Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy leki uzależniają? Wątek zbiorczy.


Gość aneta.

Rekomendowane odpowiedzi

a wasza kłótnia i obrzucanie się obelgami nie ma żadnego sensu ,wcześniej każdy miał trochę racji i trochę się mylił sledzem sobie ten wątek i przyznam ,że coś niezmiernie mnie rozśmieszyło dodam ,że nie biorę leków lecz kiedyś brałem a ta rzecz która mnie tak rozbawiła to takie coś fajnego nic mi nie pozostaje jak tylko podziękować autorowi pewnej wypowiedzi w poście i prosić was o bardziej merytoryczna lub osobistą rozmowę ale na temat pyzatym święta nie kłócicie się robaczki :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat, który nic nie wnosi. Wszyscy tutaj mają rację i jednocześnie nikt jej nie ma. Każdy broni "swojej prawdy". Jeden uzależni się od leków, drugi nie. Jednemu pomogą, innemu nie.

Nie powinno nas za bardzo interesować co robią inni. Ich życie, ich zdrowie. Nie narzucajmy swoich poglądów, przekonań. Można wyrazić swoją opinię i na tym poprzestać. Kto chcę, niech słucha.

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucid no wlasnie, dlatego jak napisalam wczesniej jak nie chce to niech nie bierze, zreszta wszystkie posty basiora na forum maja wydzwiek negatywny, wiec po co wchodzi na forum? Niech zyje bez leków i innym nie zawraca głowy :) skoro jest zdrowy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem zlosliwa, tylko we wszystkich postach usilujesz przekponac ludzi ze leki to samo zlo, ja uwazam inaczej, Ty uwazaj inaczej i tyle -ale nie rozumiesz ze leki pomagaja ludziom wyjsc z choroby, dla mnie uwazaj co chcesz ale zastanow sie najpierw powaznie po co tutaj piszesz, aby zdolowac ludzi? A sobie tym humor poprawic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że niektóre leki mogą uzależnić ale te leczące lęki, fobie, depresje czyli leki psychotropowe raczej nie uzależniają, przepisywano mi różne leki, jeden z nich brałem przez około półtorej roku codziennie i nie miałem żadnych objawów uzależnienia po odstawieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A seroxat?

tyle pisze na tych forach angielskich złego o odstawieniu,że ja biorąc 4 lata dostaje NA GŁOWE! bo sie za duzo naczytałam!~

nie wiem juz co o tym myśleć...żałuję ze nie odstawiałam wczesniej czy ja to w ogóle jeszcze zrobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah jak ja Ci zazdroszczę, że odstawileś tak bezboleśnie efectin!!!

Też bym tak chciała... co prawda dr mówił, że zazwyczaj jest tak, że jak ktos ma dośc łagodne skutki przy "wejsciu" w lek to i ma łagodnie zejście z niego...

jak czytam jakie niektórzy mają jazdy przez pierwsze 2 tygodnie brania efectinu to stwierdzam, że mi w zasadzie niec nie było... lekkie jakies pocenie i xrenice, ale nic co by mi jakoś dokuczało czy zwracało na siebie uwagę...

Natomiast martwi mnie to, że biorąc 9 miesiąc efectin 75 er jak zbliża sie termin brania tabletki (koło 15.00) zaczyna mi się taki jakiś niepokoj w środku, a jak się spóźnię godzinke lub dwie z wzięciem to już mam taką trzęsawkę lekką... jak spóźnienie 2 godzinne powoduje u mnie skutki odstawienne, to co bedzie jak zacznę rzeczywiście odstawiać? tego sę boję:(

Wiem, że każdy organizm reaguje inaczej na odstawienie, ale chyba trzeba to robić delikatnie, bo widzę po sobie, że ten efectin pomaga, ale też w jakis sposób uzależnia:(

 

pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Agusiuww!

NO ja na szczęście nie miałam jazd po wzięciu, ale dużo osób ma, Ty pewnie się do nich zaliczasz..

