Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Rebelia, ja dopiero pierwszy rok jestem singielką :pirate:

macieywwa, chcesz powiedzieć, że tylko ona szalała? :D

To zależy w jakim stopniu jesteś zaburzony. Ja od liceum borykam się z nerwicą ale mimo to, byłam w związkach, a rozstania były o dziwo konsekwencją działań drugiej strony (nałóg, chorobliwa zazdrość), a nie moich problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  magnolia84 napisał(a):
a rozstania były o dziwo konsekwencją działań drugiej strony (nałóg, chorobliwa zazdrość), a nie moich problemów.

 

no to w tej kwestii możemy sobie podać rękę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, też byłam w związkach z nerwicą i zaburzeniami lękowymi ogólnie. Ale u mnie ogólnie te zaburzenia już mocno mi odpuściły, bo przeszłam niezłą terapię. I w sumie w związkach rzadko kiedy się uaktywniały te moje stare, niegdyś standardowe zachowania. Przejawiały się u Ciebie w ogóle zaburzenia w trakcie trwania związków?

 

-- 14 lut 2014, 15:48 --

 

ech, kurde, przez Was nic dzisiaj nie zrobię :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Rebelia napisał(a):
  Cytat
Wcale nie napisałam, że ludzie z zaburzeniami skazani są na samotność

Niby nie są, ale jakoś tak się składa, że mnie to dopadło jednak mimo wszystko :D

Nie tylko Ciebie jak sie okazuje,wystarczy poczytać forum..coś w tym jest ze ludzie zaburzeni czesto sa samotni :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, i znowu piona :)

Rebelia, w trakcie trwania związków moje zaburzenia prawie nie dochodziły do głosu i partnerzy w ogóle byli zdziwieni, że jakieś mam, kiedy im o tym mówiłam. Widocznie bardzo starałam się radzić sobie ze wszystkim sama i nie przenosić tego na grunt związku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, w trakcie związku z alkoholikiem miałam mnóstwo problemów ze sobą, ze szkołą, byłam na granicy wytrzymałości ale spychałam to na bok i wspierałam chłopaka, który okazał się cholernym egoistą zdolnym do najpodlejszych posunięć. Myślę, że tłumienie w sobie tego wszystkiego i wiele innych sytuacji z domu rodzinnego dało o sobie znać po latach, kiedy dopadać zaczęła mnie nerwica lękowa i depresja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, ona szalała,ja szalałem w granicach dobrego smaku, często szaleliśmy razem do upadłego :D

..ogulnie zabijała mnie jej zazdrosc, to własnie przez zazdrość zatańczyła z moimi ciuchami..usłyszałem

nie będziesz miał fajnych ciuchów to nie będziesz szlajał się po klubach i wyrywał jakiś wywłok :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzają mnie tutoriale takiej idiotki :D Nie podoba mi się jej styl,a w dodatku podaje ona coś, co było już wiadome wcześniej i okrycie tych zależności przypisuje sobie :roll:

Wkurza mnie jej duma z tego, co robi. Głupie komentarze. Podobieństwo wszystkiego. Jej barwa głosu. Sztuczność. Oraz przeświadczenie,że jest taka wspaniała. Boże- 8 cud świata.

Chciałabym jej wybić te głupoty z głowy, sprowadzić na ziemię. Ale i tak jak mi odpisze, to tysiąc razy to poprawi i zachowa się jak rasowy psycholog. A mnie wcale nie będzie lepiej jak jej to wygarnę. Poczuję się trochę jak śmieć :D

Także pozostaje mi żalenie się tutaj :D

Denerwuje mnie słowo - ''wena''.

Jakiś idiota musiał to wymyśleć, by uzasadnić swoje lenistwo. Nienawidzę, gdy ludzie używają tego słowa.

Tak samo- jak stosowanie terminu- sztuka, do wszystkiego.

Teraz ruch nogą można nazwać sztuką. Tylko dopasować na poczekaniu ideologię i sukces gwarantowany.

Nie podoba mi się w mieście, obleczenie metalowych elementów- tak cudownie surowych.. Jakąś dzianiną :evil: Gdyby to nie była czyjaś praca to chętnie bym to zdjęła.

Bardzo mi się to nie podoba. Zwłaszcza po deszczu. Wygląda jak mokry pies albo jeszcze gorzej :P

+++istotnie wkurza mnie, gdy ktoś próbuje mnie ''nawrócić'' . Moje wierzenia= moja sprawa. Denerwuje mnie to bardzo.

Przecież nie wszyscy muszą być katolami :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Vett napisał(a):
że na fejsie nie wyskakuje mi nic innego, jak "nominacje" emocjonalnej gimbazy do picia piwa przed kamerą :lol::lol:

U mnie tak samo, co 2 post to te całe wyzwanie. To jest taka żenada... A najgorsze jest to, że biorą w tym udział osoby które miałam za całkiem inteligentne. Wydawało mi się, że dorośli ludzie trochę rozumu powinni mieć. I te wymówki, że "to tylko zabawa"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie wszyscy muszą być katolami - zgadzam się, nienawidze katoli , którzy na siłe nawracją i mysla ,ze maja prawo mowic komus co jest dobre a co złe a nie mają żadnego prawa,

co do sztuki to jest taki kawał rozmawia dwóch gości:

-Czym pan się zajmuje?

- robię sztukę.

- a dokładnie co pan robi?

- parasole!

- ale to nie sztuka?

- nie sztuka? to niech pan spróbuje zrobić parasol.

 

Denerwują mnie tez ludzie, którzy twierdzą,ze są poetami, publikują swoje pozal sie bosze wiersze w internecie i są przekonani,ze dobrze piszą a koło poezji to nie stało nawet 20 cm. Moim zdaniem trzeba być bardzo zadufanym w sobie żeby pokazać światu te rymy częstochowskie i głupim myśląc ,że to jest fajne, bez poczucia wstydu , wszystkim się wydaje ,ze do pisania trzeba tylko zeszyt i długopis zapominają o talencie i porównują się z Miłoszem czy Herbertem. Denerwują mnie też domorośli fotograficy, którzy tez myślą ,ze są bardzo dobrzy i są przekonani o swoim talencie i katują ludzi swoimi zdjęciami mając przy tym bardzo małe pojęcie o fotografii, o ustawieniu modelu prawidłowo, o grze cieni , kiedyś by zostać fotografem trzeba było skończyć szkołę i się nauczyć wielu rzeczy, dzisiaj każdemu się wydaje,ze kupi sobie aparat cyfrowy i jakąś książkę poradnik o robieniu zdjęć i już się ludziom w głowach przewraca i w swoim mniemaniu są fotografami. Denerwują mnie ludzie, którzy sami sobie ze sobą nie radzą a chcą zostać psychologiem a się kompletnie do tego nie nadają ponieważ nie potrafią sobie z własną głową poradzić a później człowiek trafia na takiego mało kompetentnego psychologa i się zastanawia dlaczego nie pomaga terapia. Denerwuje mnie jeszcze parę innych rzeczy, ale może na kiedy indziej to zostawię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja też dorzucę że denerwują mnie katolicy! I to strasznie ale może powiem, że nie wszyscy tylko ich pewna część która na siłę próbuje ludzi nawracać a okazuje się, że sami mają mało wspólnego z przykazaniami wiary katolickiej poza modlitwami i chodzeniem do kościoła. Hipokryci :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×