Skocz do zawartości
Nerwica.com

"Dom uciechy..."


Gość Shadowmere

Rekomendowane odpowiedzi

Adaś, jakieś wnioski wysuwasz z zaistniałego wydarzenia? Dało Ci to coś? A może coś Ci zabrało...?

 

ed: powiększylam, bo to pewnie się zgubi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy taka sytuacja przytrafiła mu sie przez to że poszedł do prostytutki. To samo mogło mu się przydarzyc, z dziewczyną na ktorej mu mogło zależeć, potem musiał by jej spojrzeć w oczy, a tej prostytutki zapewne już w życiu nie zobaczy. To był taki trening ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy taka sytuacja przytrafiła mu sie przez to że poszedł do prostytutki. To samo mogło mu się przydarzyc, z dziewczyną na ktorej mu mogło zależeć, potem musiał by jej spojrzeć w oczy, a tej prostytutki zapewne już w życiu nie zobaczy. To był taki trening ;)

 

 

Jesli wierzyc temu, czego uczylam sie na wykladach z seksuologii, takie "uciekanie" od kolejnych dziewczyn ( w tym przypadku od dziwki) i nadzieja, ze z kolejna moze bedzie juz lepiej, nie prowadzi do niczego dobrego... Moze bedzie lepiej, a moze wcale nie. Tylko jedna i stala wyrozumiala partnerka, moze sprawe rozwiazac pomyslnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcja, co racja to racja, ale jak ktoś nie ma przy sobie tak wyrozumiałej dziewczyny to nie stety ma pecha.

 

[Dodane po edycji:]

 

a czasem stałą partnerka moze spowodować jeszcze większy stres, gdzie człowiek się zablokuje wewnętrznie. A ja do dziwki podchodzę w ten sposób ze nie mam nic do stracenia, nie przejme się tym że pomysli o mnie jak o lamusie, natomiast bardzo bolalo mnie jak dziewczyna na której mi zalerzało skrytkowała mnie. Tak więc co do wykładów z seksuaologi to na dwoje dziwka wrórzyła :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a czasem stałą partnerka moze spowodować jeszcze większy stres, gdzie człowiek się zablokuje wewnętrznie. A ja do dziwki podchodzę w ten sposób ze nie mam nic do stracenia, nie przejme się tym że pomysli o mnie jak o lamusie, natomiast bardzo bolalo mnie jak dziewczyna na której mi zalerzało skrytkowała mnie. Tak więc co do wykładów z seksuaologi to na dwoje dziwka wrórzyła :mrgreen:

 

Dziewczyna na ktorej Ci zalezalo nie powinna Cie krytykowac. A jesli to zrobila, to faktycznie lepiej chodzic do dziwki, niz dalej dawac sie osmieszac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adaś, jakieś wnioski wysuwasz z zaistniałego wydarzenia? Dało Ci to coś? A może coś Ci zabrało...?

 

ed: powiększylam, bo to pewnie się zgubi.

 

Bardzo dobrze zrobiłaś Basiu.

Proponuję, żeby Adaś się wypowiedział, jak będzie miał ochotę, a jak nie to zostawcie go w spokoju.

Naprawdę, żenujące są pytania w stylu "nie stanął ci?" itp.

 

Jeśli chcecie pogadać w szczegółach o robieniu loda, ciumkaniu, ciupcianiu itp - proponuję zmianę miejsca.

 

Jeśli ktoś się chce wypowiedzieć w temacie pod kątem psychologicznym bardzo proszę.

Reszta CISZA!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie wnioski wysnułem z tej "przygody"?Że w tym temacie życie przegrałem,tyle.Nie chce się teraz o tym rozpisywać bo szlak mnie trafia ,a od tego myślenia jeszcze mi się we łbie do reszty po przewraca i zwiększę statystykę"przedwczesnych zgonów".