MUszę przyznać szczerze, że byłam na granicy załamania nerwowego, bo nie mogłam już funkcjonować i normalnie zyć przez okropne zawroty głowy... w sumie non stop się chwiałam i kołysałam do tego lęki co się ze mną dzieje... po kilku dniach brania efectinu minęłó wszytsko jak ręką odjął...postawił mnie ten lek na nogi...

natomiast teraz sie boję, jak to bedzie przy odstawianiu...

A jakie masz objawy? Ile dni już bierzesz?

ozdr., trzymaj sie cieplutko!

katarzynka35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Katarzynka :) Ja juz biore 5 dni, tez dostalam dlatego ze mialam okropne zawroty i nerwicę lękową, strasznie mi do tego bilo serce i te koszmarne zawroty, dlatego poszlam do psychiatry a on mi dał alvente dodatkowo do mnie się dołączyły objawy depresyjne, tzn smutek, zniechęcenie. PO 5 dniu brania ALvente mam nadal skutki uboczne, poty, zawroty głowy-albo to moze od tej nerwicy a on jej jeszcze nie usunał, uczucie zimna, w nocy spac nie mogę bo mam gorącą skórę. A Tobie kiedy odeszly zawroty po ilu dniach brania effectinu (alventa to odpowiednik effectinu)? Ja ledwo to wytrzymuje bo naprawdę te objawy mi się po tym leku nasiliły ale psychiatra mi powiedziala ze tak moze byc parę dni, mam nadzieje ze wytrzymam, bo chce sie z tej nerwicy w koncu wyleczyc. Takze sie trzymaj, i powodzenia w odstawianiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Agusiuww!

Wytrzymaj! skoro już 5 dni bierzesz to powinnaś lada dzień oczuć poprawę. Dr mi powiedził na I wizycie, że mam przyjechać za tydzień się pokazać (dodatkowo miałam nóż na gardle, bo byłam u dr na 9 dni przez wyjazdem na urlop nad morze - rezerwacja, wpłacone pieniadze a tu zawroty i strach rzed wyjściem na ulice a co dopiero wyjazdem i to daleko - nad morze... tp był dodatkowy aspekt, ktory mnie zmobilizował do wzięcia antydepresanta)

powiedziałam dr, że fatalnie się czuję, zresztą było to po mnie widać, diagnoza- podrecznikowa nerwica lękowa, dr powiedział, że skzoda, że nie przyszlam kilka dni wczesniej, to spokojnnie na wyjazd na wczay już bym była zdolna:) ale powiedział, że mój organizm dobrze przyjmie efectin to lęki a z nimi zawroty powinny zacząc znikać po tygodniu.... nie wierzyłam ale miał racje...

już pierwszego dnia poczułam mimo pocenia się jakis taki spokój ktory na mnie spłynął... zawroty jeszcze były ale jakby nie panikowalam tak z ich powodu... po drugiej tabletce pojechałam z narzeczonym do kafejki i do lasu - a wczesniej się bałam i panikowalam... gdzies koło 4 dnia zawroty zaczły znikać...

po tygodniu kiedy zjawiłam się u dr czułam się odmieniona o 180 stopni... zawroty minimalne i juz się ich nie bałam, leki zniknęły kompletnie...dr się smiał i mówił - a nie mówiłem, że tydzień i juz bedzie poprawa?! miał kurcze rację...

 

I wyobraź sobie, ze 9 dnia zazywania efectinu jechałam nad morze... zero leków i zawrotów!!!!!!!!! Boże co za cudowna radośc, ze człowiek może normalnie się czuć, normalnie funkcjonować, normalnie spacerować, bez kołysania, chwiania się, chaosu w glowie i lęków, że za chwilę umrze...

