Skocz do zawartości
Nerwica.com

"Dom uciechy..."


Gość Shadowmere

Rekomendowane odpowiedzi

panno kochana modliszko(juz wiem skad ta nazwa) to ze nie mam postu na kazdej stronie to nie znaczy ze nie jestem w temacie, mysle ze masz dobre intencje, ale tez nie zrozumiesz meskiego umyslu i sposobu myslenia, mam 90% pewnosci ze rzaden z nas nie chce korzystac z cor koryntu, ale zycie sie dziwnie uklada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, wiem kiedy mam luzować, a kiedy nie. Dyskutuję z nimi na temat i tyle.

 

Już mu pomogli go tam wysyłając :roll: i wciskając , że takie rozwiązanie rozwiąże problem, który jest dużo głębiej jak już tu zauważyła pewna osoba.

 

A Ty w jaki sposób mu pomogłaś: )?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostał radę, ale wcale nie musiał się do niej przeciez stosować, to był jego wybór.

Człowiek całe zycie uczy się na błędach.

Skąd wiesz, że nikt nie pomyślał, że problem tkwi gdzie indziej?

 

Adaś, czy Ty chodzisz na jakąś terapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nioooo dziwne bylo to, ze ktos kto nie ma po prostu ostrego parcia na bzykanie udaje sie do prostytutki w celu odmiany swego żywota... Dziwka to nie psycholog, tam sie chodzi dupczyc. I tylko dupczyc.

 

Nie prawda, są klijenci którzy chcą tylko pogadać. szkoda ze nie obejrzałaś filmu dokumentalnego jaki wrzuciłem wczoraj w tym poście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze jedno! Autentycznie wkurza mnie, kiedy w temacie zabierają głos osoby, które poza rozpowszechnianiem pokutujących w ich środowiskach stereotypów, nie mają zbyt wiele do dodania. Niestety, ale życie nie każdemu układa się po jego myśli. Ludzie znajdują się w niekorzystnym dla siebie położeniu wskutek wielu różnych czynników. Oczywiście najprościej jest wyjść z założenia, że są wówczas sami sobie winni i przywłaszczyć sobie prawo do spoglądania na nich z góry. Rzeczywistość bywa jednak znacznie bardziej skomplikowana niż to się niektórym może wydawać...

 

Tak w ogóle to się mogę podpisać pod tym co napisał Alienated

 

A ten fragment , który zacytowałam to dedykuję specjalnie Pannie_Modliszce, bo mam wrażenie ,że pałasz straszną odrazą do "dziwek" . One też są tylko ludźmi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałam, co znasz, tylko, że zachowujesz się JAKBYŚ znała...czytaj uważniej. Tyle ode mnie w tym temacie.

 

Może niech się Adaś wypowie, zadałam mu parę pytań wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stardoll, nie którzy wizytę w agenturce traktują jako terapię, Inni jako miejsce do wyrzycia się, inni jako spowiedź, a inni poprostu szukają tam bliskości.

 

no to ja mysle, ze jesli ktos tam idzie na terapie to pomylił adres :)

I to chyba wlasnie blad Adasia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pójście na dziwki jakos przeczy mi się z samym sobom. Jesli mam ochotę na jedorazową imprezę, to się na disco idzie:) - ale to jest nie wykonania w moim obecnym stanie psychicznym, w związku ze słabym libido. Nie poszukję partnerk (chociaż jakbyś spotkal jakąś fajną :105: ). Ale po prawie nastroju to sobię poszaleję. Ale nie w domu uciech oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stardoll, nie koniecznie są ludzie co taka " terapia" im pomaga ;)

 

No co Ty, to te prostytutki to naprawde zdolne kobitki :lol:

Na przykladzie Adasia jednak mozna zobaczyc, ze taka "terapia" moze zakonczyc sie klapą.

Juz samo to, ze mial rozterki aż takie z tym zwiazane, ze pisal o tym na forum i pytal o rade moglo wskazywac, ze to nie bedzie najodpowiedniejszy wybor dla niego. Kto chce to po prostu korzysta z divy i nie pyta czy wypada obcych ludzi w necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nioooo dziwne bylo to, ze ktos kto nie ma po prostu ostrego parcia na bzykanie udaje sie do prostytutki w celu odmiany swego żywota... Dziwka to nie psycholog, tam sie chodzi dupczyc. I tylko dupczyc.

 

Nie prawda, są klijenci którzy chcą tylko pogadać. szkoda ze nie obejrzałaś filmu dokumentalnego jaki wrzuciłem wczoraj w tym poście.

