Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

znowu nachodzą mnie myśli o pocięciu się :-| boję się ze za myslami pojdą czyny...

nie chcę kolejnych blizn... :-|

 

 

musimy z tym walczyć...wiem, że to nie jest łatwe bo sama walczę cały czas...jestem w domu chwilowo więc się pilnuje...ale co będzie jak wrócę na studia?...aż się boję pomyśleć...

 

u mnie na szczęście kończy się na myślach, które i tak bardzo rzadko występują; kontroluję to, ale kiedyś trudno było mi uwierzyć w to, że przestanę się okaleczać; ogolnie to jest do ogarnięcia, jestem tego dowodem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię to, no nie wyrobie i i tak to zrobię, jak się nie potne to chociaż igła w żyłe, byleby krew leciała. Tylko niech wrócę do domu. Dlaczego ja nie zabrałam nic ze sobą ? Jeny, niech mnie coś pieprznie w głowę ! Nie mogę sobie inaczej poradzić. Przecież nie zamkną mnie nigdzie siłą, ja mam studia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że ten problem jest spowodowany tym, że tłumimy w sobie emocje. Bardzo negatywne emocje.

Autoagresja to najgorszy z możliwych sposobów pozbywania się takich "spięć".

Nieraz już chciałam coś sobie zrobić, ale nie zrobiłam nic. Za każdym razem nie powstrzymywałam.

I nie żałuję tego. Znalazłam inne rozwiązanie.

Wydaje się banalnie proste ale jednak działa i to skutecznie.

Mój sposób polega na tym, żeby wypisać na kartce wszystko to, co nam chodzi po głowie.

Opisywać uczucia, stany, wszystkie myśli. Nie musi być to poprawne językowo, gramatycznie etc. Ważne, żeby się tego pozbyć.

Mogę pomóc, posłużyć radą a przede wszystkim wysłuchać wszystkiego.

Może razem znajdziemy jakieś rozwiązanie na jakiś problem?

To z pewnością pomoże! A już na pewno nie zaszkodzi. Warto spróbować!

hopeeloveehelp@gmail.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie, że chcę się ciąć. I jednocześnie żyć normalnie. Taaa, ciekawe jak... :roll: żałosna jestem :( ma któreś z was tak że nie wyobraża sobie życia bez tego? wiem, że napewno tak macie, ale chcę o tym pogadać po prosut

Niestety, ale zdecydowanie tak. Niszczy mi to całe życie, ale i tak z tą myślą w głowie robię to co robię. Czuję się bezpiecznie wychodząc z domu i spełniając codzienne obowiązki kiedy wiem, że w portfelu mam ten bufor bezpieczeństwa, coś czym mogę w każdej chwili się pociąć, ulżyć sobie i iść dalej. Nie ułożę sobie już nigdy normalnie życia, nie potrafię w to uwierzyć. Już nie mam siły do siebie. Ze wszystkim jestem zupełnie sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie, że chcę się ciąć. I jednocześnie żyć normalnie. Taaa, ciekawe jak... :roll: żałosna jestem :( ma któreś z was tak że nie wyobraża sobie życia bez tego? wiem, że napewno tak macie, ale chcę o tym pogadać po prosut

Niestety, ale zdecydowanie tak. Niszczy mi to całe życie, ale i tak z tą myślą w głowie robię to co robię. Czuję się bezpiecznie wychodząc z domu i spełniając codzienne obowiązki kiedy wiem, że w portfelu mam ten bufor bezpieczeństwa, coś czym mogę w każdej chwili się pociąć, ulżyć sobie i iść dalej. Nie ułożę sobie już nigdy normalnie życia, nie potrafię w to uwierzyć. Już nie mam siły do siebie. Ze wszystkim jestem zupełnie sama.

Tez tak mam. Teraz to nawet myślę, że nie chce z tym kończyć i już :evil: Tylko to może rozładować napięcie i nie ma innej opcji

 

-- 30 gru 2013, 19:28 --

 

hanails, Masz nas. Pomożemy ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzyzet, to dla kogoś kto chce się ZABIĆ, ja np. samookaleczam się tylko dla samego pocięcia się. kiedyś były i myśli samobójcze, teraz już nie. zresztą od dawna też żyletki nie miałam w ręce i póki co nie mam ochoty, powody są, ale tego nie robię.

 

-- 01 sty 2014, 19:45 --

 

nazywam się niewarto, nie warto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×