Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

ja wątpię, że się nawet do tego nadaję. Dzisiaj czuję się takim ścierwem, że nie widzę w sobie nic pozytywnego.

Najchętniej poszłabym do lekarki, ale jak jej powiem, że się pocięłam, to mnie zamknie w szpitalu. :(

 

-- 03 gru 2013, 19:49 --

 

Z nimi się chyba nie da wygrać.

Ja zawsze będę dla nich czymś gorszej kategorii, czym można pomiatać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy taka jest prawda, zamierzam się też teraz gorzej traktować, bo i tak jestem podludziem. Chce mi się wyć, ale tego się niestety nie da zmienić. W oczach ludzi jestem śmieciem, więc sama też powinnam siebie tak traktować.

Wytłumacz mi dlaczego w oczach innych jesteś smieciem i traktują Cię jak podczłowieka, na jakkiej podstawie tak sądzisz, uzasadnij to jakos bo trzeba miec jakies podstawy zeby tak twierdzic?

 

-- 03 gru 2013, 21:24 --

 

i jutro b :angel: edzie lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefertari, kasiątko, amelia83, tahela, dzięki za dobre słowa:*

tahela, ja przecież o tym pisałam wyżej, w przychodni potraktowano mnie jak śmiecia, to jest fakt, więc tutaj chyba niczego nie trzeba udowadniać.

 

A dzisiaj mam poczucie wielkiej rezygnacji ze wszystkiego, z życia też. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nazywam się niewarto, Próbuj, zawsze warto walczyć, choćby na przekór innym. Wiem ,że to niewiele znaczy ale kurwa musimy żyć... Jakis czas temu bardzo mądre osoby powiedziały, że to, że jesteśmy wrażliwcami powoduje, że zawsze będziemy bogatsi w pewne odczucia i to nas stawia trochę wyżej od innych. Może spróbujmy myśleć o sobie w ten sposób? Ja całe życie czułam się gorsza :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł, byłam na zajęciach, ale zupełnie dzisiaj nie ogarniam świata. Ale stwierdziłam, że lepiej pójść na zajęcia niż siedzieć w domu i się ciąć.

Ale byłam tak nieogarnięta, że nawet nie wzięłam książki, którą teraz przerabiamy. Potem niemal zgubiłam pendrive z tajnymi dokumentami, wypadł mi z portfela, gdy kupowałam coś potrzebnego. Na szczęście zauważyłam, że mi wypadł, gdybym go zgubiła, byłoby bardzo bardzo źle. A potem gdzieś włożyłam drugiego pendriva z tymi samymi dokumentami i nie mogłam znaleźć i bałam się, że też mi wypadł. Ale przyszłam do domu przeszukałam torebkę i gdzieś tam na dni był. uf.

Chaotic, dzięki.

A dzisiaj też się pocięłam, bo nie wytrzymałam napięcia tego kolejnego koszmarnego dnia. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×