Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

DddMan jakie leki bierzesz? jaka masz diagnoze? masz bezsennosc? myslales, zeby zalatwic sobie stopien niepelnosprawnosci (dobrze by bylo zebys zalatwil umiarkowany albo znaczny - lekki nic ci nie da), a potem ewentualnie do zakladu pracy chronionej? w zakladzie pracy chronionej moglbys robic za najnizsza krajowa czyli 1111zl na reke, 1500zl brutto jako dozorca/portier/ochroniarz, ale nie wiem czy dasz rade na zmiany pracowac. wiem, ze sa zmiany 12h i 16h. wszystko zalezy od zakladu. jest roznie.

 

-- 27 cze 2012, 10:50 --

 

DddManz tego co rozumiem mieszkasz sam. jak planujesz przyszlosc? przeciez teraz nie pracujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno. Własnie, jak to dziwnie jest z tym diagnozowaniem sie- to jest jak narkotyk. człowiek chce wiedziec co sie dzieje. na terapii, kiedys nam mowiono - nie diagnozowac sie- wazne jak wy sie czujecie. i to było coś, bo wtedy sie postrzegasz jako człowieka a nie jak rzecze. ale mnie to łatwo mowic - sama to robie :/.

A co do lekó, przypadkiem wylądowałam u lekarza - leki ... troche mi ... zwaliły wątrobę ;/. podobno musze miec bardzo wrazliwy ukl nerwowy. Ja na antykoncepcyjnych chdzilam po scianach, to co dopiero na antydepresantach

 

-- 27 cze 2012, 15:18 --

 

swoją droga brak uczuc tez jest ... przy nerwicach. co rpawda depresje lubia sobie towrzyszyc nerwicy, ale ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

logik,

 

Moje diagnozy są wypisane w stopce. Dodatkowo są znaki zapytania przy borderline i CHAD.

 

Nie, nie mieszkam sam. Wynajmuję pokój. Za lipiec mam jeszcze opłacony, a później to niestety czeka mnie najprawdopodobniej 100% bezdomność. Boję się tego bardzo.

 

Nie mam żadnej rodziny, tzn. odsunąłem się od niej bo jest patologiczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co z tego, ze chcialbym sie spotkac z ludzmi i pogadac . jak przychodzi co do czego, to nie czuje wiezi z ludzmi, z ktorymi chcialem wczesniej gadac wiec siedze cicho i sie nie odzywam albo zadaje durne standardowe pytania w stylu jak leci, jak w szkole, jak w pracy. jak nic nie czuje to nie czuje tez wlasnych potrzeb i nie potrzafie rozpoznac potrzeb innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ja schizofrenię prostą (o ile ją w ogóle mam), to porównałbym do takiego zezwierzęcenia.

U mnie to zezwierzęcenie następowało stopniowo i teraz jestem już na jego ostatnim etapie: tzn. żyję, by przeżyć. Nic mnie nie interesuje, nic mnie nie bawi, anhedonię mam od dziecka.

 

Nienawidzę ludzi, a jednocześnie tak ich potrzebuję, potrzebuję bycie zaakceptowanym przez kogoś, pokochanym. Cóż... jak kochała mnie tylko moja Mama. A dosłownie NIKT mnie nie zaakceptował.

 

Swój stan mogę porównać z Twoim, logik. Choć Ty bezdomny nie jesteś, Twoim rodzicom zależy na Tobie, jak mniemam. A u mnie totalna pustka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czemu ale od godziny gdzies tak czuje aktywizacje. moze dlatego, ze swojego malego nie zbilem, bo go bilem codziennie od kilku dni, moze tez dlatego, ze solian przestawilem na 17:30, moze tez dlatego, ze biore od dwoch dni 100mg+200mg a nie 1,5tabl 200mg. ch.uj wi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic to jest tak. biore solian pod wieczor. nastepnego dnia ok. 15 albo o cholera wie ktorej staje mi maly i chce mi sie je.bac. to nie jest zalezne ode mnie. zawsze tak mialem, ze jak mi sie chcialo je.bac to meczylem malego, bo wtedy przestal sterczec. lubie zmeczyc malego od czasu do czasu, ale jak to ma byc codziennie to juz staje sie wkurzajace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic ja pustke czuje od 6 lat. a to, ze chce mi sie sexu to jest czysta potrzeba sexu, po prostu zachciewa mi sie w pwenym momencie i juz. bo tak dziala lek na moj mozg i nic na to nie moge.

