierwszej serii efekt był spektakularny. Wyszłam ze szpitala w takim stanie jakim byłam przed chorobą. Niestety po paru tygodniach wszystko wróciło. Po kolejnych lekach i kilku miesiącach lekarz zdecydował, że znowu powinnam trafić do szpitala na ew. Po drugiej serii nie poprawił mi się nastrój, więc ostatecznie usłyszałam w klinice, że mogę jedynie ratować się psychoterapią. W związku z tym od około 4 lat chodzę na terapię i parę miesięcy temu zaczęło mi się poprawiać. Niestety tak jak pisałam wcześniej od paru tygodni spadam w moją otchłań i tak naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2021 o 11:30, Daria132 napisał:

Faktycznie ketrel i egzystę biorę typowo na sen.

Dziękuję za radę, ale u mnie tak naprawdę takiej opcji już nie ma.

Leczę się już od ok. 15 lat, czyli od 13 r.ż. i brałam już wszystkie możliwe leki w różnych kombinacjach i dawkach. Efekty były różne. Ostatecznie dwa razy trafiłam do szpitala psychiatrycznego gdzie po wielu próbach na koniec miałam elektrowstrząsy. Po pierwszej serii efekt był spektakularny. Wyszłam ze szpitala w takim stanie jakim byłam przed chorobą. Niestety po paru tygodniach wszystko wróciło. Po kolejnych lekach i kilku miesiącach lekarz zdecydował, że znowu powinnam trafić do szpitala na ew. Po drugiej serii nie poprawił mi się nastrój, więc ostatecznie usłyszałam w klinice, że mogę jedynie ratować się psychoterapią. W związku z tym od około 4 lat chodzę na terapię i parę miesięcy temu zaczęło mi się poprawiać. Niestety tak jak pisałam wcześniej od paru tygodni spadam w moją otchłań i tak naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić...

 

Szczerze Ci współczuje. Zastanawia mnie co musi się wydarzyć wieku 13 lat żeby popaść w taki problemy bo rozumiem, że problemem jest depresja. U mnie też wszystko zaczeło się od depresji a potem zostało utrwalone. Obecnie została mi ostatnia tabletka Pramolonu 50mg do odstawienia którą zażywam około 20. Prawdopodobnie jutro zostanie odstawiona. Przede mną tydzień urlopu więc idealny czas na przetrwanie ewentualnie kilku gorszych dni gdyby pojawił się jakiś objaw odstawienia. Wierzę, że to już koniec tego wszystkiego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, VoyteQ napisał:

 

Szczerze Ci współczuje. Zastanawia mnie co musi się wydarzyć wieku 13 lat żeby popaść w taki problemy bo rozumiem, że problemem jest depresja. U mnie też wszystko zaczeło się od depresji a potem zostało utrwalone. Obecnie została mi ostatnia tabletka Pramolonu 50mg do odstawienia którą zażywam około 20. Prawdopodobnie jutro zostanie odstawiona. Przede mną tydzień urlopu więc idealny czas na przetrwanie ewentualnie kilku gorszych dni gdyby pojawił się jakiś objaw odstawienia. Wierzę, że to już koniec tego wszystkiego. 

Na to, że zachorowałam miało wpływ kilka rzeczy.

Życzę Tobie, żeby odstawienie leku odbyło się bez większych problemów oraz żebyś już nie musiał brać leków i czuł się dobrze☺.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2021 o 10:09, Daria132 napisał:

Na to, że zachorowałam miało wpływ kilka rzeczy.

Życzę Tobie, żeby odstawienie leku odbyło się bez większych problemów oraz żebyś już nie musiał brać leków i czuł się dobrze☺.

Współczuję bo pewnie musiało się sporo złych rzeczy wydarzyć. CO do mnie cóż mam splot złych wydarzeń. Zatrułem się jedzeniem i dopiero dzisiaj doszedłem do siebie. W dniu wystąpienia objawów akurat odstawiłem ostatnią tabletkę pramolanu. Kolorowo niestety nie jest bo się wszystko nałożyło ale staram się wytrzymać i wierzę, ze to kwestia tygodnia aby wróciło na dobre tory. Dwa dni temu zasnąłem dopiero o 8 rano na 5h, wczoraj po 4 nad ranem i spałem do 10 ( budzik). Oby to szło do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lilith napisał:

U mnie rytm dobowy rozregulowany na maxa. Pracuję na zmiany, pracuję dużo i mam dużo stresu. Kiedy nie pracuję, to śpię, ale ten sen jest płytki i nie daje mi wytchnienia. Ciągle czuję się zmęczona. Po nocnej zmianie przez dobę nie jestem w stanie odespać. Mamy mało personelu i niestety, ale kierownicy wypełniają luki. Ostatnio miałam maraton. Dzisiejsza nocna zmiana też była ciężka i wątpię, żebym to odespała. A w niedzielę trzeba o 5:00 wstać do pracy. 

Współczuję ci z całego serca.

Też pracuje na 3zm.

I sen w dzień jest tylko namiastką nocnego.

Dopada mnie wtedy więcej lęków i jestem bardziej zdenerwowany a co za tym idzie więcej lekow na uspokojenie.

No i palę więcej wtedy.

Lekarka radzi mi bym zmienił pracę.