 

Teraz biorę efectin 9 miesiąc... latem - czyli kolo lipca sierpnia mam odstawiać... tyle, że w tej chwili - osttanimi czasy jakos gorzej się czuję - lęków nie ma tylko jest jakies ciągłe zmęczenie i mniejsza radośc... i to mnie trochę denerwuje... jutro idę do dr, zobaczymy co powie, czy efectin przestaje działać i trzeba zwiekszyć dawkę czy co się dzieje....

 

Agusiu, jesli dasz rade to wytrzymaj jeszcze kilka dni... mi się bardzo szybko poprawiło, ale znam też osoby u ktorych poprawe było czuć dopiero po 2 albo 3 tygodniach... ale mam nadzieję i zyczę Ci tego byś juz jutro poczuła się o wiele lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pozdrowionka

Katarzynka35

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww skutki uboczne mogą potrwać kilka dni do dwóch tygodni góra, jeśli po tym czasie Ci nie minie to idź do lekarza i poproś o zmianę leku. Ja osobiście miałam ostre jazdy po Seroxacie (przez pierwsze 5 dni masakra), a później dołączyły mi się stany depresyjne i trafiłam do szpitala...

 

szczerze powiedziawszy nie na każdym leku mogłam wytrzymać i czasami po 2, 3 dniach stanowczo odmawiałam jego przyjmowania. Obecnie od ponad roku biorę Seronil i z tego co pamiętam żadnych skutków ubocznych nigdy nie odczuwałam (tzn jakieś tam pewnie są ale idzie z tym żyć :smile: ), dlatego czasem nie warto męczyć się za dłgo na jakimś leku, po którym czujesz się zle, bo widocznie to nie jest dobry lek dla Ciebie...( z lekami jak z totkiem niestety... na swój trzeba trafić)...

 

a co do uzależnień to poki co wzdryga mnie na mysl o odstawieniu, chociaz ponoc Fluo odstawia sie calkiem ok (dlugo utrzymuje sie w organizmie wiec nie ma reakcji szokowej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, dzieki za pocieszenie, ja juz nie spie 5 nocy bo normalnie po tym leku spac nie moge, dzis ebdzie 7 dzien kiedy go wezme, jezu bardzo bym chciala zeby mi sie poprawilo, we wtorek ide do psychiatry prywatna wizyta, niestety w warszawie sie czeka bardzo dlugo i zobacze co powie, czy odstawic ten lek czy nadal kontynuuowac, we wtorek akurat bedzie to moj 12 dzien przyjmowania, wiec sie moze mi do tego czasu jakos poprawi.

 

Katarzynka to rzeczywiscie szybko Ci sie poprawilo po effectinie, ja Wam powiem szczerzez ze na nerwice sie lecze kilka lat wiec pewnie u mnie to tak szybko nie pojdzie tym bardziej ze mam takie masakryczne skutki uboczne, najgorzej to sie boje powrotu do pracy bo mam te objawy, a pracuje w szkole, takze sie denerwuje dodatkowo jak to bedzie, najwyzej jeszcze wezme zwolnienie, mam nadzieje ze mi dadza :) Katarzynka bardzo sie ciesze ze Ci sie poprawilo, i zazdroszcze dzis bedzie moj 7 dzien brania, mam nadzieje ze bedzie moze lepiej..juz wkrotce, a jak nie to niedlugo.

 

Naamah poczekam jeszcze tak jak mowisz i zobacze czy moze mi beda mijac te skutki uboczne, najgorsze to sa te zawroty glowy ze to nie mija :((( bo te uczucie zimna i nie spanie w nocy idzie w dzien jakos przetrwac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem 4ty tydzień na sertralinie, lek działa świetnie, czuje się jakbym się wybudził koszmaru ;). Faktycznie działa bardzo subtelnie, po prostu skasował irracjonalne myślenie i lęki. Jestem dużo bardziej skupiony na rzeczywistości niż na tym co się kłębi w głowie. Tylko sny stały się bardzo nieprzyjemne czym jestem zdziwiony. Bo wcześniej było odwrotnie, okropne życie, a piękne sny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×