 

To jak Adas chcial pogadac, mogl poprosic o spotkanie jakas mila dziewczyne z forum z jego miasta, zeby sie z nim spotkala i pogadala...Moze jakas spotkala by sie z przyjemnoscia, a nie dla kasy...No ale pewnie ona by nie miala takich balonow i takiego super tylka, wiec sie nie nadaje...;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Kurka wodna, a w czym może pomóc wizyta u prostytutki? Poza tym, ze pomaga w wytrysku 8)

 

Dokladnie...A w zasadzie nawet w wytrysku niekoniecznie pomaga jak widac...;)

Zamiast dziwki seksuolog i terapia... To jest najlepsze rozwiazanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcja, on potrzebuje po prosu uczucia ze strony dziewczyny, czy to takie trudne do zrozumienia. A że miał problemy żeby zrobic to w standardowy sposób, skusił sie na agenturkę ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

linka, moze dowartościować, jezeli wszystko pujdzie ok :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harpagan83, tylko wiesz szukanie wartości siebie w oczach innych jest zgubne. No i do tego wiesz...może i podniesie pewność siebie do czasu aż nie dasz pani pieniążków........tak mi się wydaje....bo po prawdzie....co to za "wyczyn" puknąć prostytutkę ^^ jakbyś tak jakiej zagorzałej dziewicy zawrócił w głowie i ją zrobił, to ja rozumiem....ale przy córze Koryntu starać się nie trzeba za bardzo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on potrzebuje po prosu uczucia ze strony dziewczyny, czy to takie trudne do zrozumienia. A że miał problemy żeby zrobic to w standardowy sposób, skusił sie na agenturkę ;)

 

 

Jak najbardziej jestem w stanie to zrozumiec, natomiast w takiej sytuacji dziwi mnie zawsze, ze wiekszosc facetow wybiera dziwke o najbardziej "dziwkarskim" wygladzie, jaki mozna sobie wybrazic - silikonowe usta, wielkie cycki itp, itd. Rozumiem taki wybor, jesli w gre wchodzi wylacznie rozladowanie napiecia seksualnego, ale jesli utrzymujesz, ze chodzi w gruncie rzeczy o cos innego, to dlaczego wyglad dziwki jest az tak wazny? (nawet Wy rozprawiacie o jej wygladzie na paru stronach wstecz... ) Wyczuwam tu jakas hipokryzje... ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

tylko wiesz szukanie wartości siebie w oczach innych jest zgubne. No i do tego wiesz...może i podniesie pewność siebie do czasu aż nie dasz pani pieniążków........tak mi się wydaje....bo po prawdzie....co to za "wyczyn" puknąć prostytutkę ^^ jakbyś tak jakiej zagorzałej dziewicy zawrócił w głowie i ją zrobił, to ja rozumiem....ale przy córze Koryntu starać się nie trzeba za bardzo :mrgreen:

 

To ja dla odmiany uwazam, ze przy prostytutce trzeba sie bardziej starac... Wszak prostytutka (i z racji swego zawodu i w zyciu prywatnym) widziala juz tylu facetow w akcji - rowniez tych bardzo pewnych siebie, zaprawionych "w bojach", takich ktorzy zawsze chca i moga, zawsze im staje, zawsze sa gotowi itp. A przecietna dziewczyna miala zaledwie kilku, jesli nie jednego partnera w akcji...Jakas mniejsza przy takiej presja wg.mnie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako przykładny brat :P nie mogę przetrawić tego, jak niesprawiedliwie Adaś został tutaj oceniony przez niektórych.

 

Zwracam się do Modliszki, Linki i reszty krytykujących - Adaś nie miał jakiegoś prymitywnego parcia na zaliczenie tyłka, bo tak wypada w tym wieku.

 

Adam jest dewiantem seksualnym, kobiety nie kręcą go w "zwykły" sposób - a jeżeli już, to w szczątkowy. Wstydzi się swojej dewiacji - tak bardzo, że nie jest w stanie zdobyć się na 'normalne' wystartowanie do jakiejś 'normalnej' dziewczyny. Paraliżują go scenariusze możliwe w razie ewentualnego zbliżenia. Plan z prostytutką wyglądał tak - idzie do profesjonalistki, która jest dyskretna, wyrozumiała i cierpliwa - robią to po bożemu, bez żadnych udziwnień, Adaś przekonuje się na własne oczy, że jednak 'potrafi', jego lęki okazują się czcze, i jest odblokowany do 'normalnego' zbajerowania jakiejś panny, i przy dobrych wiatrach trwałego związku...

 

Nie wiem czy cokolwiek wam rozjaśniłem, ale darujcie sobie komentarze "pójście na łatwiznę", "a nie mówiłam", "lol". Ciśnie mi się na usta po prostu "zamknąć ryje", ale nie chcę robić flejma w temacie... :roll: Jestem zbulwersowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek1234, każdy ma prawo powiedzieć co uważa i "a nie mówiłam" nikogo nie obraża w przeciwności do "zamknąć ryje" - które świadczy o niskim poziomie kultury osobistej.

Mówiłyśmy, że tak będzie ot co. Twój wielki plan, którym tak tłumaczysz Adasia jakoś nie doszedł do skutku....i wszyscy tak szlachetnie broniący go, przyjmijcie do wiadomości, w tym konkretnym przypadku pójście do burdelu prawdopodobnie pogorszyło tylko sprawę... :-| .

 

No a jak ktoś robi rzeczy takie jak seks "bo wypada" to powinien zastanowić się na terapii nad systemem wartości. :D

 

Ja generalnie nie krytykuję chodzenia na dziwki, każdy jest dorosły i robi co mu się podoba, ale w tym konkretnym wypadku uważam, że to był nietrafiony pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×