Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


linka

Rekomendowane odpowiedzi

@take Ja też ci napiszę co mnie wkurza, bo mam chyba podobny problem do Twojego...

 

Ja mam zdiagnozowanego Aspergera, z którego w wieku dorosłym zaczęło rozwijać się zaburzenie schizotypowe. Do tego mam od okresu nastoletniego zaburzenia lękowe, które muszę leczyć farmakologicznie, bo z czasem zaczęły momentami przechodzić w stany prawie psychotyczne (stąd podejrzenie zaburzenia schizotypowego). Bez leków prawdopodobnie nie dałbym rady w ogóle funkcjonować. Przy czym psychoterapia też odegrała u mnie dużą rolę, jednak na pewno nie była by to podstawa mojego leczenia, jednak większość specjalistów twierdziła inaczej...

 

Początkowo podejrzewano u mnie depresję ze stanami lękowymi, jednak później okazało się, że są to lęki z wtórnymi stanami depresyjnymi. Dlatego kiedy dostawałem antydepresanty, objawy lękowe się nasilały, bo antydepresanty (szczególnie te serotoninowe) z reguły bardzo napędzają lęki osobom ze skłonnościami do bardzo silnych stanów lękowych, o czym niestety mało lekarzy ma pojęcie. Tutaj zaznaczam, że doskonale rozumiem, iż nie każdy wszystko wie i ma prawo popełniać błędy, jednak nie rozumiem tego, żeby lekarz nie miał tej pokory i przerastało go skierowanie kogoś do innych (bardziej doświadczonych) specjalistów), tak jakby to była wina pacjenta, że leczenie jest nieskuteczne.

 

Rok temu postanowiłem postarać się o orzeczenie o niepełnosprawności. Namawiali mnie do tego niektórzy znajomi, powiedzieli, żebym poszedł, może będę miał jakieś zniżki. Lekarz, który prowadził mnie przez 2 lata napisał w zaświadczeniu tylko zespół Aspergera i w opisie stwierdził, że mam problemy emocjonalne(?!). Nie napisał nic o poważnych lękach, stanach depresyjnych, w ogóle nie brał pod uwagę zaburzeń współwystępujących, które w co najmniej tym samym stopniu wpływały na moje ogólne funkcjonowanie. Cóż, złożyłem to, co mi tam nasmarował. Dostałem orzeczenie w stopniu lekkim na 2 lata. Niestety później podziękowałem temu "poważnemu" lekarzowi, bo zaczął mnie zbywać, kiedy mu gadałem o swoich nasilających się stanach lękowych(!). W całej historii swojego leczenia miałem tylko jednego lekarza, który miał bardzo dobry wgląd w moją chorobę, właśnie on zdiagnozował u mnie wstępnie zaburzenie schizotypowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Wkurza mnie moja lekarka. Chciała mnie znowu udupić, bo zobaczyła na nadgarstku pionowe blizny, których przy ostatniej wizycie nie było. No nie było. Tylko te blizny to naprawdę tylko wypadek przy pracy fizycznej, a nie to co myślała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie moje przejście do kupowania rzeczy. Jak mam coś kupić to odpala mi się mission impissible znalezienia najlepszego egzemplarza. Odkąd pamiętam mam tak, że zanim coś kupię, wybiorę muszę przestudiować fora, opinie, przymierzyć niewiadomo ile egzemplarzy, porównać różne oferty. Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2024 o 16:54, bei napisał(a):

Wkurza mnie moje przejście do kupowania rzeczy. Jak mam coś kupić to odpala mi się mission impissible znalezienia najlepszego egzemplarza. Odkąd pamiętam mam tak, że zanim coś kupię, wybiorę muszę przestudiować fora, opinie, przymierzyć niewiadomo ile egzemplarzy, porównać różne oferty. Masakra.

 

Też tak mam. A później po zakupie i tak nie jestem przekonany co do wyboru. Ewentualnie po zakupie szybko zapominam o tym i skupiam sie na rozkminianiu następnego "problemu". I tak w kółko. 

Edytowane przez AdamD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie pseudo kierownik który drze mordę na ludzi. 

Nic w tym nienormalnego ale ten człowiek to totalna patologia. 

Czepia się jak ktoś stanie na moment ale zapomniał jak spał nachlany po kiblach zażygany.

Malo tego.... potrafił kiedyś wyjść na środek placu z opuszczonymi spodniami i tak spać z gołym zadem. 

Teraz taka patologia czepia się uczciwych ludzi a jego koledzy od kieliszka są nietykalni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie, że życie się skończy i nie wiadomo wgl czy nas całkowicie nie będzie, czy będzie pusto lub całkiem po nas. 

Cisza.

Bolesna cisza, nie ma nikogo.

Potrzebuję drogowskazu, lekcji życia? Ale po co to wszystko?

Jaki sens, cel istnienia?

 

To mnie wkurza. Że tak wygląda życie i ból istnienia. Te wszystkie starania, małostkowość i powierzchowność ludzi.

Zakładanie masek i wciąż musimy pod presją działać. Weż tabletki i wyzdrowiej, bo jeseś ułomna nie tak jak my... Rozsądni, wyintelektualizowani, my mamy prawdziwe życie, wiemy więcej.

 

Wkurza mnie, ze ludzie udają, relacje upadają. Nie ma nigdzie prawdziwości i głębi jakiej potrzebujemy.

Blahość istnienia

5d39d3ea56929a14d407d9b146c39fa8.jpg

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×