Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

Pomoc? Jak ja mam sobie pomoc? No jak? Mam powiedzieć wszystkim że nie daje już rady? Że tylko widok krwi mnie uspokaja, że tylko dlatego jeszcze żyje, że oszukuje nie tylko wszystkich ale także sama siebie. Mam przyznać się do tego że jestem słaba, że sama nie dam sobie rady, gdybym wiedziała jak mam sobie pomoc to bym sobie pomogła a nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomoc? Jak ja mam sobie pomoc? No jak? Mam powiedzieć wszystkim że nie daje już rady? Że tylko widok krwi mnie uspokaja, że tylko dlatego jeszcze żyje, że oszukuje nie tylko wszystkich ale także sama siebie. Mam przyznać się do tego że jestem słaba, że sama nie dam sobie rady, gdybym wiedziała jak mam sobie pomoc to bym sobie pomogła a nie wiem.

dokładnie tak, to pierwszy krok na drodze do wyzdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarna roza, i to Cię usprawiedliwia? Zwalnia z obowiązku walki o siebie?

 

A w ogóle z tydzień temu pisałaś o swojej przyjaciółce Anicie, ona już się nie liczy?

 

-- 17 wrz 2011, 19:00 --

 

W każdym razie ja na jej miejscu bym się nieźle wpieniła czytając Twoje posty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Codziennie powtarzam że dam radę, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej, nie potrafię powiedzieć mamie że potrzebuje pomocy, nie potrafię jej nic powiedzieć. Mam zaufanie do psychiatry choć On jeszcze wszystkiego nie wie, a moja mama zawsze twierdziła że ściemniam, że wszystko wymyśliłam, chorobę itd więc jak mam jej zaufać i prosić o pomoc?

 

-- 17 wrz 2011, 19:21 --

 

Vian, Anita mi napisała niedawno że musi się na jakiś czas odciąć od ludzi, także odemnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co do tego ma mama...

Każe Ci się ktoś przed mamą otwierać i prosić o pomoc?

Nie chcesz, nie proś, szczera masz być z terapeutą i psychiatrą, na tym się skup.

 

A jak wolisz wynajdywać zamiast tego sobie usprawiedliwienia i być "na nie", to Ci nie przeszkadzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie że jeżeli zacznę terapię na oddziale dziennym to zostanę bez środków do życia bo pracuje na umowę zlecenie gdzie l4 się nie liczy, więc musiałabyn być na łasce mamusi. Dlatego póki co zrezygnowalam z owej terapii bo nie mogę zostać bez kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół roku chodzę do psychiatry i terapeuty i szczerze mówiąc psychiatra poświęca mi więcej czasu niż terapeuta, widzi że terapia nic nie daje dlatego chciał bym poszła na terapię dzienna a gdy mu powiedziałam że nie mogę z pracy zrezygnować to mi tłumaczył że zdrowie jest ważniejsze. Zawiodłam go.

 

-- 17 wrz 2011, 19:57 --

 

Bo jeżeli ktoś wyciąga do mnie pomocna dłoń to widzę we wszystkim jakiś spisek, nie wiem dlaczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zapewne to znasz,

mi czasami pomaga w takich momentach:

zjedzenie Papryki chili (wysuszonej)

wachanie Ammoniaku-Lavendel

pokrecanie mocnej gumki na nadgarstku

umywalka pelna kostek lodu, wsadzam dlonie, czasami po lokcie

czytanie przyjemnych listow, maili odwraca uwage (to dziala u mnie jak sie zaczyna)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×