 

-- 28 cze 2012, 11:10 --

 

moj wujek fajnie swoja zone trzyma za morde. ona nie pracuje, on tak. ona zacznie cos medrkowac to on jej przypomni, ze to on zarabia i ciotka juz cicho siedzi. a pyskata jest, ze ho ho.

 

-- 28 cze 2012, 11:34 --

 

co robicie caly dzien? jak wasz dzien wyglada?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak ci sie zaczelo? dlaczego? siegnąłes po prochy? Pisles, ze byłes lekliwy, ale raczej niesmialy? czy cos sie wydarzyło?

 

A jak wyglada moj dzien? mało atrakcyjnie z porownaniem tego co było - farmakologiczne spanie, jakies leniwe spedzanie czasu do poludnia, czasem cos zalatwie, przejde sie do sklepu a po poludniu na śłuchawke. Wczoraj bylam na strefie kibica, chcialam sie spotkac ze znajomymi, ale jakos nie wytrzymalam. jakos "smutno mi było, ze nie potrafie czerpac z tego przyjemnosci. Kiedys to bym co mecz tam bym siedziala, albo poszla do jakiejs knajpy ze znajomymi (teraz mis ie wykruszaja). Dzis jak leciałam do lekarza, to zobaczylam parasole, stoliki przy kawiarni i przypomnialo mi sie jak lubiłam sobie siedziec gdzies na wyjezdzie, z rana pijac mrozoną kawę - do tego jakis burek - pita z serem itd.

 

-- 28 cze 2012, 11:54 --

 

swoją droga przypomniały mi sie 2 zaklady z kolezankami - 1 dotyczacy, ze bede z psiapsióła chodziła na spacer z wózkiem po Gliczarowie ;), a drugi jest taki, ze kolezanka zalozyla soie ze mna, ze z a rok "dojde do siebie". Chcialabym przegrac, ale niestety, kiepsko to widze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj wujek fajnie swoja zone trzyma za morde. ona nie pracuje, on tak. ona zacznie cos medrkowac to on jej przypomni, ze to on zarabia i ciotka juz cicho siedzi. a pyskata jest, ze ho ho.

Przynajmniej fajnie się ustawiła, że nie musi pracować. ;)

 

-- 28 cze 2012, 13:56 --

 

swoją droga przypomniały mi sie 2 zaklady z kolezankami - 1 dotyczacy, ze bede z psiapsióła chodziła na spacer z wózkiem po Gliczarowie ;), a drugi jest taki, ze kolezanka zalozyla soie ze mna, ze z a rok "dojde do siebie". Chcialabym przegrac, ale niestety, kiepsko to widze

Chyba wygrać..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

swoją droga przypomniały mi sie 2 zaklady z kolezankami - 1 dotyczacy, ze bede z psiapsióła chodziła na spacer z wózkiem po Gliczarowie ;), a drugi jest taki, ze kolezanka zalozyla soie ze mna, ze z a rok "dojde do siebie". Chcialabym przegrac, ale niestety, kiepsko to widze

Chyba wygrać..?

 

Ni bałdzo, ona twierdzi, ze dojde do siebie, ja nie - wiec jak przegram, to ona wygra i palszesc dam jej ta kase. ;) Wolę czuc sie ok i zaplacic, jak ja wygram, to ja mam kase, ale dalej bede sie czuła ujowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja lekarka proponuje mi od jakiegos czas na brak uczuc i potworne napiecie ropinirol...ale czytalam w farmindeksie i ostrzegal mnie neurolog przed wpadnieciem w niezalezny od woli patologiczny hazard (ciekawe czym jak jak golai wesola) i omamy...co sadzicei o tym leku? czy rozluznia miesnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile bierzesz tego solianu na sen?

teraz 300-400mg na raz o 14:30, bo biore do tego jeszcze bisacodyl, a to jest srodek na przeczyszczenie i widze, ze solian inaczej sie wchlania, dlatego musze tak wczesnie.