 

stary wyluzuj, nie uda sie 10 razy to sie uda za 11, prostytutka sie nie przejmuj, raczej sie z nia nie krecisz po znajomych, nie mozesz se odpuscic, to jest czesc zycia, i to przyjemna, po prostuco sie nie stalo to odpusc, pomysle ze bedzie lepiej i sprobuj poderwac jakas fajna laseczke w miedzyczasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem powazny jak nigdy

po prawdzie to mozesz sie przejmowac opinia ludzi, czy tej dziewczyny, a mysle ze to wszystko w glowie jest, fizycznie pewnie masz wszytsko ok, a jak nie to idz do lekarza, a opinie innych... f..uck them all!!

no..komentarz i rady na poziomie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem powazny jak nigdy

po prawdzie to mozesz sie przejmowac opinia ludzi, czy tej dziewczyny, a mysle ze to wszystko w glowie jest, fizycznie pewnie masz wszytsko ok, a jak nie to idz do lekarza, a opinie innych... f..uck them all!!

no..komentarz i rady na poziomie :roll:

 

dzieki :twisted: tez tak mysle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie wnioski wysnułem z tej "przygody"?Że w tym temacie życie przegrałem,tyle.Nie chce się teraz o tym rozpisywać bo szlak mnie trafia ,a od tego myślenia jeszcze mi się we łbie do reszty po przewraca i zwiększę statystykę"przedwczesnych zgonów".

Adaś, nie przejmuj się tym aż tak bardzo! Rozumiem, że coś poszło nie tak jakbyś sobie tego życzył, ale to jeszcze nie powód, aby całą winę za zaistniałą sytuacją zwalać od razu na siebie! Wbrew temu co niektórzy uparcie usiłują ci tutaj sugerować, uważam że postąpiłeś właściwie. Nie miałeś dotąd, być może, okazji znaleźć się w podobnym położeniu, stąd też nie byłeś zdolny przewidzieć jak zareaguje twój organizm pod wpływem, jakby nie patrzeć, silnego bodźca stresogennego. Tego rodzaju historie przytrafiają się w życiu niejednemu i proponuję po prostu poszukać w sieci opinii specjalistów odnośnie sposobów radzenia sobie z nimi.

 

Co się tyczy reszty, z jednej strony odnoszę wrażenie, że jestem świadkiem jakiejś pogoni za tanią sensacją, z drugiej natomiast, obserwuję chęć dokopania leżącemu, byle tylko "moje było na wierzchu". No sorry, ale komentarze w rodzaju: "wiedziałam, że tak się stanie", "to było do przewidzenia" etc. to w tej sytuacji jedynie ciosy poniżej pasa i próba poparcia własnych uprzedzeń nic nie znaczącą argumentacją. Nic tutaj nie było do przewidzenia. Podobnie zresztą jak nie byliśmy w stanie przewidzieć pierwszych objawów swoich nerwic. Pod wpływem stresu, każdy ma prawo zareagować w różny sposób i potrzeba nieco czasu, aby nauczyć się w końcu, w miarę kontrolować własny organizm. Fakt, że zdarzyło się to akurat podczas próby kontaktu z prostytutką nie ma tu absolutnie nic do rzeczy...

 

I jeszcze jedno! Autentycznie wkurza mnie, kiedy w temacie zabierają głos osoby, które poza rozpowszechnianiem pokutujących w ich środowiskach stereotypów, nie mają zbyt wiele do dodania. Niestety, ale życie nie każdemu układa się po jego myśli. Ludzie znajdują się w niekorzystnym dla siebie położeniu wskutek wielu różnych czynników. Oczywiście najprościej jest wyjść z założenia, że są wówczas sami sobie winni i przywłaszczyć sobie prawo do spoglądania na nich z góry. Rzeczywistość bywa jednak znacznie bardziej skomplikowana niż to się niektórym może wydawać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komentarze w rodzaju: "wiedziałam, że tak się stanie", "to było do przewidzenia" etc. to w tej sytuacji jedynie ciosy poniżej pasa i próba poparcia własnych uprzedzeń nic nie znaczącą argumentacją. Nic tutaj nie było do przewidzenia.

 

dokładnie to co pisze Alienated, nic nie jest do przewidzenia w różnych okolicznościach ludzie różnie reagują. Mój pierwszy raz z prostytutką się udał pomimo stresu i obaw że mi nie stanie. Za to nawalałem w wielu innych akcjach, i to nie z dziwkami tylko osobami na których mi naprawdę zależało. To traumatyczne przeżycie, ale jak to mówią " z ran można się wylizać" a "czas jest najlepszym lekarstwem". Grunt to się nie poddawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, wszystko było do przewidzenia. Czego Ty się spodziewasz idąc do dziwki? Płacisz jej, ona Ci wystawia tyłek i tyle. Więc o czym tu dużo gadać?

