Samotność

Ja bym chciała po prostu takiego bez nerwicy, bo z własną już nie wytrzymuję:-D

Kiya, i pewnie dostaniesz takiego :) Cierpliwosci. Ja jestem stara, brzydka, popierdolona ale trzymam moje jazdy w ryzach ... no i fakt zaradna. Moj partner jest przystojny, mlodszy kilkanascie lat, pierwszy facet ktory dba o mnie a nie ja o niego.

Kiya, to jest raczej normalne, że chciałabyś takiego faceta. Ja sam chciałbym mieć za partnerkę piękną kobietę, inteligentną i najlepiej bogatą.

Ja sam jestem przeciętnie przystojnym facetem, obecnie bardzo zagubionym, ale potrafiącym kochać. Niestety, w obecnym świecie taki facet nie ma praktycznie żadnych szans na związek.

Jestem brzydka, nieporadna i popierdolona. A chciałabym znaleźć przystojnego, zaradnego pana... To okropne

Po pierwsze to nie jesteś brzydka bo zdjecia widziałam , a po drugie często przystojni, zaradni panowie, nie szukają ideału, tylko osoby do prawdziwego kochania, podkreślam jednak, iż taki przystojniak musi mieć wysokie poczucie własnej wartości, bez tego będzie zdradzał po bokach swoją kobietę reakompnesująć swoje niedociągniecia psychologiczne.

Marsal2, a ja nie potrafię kochać.

To chyba taki mechanizm, że od tej 2 osoby byśmy chcieli to czego nam brakuje?

Jako wieczny pesymista i narzekacz, choć w tej kwestii nie robię sobie nadziei, więc i ta 1 rzecz mnie chociaż nie dręczy .

A ja chciałabym ''chcieć'' faceta...

Candy, mnie zawsze kręcili tylko starsi, z wiekiem mi się to zmieni? Czasem widzę takie ciacha, że łohoho, ale wystarczy, że trochę młodsze to ciacho ode mnie i tego łohoho nie jestem w stanie nawet poczuć. No wiesz, co mam na myśli...

Akasha, może lubisz panów w konkretnym wieku i jak będziesz miała 80 lat, to wciąż będą Cię tacy kręcili

ladywind, to twierdzisz, że będę zdradzał na prawo i lewo?

Haha, Kiya... oj Kiya... haha.

Marsal, tylko na lewo;-)

a ja wam powiem ze niesamotnosc jest przereklamowana....

A ja chciałabym ''chcieć'' faceta...

dobre

Candy, mnie zawsze kręcili tylko starsi, z wiekiem mi się to zmieni? Czasem widzę takie ciacha, że łohoho, ale wystarczy, że trochę młodsze to ciacho ode mnie i tego łohoho nie jestem w stanie nawet poczuć. No wiesz, co mam na myśli...

To wynika z wychoawnia kulturowego co w krajach zachodnich nie występuję. U nas jest zaraz katastrofa jak kobieta jest młodsza o 10, 15 czy wiecej lat od faceta, a taki dziadek jak ma 30 letnią mozna powiedzieć wnuczke uchodzi jeszcze w ramach normy.

Ja tak bardzo nie patrze na te zasady, ponieważ nie jestem tak mocno uwarunkowana kulturowo, moge tez pwoeidziec że mnie to wali, bo ktos cos tam wpie itp.

Co do wyglądu to każdy chciałby miec pieknego , piekną ale wydaje mi sie, że tak mają osoby najczesciej takie jak my zaburzone i niedowartościowane. Dlaczego tak pisze, bo znam osoby które są ładne bądz nie, ale dla nich wygląd nie jest taki ważny a są szczęsliwi w swoich związkach.

-- 28 maja 2012, 22:41 --

Marsal2, nie twierdzę, jakbym tak twierdziła, to sama bym zdradzała na prawo i lewo, a tego nigdy nie robiłam i nie mam zamiaru robić. Mam swoje wartości, których nie zmienie, choć pewnie ludzie rozwięźli seksualnie lepiej w życiu wychodzą, bo sobie nadużywają. Ja bym tak bez uczucia nie potrafiła

Akasha, skąd wiedziałaś, że jestem na lewo skrzywiony. ;>

-- 28 maja 2012, 23:45 --

podkreślam jednak, iż taki przystojniak musi mieć wysokie poczucie własnej wartości, bez tego będzie zdradzał po bokach swoją kobietę reakompnesująć swoje niedociągniecia psychologiczne.

Dalej uważasz, że tak nie twierdzisz. ;>

Jestem ciacho jakich mało i mam cholernie niskie poczucie własnej wartości.

Akasha, skąd wiedziałaś, że jestem na lewo skrzywiony. ;>

Poćwicz flirtowanie najpierw przed lustrem zanim wyjdziesz z tym do ludzi

Marsal, kobieca intuicja.

Akasha, "Kobieca intuicja"...to jeden z tych mechanizmów świata którego nigdy nie ogarnę :<.

Akasha, "Kobieca intuicja"...to jeden z tych mechanizmów świata którego nigdy nie ogarnę :<.

ta intuicja to dla mnie też przereklamowana jest mocno...

Candy, mnie zawsze kręcili tylko starsi, z wiekiem mi się to zmieni?

Niekoniecznie. Zalezy od potrzeb. Ja po rozwodzie randkowalam z facetami od 28 - 50 lat. Z mlodszymi zdecydowanie sie lepiej bawie i dogaduje.. panowie po 40stce jakos niczym sie nie intersuja, nie lapia mojego specyficznego poczucia humoru, nie stac ich na spontanicznosc, ich odpoczynek to lezeni na kanapie i dzialka no i nie ukrywajmy znalezc zadbanego faceta po 40stce bez bebzona wystajacego z przodu graniczy z cudem. A dla mnie seks jest wazna sfera zycia i jakos nie wyobrazalam ich sobie w intymnych sytuacjach.

Wiec stanelo na moim kochaniu bo mamy mnostwo wspolnego pomimo roznicy wieku

Dalej uważasz, że tak nie twierdzisz. ;>

tak

Candy, brzuch w niczym nie przeszkadza;-)

Akasha, niby nie ale psuje moje doznania estetyczne Nie po to wyrzekam sie pepsi i slodyczy zeby ktos inny mogl sobie folgowac ... jak chce sie miec zgrabna partnerke to tez trzeba dbac o siebie

Kiya, Ty znowu o jednym. Ja miałem na myśli poglądy polityczne i to piszę całkiem serio.

Akasha, niby nie ale psuje moje doznania estetyczne Nie po to wyrzekam sie pepsi i slodyczy zeby ktos inny mogl sobie folgowac ... jak chce sie miec zgrabna partnerke to tez trzeba dbac o siebie

Dokładnie! zarówno jedna jak i druga osoba powinna dbać o siebie, a nie ja jestem spaślakiem a chce miec szczupłą dziewczynę i na odwrót, Niektórzy maja wygórowane oczekiwania wobec drugiej strony, a siebie traktując bez skazy

Jestem brzydka, nieporadna i popierdolona. A chciałabym znaleźć przystojnego, zaradnego pana... To okropne

Tak tylko przypominam od czego się dziś zaczęła ta dyskusja...