 

Ja brałem Solian w dawkach 50mg rano. Później przez pewien czas po 50mg rano i w południe. Dawki jakie Ty bierzesz podchodzą już chyba pod dawki przeciwpsychotyczne. Także nie wiem czy to dobrze tak brać jeśli nie ma się schizofrenii. A neuroleptyki właśnie chyba tak działają że człowieka nadmiernie wyciszają emocje.

 

-- 28 cze 2012, 18:47 --

 

Moja lekarka proponuje mi od jakiegos czas na brak uczuc i potworne napiecie ropinirol...ale czytalam w farmindeksie i ostrzegal mnie neurolog przed wpadnieciem w niezalezny od woli patologiczny hazard (ciekawe czym jak jak golai wesola) i omamy...co sadzicei o tym leku? czy rozluznia miesnie?

 

Też znam taką jedną konowałke co proponuje leki (i zawsze te jej propozycje bokiem mi wychodziły). To lekarz powinien wiedzieć co pacjentowi dać żeby ten lepiej się poczuł a nie pytać się pacjenta czy by chciał, bo po pierwsze pacjent nie zna się na lekach tak jak psychiatra a po drugie to nie pacjent jest lekarzem. Podobnie jak idzie się z np. z chorobą do internisty to ten sie nie pyta czy by sie chciało antybiotyk ani nie proponuje nic, tylko przepisuje i karze łykać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co z tego, ze chcialbym sie spotkac z ludzmi i pogadac . jak przychodzi co do czego, to nie czuje wiezi z ludzmi, z ktorymi chcialem wczesniej gadac wiec siedze cicho i sie nie odzywam albo zadaje durne standardowe pytania w stylu jak leci, jak w szkole, jak w pracy. jak nic nie czuje to nie czuje tez wlasnych potrzeb i nie potrzafie rozpoznac potrzeb innych.

 

 

to jednak chęć jest. a moze spróbuj sie przełamać logik, ja tez nie czuje wiezi i eierm, ze to nedzne uczucie, ale jednak warto czasem zamienic te sztampowe slowa - ze u mnie nedza, a co u ciebie w pracy - moze jesli cie anwet to nie interesuje.

 

ps. ale potrzebe sikania czujesz? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna potrzeby fizjologiczne czlowiek czuje zawsze. jedyne kiedy czlowiek nie czuje potrzeb fizjologicznych to wtedy gdy jest martwy. jesli chodzi o potrzeby emocjonalne to za ch.uja nie mam takich potrzeb, bo moj mozg jest zdeaktywowany, uszkodzony, wylaczony w tym wzgledzie. probowlem wszystkiego i pytaj sie innych czy cos im pomoglo. w stilnox nie bede sie pchal, bo po stilnoxie wystepuja zawroty glowy, a ja od czasu do czasu prowadze auto wiec chce miec auto cale.

 

-- 29 cze 2012, 10:31 --

 

najbardziej w podjeciu pracy przeszkadza mi bezsennosc, problemy z pamiecia i lęki. rodzice mysla, ze to pikus, ale jak juz to masz to jest przesrane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co z tego, ze moja logika jest nienaruszona skoro emocji nie mam w ogole. kumasz to? ja nic nie robie, nigdzie nie pracuje, bo nawet w domu nie jestem aktywny. do sklepu chodze na nogach, bo na rowerze nie dam rady. jest to inwalidztwo. Saanna pracujesz? co obecnie robisz w domu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdrowy czlowiek tyle lat by nie wytrzymal w domu, czulby sie jak w wiezieniu. ja tak nie mam. moge latami siedziec w domu i nic. moge latami siedziec na dworze i nic. poprawy przez 6 lat nie bylo wiec do smierci poprawy nie bedzie.

 

bigfish jakbys sie szybko meczyl to bys takich pytan nie zadawal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×