Plany, marzenia, cele...

Ja na chwilę obecną to marzę, żeby konferencja, którą współorganizuję nie była całkowitą katastrofą, a wprost przeciwnie

Zastanawiam sie nad miejscem. Moze na karku i stopce np.

Ja też się zastanawiam nad tatuażem ale w bardziej bezpiecznym miejscu. Samego tatuażu jeszcze nie wybrałem ale też nie chcę czegoś oklepanego. Pomysłów na razie brak...

"Model f...cjonowania studi ów doktoranckich"

Nie jest to zbyt porywające - taki zjazd doktorantów i profesorów i dyskusja co się zmieniło po nowelizacji ustawy szkolnictwa wyższego.

Póki co walczę z tym, że potrzebujemy sali na 100 osób, a mamy na 500

EDIT:

Wybaczcie obrobiłam lekko nazwę, nie chcę, żeby komuś google wyrzucił naszą stronę

SadSlav,

Bellatrix, dziękuję Przyda się

Michuj, taaaaaa, wtedy to już w ogóle wszędzie dostanę pracę, nie ma co

SadSlav, a masz juz jakis czy to bedzie pierwszy?

-- 21 kwi 2012, 14:33 --

SadSlav,

mmmm so hot.

slow motion, nie mam, będzie pierwszy dopiero Myślę o łydce lub ramieniu. Kiedyś miałem plan zrobić sobie zzombiaczały tatuaż na prawej części żeber ale na razie o tym nie myślę...

A Ty już masz jakieś tatuaże?

SadSlav, a wydawalo mi się, że masz. Bynajmniej wyglądasz mi na takiego sympatycznego rockmana :)

jak byłam na rozmowie w Suwałkach to przykuł moją uwagę jeden chłopak, który miał ekstra tatuaż na ramieniu i łydce. A do tego kolczyk między oczami i zabójcze soczewki.

Ja też jeszcze nie mam. Chcialabym coś subtelnego, coś co będzie mi przypominało o mojej walce i sile.

slow motion, mi wszystkie tatuaże, które oglądam wydają się schematyczne i bez polotu. Najlepiej by było jakbym nauczył się rysować i sam sobie zaprojektował tego typu ozdobę Ciężko być oryginalnym na tym polu.

A za tego sympatycznego rockmana to bardzo dziękuję

O kolczyku nad brwią też myślałem swego czasu ale tego nie zrealizuję

Kolczyk między oczami i zabójcze soczewki brzmią jak image jakiegoś hardcore'owca (w sensie typu muzyki)

SadSlav, dokładnie, też o tym myslalam, ale jestem totalnie zielona w kwestii rysowania

podobają mi się ptaki, bo symbolizują wolność, ale teraz są na topie. może jeszcze przyjdzie mi coś do głowy :)

bardzo ciekawie ten chłopak wyglądał, a do tego bródka i zgolone włosy

Ja mam ochotę sobie coś dyskretnie zakolczykować.

Miejcie mnie za perwersa, ale podobają mi się przekłute sutki, ale niestety biorąc pod uwagę, że chce się kiedyś rozmnożyć i karmić piersią nie pokuszę się na coś takiego.

Ale może pępek

L.E., ja mam osiem kolczyków w lewym uchu i trzy w prawym :)

A moim planem jest wydanie kolejnego tomiku wierszy, może jeszcze w tym roku, jak nie, to w przyszłym.

L.E., no chyba lepiej jednak ten pepek

slow motion, to w planach można jeszcze zaznaczyć: nauczyć się rysować

-- 21 kwi 2012, 17:54 --

nazywam się niewarto, tomik wierszy? To bardzo interesujące - można się czegoś więcej dowiedzieć o tym tomiku? Jakbym chciał przeczytać to czego mam szukać?

od kilku lat piszę wiersze, podobno podobają się tylko jest mały problem, bo nie napisałam żadnego wiersza po polsku, piszę w języku kaszubskim.

nazywam się niewarto, rozumiem i nadal jestem zaciekawiony Tak czy owak gratuluję wydania takiego tomiku, to naprawdę fajna sprawa a jeśli piszesz po kaszubsku to dodatkowo przyczyniasz się do jego propagowania - super

naprawdę? to wyślę Ci na pw adres mojego bloga z wierszami. nie chcę go wklejać tu na forum, bo podpisałam się tam imieniem i nazwiskiem, a chciałabym zachować anonimowość. Na blogu są tylko niektóre moje wiersze, zobaczysz, czy Ci się podobają. Wydałam dwa tomiki, teraz zbieram wiersze do trzeciego, mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować

Moim celem ,planem ,marzeniem jest po LO dostanie się do medyka.Jest to szkoła ,która mieśc sie na terenie mojego miasta.Chciałabym wyrobić tam zawód na ratownictwo medyczne,potem pójśc na studia ,magisterka ,doktorat i takie sprawy ,znaleźć pracę,która by poszerzała moją wiedzę i kształciła pod kontem osobowościowym.Aż wkońcu chciałabym przełamać streotypy i powalić wszystkich tych idiotów ,którzy nie potrafią leczyć ludzi.Wiąże się to z napisaniem książki na ten temat ,opublikowaniem jej.Chciałabym dac chociaż kilku ludziom nadzieje ,życie i chęć do tego życia.Chciałabym by chore dziecko nie bało się lekarzy ta jak ja się boję.

Chciałabym wkońcu wyzdrowieć!

hagar, super

To świetnie, że masz tyle planów i pomysłów na siebie. Nic tylko życzyć Ci siły i odwagi w ich realizacji

Kiedyś miałam różne marzenia, chwilowo muszą ustąpić marzeniu poprawy stanu zdrowia psychicznego.

Moje marzenia: jeszcze schudnąć, zachować pracę (co nie do końca ode mnie zależy), jeździć wreszcie samochodem. I mieć więcej siły, energii do codziennych zmagań w domu głównie (bo w pracy sobie radzę, wręcz chcę więcej obowiązków i zostać i zarabiać). A no i standard: malować, pisać... skąd natchnienie i czas przy mały dziecku. Chociaż jak mnie wywalą to i natchnienie i czas się znajdzie ha, ha (natchnienie depresyjne).

Moje dodatkowe marzenie to skończyć studia, znaleźć pracę, zrobić prawo jazdy, nauczyć się niemieckiego

Moje to poprawa stanu psychicznego, co jest teraz celem priorytetowym, znalezienie pracy, dobrego męża

ladywind, o dobrego męża bym sobie do listy dopisała chociaż w moim odczuciu to mission impossible

carmen1988, kiedyś też tak myślałam, ale ja wierzę, że są jeszcze na tym świecie normalni, dobrzy faceci.