Tylko za co się wtedy leczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy chorobach psychicznych różne zmiany, a szczególnie nocne to jakiś koszmar. Zdrowi ludzie mają z takimi zmianami problemy, a co dopiero my. Czasami jak muszę zarwać nockę to źle się to dla mnie kończy, a u Was jeżeli macie tak regularnie to bardzo Wam Lilith i Slawos współczuję.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2021 o 22:59, VoyteQ napisał:

Współczuję bo pewnie musiało się sporo złych rzeczy wydarzyć. CO do mnie cóż mam splot złych wydarzeń. Zatrułem się jedzeniem i dopiero dzisiaj doszedłem do siebie. W dniu wystąpienia objawów akurat odstawiłem ostatnią tabletkę pramolanu. Kolorowo niestety nie jest bo się wszystko nałożyło ale staram się wytrzymać i wierzę, ze to kwestia tygodnia aby wróciło na dobre tory. Dwa dni temu zasnąłem dopiero o 8 rano na 5h, wczoraj po 4 nad ranem i spałem do 10 ( budzik). Oby to szło do przodu.

A jak kolejne noce? Czy spałeś trochę dłużej i Twój stan zaczyna się poprawiać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dryagan napisał:

@Slawos lekarka dobrze mówi - jeśli masz na serio ChAD  - nocne zmiany to zabójstwo, bo podstawa w leczeniu to uregulowany tryb życia - a więc przede wszystkim stałe pory snu

Jeszcze ciągnę.

Jeszcze daje radę.

Z jednej strony nie dorosłem do takiej decyzji.

Z drugiej mam 47lat i na dziś mam, że tak powiem zawężone myślenie.

Kto mi da pracę z chorą głową i kręgosłupem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Daria132 napisał:

A jak kolejne noce? Czy spałeś trochę dłużej i Twój stan zaczyna się poprawiać?

Tak niezbyt. Natomiast po zatruciu dopiero od dwóch dni czuje się dobrze. Jestem spokojny i staram się nie panikować. Pamiętam ze podobnie bywało jak zmniejszałem dawki. Moze teraz jest gorzej ale wiem tez jak mnie wymęczył ostatni tydzień. Najbliższe dni pokażą w którym miejscu jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, VoyteQ napisał:

Tak niezbyt. Natomiast po zatruciu dopiero od dwóch dni czuje się dobrze. Jestem spokojny i staram się nie panikować. Pamiętam ze podobnie bywało jak zmniejszałem dawki. Moze teraz jest gorzej ale wiem tez jak mnie wymęczył ostatni tydzień. Najbliższe dni pokażą w którym miejscu jestem.

Fajnie, że podchodzisz do tego spokojnie. To dużo daje, ponieważ dzięki temu na pewno będzie łatwiej Ci to przetrwać. Życzę Ci wszystkiego dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VoqteQ mam to samo... Bezsenność wróciła. A wraz z nią efekty bezsenności - depresja, lęki, anhedonia... Boję się znów, że zawalę w pracy (nie mam urlopów ani wolnego na żądanie), a kasy nie mam na leczenie (psychiatrzy u mnie biorą minimum 250zł za wizytę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zabijaka napisał:

VoqteQ mam to samo... Bezsenność wróciła. A wraz z nią efekty bezsenności - depresja, lęki, anhedonia... Boję się znów, że zawalę w pracy (nie mam urlopów ani wolnego na żądanie), a kasy nie mam na leczenie (psychiatrzy u mnie biorą minimum 250zł za wizytę).


Wczoraj paradoksalnie myślałem, że znowu będzie tragedia ale około 2:30 udałem się do łóżka i zasnąłem. Spałem do budzika czyli około 8 40.  Zażyłem Melatonine która dawniej mi powodowała efekt odwrotny i biorąc leki jeszcze trudniej było mi po jej dołożeniu zasnąć. Wczoraj bez leków bo je przestałem brać wziąłęm 3mg melatoniny około 2 i sam jestem ciekaw czy to ona pomogła czy tylko przypadek. Cóż zobaczymy jak dzisiejsza noc;) Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to fenomenalne. Bezsenność jest skutkiem ubocznym melatoniny, który jest opisany w ulotce leku..

 

Ja po melatoninie często wybudzałem w się w nocy i potem przez jakieś półgodziny nie mogłem zasnąć i się roiłem w łóżku. Na reddicie sporo ludzi narzeka, że melatonina zamiast pomagać na sen, to go zaburza.

 

 

Edytowane przez Kuiklinau

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Kuiklinau napisał:

Nie jest to fenomenalne. Bezsenność jest skutkiem ubocznym melatoniny, który jest opisany w ulotce leku..

 

Ja po melatoninie często wybudzałem w się w nocy i potem przez jakieś półgodziny nie mogłem zasnąć i się roiłem w łóżku. Na reddicie sporo ludzi narzeka, że melatonina zamiast pomagać na sen, to go zaburza.

 

 

Pierwsze słyszę. Melatonina to konkretnie hormon snu. Znam badania potwierdzające skuteczność, a czy są jakieś badania stwierdzające zaburzanie snu?

Edytowane przez zabijaka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie się znajdują jakieś rzetelne badania(na jakiej stronie)

 

Tutaj jest artykuł, ale nie naukowy:

Why Melatonin Doesn't Work For You: A Dr. Explains (parsleyhealth.com)

 



Większość ludzi przesadza z melatoniną, przyjmując ponad 10 miligramów lub więcej przed snem, a następnie twierdzi, że to nie działa. Przyjmowanie zbyt dużej ilości melatoniny może w rzeczywistości powodować bezsenność z odbicia – albo czynić suplement nieskutecznym, albo gorzej, jeszcze bardziej zaostrzając i tak już nieprzespane noce.

Potrzebujesz tylko niewielkich dawek melatoniny, aby wesprzeć swój naturalny cykl snu. Już 1-3 mg na godzinę przed pójściem spać może 20-krotnie zwiększyć poziom melatoniny. Jeśli to nadal nie działa, prawdopodobnie Twoje problemy ze snem mają inne przyczyny i wymagają dalszego zbadania przez lekarza.

 

Ulotka leku Melabiorytm.

Melabiorytm-ulotka przylekowa 160x520mm-20190821-akcept na www (aflofarm.com.pl)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×