Dziwki, to dziwki. Nic więcej. Nie ma co u nich szukać wielkiej miłości i uniesienia.

Parcie na seks. Straszne.. Mam 20 lat i jestem prawiczkiem, o matko, nie przeżyję. Miejcie ludzie trochę ambicji, bo to już jest przerażające. :? Jedyna ambicja na całym świecie to przelecieć pannę? Pozostaje współczuć :-|

 

harpagan83, ile jeszcze będziesz się chwalił swoimi podbojami jakby były warte medalu?

 

 

Motto dla wszystkich panów wygenerowane przez dziwkolubnych "nie poddawajcie się, następna dziwka będzie lepsza" :lol:

 

 

A Ty Adaś zamiast szukać pocieszenia w ramionach szmaty za pieniądze znajdź kogoś, kto Cię doceni. Bez płacenia. Może nie teraz, może za miesiąc, a może za rok, ale nie rób ze swojego życia pogoni za tyłkiem.

 

 

 

nie kazdemu wszystko przychodzi latwo, nikt mu nie doradza kolejnej dziwki, tylko ze z kolejna kobieta moze mu sie udac, faceci inaczej mysla niz kobiety, wiec nie wiesz co koles czuje, kobiety tez wymagaja innych rzeczy od faceta

a Ty piszac w tym temacie ze robienia loda jest przyjemne tez nie porawiasz na pewno jego humoru,

w ktorym momencie harpagan chwali sie swoimi dziwkami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, a czy Ty swoją inteligętną i bystrą główką nie potrafisz odróznić chwalenia się od pocieszania?

 

Piszę, że ja też miałem problemy z potencją z powodu stresu, i piszę żeby sie nie poddawał, A ty wmawiasz że sie przechwalam. Po prostu nie czytaj moich postów, jak nie chcesz zrozumieć ich przesłania, bo jak jeden człowiek jest z nieznanych przyczyn uprzedzony do drugiego to nie będzie patrzył na niego obiektywnie. ;)

 

Nie przechwalam się swoimi podbojami bo nie ma czym, poprostu przytaczam swoją historię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet jeśli harpagan83 się trochę przechwala, to nie zmienia faktu, że rzeczywiście opowiada też o swoim doświadczeniu - może to pomóc Adasiowi albo i nie, może być obojętne.

 

Panna_Modliszka, wyluzuj, pozwól im dywagować na "męskie" tematy.

Z drugiej strony, szczegóły zabaw z pannami lekkich obyczajów możecie sobie, chłopaki, na priv przekazywać. ;)

 

Może pora zamknąć temat? Co na to autor wątku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, wiem kiedy mam luzować, a kiedy nie. Dyskutuję z nimi na temat i tyle.

 

Aha. Tylko że ta "dyskusja" zamienia się w przepychanki powoli.

 

Już mu pomogli go tam wysyłając :roll:

To żeś walnęła... Poszedł tam sam. Ma rozum i wolną wolę, nikt mu nie kazał. To była jego decyzja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyna ambicja na całym świecie to przelecieć pannę? Pozostaje współczuć

 

I nie chodzi oto żeby przelecieć pannę to nie dyscyplina sportowa, a kobiety to nie tytuły mistrzowskie.

Ja np bardzo bym chciał mieć stałą dziewczynę i być jej wierny i tylko z nią uprawiać seks. I w cale seks nie jest dla mnie najważniejszy. To nie ja wypisuje że cieszę sie że "mój chłopak ma w telefonie pełno pornoli", "ani nie namawiam swojego partnera żeby iść z nim razem do burdelu tak z ciekawości".

Wiele kobiet na tym forum sprawia wrażenie nimfomanek co są uzależnione od seksu i jakoś nikt ich nie potępia. A jak samotny koleś z braku laku poszedł do burdelu to jest wielka jazda i dezaprobata.

Dla mnie seks wcale nie jest taki ważny, p prostu potrzebuje bliskości i Ciepłą oraz miłości kobiety, jak wielu facetów na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nioooo dziwne bylo to, ze ktos kto nie ma po prostu ostrego parcia na bzykanie udaje sie do prostytutki w celu odmiany swego żywota... Dziwka to nie psycholog, tam sie chodzi dupczyc. I tylko dupczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×